-
31. Data: 2021-07-14 14:09:18
Temat: Re: zagraniczne rozwiązania i przepisy warte importu
Od: ii <i...@o...invalid>
W dniu 14.07.2021 o 11:44, SW3 pisze:
> W dniu 13.07.2021 o 18:48, J.F pisze:
>
..
>
>>> Pewnie są to miejscowości, w których droga się kończy/zaczyna.
>>
>> Dokladnie. Tylko kto zna wszystkie najmniejsze wioseczki w Polsce?
>
> Nie wszystkie, tylko 2 na każdą drogę. No ale to i tak więcej niż znać 4
> kierunki świata dlatego system z kierunkami jest lepszy :)
Tak w ogóle to ja już rozumiem skąd informowanie o kierunkach świata w
nawigacjach. Inaczej nie miałoby to żadnego sensu.
-
32. Data: 2021-07-14 15:07:20
Temat: Re: zagraniczne rozwiązania i przepisy warte importu
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 14.07.2021 o 08:06, ddddddddddddd pisze:
>> Nieprzypierdalanie się do pieszych - łażą gdzie chcą i jak chcą dopóki
>> nie stwarzają niebezpieczenstwa.
>
> dokładnie! I co za tym idzie dużo mniejsza ilość przejść dla pieszych.
Jak dla mnie może być, choć trzeba by pomyśleć co z osobami o
ograniczonych zdolnościach poruszania się. Chyba teraz też musisz
przepuścić nawet poza przejściem - nie wiem - i tak zawsze puszvczam ale
coś mi się kojarzy specjalny przepis.
> Ja bym dodał jeszcze:
> 1) ronda zamiast skrzyżowań równorzędnych,
Dużo miejsca trzeba , a naprawdę małe ronda są bez sensu.
> 2) domyślne pierwszeństwo na skrzyżowaniu w kształcie T drogi, która się
> nie zatrzymuje,
I tak i nie - tak jeśli w całej europie by się dało wprowadzić.
> 3) współwinę przy stłuczce (ułatwia to zjazd z ronda, zmianę pasa ruchu
> itp)
Ale to często jest. I zależy bardziej od organów niż prawa chyba.
> 4) mniejsza ilość znaków pionowych (ale to by się samo rozwiązało po
> zmianie pierwszeństwa na skrzyżowaniach) - choć przypominajki z
> obowiązującym ograniczeniem (czyli mniejszy znak, który wiadomo, że nie
> wprowadza zmiany prędkości, tylko przypomina jaka obowiązuje);
> przypomnienie obowiązującego limitu przez fotoradarem
Ooo - zwłaszcza te mniej znaków. Poszedłbym dalej - ogólne ograniczenia
prędkości - 50/100/130 zabudowany/poza zabudowanym/eska czy autostrada.
I niestawienie innych ograniczeń chyba że - niby zabudowany ale nie do
końca - 70, coś czego po prostu nie widać i kierowcę może zaskoczyć. A
przed ślimakiem czy zwykłym zakrętem żadnych 30 czy 40 - ma oczy i głowę
to niech jedzie ile trzeba.
> 5) podatek drogowy nie zawarty w cenie paliwa, a płacony oddzielnie -
> dzięki temu złomy nie zalegają na blokowiskach (na prywatnym terenie
> możesz trzymać auto bez opłaconego podatku); możliwość nieopłacania OC
> itp gdy auto nie jeździ.
To się trochę wyklucza co do celowosci;)
--
Shrek
-
33. Data: 2021-07-14 15:09:31
Temat: Re: zagraniczne rozwiązania i przepisy warte importu
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 14.07.2021 o 14:06, ii pisze:
> wystarczy by go nie było w odległości 100m. Winić należy pasożytów
> społecznych, to wypaczenie które nie wiadomo z jakiej paki dostaje
> wczesne emerytury.
