-
391. Data: 2011-10-02 13:36:23
Temat: Re: z cyklu czyja wina
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 30.09.2011 21:52, Pa_blo pisze:
>> Dobrze, że w okolicy nie było żadnego motocykla - zaraz by się sępy
>> rzuciły, że wina motocyklisty ;-/
>
> Alez on sie zachowywal dokladnie tak jak motocyklista...
Śmiem twierdzić, że motocyklista byłby nieco bardziej paranoicznie
nastawiony do łosia robiącego dziwne kombinacje na środku jezdni...
No, chyba że to jakiś młodziak z jakąś Nindżą na pierwszy motocykl po
zdobyciu prawka i z brakiem instynku samozachowawczego.
-
392. Data: 2011-10-02 13:46:11
Temat: Re: z cyklu czyja wina
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2011-10-02, Marek Giżyński <_...@g...pl> wrote:
>>> Unaocznię Ci to człowieku z deficytami wyobraźni:
>>> http://www.youtube.com/watch?v=UjSeZMrk_00
>>
>> i jakoś wypadający towar nie zatrzymał się w miejscu.
>
> Jeśli jesteśmy tacy czepialscy - wanna wywrotki jak najbardziej
> zatrzymała się w miejscu momnetalnie - lepiej?
Za to nie zrobiła tego z zaskoczenia. Try harder.
Krzysiek Kiełczewski
-
393. Data: 2011-10-02 14:14:49
Temat: Re: z cyklu czyja wina
Od: Marcin Stankiewicz <e...@...sigu.invalid>
Dnia Sun, 02 Oct 2011 13:21:41 +0200, Krzysiek Kielczewski na
pl.misc.samochody napisał(a):
> Nie, nie może.
Mythbusters, sezon chyba 2008 - OIDP to odcinek z samolotem
startującym z taśmy/przenośnika. Coś na temat spadających w miejscu
rzeczy było.
A co do meritum - jakie to ma za znaczenie, że ładunek będzie stricte w
miejscu gdzie upadł, czy rozsypie się na przestrzeni kilku metrów ? Dla
sytuacji drogowej żadne.
--
Marcin Stankiewicz [ a.k.a. motomouse ;-) ]
m.stankiewicz na pomarańczka [ czyli orange ].pl
"Cnota nie cieszyła się nigdy takim uznaniem jak pieniądz."
-
394. Data: 2011-10-02 14:20:29
Temat: Re: z cyklu czyja wina
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 02 Oct 2011 12:31:46 +0200, Marek Giżyński napisał(a):
> W dniu 2011-10-01 21:10, Krzysiek Kielczewski pisze:
>>>>> Wypadnie Ci kiedyś przed maskę towar wieziony przez ciężarówkę przed
>>>>> Tobą. Rozumiem, że przyznasz się do winy, że wjechałeś w stojącą przeszkodę?
>>>>
>>>> Ten towar automagicznie zatrzyma się w miejscu?
>>> Jeśli nie jesteś sobie w stanie takiej sytuacji wyobrazić to sorry...
>>
>> Takiej, że towar po spadnięciu z ciężarówki zatrzymuje się od razu w
>> miejscu? Nie, nie wyobrażam sobie tego.
>>
>
> Unaocznię Ci to człowieku z deficytami wyobraźni:
> http://www.youtube.com/watch?v=UjSeZMrk_00
To zly przyklad, bo:
-rolki sie potoczyly dalej,
-no wlasnie - potoczyly,
Ale w sumie - filmujacy zdolal uniknac zderzenia i nawet na scianke boczna
nie najechal.
> http://www.youtube.com/watch?v=ZB991TrdRmk
A to tez niezbyt na temat, ale ok, jedziesz sobie za ciezarowka, ona trafia
w most i skrzynia jej staje w miejscu.
Przyjezdza policja ... niezachowanie odstepu ? :-)
J.
-
395. Data: 2011-10-02 14:42:08
Temat: Re: z cyklu czyja wina
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 2 Oct 2011 14:14:49 +0200, Marcin Stankiewicz napisał(a):
> A co do meritum - jakie to ma za znaczenie, że ładunek będzie stricte w
> miejscu gdzie upadł, czy rozsypie się na przestrzeni kilku metrów ? Dla
> sytuacji drogowej żadne.
Te kilka metrow pozwola na zahamowanie.
Ladunek jak pojazd przed toba - spada, trze o jezdnie, czyli tak jakby
hamowal.
Jesli odstep utrzymywany nie pozwala na zatrzymanie przed spadajacym
ladunkiem, to pewnie nie pozwoli na zatrzymanie za ostro hamujacym
samochodem.
