eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowastroze moralnosci w Saturnie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 249

  • 91. Data: 2011-12-04 18:47:59
    Temat: Re: stroze moralnosci w Saturnie
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 04.12.2011 19:36, Marek Wyszomirski pisze:

    > Dlatego, ze w odróżnieniu od Ciebie nie zakładam, że w profesjonalnym
    > laboratorium wykonującym kopie filmowe pracują idioci. A choćby zdjęcie

    Nie idioci, tylko laboludek był deczko nadgorliwy, a jednocześnie nigdy
    wcześniej nie spotkał się z taką produkcją.

    > tablicy klapsa filmowego powinno Cię przekonać, że laborant miałby na

    Użycie filmowego klapsa jest ustawową normą, obowiązującą pod karą
    śmierci? Może nie użyli, może mieli czarny... Whatever!

    To były próbne nagrania mające na celu dobranie nigdy wcześniej nie
    stosowanego makijażu!

    Jak chcesz przeprowadzić śledztwo leć do USA i poproś Paramount o
    udostępnienie tych próbek - może się jeszcze ostały i będziesz mógł
    ustalić, czy była to sztywna procedura z normatywnym "klapsem", czy też
    było to coś w stylu "zróbcie krótkie ujęcie tej pani w makijażu i
    wyślijcie do wywołania - zobaczymy jak ten kolorek wychodzi".

    > czym sprawdzić, że korekcję dobiera idiotycznie. Pojedyńczy przypadek
    > takiego błędu laboranta jestem sobie w stanie wyobrazić, ale Ty pisałeś
    > wyraźnie:

    Wiem, co pisałem. To, że tobie "nie mieści się w głowie" nie oznacza, że
    nie miało miejsca.

    [ciach]

    > Reasumując - widzę dwie możliwości - albo powołujesz się na książkę z
    > bajkami dla naiwnych albo sam bajki tworzysz.

    Tak, spisek oczywiście - studio filmowe celowo chciało skompromitować
    własnych laboludków...


  • 92. Data: 2011-12-04 19:16:24
    Temat: Re: stroze moralnosci w Saturnie
    Od: Marek Wyszomirski <w...@t...net.pl>

    W dniu 2011-12-04 19:47, Andrzej Lawa pisze:

    > [ciach]
    >
    >> Reasumując - widzę dwie możliwości - albo powołujesz się na książkę z
    >> bajkami dla naiwnych albo sam bajki tworzysz.
    >
    > Tak, spisek oczywiście - studio filmowe celowo chciało skompromitować
    > własnych laboludków...

    Nie - po prostu ktoś (do wyboru - ktoś, kto informował autora książki,
    autor książki lub po prostu Ty - a może też wszyscy po kolei coś od
    siebie dokładali) stworzył zabawną anegdotkę - być może opierając się
    nawet na autentycznym zdarzeniu które zostało w celu podniesienia
    atrakcyjności opowieści znacząco podkoloryzowane (np. robiąc z
    pojedynczego błędu laboranta długi ciąg błędów).

    Z mojej strony EOT - dalsze ciągnięcie tego bzdurnego wątku nie ma
    najmniejszego sensu.
    --
    Pozdrawiam!
    Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)


  • 93. Data: 2011-12-04 19:25:17
    Temat: Re: stroze moralnosci w Saturnie
    Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>

    On 2011-12-04 18:33:05 +0000, Andrzej Lawa
    <a...@l...SPAM_PRECZ.com> said:

    > Czyżbyś jednak oskarżał mnie o złodziejstwo, mimo że powyżej usiłowałeś
    > się nieudolnie z tego wymigać, hmm?
    Zobaczymy co na to sąd z tą nieudolnością.
    >
    > Jedno z dwojga - albo się przyznajesz do de facto zwyzywania mnie od
    > złodziei, albo moja opinia o pochodzeniu osób pomawiających o
    > złodziejstwo ciebie nie dotyczy... Zdecyduj się.
    Nie wiem czy zauważyłeś, ale po prostu Ci zwróciłem uwagę, że nie
    należy nikogo w ten sposób obrażać.
    Do siebie tego nie biorę.
    --
    200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
    Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
    Pozdrawiam
    JA
    www.skanowanie-35mm.pl


  • 94. Data: 2011-12-04 19:27:39
    Temat: Re: stroze moralnosci w Saturnie
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 04.12.2011 20:16, Marek Wyszomirski pisze:

    > nawet na autentycznym zdarzeniu które zostało w celu podniesienia
    > atrakcyjności opowieści znacząco podkoloryzowane (np. robiąc z
    > pojedynczego błędu laboranta długi ciąg błędów).

    Try "wpadki" przy testowaniu, w pewnym sensie, nowej technologii
    (makijażu ;) ) to jak dla mnie nie jest długi ciąg błędów - przede
    wszystkim dlatego, że oni te próby prowadzili właśnie dlatego, że nie
    wiedzieli czy i jak ten zielony wyjdzie. Więc nie zdziwiło ich, że z
    początku wyszło "różowo".

    Ale oczywiście ty jesteś nieomylny i zaraz byś zgadł...


  • 95. Data: 2011-12-04 19:30:09
    Temat: Re: stroze moralnosci w Saturnie
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 04.12.2011 20:25, JA pisze:

    >> Jedno z dwojga - albo się przyznajesz do de facto zwyzywania mnie od
    >> złodziei, albo moja opinia o pochodzeniu osób pomawiających o
    >> złodziejstwo ciebie nie dotyczy... Zdecyduj się.
    > Nie wiem czy zauważyłeś, ale po prostu Ci zwróciłem uwagę, że nie należy
    > nikogo w ten sposób obrażać.
    > Do siebie tego nie biorę.