I tu się mylisz. Przejścia (w istocie przeciw pieszym a nie dla
pieszych) co 200 metrów wynikają z tego, że drogowcy pilnują żeby piesi
nie mogli przechodzić poza nimi jak jest dalej niż 100 metrów.
--
Shrek
-
34. Data: 2021-07-14 15:42:29
Temat: Re: zagraniczne rozwiązania i przepisy warte importu
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Wed, 14 Jul 2021 15:07:20 +0200, Shrek wrote:
> W dniu 14.07.2021 o 08:06, ddddddddddddd pisze:
>>> Nieprzypierdalanie się do pieszych - łażą gdzie chcą i jak chcą dopóki
>>> nie stwarzają niebezpieczenstwa.
>>
>> dokładnie! I co za tym idzie dużo mniejsza ilość przejść dla pieszych.
>
> Jak dla mnie może być, choć trzeba by pomyśleć co z osobami o
> ograniczonych zdolnościach poruszania się. Chyba teraz też musisz
> przepuścić nawet poza przejściem - nie wiem - i tak zawsze puszvczam ale
> coś mi się kojarzy specjalny przepis.
Tych z ograniczonymi zdolnosciami ?
Od dawna musisz przepuscic.
Ale tez od dawna musiales przepuscic zwyklego pieszego, bo "on nie byl
na przejsciu" to nie jest dobre usprawiedliwienie przejechania.
Tylko:
-musial byc na twoim pasie ruchu, bo pierwszenstwa nie mial,
-musial poczekac na chodniku az nic nie bedzie jechalo, bo inaczej to
"wtargnal".
-musial sie w obie strony rozgladac, bo zakazu wyprzedzania/omijania
innych nie ma.
No i w zasadzie sa to dobre przepisy do przechodzenia pieszych :-)
Tylko w niektorych miejscach o wiekszym natezeniu ruchu trzeba swiatla
zainstalowac, bo inaczej nie przejda.
>> Ja bym dodał jeszcze:
>> 1) ronda zamiast skrzyżowań równorzędnych,
> Dużo miejsca trzeba , a naprawdę małe ronda są bez sensu.
Duze IMO tez.
Musze im przyznac jedna zalete - wymuszaja na kierowcach zwolnienie.
Ale jako kierowca to ja p* taka zalete :-)
Maja IMO sens przy srednim natezeniu ruchu - troche latwiej sie
wcisnac z "podporzadkowanej".
J.
-
35. Data: 2021-07-14 16:09:07
Temat: Re: zagraniczne rozwiązania i przepisy warte importu
Od: ii <i...@o...invalid>
W dniu 14.07.2021 o 15:09, Shrek pisze:
> W dniu 14.07.2021 o 14:06, ii pisze:
>
>> wystarczy by go nie było w odległości 100m. Winić należy pasożytów
>> społecznych, to wypaczenie które nie wiadomo z jakiej paki dostaje
>> wczesne emerytury.
>
> I tu się mylisz. Przejścia (w istocie przeciw pieszym a nie dla
> pieszych) co 200 metrów wynikają z tego, że drogowcy pilnują żeby piesi
> nie mogli przechodzić poza nimi jak jest dalej niż 100 metrów.
>
Ale to w ruchliwych częściach miast gdzie te przejścia jak najbardziej
na miejscu są. Zobacz sobie, że poza centrami dużych miast przejść
jednak nie ma tak często.
-
36. Data: 2021-07-14 16:14:28
Temat: Re: zagraniczne rozwiązania i przepisy warte importu
Od: ii <i...@o...invalid>
W dniu 14.07.2021 o 15:07, Shrek pisze:
> W dniu 14.07.2021 o 08:06, ddddddddddddd pisze:
...
>
>> 4) mniejsza ilość znaków pionowych (ale to by się samo rozwiązało po
>> zmianie pierwszeństwa na skrzyżowaniach) - choć przypominajki z
>> obowiązującym ograniczeniem (czyli mniejszy znak, który wiadomo, że
>> nie wprowadza zmiany prędkości, tylko przypomina jaka obowiązuje);
>> przypomnienie obowiązującego limitu przez fotoradarem
>
> Ooo - zwłaszcza te mniej znaków. Poszedłbym dalej - ogólne ograniczenia
> prędkości - 50/100/130 zabudowany/poza zabudowanym/eska czy autostrada.
> I niestawienie innych ograniczeń chyba że - niby zabudowany ale nie do
> końca - 70, coś czego po prostu nie widać i kierowcę może zaskoczyć. A
> przed ślimakiem czy zwykłym zakrętem żadnych 30 czy 40 - ma oczy i głowę
> to niech jedzie ile trzeba.
Zamiast ograniczeń, trzy kolory trudności drogi. Niczego więcej nie
potrzeba.
-
37. Data: 2021-07-14 17:17:17
Temat: Re: zagraniczne rozwiązania i przepisy warte importu
Od: SW3 <s...@p...fm.invalid>
W dniu 14.07.2021 o 14:02, J.F pisze:
> Moze i tak, ale czesciej beda u nas Europejczycy jezdzic.
> Wiec trzeba by jakis europejski kolor.
A jest taki europejski kolor? Jeśli jest to inny niż żółty?
Jeśli nie, to nic nie stoi na przeszkodzie by europejski kolor był taki
sam jak amerykański.
>>> Berliner Ring.
>>
>> No faktycznie, to ten przypadek, w którym byłby problem. Może
>> "lewoskrętny" i "prawoskrętny"?
>
> Aczkolwiek on z paru wiekszych drog zlozony, to moze byc sens.
>
>>> A wkrotce moze i pare polskich :-)
>>
>> A w Polsce też takie gdzieś grożą?
>
> jak zrobia wschodnia obwodnice Wroclawia :-)
> Warszawa pewnie tez sie dorobi ... o czyzby Krakow juz prawie mial?
Chyba się nie zrozumieliśmy. Berliński ring jest cały oznaczony jednym
numerem więc byłby problem z ustaleniem czy droga nr 10 biegnie na N, E,
S, czy W. Samo to, że jest pełny ring, to żaden problem. Np. w Krakowie
to będą 3 drogi: A4 (W-E), S7 (S-N) i S52 (W-E).
>>>> Pewnie są to miejscowości, w których droga się kończy/zaczyna.
>>>
>>> Dokladnie. Tylko kto zna wszystkie najmniejsze wioseczki w Polsce?
>>
>> Nie wszystkie, tylko 2 na każdą drogę.
>
> a drog mamy sporo. Program nauczania geografii w szkolach zmienic?
Nie wystarczy przed wyjazdem sprawdzić na mapie tylko te drogi, którymi
się zamierza jechać?
Ale ja wcale się nie upieram przy pisaniu miejscowości z końców trasy.
Wprost przeciwnie. Gdyby wprowadzić oznaczanie kierunkami świata to
można by zrezygnować z Lubawek i Budzisk (obie metody spełniają tę samą
rolę - określają kierunek (dla fizyków: zwrot) drogi jednolicie na całej
jej długości) zostawiając tylko większe miasta.
> A... no i np chce jechac do Lubonia pod Poznaniem, wpadam z S11 na A2
> kolo Poznania ... i na wschod czy na zachod mam jechac?
Przed wyjazdem zastanawiasz się czy będziesz wpadał od północy czy od
południa i sprawdzasz na mapie gdzie ten Luboń. Jeśli wpadasz od północy
to na wschód, jeśli od południa to na zachód.
Albo jeszcze prościej: jedziesz dalej S11 w tym kierunku, w którym
jechałeś bo koło Lubonia S11 ma wspólny przebieg z A2.
> A niech bedzie jakis wypadek i nawigacja sprytnie go ominie, i wjade
> innym wjazdem ... w prawo, czy w lewo?
Masz na myśli sytuację gdy nawigacja cię wprowadzi na A2 po drugiej
stronie Lubonia? No to w takiej sytuacji wjazd na A2 wogóle jest
niecelowy. Ale jak nawigacja tak prowadzi to powinna też powiedzieć czy
w prawo czy w lewo. A drogowskazy Poznań, Łódź, Wrocław jak w takiej
sytuacji pomogą?
>> Ale ja nie proponuję wyrzucenia nazw miejscowości z drogowskazów, tylko
>> dodania kierunku geograficznego.
>
> Moze sie przydac, ale czy nie bedzie przeladowane?
Nie przesadzajmy. W końcu to jedna litera ("east", "west" to trochę
głupio w Polsce, po polsku byłoby z kolei słabo zrozumiałe dla
obcokrajowców, więc zostają uniwersalne oznaczenia jednoliterowe).
--
SW3
-
38. Data: 2021-07-14 17:56:12
Temat: Re: zagraniczne rozwiązania i przepisy warte importu
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Wed, 14 Jul 2021 17:17:17 +0200, SW3 wrote:
> W dniu 14.07.2021 o 14:02, J.F pisze:
>> Moze i tak, ale czesciej beda u nas Europejczycy jezdzic.
>> Wiec trzeba by jakis europejski kolor.
>
> A jest taki europejski kolor? Jeśli jest to inny niż żółty?
> Jeśli nie, to nic nie stoi na przeszkodzie by europejski kolor był taki
> sam jak amerykański.
Zakladam, ze te nasze "zolte linie" sa obowiazujace w calej UE,
i znacza "tymczasowe".
Wiec raczej duza rewolucja by byla zmieniac je np na pomaranczowe,
tylko po to, aby wprowadzic amerykanskie linie, o niezbyt dokladnie
znanym przeznaczeniu :-)
>>>> Berliner Ring.
>>>
>>> No faktycznie, to ten przypadek, w którym byłby problem. Może
>>> "lewoskrętny" i "prawoskrętny"?
>>
>> Aczkolwiek on z paru wiekszych drog zlozony, to moze byc sens.
>>
>>>> A wkrotce moze i pare polskich :-)
>>>
>>> A w Polsce też takie gdzieś grożą?
>>
>> jak zrobia wschodnia obwodnice Wroclawia :-)
>> Warszawa pewnie tez sie dorobi ... o czyzby Krakow juz prawie mial?
>
> Chyba się nie zrozumieliśmy. Berliński ring jest cały oznaczony jednym
> numerem
A to mi wylecialo z glowy.
> więc byłby problem z ustaleniem czy droga nr 10 biegnie na N, E,
> S, czy W.
On troche kwadratowy jest, tylko co na to kierowcy jak jechali
10W, a teraz jest 10S :-)
> Samo to, że jest pełny ring, to żaden problem. Np. w Krakowie
> to będą 3 drogi: A4 (W-E), S7 (S-N) i S52 (W-E).
Ale nawet na BR na wezlach kierowcow beda bardziej interesowac inne
drogi.
>>>>> Pewnie są to miejscowości, w których droga się kończy/zaczyna.
>>>>
>>>> Dokladnie. Tylko kto zna wszystkie najmniejsze wioseczki w Polsce?
>>>
>>> Nie wszystkie, tylko 2 na każdą drogę.
>>
>> a drog mamy sporo. Program nauczania geografii w szkolach zmienic?
>
> Nie wystarczy przed wyjazdem sprawdzić na mapie tylko te drogi, którymi
> się zamierza jechać?
No nie.
Po pierwsze - na mapie nie ma takich dupereli, chyba, ze dobra mapa
drogowa, i aktualna, i akurat są.
Zobacz np tu - czego sie spodziewac?
https://mapa.targeo.pl/15.1837055,51.1970788,26
Po drugie - byly drogowskazy na Budzisko, a teraz widujesz na
Piszczatke - pomyliles droge, czy nie?
Na szczescie na tablicach czesto nr drogi pisze.
Po trzecie - bedzie jakis remont czy korek, zmienisz trase ... i na co
teraz uwazac?
>> A... no i np chce jechac do Lubonia pod Poznaniem, wpadam z S11 na A2
>> kolo Poznania ... i na wschod czy na zachod mam jechac?
>
> Przed wyjazdem zastanawiasz się czy będziesz wpadał od północy czy od
> południa i sprawdzasz na mapie gdzie ten Luboń. Jeśli wpadasz od północy
> to na wschód, jeśli od południa to na zachód.
Bede wpadal od poludnia. Ale ... jak zmienie troche trase i wpadne
troche na zachod czy wschod od planu .. to na wschod jechac, czy na
zachod?
> Albo jeszcze prościej: jedziesz dalej S11 w tym kierunku, w którym
> jechałeś bo koło Lubonia S11 ma wspólny przebieg z A2.
I bedzie na jednym znaku "A2 West, S11 Nord" :-)
>> A niech bedzie jakis wypadek i nawigacja sprytnie go ominie, i wjade
>> innym wjazdem ... w prawo, czy w lewo?
>
> Masz na myśli sytuację gdy nawigacja cię wprowadzi na A2 po drugiej
> stronie Lubonia?
Tak.
> No to w takiej sytuacji wjazd na A2 wogóle jest niecelowy.
Czemu - jakos trzeba dojechac.
> Ale jak nawigacja tak prowadzi to powinna też powiedzieć czy
> w prawo czy w lewo. A drogowskazy Poznań, Łódź, Wrocław jak w takiej
> sytuacji pomogą?
No niby racja, ale ... bede wiedzial w ktora strone do Poznania.
>>> Ale ja nie proponuję wyrzucenia nazw miejscowości z drogowskazów, tylko
>>> dodania kierunku geograficznego.
>>
>> Moze sie przydac, ale czy nie bedzie przeladowane?
>
> Nie przesadzajmy. W końcu to jedna litera ("east", "west" to trochę
> głupio w Polsce, po polsku byłoby z kolei słabo zrozumiałe dla
> obcokrajowców, więc zostają uniwersalne oznaczenia jednoliterowe).
Moze i racja.
W sumie, to i drogi mamy administracyjnie podzielone (parzyste
"poziomo", nieparzyste "pionowo"), wiec i NW nie ma problemu.
J.
-
39. Data: 2021-07-14 19:57:05
Temat: Re: zagraniczne rozwiązania i przepisy warte importu
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 14.07.2021 o 16:09, ii pisze:
> Ale to w ruchliwych częściach miast gdzie te przejścia jak najbardziej
> na miejscu są. Zobacz sobie, że poza centrami dużych miast przejść
> jednak nie ma tak często.
W centrum nie mieszkam, ale wiem gdzie mogę legalnie przejść poza
przejściem, przed swoim blokiem - i jest to dokładnie 5,8 metra;)
--
Shrek
-
40. Data: 2021-07-14 19:59:27
Temat: Re: zagraniczne rozwiązania i przepisy warte importu
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 14.07.2021 o 15:42, J.F pisze:
> Tych z ograniczonymi zdolnosciami ?
> Od dawna musisz przepuscic.
Więc załatwione.
> Ale tez od dawna musiales przepuscic zwyklego pieszego, bo "on nie byl
> na przejsciu" to nie jest dobre usprawiedliwienie przejechania.
Wiem. Chodziło mi o to czy pieszemu grozi mandat za samo przechodzenie.
Jak ma widoczne problemy z poruszaniem to widać nie;)
>>> Ja bym dodał jeszcze:
>>> 1) ronda zamiast skrzyżowań równorzędnych,
>> Dużo miejsca trzeba , a naprawdę małe ronda są bez sensu.
> Duze IMO tez.
Mają sens. Albo światła. Inaczej tworzą się kierunki z których nie
wjedziesz albo co gorsza nie skręcisz w lewo.
--
Shrek