eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingw nawiązaniu do prawa autorskiego i opłat za istniejące programy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 234

  • 141. Data: 2009-02-19 15:14:33
    Temat: Re: w nawi?zaniu do prawa autorskiego i op?at za istniej?ce programy
    Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org>

    epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "MoonWolf"
    >>>>>> fetyszyzujesz jedno arbitralnie wybrane kryterium?
    >>>>>Bo jest sprawiedliwe.
    >>>> Napieraj. Co to jest sprawiedliwość zatem?
    >>>http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2523363
    >> Jedne mętne pojęcia zastępujesz innymi. Co to zatem uczciwość?
    >Jeśli słownik języka polskiego uważasz za mętny to powodzenia. Ja
    >zacznę uważać za mętne zasady ortografii i co?
    >http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2531968

    Zatem sprawiedliwy do według ciebie "zgodny z rzeczywistością lub
    prawdą"? Zdziwniej i zdziwniej.

    >>>>>Jeśli ktoś dzięki swojej pracy zgromadził jakiś
    >>>>>majątek to powinien mieć prawo do rozporządzania nim. To coś jak
    >>>>>prawo do życia - dlaczego np. Ty masz mieć prawo żyć?
    >>>> No. Dobre pytanie. Dlaczego uważasz, że pewne wartości są
    >>>> ważniejsze niż inne?
    >>>A Ty uważasz że wszystkie są są równie ważne/równie nieważne? Ciekawa
    >>>teza.
    >> Ja tak napisałem? Ciekawe masz wnioskowanie.
    >No bo skoro chcesz żebym uzasadnił, dlaczego sądzę że pewne wartości są
    >ważniejsze niż inne, to musisz mieć odmienne zdanie.

    Kolejne chybione wnioskowanie.

    >Dlaczego w dzień jest jasno też mam uzasadniać?

    Możesz spróbować. Choć nie to jest przedmiotem tej dyskusji.

    --
    d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb The page just created is more than 18 feet
    `b K...@e...eu.org d' tall or more than 18 feet wide, so I suspect
    d' http://epsilon.eu.org/ Yb something went wrong.(TeX)
    `b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d'


  • 142. Data: 2009-02-19 15:18:44
    Temat: Re: w nawi?zaniu do prawa autorskiego i op?at za istniej?ce programy
    Od: Paweł Kierski <n...@p...net>

    Jędrzej Dudkiewicz wrote:
    > slawek wrote:
    [...]
    >> Ostatnio pewna firma normalnie sprzedająca za circa 1000 euro od
    >> licencji spuściła do jakiś 20 euro per licencja dla studentów. Nie
    >> wiem, ale wydaję się że nie zmiłości platonicznej - ale po dokładnym
    >> rachunku ekonomicznym. Po prostu się opłacało. Chyba.
    >
    > No tak, ale to producent zrobił, a nie przepis mu nakazał. Rozumiem, że
    > głównie o to chodzi.

    Dla mnie również o to, że jeśli nie ma poszanowania dla przepisów
    (choćby i głupich) i pracy innych, to zejście z 1000 do 20 nic nie da,
    bo ci, co uważają, że powinno być za 5 wezmą za darmo, bo "oni mają
    rację, a po za tym nie wykorzystują komercyjnie". Jakoś mało komu
    przyjdzie do głowy: a) poczekać, b) zapytać i poprosić producenta o
    inną (tańszą) licencję, c) obejść się smakiem, skoro mnie nie stać.

    >> No i drobiazg - coś czego (jako profes. IT) możesz się bać - że jakiś
    >> anarchista/bolszewik/fantatyk/linuksiarz - wypuści program do tego
    >> samego co twój - aaaa - aaaa - zupełnie darmowy na licencji GNU. Wtedy
    >> w zasadzie jesteś załatwiony. I nawet nikt nie będzie chciał piracić
    >> (poza idiotami, fakt, tych zawsze się trochę znajdzie) - po prostu
    >> będą woleli inny produkt. Wolna konkurencja :)
    >
    > Ale przecież to będzie już inny produkt a nie ten, który ten generyczny
    > producent sprzedaje.