J.
-
396. Data: 2011-10-02 14:48:14
Temat: Re: z cyklu czyja wina
Od: "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <e...@3...lp>
W dniu 2011-09-30 22:52, megrims pisze:
> W dniu 2011-09-30 21:47, Rafał Grzelak pisze:
>> megrims wrote:
>>
>>> Mercedes tak nieszczególnie mi się podoba. Fakt: CL to jedyny,
>>> który na serio mi się podoba. Miałem kiedyś przez 2 lata.
>>> Wygodne i nic do zarzucenia. C? To wole A4 E? To wole
>>> BMW5 lub A6. S? To wole A8 lub BMW7. GLK? Pomyłka. Wole X3.
>>> ML? To pomyłka całkowita. Najgorsze auto w tej klasie.
>>
>> SLS? :D
>>
>
> wole CL500 4-matic
Zaszalej i kup sobie Nissana GT-R. Tylko jakiś zdecydowanie
niekapeluszniczy z wyglądu jest. ;)
--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."
-
397. Data: 2011-10-02 15:55:47
Temat: Re: z cyklu czyja wina
Od: Przemysław Czaja <p...@p...fm>
Użytkownik "BartekK"
> Tylko w obliczeniach jeszcze uwzględnij nieliniowość obiektywu
> rejestratora - skoro ma taki szeroki kąt i zniekształca znacznie
> (czyli też zniekształca pomiar odległości na obrazie, a jak
> odległości - to i prędkości), to zależnie od pozycji na obrazie -
> wrażenie prędkości będzie zupełnie inne.
He? Szybkość nagrywania jest znana (ilośc klatek/s) wystarczy fizycznie
zmierzyć odległość punkt-punkt i masz bardzo dokładny wynik bez względu
na rodzaj obiektywu.
-
398. Data: 2011-10-02 16:00:06
Temat: Re: z cyklu czyja wina
Od: "Przemysław Czaja" <p...@p...fm>
Użytkownik "megrims"
> I dlatego właśnie nie jest już potrzebne C63AMG. Wystarczy C200 CDI,
> A4 2.0 TDI, 320d.
Wszystki które wymieniłeś pozwalają osiągnąc ponad 100km/h, co przy
umiejętnościach kierowania tylko na wprost jest już prędkością
krytyczną.
-
399. Data: 2011-10-02 16:04:42
Temat: Re: z cyklu czyja wina
Od: BartekK <s...@N...org>
W dniu 2011-10-02 15:55, Przemysław Czaja pisze:
>
> Użytkownik "BartekK"
>
>> Tylko w obliczeniach jeszcze uwzględnij nieliniowość obiektywu
>> rejestratora - skoro ma taki szeroki kąt i zniekształca znacznie
>> (czyli też zniekształca pomiar odległości na obrazie, a jak odległości
>> - to i prędkości), to zależnie od pozycji na obrazie - wrażenie
>> prędkości będzie zupełnie inne.
>
> He? Szybkość nagrywania jest znana (ilośc klatek/s) wystarczy fizycznie
> zmierzyć odległość punkt-punkt i masz bardzo dokładny wynik bez względu
> na rodzaj obiektywu.
Pod warunkiem że mierzysz czas pomiędzy pojawieniem się elementu
charakterystycznego A oraz elementu B, oba w tym samym punkcie obrazu.
Lub obraz masz "płaski" bez zniekształceń, na którym możesz odległość
szacować liniowo.
--
| Bartłomiej Kuźniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173
-
400. Data: 2011-10-02 18:00:38
Temat: Re: z cyklu czyja wina
Od: megrims <m...@i...pl>
W dniu 2011-10-02 14:48, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
> W dniu 2011-09-30 22:52, megrims pisze:
>> W dniu 2011-09-30 21:47, Rafał Grzelak pisze:
>>> megrims wrote:
>>>
>>>> Mercedes tak nieszczególnie mi się podoba. Fakt: CL to jedyny,
>>>> który na serio mi się podoba. Miałem kiedyś przez 2 lata.
>>>> Wygodne i nic do zarzucenia. C? To wole A4 E? To wole
>>>> BMW5 lub A6. S? To wole A8 lub BMW7. GLK? Pomyłka. Wole X3.
>>>> ML? To pomyłka całkowita. Najgorsze auto w tej klasie.
>>>
>>> SLS? :D
>>>
>>
>> wole CL500 4-matic
>
> Zaszalej i kup sobie Nissana GT-R. Tylko jakiś zdecydowanie
> niekapeluszniczy z wyglądu jest. ;)
>
Batmobil :D
Jechałem. Pierdolnięcie ma okrutne.