-
11. Data: 2011-06-05 18:39:41
Temat: Re: sucho w baku i pytanie do praktyków - holowanie
Od: duddits <d...@N...pl>
W dniu 2011-06-05 20:22, Marcin N pisze:
> Absolutnie nie wolno dać się holować. Jest jednak jeden sposób.
Absolutnie wolno i określają to przepisy. Po raz kolejny wylatujesz ze
swoimi prawdami ostatecznymi jak jakaś wyrocznia.
> Drugi motocykl podjeżdża za Ciebie, Ty rozkładasz podnóżek pasażera,
> tamten nogą się o niego zapiera i powoli ruszacie. Jesteś pchany przez
> drugi motocykl. Tak uczą w internecie.
http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=28
160
Gdzieś w którymś odcinku "Motocyklicznie" Kulik to pokazywał.
--
duddits
FZ8N.pl
-
12. Data: 2011-06-05 18:47:31
Temat: Re: sucho w baku i pytanie do praktyków - holowanie
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Sun, 05 Jun 2011 20:39:38 +0200 osobnik zwany J_K_K
wystukał:
> Użytkownik "masti" <g...@t...hell> napisał w wiadomości
> news:isghkt$fua$3@news.onet.pl...
>> Dnia pięknego Sun, 05 Jun 2011 19:57:20 +0200 osobnik zwany NESSO
>> wystukał:
>>> karnistrem i 5l bęzyny
> No cóż ...
>
>> NIE przywiązuj do niczego. Łapiesz ją ręką do manetki tak, zebyś mógł w
>> każdej chwili puścić a linka mogła się błyskawicznie wysunąć.
>
> Chociaż jeden pamięta, czego na kursie / w przepisach uczą :-) Dobrze by
> było - jak by jeszcze była elastyczna / rozciągliwa
oj nie. Nie lubię sie holować na rozciągliwej nawet samochodem. Ciężko
kontrolować zachowanie holowanego pojazdu.
(ale bez haka /
> szekli na końcu ;-)
to oczywiste. musi móc się luźno wysunąć.
--
BMW R1100GS '95
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
13. Data: 2011-06-05 18:58:20
Temat: Re: sucho w baku i pytanie do praktyków - holowanie
Od: Don Pedro <n...@o...pl>
W dniu 2011-06-05 19:57, NESSO pisze:
> zdarzyło sie , myślalem że dolece odpuszczajac wsiowe CPN-y przed samym
(...)
> Mam pytanko czy zdazyło wam sie w podobnej sytuacji ( brak paliwa , awaria
> moto ) być holowanym - ciągnietym ? przez innego motocykliste , samochód ,
> jak ? czym ? gdzie sie zaczepić ? domyślam sie ze linki nie wozicie z sobą
Nigdy przez kilkanaście lat, ale wiele razy holowałem innych. Najlepiej
przepuścić linkę pod dolną półką (aby przy szarpnięciu nie bujnęło na
boki) i w górę, owijasz dwa razy kierownicę i pod lewą dłoń. Ważne -
musisz zrobić to tak, aby móc się w każdej chwili wyczepić.
Pozdr
DP
-
14. Data: 2011-06-05 18:58:50
Temat: Re: sucho w baku i pytanie do praktyków - holowanie
Od: Don Pedro <n...@o...pl>
W dniu 2011-06-05 20:36, Tytus z domQ pisze:
> Siemka
> "NESSO" <NIESPAMUJ@NIE SPAMUJ .PL> napisał w wiadomości
> news:isggt7$gof$1@news.onet.pl...
>>
>>> jak ? czym ? gdzie sie zaczepić ? domyślam sie ze linki nie wozicie z
>>> sobą
>>
>>
>> zaczepiałem w okolicach lag, starałem sie symetrycznie ale i tak
>> nieprzeciętne wrażenia są :-) Leszczom nie polecam dac sie holować.
>>
>>
>> na stałe sie dowiazałeś ? czym ? linką do holwoania - wozisz ją z sobą
>> czy inny patent
>
> PORD - kurwa mac
Hyhy, dokładnie.
Pozdr
DP
-
15. Data: 2011-06-05 18:59:48
Temat: Re: sucho w baku i pytanie do praktyków - holowanie
Od: Don Pedro <n...@o...pl>
W dniu 2011-06-05 20:22, Marcin N pisze:
> Użytkownik "NESSO" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:isgg22$dc6$...@n...onet.pl...
>
>
> Mam pytanko czy zdazyło wam sie w podobnej sytuacji ( brak paliwa , awaria
> moto ) być holowanym - ciągnietym ? przez innego motocykliste , samochód ,
> jak ? czym ? gdzie sie zaczepić ? domyślam sie ze linki nie wozicie z sobą
> :)
>
> ===========
>
> Absolutnie nie wolno dać się holować. Jest jednak jeden sposób.
>
> Drugi motocykl podjeżdża za Ciebie, Ty rozkładasz podnóżek pasażera,
> tamten nogą się o niego zapiera i powoli ruszacie. Jesteś pchany przez
> drugi motocykl. Tak uczą w internecie.
Nie dawaj już więcej porad, bo ktoś w końcu Cię posłucha.
Pozdr
DP
-
16. Data: 2011-06-05 19:35:35
Temat: Re: sucho w baku i pytanie do praktyków - holowanie
Od: "Jackare" <1...@1...tralala.com>
Użytkownik "NESSO" <NIESPAMUJ@NIE SPAMUJ .PL> napisał w wiadomości
news:isgg22$dc6$1@news.onet.pl...
> Mam pytanko czy zdazyło wam sie w podobnej sytuacji ( brak paliwa , awaria
> moto ) być holowanym - ciągnietym ? przez innego motocykliste , samochód ,
> jak ? czym ? gdzie sie zaczepić ? domyślam sie ze linki nie wozicie z sobą
Prawdziwy motocyklista jest przygotowany na wszystko i zawsze wozi w
podręcznym przyborniku doczepny silnik rowerowy z rolką cierną, nimniej
jednak gdy wyjątkowwo zdarzy się że go nie posiadamy, to holowanie samo w
sobie jest proste i przyjemne. Należy mieć kogoś z drugim moto i skombinować
gdzieś odpowiedniej długości rurę lub drabinę. Siadacie razem na rurze lub
drabinie (motocykle obok siebie) i ruszacie. potem jakoś to już idzie.....
Gdy nie ma rury lub drabiny do takiego równoległego holowania mogą posłużyć
skórzane spodnie jednego z motocyklistów.
Najlepiej jest być jednak przygotowanym na tego typu zdarzenia i stosować
sprawdzone sposoby. Dobrym przykładem jest tu bohater filmowy - Indiana
Jones. Trzeba ze sobą wozić odpowiednio długi bicz (pejcz) i w przypadku
awarii ustawiwszy się na jakichś swiatłach wystaczy się przypejczyć
odpowienio sprawnym machnięciem do jakiegoś kamiona i jechać na pejczu tak
długo jak długo odpowiada nam kierunek jego jazdy, gdy chcemy jechać gdzie
indziej -zmieniamy kamion. Z szoferami kamionów nie ma sensu gadać bo to
wszystko hamstwo.....
Dla osób stawiających przede wszystkim na siebie i dysponujących odowiednią
kondycją i tęzyzną fizyczną dobrym rozwiązaniem może okazać się stosowanie
zamiast klasycznego motocyklowego obuwia - łyżworolek. W trakcie normalnej
jazdy przydadzą się do podpierania pojazdu na ostrych zakrętach, w przypadku
awarii - siadamy sobie wygodnie na motocyklu i ruszamy - raz jedna noga raz
druga, rozpędzamy motocykl i bujając się przyjemnie dojeżdżamy do
najbliższego punktu pomocy technicznej.
W przypadku gdy nie możemy skorzystać z proponowanych wyżej rozwiązań a
dysponujemy plecaczkiem czyli babą, można ją zaprząc do działania- wreszcie
przyda się na coś więcej niż paniczne kontrowanie złożenia kierowcy do
skrętu. Kiedyś niejeden chłop orał babą i system taki dawał radę, teraz
można ją jednorazowo wykorzystać w charakterze holownika lub pchacza jak
komu wygodniej, jednakowoż polecałbym głębsze rozważenie opcji pchacza gdyż
nie będą dochodzic do nas być może przykre dla niektórych lub bardziej
wrażliwych ogłosy i zapachy wynikające z wpływu zwiększonego wysiłku
fizycznego na przemianę materii zwłaszcza w aspekcie uwalniania gazów
jelitowych a jak wiadomo co z oczu (i nosa w tym przypadku) to i z serca.
-
17. Data: 2011-06-05 19:56:12
Temat: Re: sucho w baku i pytanie do praktyków - holowanie
Od: "Leszek Karlik" <l...@h...pl>
On Sun, 05 Jun 2011 19:57:20 +0200, NESSO SPAMUJ .PL> <NIESPAMUJ@nie>
wrote:
[...]
> Mam pytanko czy zdazy?o wam sie w podobnej sytuacji ( brak paliwa ,
> awaria moto ) byae holowanym - ci?gnietym ? przez innego motocykliste ,
> samochód ,
> jak ? czym ? gdzie sie zaczepiae ? domy?lam sie ze linki nie wozicie z
> sob?
> :)
No, ja na autostradzie do Poznania sprawdzałem, ile pojedzie. Odkryłem
wtedy,
że mam kranik zamontowany na odwrót i to, co myślałem że jest "normal" to
była rezerwa. Oraz odkryłem, że jak się jedzie 160+ licznikowe nakedem
to zaczyna żreć paliwo jak szalony. A że to był okres kiedy MOPów było jak
na lekarstwo to mi się paliwo skończyło, podholował mnie w końcu jakiś
litościwy motocyklista jadący samochodem.
Miał taśmę holowniczą, przeprowadziłem między lagami i owinąłem dookoła
kierownicy ze dwa razy a potem trzymałem ręką, tak żeby móc wypuścić i
zwolnić
się z holu w razie czego. Dało radę, chociaż dość stresujące to było. :-)
--
Leszek 'Leslie' Karlik
NTV 650
-
18. Data: 2011-06-05 20:08:54
Temat: Re: sucho w baku i pytanie do praktyków - holowanie
Od: "NESSO" <NIESPAMUJ@NIE SPAMUJ .PL>
bełkot ciach :
> fizycznego na przemianę materii zwłaszcza w aspekcie uwalniania gazów
> jelitowych a jak wiadomo co z oczu (i nosa w tym przypadku) to i z serca.
leki ci sie skończyły ?
-
19. Data: 2011-06-05 20:11:27
Temat: Re: sucho w baku i pytanie do praktyków - holowanie
Od: "NESSO" <NIESPAMUJ@NIE SPAMUJ .PL>
>>>
>>> zaczepiałem w okolicach lag, starałem sie symetrycznie ale i tak
>>> nieprzeciętne wrażenia są :-) Leszczom nie polecam dac sie holować.
>>>
>>>
>>> na stałe sie dowiazałeś ? czym ? linką do holwoania - wozisz ją z sobą
>>> czy inny patent
>>
>> PORD - kurwa mac
>
> Hyhy, dokładnie.
>
co ma do tego : Pomorski Ośrodek Ruchu Drogowego ? :)
-
20. Data: 2011-06-05 20:12:55
Temat: Re: sucho w baku i pytanie do praktyków - holowanie
Od: "NESSO" <NIESPAMUJ@NIE SPAMUJ .PL>
> motocykl. Tak uczą w internecie.
jakies video w sieci ? goglilem i nic nie znalałem