    Pomawianie to jednak cięższy kaliber, niż "obrażanie".

    Dobrze, że się wycofałeś...



  • 96. Data: 2011-12-04 19:30:15
    Temat: Re: stroze moralnosci w Saturnie
    Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>

    On 2011-12-04 18:24:43 +0000, Marek Wyszomirski <w...@t...net.pl> said:

    >> Oczywiście, że były. Proces musiał być skalibrowany. To z techniki
    >> filmowej i TV pochodzę pierwsze barwomierze i folie do korekcji źródeł
    >> światła, do wymaganej temperatury barwowej.
    >
    > Tych folii parę kawałków nawet mi się jeszcze uchowało - i chyba są
    > nadal stosowane. Po prostu w sytuacji, gdy chcemy uzyskać naturalny
    > wygląd sceny we wnętrzu z jednej strony oświetlonej przez światło
    > dzienne zza okna, zaś z drugiej przez światło żarowe konieczne jest
    > wyrównanie temperatur barwowych źródeł światła. Albo więc trzeba
    > podwyższać temperaturę barwową żarówek, albo obniżać temperaturę
    > światła zza okien. Często w takiej sytuacji łatwiej jest użyć folii
    > barwnej niż wymieniać wszystkie żarówki.

    Dokładnie. Po prostu zakleja się okna folią łososiową, bo ta
    wysokotemperaturowa gruba jest znacznie droższa.
    Mało tego, laborant miał zerowe szanse na skopanie barwne. Film ma
    jakiś tam nr emulsji. Na tym filmowało się tablicę testową. Do tej
    tablicy dobierana była korekcja dla negatywu. I na tej korekcji całe
    ujęcie było naświetlane do pozytywu. I na ujęciu mogły sobie być
    zielone ludziki, w purpurowych majteczkach, gówno to laboranta
    obchodziło. Rozliczany i tak był z paska testowego.
    A do oświetleniowca należało aby scena była odpowiednio oświetlona do
    rodzaju materiału na jakim było kręcenie.
    --
    200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
    Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
    Pozdrawiam
    JA
    www.skanowanie-35mm.pl


  • 97. Data: 2011-12-04 19:31:24
    Temat: Re: stroze moralnosci w Saturnie
    Od: Marek Wyszomirski <w...@t...net.pl>

    W dniu 2011-12-04 20:27, Andrzej Lawa pisze:
    > W dniu 04.12.2011 20:16, Marek Wyszomirski pisze:
    >
    >> nawet na autentycznym zdarzeniu które zostało w celu podniesienia
    >> atrakcyjności opowieści znacząco podkoloryzowane (np. robiąc z
    >> pojedynczego błędu laboranta długi ciąg błędów).
    >
    > Try "wpadki" przy testowaniu, w pewnym sensie, nowej technologii
    > (makijażu ;) ) to jak dla mnie nie jest długi ciąg błędów - przede
    > wszystkim dlatego, że oni te próby prowadzili właśnie dlatego, że nie
    > wiedzieli czy i jak ten zielony wyjdzie. Więc nie zdziwiło ich, że z
    > początku wyszło "różowo".
    >
    > Ale oczywiście ty jesteś nieomylny i zaraz byś zgadł...

    Nieomylny nie jestem, ale weryfikuję za pomocą swojego rozumu to co
    czytam. Dzięki temu często unikam wierzenia w bajki.
    Jak już wcześniej pisałem - EOT.

    --
    Pozdrawiam!
    Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)


  • 98. Data: 2011-12-04 19:32:50
    Temat: Re: stroze moralnosci w Saturnie
    Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>

    On 2011-12-04 18:47:59 +0000, Andrzej Lawa
    <a...@l...SPAM_PRECZ.com> said:

    > Użycie filmowego klapsa jest ustawową normą, obowiązującą pod karą
    > śmierci? Może nie użyli, może mieli czarny... Whatever!

    I purpurową kredą malowali ujęcia i o tym nie wiedzieli.

    Kombinuj dalej, może sąd uzna Cię za niepoczytalnego.
    --
    200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
    Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
    Pozdrawiam
    JA
    www.skanowanie-35mm.pl


  • 99. Data: 2011-12-04 19:35:05
    Temat: Re: stroze moralnosci w Saturnie
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 04.12.2011 20:32, JA pisze:
    > On 2011-12-04 18:47:59 +0000, Andrzej Lawa
    > <a...@l...SPAM_PRECZ.com> said:
    >
    >> Użycie filmowego klapsa jest ustawową normą, obowiązującą pod karą
    >> śmierci? Może nie użyli, może mieli czarny... Whatever!
    >
    > I purpurową kredą malowali ujęcia i o tym nie wiedzieli.

    No beton... To nie było UJĘCIE. Robili sobie próby makijażu zanim
    zaczęli w ogóle kręcić pilotowy odcinek!


  • 100. Data: 2011-12-04 19:35:57
    Temat: Re: stroze moralnosci w Saturnie
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 04.12.2011 20:32, JA pisze:

    > Kombinuj dalej, może sąd uzna Cię za niepoczytalnego.

    Ty zaś się wyraźnie kierujesz na "pomroczność jasną".

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 20 ... 25


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: