eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowastroze moralnosci w Saturnie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 249

  • 21. Data: 2011-12-03 22:47:43
    Temat: Re: stroze moralnosci w Saturnie
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 03.12.2011 23:31, JA pisze:
    > On 2011-12-03 22:28:23 +0000, Andrzej Lawa
    > <a...@l...SPAM_PRECZ.com> said:
    >
    >> Kiedyś czytałem sobie książkę o historii Star Treka - tam właśnie był
    >> piękny przykład, jak taki laborant-mądrala ciągle uparcie korygował do
    >> "normy" otrzymane materiały i ekipa nie mogła dojść, dlaczego
    >> zielonoskóra bohaterka, mimo nakładania coraz jadowiciej zielonego
    >> makijażu, ciągle uparcie wychodzi ziemsko różowa.
    >
    > Na pewno to prawda.

    Oficjalna historia.

    > Przestań, bo się popłaczę. Normalnie amatorzy.

    Nie amatorzy, tylko korzystali z ogólnego labu - a nikt nie pomyślał o
    powiadomieniu laboranta, że tym serialu mogą się pojawiać różne dziwne
    odcienie skóry (to była połowa lat 60-tych zeszłego wieku!)


  • 22. Data: 2011-12-03 23:05:53
    Temat: Re: stroze moralnosci w Saturnie
    Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>

    On 2011-12-03 22:45:20 +0000, Andrzej Lawa
    <a...@l...SPAM_PRECZ.com> said:

    > Jeśli chcesz prezentować postawę obywatelską, to powiadamiaj o
    > szkodliwych społecznie _faktycznych_ przestępstwach!

    Pominę Twoje nieelaganckie wycieczki osobiste.
    A jak ja mam ocenić _faktyczną_ szkodliwość?
    Faktyczną szkodliwiść oceni organ powołany, a Ty i ja możemy sobie
    gdybać co jest faktycznie szkodliwe. Nie bierz na własne wcale nie
    idealne sumienie klasyfikowanie co jest faktycznie szkodliwe.
    A skoro Ty możesz to dla czego mocherówa nie może? Już nawet to
    (mocherówa) wyraźnie Cię określa. Pogarda dla swojego przyszłego stanu
    jest Ci bliska. Niedługa, bardzo niedługo będziesz mocherem.
    Więcej szacunku do innych.
    --
    200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
    Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
    Pozdrawiam
    JA
    www.skanowanie-35mm.pl


  • 23. Data: 2011-12-03 23:07:55
    Temat: Re: stroze moralnosci w Saturnie
    Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>

    On 2011-12-03 22:47:43 +0000, Andrzej Lawa
    <a...@l...SPAM_PRECZ.com> said:

    >> Na pewno to prawda.
    >
    > Oficjalna historia.
    Ja ja.
    >
    >> Przestań, bo się popłaczę. Normalnie amatorzy.
    >
    > Nie amatorzy, tylko korzystali z ogólnego labu - a nikt nie pomyślał o
    > powiadomieniu laboranta, że tym serialu mogą się pojawiać różne dziwne
    > odcienie skóry (to była połowa lat 60-tych zeszłego wieku!)
    I co w tym labie robili?
    Dwa kilometry taśmy wołali i laborant im z nich odbitki robił?
    Przestań, zadzwoń sobie do ŁZWKF i się zapytaj. Albo do WFFwŁ.

    --
    200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
    Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
    Pozdrawiam
    JA
    www.skanowanie-35mm.pl


  • 24. Data: 2011-12-03 23:20:23
    Temat: Re: stroze moralnosci w Saturnie
    Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>

    On 2011-12-03 22:38:47 +0000, Andrzej Lawa
    <a...@l...SPAM_PRECZ.com> said:
    >
    > Grzebiesz ludziom w śmieciach? Ciekawe masz zajęcie...
    Jeden grzebie, inny podgląda, trzeci podsłuchuje.
    Kumasz?
    >
    >>> Po drugie: jakim prawem ktoś grzebał w cudzych zdjęciach? Może
    >>> poparłbyś czytanie przez pracowników poczty przechodzącej przez ich
    >>> ręce korespondencji? W sumie też coś może się przypadkiem wykryje...
    >> Ano problem polega na tym, że to nie jest zamknięta poczta. Tylko
    >> zapewne pliki cyfrowe, które laborant po prostu widzi.
    >
    > Tak, już to widzę - laboludek w skupieniu ręcznie dobierający parametry
    > tysięcy zdjęć naświetlanych/drukowanych codziennie ;)
    No to k... jak je wyczaił? 15-ty zmysł wyczuwający goliznę ze EXIFa?
    Siedzi i się gapi.
    >
    >> A jak by zobaczył faktyczne porno z dziećmi, też ma zamknąć oczy, bo to
    >> prywatne zdjęcia?
    >
    > A jakby tam zobaczył kosmitów porywających twoją teściową, która teraz
    > siedzi z tyłu?
    Odczep się od mojej teściowej. Już dawno ją kosmici porwali.
    Odpowiedz co zrobić ma jak zobaczy porno z dziećmi? Zamkąć oczy?
    >
    >>> Po trzecie: głodnym chleb na myśli... skoro tym cieciom zdjęcia się
    >>> skojarzyły z seksem, to ewidentnie coś z nimi jest nie w porządku i z
    >>> miejsca powinni wylecieć z roboty
    >> Po pierwsze, to widać i ludzie mają prawo oceniać. Błędne oceniać także
    >
    > Co widać?
    Cokolwiek. Gołego wytatuowanego faceta. Gołego starca. I gołego
    noworodka. Tobie to wisi, komuś nie. Tak ciężko załapać. Co z tego, że
    to jest wynikiem iluś tam wieków czegoś tam? Jakie to ma znaczenie.
    Pani łartystka z łaski bożej oddaje do labu w Saturnie pliki na
    wystawę, kpina już tutaj. Trafia na takich albo innych ludzi, czego się
    spodziewała? Dostał co chciała i tyle.
    > Ja tam nie widziałem niczego, co by się zdrowej osobie z seksem
    > kojarzyło. A w szczególności goły niemowlak, leżący sobie samopas na
    > kocyku, nie skojarzy się nikomu innemu poza kompletnymi dewiantami z
    > seksem.
    Ty tam nic nie widziałeś, ale ktoś inny widział. Takie czasy i z
    dewiacją to nie ma nic wspólnego. Tylko z bełkotem wyborczej (tak tej
    samej co w obroną bierze łartystkę), albo programami w tv.
    >
    >> mają prawo. Mają też prawo poinformować władze, że ktoś przyniósł jakieś
    >> dziwne zdjęcia do zrobienia.
    >
    > "Dwa menczizna w jedna łózko - ja musiałech zawiadomić z policja!"
    Zaczynasz rozumieć.
    >
    >> Jak na balkonie będziesz dymał dziecko, to sąsiad ma się odwrócić? Bo to
    >> Twój balkon i głodnemu chleb na myśli?
    >
    > Póki co to tobie chodzi po głowie "dymanie dziecka" - podaj swój adres,
    > wyślę chłopaków żeby ci kontrolę zrobili, bo coś za bardzo twoje myśli
    > kręcą się wokół tego tematu ;->
    A jak Twój sąsiad będzie malował sprayem po mórze to uznasz to za
    sztukę czy wandalizm. Może teraz zaskoczysz.
    Mój adres jest łatyw do znalezienia w necie.
    >
    >>> - za powyższe oraz przez to, że wygłodniali dewianci z obsesją
    >>> seksualną nie powinni w ogóle takiej pracy wykonywać.
    >> Ooo? A jak Ty geniuszu psychologii ocenisz czy ktoś jest wygłodniałym
    >> dewiantem?
    >
    > Stara, dobra zasada - głodnemu chleb na myśli...
    Czyli co? Pokażesz na rozmowie kwalifikacyjnej gołych babę, starca i
    niemowlę? Jak się facet zaślini na babę to ok, a jak oburzy na starca
    to źle?

    --
    200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
    Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
    Pozdrawiam
    JA
    www.skanowanie-35mm.pl


  • 25. Data: 2011-12-03 23:22:27
    Temat: Re: stroze moralnosci w Saturnie
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 04.12.2011 00:07, JA pisze:

    >>> Na pewno to prawda.
    >>
    >> Oficjalna historia.
    > Ja ja.

    Książka był autoryzowana przez Roddenberry'ego

    >>
    >>> Przestań, bo się popłaczę. Normalnie amatorzy.
    >>
    >> Nie amatorzy, tylko korzystali z ogólnego labu - a nikt nie pomyślał o
    >> powiadomieniu laboranta, że tym serialu mogą się pojawiać różne dziwne
    >> odcienie skóry (to była połowa lat 60-tych zeszłego wieku!)
    > I co w tym labie robili?
    > Dwa kilometry taśmy wołali i laborant im z nich odbitki robił?
    > Przestań, zadzwoń sobie do ŁZWKF i się zapytaj. Albo do WFFwŁ.

    Sam sobie dzwoń do studia, które robiło tamten serial (podane przez
    ciebie "firmy" nie miały z tym nic wspólnego),

    I jakie dwa kilometry? Chodziło o próbne sceny nowego (zielonego)
    makijażu! Oni byli ludźmi myślącymi i postanowili najpierw wypróbować,
    jak to będzie wyglądało!

    I skąd ci wyszły odbitki? Wtedy materiały także dla TV robiło się na
    diapozytywie!


  • 26. Data: 2011-12-03 23:33:39
    Temat: Re: stroze moralnosci w Saturnie
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 04.12.2011 00:05, JA pisze:
    > On 2011-12-03 22:45:20 +0000, Andrzej Lawa
    > <a...@l...SPAM_PRECZ.com> said:
    >
    >> Jeśli chcesz prezentować postawę obywatelską, to powiadamiaj o
    >> szkodliwych społecznie _faktycznych_ przestępstwach!
    >
    > Pominę Twoje nieelaganckie wycieczki osobiste.

    Jakie wycieczki osobiste??

    > A jak ja mam ocenić _faktyczną_ szkodliwość?

    Bardzo prosto: czy krzywdzi kogoś, kto może nie chce być krzywdzony.
    Prosty przykład: na pewno nie zakapowałbym kogoś, kto sobie w domu pali
    trawkę czy jakieś "podejrzane" grzybki zjada. Przestępstwo niby popełnia
    (bo posiada zakazane substancje) ale nikomu krzywdy nie czyni.

    Swoją droga masz jakieś problemy z czytaniem - gubisz istotne fragmenty
    zdań i mieszasz kolejność!

    Przecież pisałem wyraźnie o szkodliwym społecznie _faktycznym_
    przestępstwie - czyli najpierw należałoby się zastanowić, czy w ogóle
    jest to jakiekolwiek naruszenie prawa.

    Na przedstawionych zdjęciach przestępstwa obiektywnie nie było - a
    wszelkie seksualne skojarzenia powstały w chorych umysłach paru prymitywów.

    [ciach]

    > A skoro Ty możesz to dla czego mocherówa nie może? Już nawet to
    > (mocherówa) wyraźnie Cię określa. Pogarda dla swojego przyszłego stanu
    > jest Ci bliska. Niedługa, bardzo niedługo będziesz mocherem.

    Nie widzę takiej możliwości.


  • 27. Data: 2011-12-03 23:55:34
    Temat: Re: stroze moralnosci w Saturnie
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 04.12.2011 00:20, JA pisze:

    >> Grzebiesz ludziom w śmieciach? Ciekawe masz zajęcie...
    > Jeden grzebie, inny podgląda, trzeci podsłuchuje.
    > Kumasz?

    Że jesteś jakimś zboczeńcem z nakierowaniem na podglądactwo? Tak, jest
    to dla mnie jasne od jakiegoś czasu.

    >>>> Po drugie: jakim prawem ktoś grzebał w cudzych zdjęciach? Może
    >>>> poparłbyś czytanie przez pracowników poczty przechodzącej przez ich
    >>>> ręce korespondencji? W sumie też coś może się przypadkiem wykryje...
    >>> Ano problem polega na tym, że to nie jest zamknięta poczta. Tylko
    >>> zapewne pliki cyfrowe, które laborant po prostu widzi.
    >>
    >> Tak, już to widzę - laboludek w skupieniu ręcznie dobierający
    >> parametry tysięcy zdjęć naświetlanych/drukowanych codziennie ;)
    > No to k... jak je wyczaił? 15-ty zmysł wyczuwający goliznę ze EXIFa?
    > Siedzi i się gapi.

    Raczej siedzi i się nudzi, więc sobie ogląda coś, czego obiektywnie nie
    ma potrzeby oglądać. Zobaczył jedno zdjęcie z gołą babą - podniecił się
    i chciał więcej... a tam dziadzio i niemowlę. No i sobie w świetle
    swojego podniecenia skojarzył dziadzia i niemowlę z seksem.

    >>> A jak by zobaczył faktyczne porno z dziećmi, też ma zamknąć oczy, bo to
    >>> prywatne zdjęcia?
    >>
    >> A jakby tam zobaczył kosmitów porywających twoją teściową, która teraz
    >> siedzi z tyłu?
    > Odczep się od mojej teściowej. Już dawno ją kosmici porwali.
    > Odpowiedz co zrobić ma jak zobaczy porno z dziećmi? Zamkąć oczy?

    Ale to nie było porno z dziećmi! Więc z czym do wodza?

    >>>> Po trzecie: głodnym chleb na myśli... skoro tym cieciom zdjęcia się
    >>>> skojarzyły z seksem, to ewidentnie coś z nimi jest nie w porządku i z
    >>>> miejsca powinni wylecieć z roboty
    >>> Po pierwsze, to widać i ludzie mają prawo oceniać. Błędne oceniać także
    >>
    >> Co widać?
    > Cokolwiek. Gołego wytatuowanego faceta. Gołego starca. I gołego
    > noworodka.

    Ja mam zdjęcia gołych zwierząt. Dla ciebie to będzie zapewne zoofilskie
    porno...

    > Tobie to wisi, komuś nie. Tak ciężko załapać. Co z tego, że

    Nie wypowiem się, co tobie wisi, ale to nieważne. Ważne jest to, że
    nawet jeśli tobie się coś nie podoba lub jest dla ciebie zaskakujące -
    nie czyni tego czegoś przestępstwem. Wiem, dla moherów takich jak ty to
    wielkie... zaskoczenie ;->

    [ciach]

    >> Ja tam nie widziałem niczego, co by się zdrowej osobie z seksem
    >> kojarzyło. A w szczególności goły niemowlak, leżący sobie samopas na
    >> kocyku, nie skojarzy się nikomu innemu poza kompletnymi dewiantami z
    >> seksem.
    > Ty tam nic nie widziałeś, ale ktoś inny widział.

    Ja nie widziałem, bo ja nie mam urojeń.

    [ciach]

    >>> mają prawo. Mają też prawo poinformować władze, że ktoś przyniósł jakieś
    >>> dziwne zdjęcia do zrobienia.
    >>
    >> "Dwa menczizna w jedna łózko - ja musiałech zawiadomić z policja!"
    > Zaczynasz rozumieć.

    Za to ty najwyraźniej rozumiesz coraz mniej.

    Podpowiedź: Vabank 2... Widziałeś?

    >>> Jak na balkonie będziesz dymał dziecko, to sąsiad ma się odwrócić? Bo to
    >>> Twój balkon i głodnemu chleb na myśli?
    >>
    >> Póki co to tobie chodzi po głowie "dymanie dziecka" - podaj swój
    >> adres, wyślę chłopaków żeby ci kontrolę zrobili, bo coś za bardzo
    >> twoje myśli kręcą się wokół tego tematu ;->
    > A jak Twój sąsiad będzie malował sprayem po mórze to uznasz to za sztukę
    > czy wandalizm. Może teraz zaskoczysz.

    Za genialną technicznie sztukę, jako że nie malowanie po powierzchni
    bakterii dżumy (dżuma == mór) to na prawdę wielki wyczyn.

    > Mój adres jest łatyw do znalezienia w necie.

    Ziuuuuuuuuuum! Przeleciało ci z pół metra nad głową...

    >>>> - za powyższe oraz przez to, że wygłodniali dewianci z obsesją
    >>>> seksualną nie powinni w ogóle takiej pracy wykonywać.
    >>> Ooo? A jak Ty geniuszu psychologii ocenisz czy ktoś jest wygłodniałym
    >>> dewiantem?
    >>
    >> Stara, dobra zasada - głodnemu chleb na myśli...
    > Czyli co? Pokażesz na rozmowie kwalifikacyjnej gołych babę, starca i
    > niemowlę? Jak się facet zaślini na babę to ok, a jak oburzy na starca to
    > źle?

    Zdecydowanie masz obsesję... Po co miałbym pokazywać, czy to jako
    kandydat czy jako pracodawca, gołe baby czy staruszków, zwłaszcza że
    moja branża to zasadniczo komputery? Jeśli już to raczej pokazywałbym
    kwerendy SQL albo konfigurację iptables.

    PS: nadal mi nie odpowiedziałeś, gdzie i dlaczego należy zgłaszać
    chodzących w klapkach i płaszczu... Przy okazji pytanie dodatkowe:
    kiedyś widziałem kogoś w pomarańczowym garniturze z fioletowym piórem.
    Gdzie należało to zgłosić? Albo faceta w kraciastej spódnicy... Takie
    nietypowe zjawiska... a sam piszesz, że nietypowe trzeba zgłaszać! Tylko
    gdzie? "Fashion police"? Tam chyba się też zgłasza tych, co zakładają do
    klapek skarpetki....

    O, o! Widziałem też małego kotka, który pogonił dużego amstaffa...
    (swoją droga jakże żałuję, że nie miałem wtedy w ręku aparatu... piękny
    widok ;) ) Zdecydowanie nietypowe... Może kotek był opętany przez
    szatana? Takie coś to chyba do proboszcza?


  • 28. Data: 2011-12-04 08:12:07
    Temat: Re: stroze moralnosci w Saturnie
    Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>

    On 2011-12-03 23:33:39 +0000, Andrzej Lawa
    <a...@l...SPAM_PRECZ.com> said:

    > Bardzo prosto: czy krzywdzi kogoś, kto może nie chce być krzywdzony.
    > Prosty przykład: na pewno nie zakapowałbym kogoś, kto sobie w domu pali
    > trawkę czy jakieś "podejrzane" grzybki zjada. Przestępstwo niby
    > popełnia (bo posiada zakazane substancje) ale nikomu krzywdy nie czyni.

    Dopóki po tych grzybkach nie wsiądzie do samochodu za kierownicę.

    EOT.
    --
    200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
    Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
    Pozdrawiam
    JA
    www.skanowanie-35mm.pl


  • 29. Data: 2011-12-04 08:12:11
    Temat: Re: stroze moralnosci w Saturnie
    Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>

    On 2011-12-03 23:22:27 +0000, Andrzej Lawa
    <a...@l...SPAM_PRECZ.com> said:

    > Sam sobie dzwoń do studia, które robiło tamten serial (podane przez
    > ciebie "firmy" nie miały z tym nic wspólnego),
    Gdyby coś miały, to by wiedziały, że w publicznym labie takich rzeczy
    się nie robi.
    >
    > I jakie dwa kilometry? Chodziło o próbne sceny nowego (zielonego)
    > makijażu! Oni byli ludźmi myślącymi i postanowili najpierw wypróbować,
    > jak to będzie wyglądało!
    >
    > I skąd ci wyszły odbitki? Wtedy materiały także dla TV robiło się na
    > diapozytywie!

    Ty mi coś wyjaśnij. Jak laborat zmienił zielonkawą tonację skóry na
    różową na slajdach?

    EOT jednak będzie potem.
    --
    200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
    Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
    Pozdrawiam
    JA
    www.skanowanie-35mm.pl


  • 30. Data: 2011-12-04 08:19:33
    Temat: Re: stroze moralnosci w Saturnie
    Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>

    On 2011-12-03 23:55:34 +0000, Andrzej Lawa
    <a...@l...SPAM_PRECZ.com> said:

    > O, o! Widziałem też małego kotka, który pogonił dużego amstaffa...
    > (swoją droga jakże żałuję, że nie miałem wtedy w ręku aparatu... piękny
    > widok ;) ) Zdecydowanie nietypowe... Może kotek był opętany przez
    > szatana? Takie coś to chyba do proboszcza?

    Idź do lekarza.
    Nigdzie nie napisałem, że trzeba zgłaszać. Napisałem, że praworządny
    obywatel zgłasza, jak mu się coś podejrzanego wyda. Kumasz. Nie bo
    jesteś po prostu z klapkami na oczach.
    --
    200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
    Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
    Pozdrawiam
    JA
    www.skanowanie-35mm.pl

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 20 ... 25


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: