-
71. Data: 2009-02-09 02:03:00
Temat: Re: unikajcie DPD
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Gotfryd Smolik news pisze:
> On Sat, 7 Feb 2009, Andrzej Lawa wrote:
>
>> VAT to sklepu z eurolandu sobie już same naliczają z góry.
>
> Prawda, skoro padło słowo "cło" to przyjąłem iż chodzi o wwóz
> spoza ujednoliconego obszaru celnego (szerszego niż .ue).
Też. Ale jak sam przyznałeś - są pewne limity.
Poza tym, na litość... Jedziesz sobie do jakiegoś USA, tam będąc
kupujesz aparat fotograficzny i zabierasz go ze sobą wracając do domu.
Cło jest należne? Za przywiezione odbitki też? ;)
> Wewnątrz tego obszaru nie ma cła.
>> Nie pamiętam, jak z z USA.
>
> Ano nie mają VAT - i wtedy jest jak poszło w wątku :)
Ooops ;)
-
72. Data: 2009-02-11 00:16:51
Temat: Re: unikajcie DPD
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 9 Feb 2009, Andrzej Lawa wrote:
> Poza tym, na litość... Jedziesz sobie do jakiegoś USA, tam będąc
> kupujesz aparat fotograficzny i zabierasz go ze sobą wracając do domu.
>
> Cło jest należne?
Tak. I VAT.
Nie miej pretensji do mnie - goto Wiejska, Sejm albo jakoś tak.
Skromne ~100% podatników pewnie zapomni o tym obowiązku przy
wwozie i jestem tego świadom :D
Zresztą *o ile przyjąć*, że godzimy się na podatek VAT (acz nie pamiętam
abym jakoś szczególnie się godził) to idea jest słuszna.
Nie ma powodu abyś tylko dlatego zapłacił o 1/5 mniej, że przywieziesz
sobie sam.
> Za przywiezione odbitki też? ;)
Nie wiem czy do limitu jako osobna kategoria towaru liczą się "odrębnie" :D
>>> Nie pamiętam, jak z z USA.
>>
>> Ano nie mają VAT
>
> Ooops ;)
No cóż, da się bez VAT. W USA. W .ue widać nie.
Nie miej do mnie pretensji że ów VAT tak "genialnie" działa.
pzdr, Gotfryd
-
73. Data: 2009-02-11 15:46:22
Temat: Re: unikajcie DPD
Od: m...@a...net.pl
> No cóż, da się bez VAT. W USA. W .ue widać nie.
> Nie miej do mnie pretensji że ów VAT tak "genialnie" działa.
Oh, ale w USA placisz za to podatek lokalny.
Jest to odpowiednik podatku obrotowego, placisz go przy
sprzedazy detalicznej.
Niekiedy daje sie go ominac, poprzez sprzedaz wysylkowa,
mianowicie jesli miezkasz w stanie A a kupujesz w sklepie
internetowym w stanie By, to nie placisz podatku
w chwili zakupu, bo nie mieszkasz tam gdzie kupujesz.
Powinienes to sobie jednak zapamietac, i rozliczyc
sie z niezaplaconego podatku ze swoim stanem w momencie
dorocznego zeznania podatkowego.
Ze zacytuje:
"Skromne ~100% podatnikow zapomina"
:-)
Michal Kukula
-
74. Data: 2009-02-12 21:54:20
Temat: Re: unikajcie DPD
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 11 Feb 2009, m...@a...net.pl wrote:
> Oh, ale w USA placisz za to podatek lokalny.
>
> Jest to odpowiednik podatku obrotowego, placisz go przy
> sprzedazy detalicznej.
Wiem, i zdaję sobie sprawę że VAT ma (przynajmniej w teorii)
pewne przewagi nad obrotowym.
Takoż (wiem) że wobec powyższego problemem jest nie sam VAT
lecz jego stawka.
U nas wprowadzenie VAT MF określiło mianem "sukcesu budżetowego"
(nie trzeba chyba objaśniać co to znaczy).
W Japonii AFAIR mieli VAT, jak najbardziej, ze stawką bodaj 3%
(wie ktoś ile mają dziś?)
Jak Irlandia wchodziła do .ue to wywalczyli okres ochronny
na VAT 7% (stawki podstawowej, czyli tej wyższej).
> Niekiedy daje sie go ominac, poprzez sprzedaz wysylkowa
No i podobnie ludziska "omijają" VAT.
Co nie zmienia faktu że w świetle prawa (przy VAT) jest to
zwyczajny przemyt.
> Powinienes to sobie jednak zapamietac, i rozliczyc
> sie z niezaplaconego podatku ze swoim stanem w momencie
> dorocznego zeznania podatkowego.
Całkiem jak z VATem :D (tylko "moment podatkowy" inny).
Jak widać w USA i bez VATu to podobnie działa :)
> Ze zacytuje:
>
> "Skromne ~100% podatnikow zapomina"
> :-)
O to to!
Jak to miało być? "co cesarskie"... ;)
pzdr, Gotfryd