    Otóż to. W sumie nie boję się, bo ten "anarchista/bolszewik/fantatyk/
    linuksiarz" też musi coś jeść i tak zupełnie za darmo to on tego nie
    robi 8-) A jeśli robi to, to zarabia na czym innym, co z kolei ja mogę
    rozdawać "za darmo".

    --
    Paweł Kierski
    n...@p...net


  • 143. Data: 2009-02-19 15:19:36
    Temat: Re: w nawi?zaniu do prawa autorskiego i op?at za istniej?ce programy
    Od: MoonWolf <m...@p...com>

    Jędrzej Dudkiewicz denied rebel lies:

    > Ale - warto spróbować udowodnić, czemu prawo do życia jest ważniejsze
    > od prawa do herbaty z cukrem. Spróbuj, nie jest łatwo.

    Straszny NTG. Ale można by argumentować, że bez prawa do życia na co
    komu herbata? Nawet z cukrem. Martwi nie piją.

    Tak, wiem że to nie dowód matematyczny. Może ktoś inny.

    --
    <:> Roger, MoonWolf Out <:>|Dominate and take the mother
    (::) (::)|fu*kin' world.
    (:) JID:m...@j...org(:)| http://karakkhaz.prv.pl


  • 144. Data: 2009-02-19 15:22:48
    Temat: Re: w nawi?zaniu do prawa autorskiego i op?at za istniej?ce programy
    Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org>

    epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Jędrzej Dudkiewicz"
    >>>>>>>>> Dobra, tutaj nie do końca precyzyjnie, bo nie jestem filozofem ani etykiem:
    >>>>>>>>> Uważam, że prawo do życia i hm... "spójności cielesnej" (przez co
    >>>>>>>>> rozumiem zakaz podtruwania itd.) jest co najmniej tak samo ważne, jak
    >>>>>>>>> prawo własności. Natomiast "prawo do wygodnego życia" nie jest wartością
    >>>>>>>>> na tyle istotną, żeby można było w imię jego ochrony ograniczać prawo
    >>>>>>>>> własności.
    >>>>>>>> A dlaczego uważasz, że "prawo własności" jest na tyle istotne, że w jego
    >>>>>>>> imię chcesz ograniczać "prawo do wygodnego życia"?
    >>>>>>> Nie mam logicznego wyjaśnienia.
    >>>>>> Czyli "bo tak". Dziękuję.
    >>>>> Po pierwsze, wyciąłeś istotną sprawę, mianowicie to, że taka jest (moja)
    >>>>> tradycja.
    >>>> Czyli uważasz jedne wartości za istotniejsze niż inne, ponieważ ktoś Ci
    >>>> tak powiedział?
    >>> I widzę, że to działa. Mam też fragmentarycznie poudowadniane, że
    >>> działają.
    >> Oczywiście. Feudalizm też działał. Niewolnictwo też działało.
    >Możliwe, że za 500 lat ludzie będą patrzeć na nasze czasy i mówić tak
    >samo z przekąsem "Demokracja też działała." I co z tego?

    To, że sam fakt, że coś działa nie jest w żaden sposób wyznacznikiem
    "dobroci" danego rozwiązania.

    >Feudalizm i
    >niewolnictwo są gorsze od tego, co jest teraz, bo chłopi i niewolnicy
    >mieli bardzo ograniczoną wolność osobistą i prawo do własności.

    Znowu - o ile oczywiście przyznasz, że te dwa prawa uważasz za jakoś
    szczególne przy ocenie.

