za starych czasów czasem wstępowałem do sklepu aby zakupić groty do
lutownicy transformatorowej, były fajne nie była to czysta miedź, więc
grot bardzo długo pracował i się nie wypalał...

niestety później władzę przejęła kompetencja wolnej zjednoczonej europy...

byłem dziś w tym samym sklepie... pojawił się nowy model, drut 2,5mm i o
połowę krótszy...

sprzedawca pyta mnie, czy nie chciałbym może całej paczki...

nie wiecie gdzie jeszcze (wysyłkowo) można kupić takie groty?

do góry

On 05/03/2016 12:29, platformowe głupki wrote:
> za starych czasów czasem wstępowałem do sklepu aby zakupić groty do
> lutownicy transformatorowej, były fajne nie była to czysta miedź, więc
> grot bardzo długo pracował i się nie wypalał...
>
> niestety później władzę przejęła kompetencja wolnej zjednoczonej europy...
>
> byłem dziś w tym samym sklepie... pojawił się nowy model, drut 2,5mm i o
> połowę krótszy...
>
> sprzedawca pyta mnie, czy nie chciałbym może całej paczki...
>
> nie wiecie gdzie jeszcze (wysyłkowo) można kupić takie groty?

za starych czasów to się rozbierało kabel 2.5mm2 i cieło go na groty

c.

do góry

cóż nie wiesz o czym mówisz, jakbyś z raz spróbował lutować tym lepszym
grotem to już do miedzi byś nie wrócił... bez obrazy.

2,5 to można używać w spawarce, lutuje się 1.5...

do góry

On 05/03/2016 12:43, platformowe głupki wrote:
> cóż nie wiesz o czym mówisz, jakbyś z raz spróbował lutować tym lepszym
> grotem to już do miedzi byś nie wrócił... bez obrazy.

W europie nie lutuje się już tranformatorówkami ... od 30 lat. Jeśli
nie wiesz dlaczego to daruj sobie dalszą dyskusję.

c.

do góry

taaaaaaaaaaaaaa? taaaaaaaaaaaaaaaaa? taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa?

a dlaczego to w wolnej europie nie stosuje się lutownic transformatorowych?

była jakaś dyrektywa, bo bez niej to sensu nie widzę...
ale ja może jestem za głupi, żeby pojąć geniusz tego "nowatorskiego"
systemu...

do góry

Bo teraz uzywa sie niezniszczalnych chinskich grotow. I to nke jest zart. Zanabylem
droga kupna, podpierdolic sie nie dalo, chinska lutownice transformatorowa.
Kosztowala 19,99. Mam ja ze cztery lata. Sluzy do lutowania, wytapiania dziur w
plastikowych obudowach, lutowani plastikow roznych. Grot po oczyszczeniu i pobieleniu
sztuka nowka nie smigany. Nie jest z miedzi. Jest zajebiscie twardy. Dobrze sie
pobiela. Nie rozpuszcza sie w cynie.

do góry

Zenek Kapelinder pisze:
> Bo teraz uzywa sie niezniszczalnych chinskich grotow. I to nke jest zart. Zanabylem
droga kupna, podpierdolic sie nie dalo, chinska lutownice transformatorowa.
Kosztowala 19,99. Mam ja ze cztery lata. Sluzy do lutowania, wytapiania dziur w
plastikowych obudowach, lutowani plastikow roznych. Grot po oczyszczeniu i pobieleniu
sztuka nowka nie smigany. Nie jest z miedzi. Jest zajebiscie twardy. Dobrze sie
pobiela. Nie rozpuszcza sie w cynie.
>

Żelazny?

--
Darek

do góry

Na oko jakis gatunek nowego srebra.

do góry

Użytkownik "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl> napisał w
wiadomości news:56dc340f$0$655$65785112@news.neostrada.pl...
Zenek Kapelinder pisze:
> Bo teraz uzywa sie niezniszczalnych chinskich grotow. I to nke jest zart.
> Zanabylem droga kupna, podpierdolic sie nie dalo, chinska lutownice
> transformatorowa. Kosztowala 19,99. Mam ja ze cztery lata. Sluzy do
> lutowania, wytapiania dziur w plastikowych obudowach, lutowani plastikow
> roznych. Grot po oczyszczeniu i pobieleniu sztuka nowka nie smigany. Nie
> jest z miedzi. Jest zajebiscie twardy. Dobrze sie pobiela. Nie rozpuszcza
> sie w cynie.
>

Żelazny?

==========

A trzymałby żelazny cynę? Próbowałem, dla sprawdzenia, czy uda mi się
normalnie pocynować drut żelazny, nie dało się, choć kalafonia, tarcie, to
efekt mizerny, blisko "amelinium", prędzej dawało się niektóre metalizacje o
wysokosrebrzystym wyglądzie, dobrze tarte pod osłoną kalafonii w końcu
porządnie łapały. W swojej lutownicy mam grot mosiężny chyba, w każdym razie
barwa metalu tak sugeruje. Wyraźnie gorzej od miedzi chwyta cynę, ale, jak
go dobrze przygotować, to złapie i trzyma. Nie ma ani śladu, by cyna
rozpuściła materiał grota, choć temperatura wyraźnie wyższa, niż starszych
lutownic, pod RoHS pewnie :P Spróbuję pirometrem sprawdzić, ile pokaże.

--
To nie wstyd być biedakiem, ale, żeby to był zaszczyt,
to ja tego też nie powiem!
(C) Tewje do Pana Boga.

do góry

W dniu 2016-03-06 o 17:15, ACMM-033 pisze:
>
> Wyraźnie gorzej od
> miedzi chwyta cynę, ale, jak go dobrze przygotować, to złapie i trzyma.
> Nie ma ani śladu, by cyna rozpuściła materiał grota, choć temperatura
> wyraźnie wyższa, niż starszych lutownic, pod RoHS pewnie :P Spróbuję
> pirometrem sprawdzić, ile pokaże.
>

No to podpowiem, że aby lepiej lutować - _czasem_ warto obniżyć
temperqaturę grota. Nie potrzeba wyrafinowanej lutownicy, w zupełności
wystarczy dowolny regulator napięcia. Czasem warto do tego dodać jego
miernik, jeśli na regulatorze nie da się wyczaić, ile właśnie zapodaje.


--
Powiedzenie w mojej rodzinie, autorstwa pradziadka:

Dobre rady nic nie kosztują

i przeważnie warte są
swojej... ceny!

do góry