    >>>>> Po drugie, ponawiam swoje pytanie: skąd wzięła się Twoja
    >>>>> hierarchia wartości i jak wygląda.
    >>>> Nie to jest tematem tej dyskusji.
    >>> Ależ jest, właśnie jest!
    >> Nie. Moja hierarchia wartości nie ma tu nic do rzeczy.
    >Więc pozwól, że spytam Cię, poza dyskusją, jak wygląda Twoja,
    >najwyraźniej zbudowana na mocnych, teoretycznych fundamentach,
    >hierarchia wartości

    A ja na to pytanie nie odpowiem. Z wielu powodów.

    >i jakie to są fundamenty.

    A choćby świadomość aprioryczności wyboru kryteriów.

    >>>>>>> Tak mnie wychowano i taka jest moja
    >>>>>>> hierarchia wartości - uważam, że na wygody trzeba zapracować. Nie
    >>>>>>> powinno się ich kraść ani dostawać.
    >>>>>> A teraz idź to powiedz np. rodzicom upośledzonych dzieci.
    >>>>> Bez problemu, tylko jaki to ma związek z tym, o czym rozmawiamy?
    >>>> Przecież owe dzieci nie powinny otrzymywać żadnej pomocy od państwa, bo
    >>>> na wygody trzeba zapracować, prawda?
    >>> A to tak, oczywiście.
    >> A to ja nie mam więcej pytań.
    >A ja mam. Dlaczego uważasz, że powinny dostawać pomoc od państwa?
    >Powtarzam, dlaczego akurat od państwa.

    Dlatego, że uważam, że cywilizowane społeczeństwo (a państwo jest
    jedynie "zbrojnym ramieniem" tegoż) nie zostawia słabszych osobników
    samym sobie. I owszem, zdaję sobie sprawę, że kwestia definicji onej
    słabszości oraz zakresu pomocy jest kwestią mocno dyskusyjną.

    --
    /\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ Old musicians never die, they just decompo-
    \ K...@e...eu.org / se.
    / http://epsilon.eu.org/ \
    \/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/


  • 145. Data: 2009-02-19 15:24:15
    Temat: Re: w nawi?zaniu do prawa autorskiego i op?at za istniej?ce programy
    Od: MoonWolf <m...@p...com>

    Mariusz Kruk denied rebel lies:

    >>>>>>Bo jest sprawiedliwe.
    >>>>> Napieraj. Co to jest sprawiedliwość zatem?
    >>>>http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2523363
    >>> Jedne mętne pojęcia zastępujesz innymi. Co to zatem uczciwość?
    >>Jeśli słownik języka polskiego uważasz za mętny to powodzenia. Ja
    >>zacznę uważać za mętne zasady ortografii i co?
    >>http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2531968
    > Zatem sprawiedliwy do według ciebie "zgodny z rzeczywistością lub
    > prawdą"? Zdziwniej i zdziwniej.

    Ja coś takiego napisałem? Odpowiadam na Twoje pytania.
    I sprytnie raczyłeś pominąć pierwsze znaczenie słowa 'uczciwy', więc
    może je tu przytoczę:
    1. ?rzetelny w postępowaniu, szanujący cudzą własność, niezdolny do
    oszustwa; też: świadczący o takich cechach?

    >>> Ja tak napisałem? Ciekawe masz wnioskowanie.
    >>No bo skoro chcesz żebym uzasadnił, dlaczego sądzę że pewne wartości
    >>są ważniejsze niż inne, to musisz mieć odmienne zdanie.
    > Kolejne chybione wnioskowanie.

    Jak wolisz.

    >>Dlaczego w dzień jest jasno też mam uzasadniać?
    > Możesz spróbować. Choć nie to jest przedmiotem tej dyskusji.

    Ale po co? Wymagasz ode mnie jakichś filipik. Może powtórzę: uważam, że
    dysponowanie swoją własnością jest sprawiedliwe i uczciwe.

    --
    <:> Roger, MoonWolf Out <:>|Dancin' devils in angels way
    (::) (::)|
    (:) JID:m...@j...org(:)| http://karakkhaz.prv.pl


  • 146. Data: 2009-02-19 15:27:25
    Temat: Re: w nawi?zaniu do prawa autorskiego i op?at za istniej?ce programy
    Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org>

    epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Paweł Kierski"
    > Dla mnie również o to, że jeśli nie ma poszanowania dla przepisów
    >(choćby i głupich) i pracy innych, to zejście z 1000 do 20 nic nie da,
    >bo ci, co uważają, że powinno być za 5 wezmą za darmo, bo "oni mają
    >rację, a po za tym nie wykorzystują komercyjnie". Jakoś mało komu
    >przyjdzie do głowy: a) poczekać, b) zapytać i poprosić producenta o
    >inną (tańszą) licencję, c) obejść się smakiem, skoro mnie nie stać.

    I owszem. Z jednej strony masz rację. Ale jak zwykle jest druga strona
    medalu. Spróbuj np. w zgodzie z prawem pograć w starą grę (starą w
    sensie np. wczesnych lat dziewięćdziesiątych). Owszem, część producentów
    zachowuje się przyzwoicie i przynajmniej niektóre stare tytuły udostępniają
    za darmo, ale wielu jest takich, którzy zaprzestają wydawania i już.
    Nie, bo nie. Co z tego, że producent już nie zarabia na tytule? Nic. On
    ma prawo i on będzie trzymać to prawo. I nie da.

    --
    \.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ MY BUTT DOES NOT DESERVE A WEBSITE(Bart
    .\....@e...eu.org.\.\. Simpson on chalkboard in episode 3G04)
    \.http://epsilon.eu.org/\.\
    .\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.


  • 147. Data: 2009-02-19 15:29:32
    Temat: Re: w nawi?zaniu do prawa autorskiego i op?at za istniej?ce programy
    Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org>

    epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "MoonWolf"
    >>>>>>>Bo jest sprawiedliwe.
    >>>>>> Napieraj. Co to jest sprawiedliwość zatem?
    >>>>>http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2523363
    >>>> Jedne mętne pojęcia zastępujesz innymi. Co to zatem uczciwość?
    >>>Jeśli słownik języka polskiego uważasz za mętny to powodzenia. Ja
    >>>zacznę uważać za mętne zasady ortografii i co?
    >>>http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2531968
    >> Zatem sprawiedliwy do według ciebie "zgodny z rzeczywistością lub
    >> prawdą"? Zdziwniej i zdziwniej.
    >Ja coś takiego napisałem? Odpowiadam na Twoje pytania.
    >I sprytnie raczyłeś pominąć pierwsze znaczenie słowa 'uczciwy',

    Trzeba było się precyzyjniej wysławiać. Skąd mam wiedzieć co masz na
    myśli?

    >więc
    >może je tu przytoczę:
    >1. ?rzetelny w postępowaniu, szanujący cudzą własność, niezdolny do
    >oszustwa; też: świadczący o takich cechach?

    Czyli "sprawiedliwy" to "szanujący cudzą własność"? Dość śmiała
    definicja, powiedziałbym.

    >>>Dlaczego w dzień jest jasno też mam uzasadniać?
    >> Możesz spróbować. Choć nie to jest przedmiotem tej dyskusji.
    >Ale po co?

    Nie wiem. To ty chciałeś.

    >Wymagasz ode mnie jakichś filipik.

    Filipik? A po co. Chciałbym dostać spójne logicznie uzasadnienie
    niekończące się do "bo tak uważam".

    >Może powtórzę: uważam, że
    >dysponowanie swoją własnością jest sprawiedliwe i uczciwe.

    Ponieważ?

    --
    /\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ If God had meant for us to be in the Army,
    \ K...@e...eu.org / we would have been born with green, baggy
    / http://epsilon.eu.org/ \ skin.
    \/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/


  • 148. Data: 2009-02-19 15:41:56
    Temat: Re: w nawi?zaniu do prawa autorskiego i op?at za istniej?ce programy
    Od: MoonWolf <m...@p...com>

    Mariusz Kruk denied rebel lies:

    >>>>>>>>Bo jest sprawiedliwe.
    >>>>>>> Napieraj. Co to jest sprawiedliwość zatem?
    >>>>>>http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2523363
    >>>>> Jedne mętne pojęcia zastępujesz innymi. Co to zatem uczciwość?
    >>>>Jeśli słownik języka polskiego uważasz za mętny to powodzenia. Ja
    >>>>zacznę uważać za mętne zasady ortografii i co?
    >>>>http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2531968
    >>> Zatem sprawiedliwy do według ciebie "zgodny z rzeczywistością lub
    >>> prawdą"? Zdziwniej i zdziwniej.
    >>Ja coś takiego napisałem? Odpowiadam na Twoje pytania.
    >>I sprytnie raczyłeś pominąć pierwsze znaczenie słowa 'uczciwy',
    > Trzeba było się precyzyjniej wysławiać. Skąd mam wiedzieć co masz na
    > myśli?

    Ech...

    >>więc
    >>może je tu przytoczę:
    >>1. ?rzetelny w postępowaniu, szanujący cudzą własność, niezdolny do
    >>oszustwa; też: świadczący o takich cechach?
    > Czyli "sprawiedliwy" to "szanujący cudzą własność"? Dość śmiała
    > definicja, powiedziałbym.

    Sprawiedliwy to m. in. 'postępujący uczciwie'.

    >>>>Dlaczego w dzień jest jasno też mam uzasadniać?
    >>> Możesz spróbować. Choć nie to jest przedmiotem tej dyskusji.
    >>Ale po co?
    > Nie wiem. To ty chciałeś.

    Nie, to Ty wymagasz uzasadniania oczywistości.

    >>Wymagasz ode mnie jakichś filipik.
    > Filipik? A po co. Chciałbym dostać spójne logicznie uzasadnienie
    > niekończące się do "bo tak uważam".

    Ale uzasadnienie czego? Tego że tak uważam? Mam Ci uzasadniać swoje
    przekonania? Czy może chcesz żebym uzasadnił że jest to słuszne? I kto
    tu się wyraża nieprecyzyjnie?

    >>Może powtórzę: uważam, że
    >>dysponowanie swoją własnością jest sprawiedliwe i uczciwe.
    > Ponieważ?

    Ponieważ za własną pracę należy się wynagrodzenie (to też mam Ci
    uzasadnić?). Ponieważ dzięki temu człowiek ma motywację do pracy i
    pomnażania bogactwa. A dzięki temu rozwija się całe społeczeństwo,
    cywilizacja. Uzasadnień z Biblii podać nie potrafię, ale wydaje mi się
    że by się znalazły (z innych świętych ksiąg być może też).

    --
    <:> Roger, MoonWolf Out <:>|I drink from the cup of denial
    (::) (::)|
    (:) JID:m...@j...org(:)| http://karakkhaz.prv.pl


  • 149. Data: 2009-02-19 15:48:46
    Temat: Re: w nawi?zaniu do prawa autorskiego i op?at za istniej?ce programy
    Od: Jędrzej Dudkiewicz <j...@g...com>

    Mariusz Kruk wrote:
    >>> Oczywiście. Feudalizm też działał. Niewolnictwo też działało.
    >> Możliwe, że za 500 lat ludzie będą patrzeć na nasze czasy i mówić tak
    >> samo z przekąsem "Demokracja też działała." I co z tego?
    > To, że sam fakt, że coś działa nie jest w żaden sposób wyznacznikiem
    > "dobroci" danego rozwiązania.

    Ok.

    >>>>>>>> Tak mnie wychowano i taka jest moja
    >>>>>>>> hierarchia wartości - uważam, że na wygody trzeba zapracować. Nie
    >>>>>>>> powinno się ich kraść ani dostawać.
    >>>>>>> A teraz idź to powiedz np. rodzicom upośledzonych dzieci.
    >>>>>> Bez problemu, tylko jaki to ma związek z tym, o czym rozmawiamy?
    >>>>> Przecież owe dzieci nie powinny otrzymywać żadnej pomocy od państwa, bo
    >>>>> na wygody trzeba zapracować, prawda?
    >>>> A to tak, oczywiście.
    >>> A to ja nie mam więcej pytań.
    >> A ja mam. Dlaczego uważasz, że powinny dostawać pomoc od państwa?
    >> Powtarzam, dlaczego akurat od państwa.
    >
    > Dlatego, że uważam, że cywilizowane społeczeństwo (a państwo jest
    > jedynie "zbrojnym ramieniem" tegoż) nie zostawia słabszych osobników
    > samym sobie.

    Po pierwsze, napisałem praktycznie to samo, z tym, że nie uważam, że
    "zbroje ramię" powinno się tym zajmować, bo jest tylko fragmentem całości.

    Po drugie, widzę, że fakt, że Ty tak _uważasz_ ma być wystarczający?
    Stoją za tym jakieś racje? Bo wiesz, w takiej samej sytuacji zacząłeś
    mnie naciskać o solidne podstawy i hierarchie.

    > I owszem, zdaję sobie sprawę, że kwestia definicji onej
    > słabszości oraz zakresu pomocy jest kwestią mocno dyskusyjną.

    I jest to jeden z powodów, dla których uważam, że powinni to robić sami
    obywatele a nie państwo. Jeżeli obywatele będą znieczuleni "bo państwo
    pomoże", to w którymś momencie państwo przestanie pomagać. I będzie
    niedobrze.

    JD


  • 150. Data: 2009-02-19 15:56:17
    Temat: Re: w nawi?zaniu do prawa autorskiego i op?at za istniej?ce programy
    Od: Jędrzej Dudkiewicz <j...@g...com>

    Mariusz Kruk wrote:
    > epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Paweł Kierski"
    >> Dla mnie również o to, że jeśli nie ma poszanowania dla przepisów
    >> (choćby i głupich) i pracy innych, to zejście z 1000 do 20 nic nie da,
    >> bo ci, co uważają, że powinno być za 5 wezmą za darmo, bo "oni mają
    >> rację, a po za tym nie wykorzystują komercyjnie". Jakoś mało komu
    >> przyjdzie do głowy: a) poczekać, b) zapytać i poprosić producenta o
    >> inną (tańszą) licencję, c) obejść się smakiem, skoro mnie nie stać.
    >
    > I owszem. Z jednej strony masz rację. Ale jak zwykle jest druga strona
    > medalu. Spróbuj np. w zgodzie z prawem pograć w starą grę (starą w
    > sensie np. wczesnych lat dziewięćdziesiątych).

    Tutaj, z tego co rozumiem, zastosowanie ma opcja c - obejść się smakiem.

    > Owszem, część producentów
    > zachowuje się przyzwoicie i przynajmniej niektóre stare tytuły udostępniają
    > za darmo, ale wielu jest takich, którzy zaprzestają wydawania i już.
    > Nie, bo nie. Co z tego, że producent już nie zarabia na tytule? Nic. On
    > ma prawo i on będzie trzymać to prawo. I nie da.

    I chwała tym, co są przywoici, a o tych, co nie wydają, niech zaginie
    pamięć. Zresztą całkiem możliwe, że jest rynek na takie gry - może
    dałoby się wydać jakiś przenośny (na komórkę?) emulator Atari czy
    Commodore i sprzedawać te gry raz jeszcze. W Polsce to chyba nie
    przejdzie, ale w Niemczech, w Japonii, w Stanach? Mogłoby się udać.

    JD

strony : 1 ... 10 ... 14 . [ 15 ] . 16 ... 24


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: