eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaskąd wziąć 600V ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 77

  • 51. Data: 2024-02-20 16:43:30
    Temat: Re: skąd wziąć 600V ?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 20 Feb 2024 15:53:35 +0100, Paweł Pawłowicz wrote:
    > W dniu 20.02.2024 o 09:59, J.F pisze:
    >> On Mon, 19 Feb 2024 21:21:00 +0100, Jarosław Sokołowski wrote:
    >>> Pan J.F napisał:
    >>>>> No ale to się wydaje prostsze (w tym mniej upierdliwe w wykonaniu), może
    >>>>> i tańsze niż stos baterii, który proponował, pewnie żartem, Jarek. Do
    >>>>> tego pewnie ze 2 oporniczki, jakaś zenerka może? To chyba nie wyjdzie
    >>>>> drogo?
    >>>>
    >>>> Żart Jarka moze nie być takim żartem - jak będzie dobra promocja na
    >>>> litowe bateryjki :-)
    >>>
    >>> To było pół żartem, pół serio. Nie będę nikomu na poważnie radził, jak ma
    >>> dłubać przy napięciu o pozomie tramwajowym, bo to jego ryzyko. Powielacz
    >>> zmontowany na pająka wydaje mi się być ryzykiem zbyt wielkim. Fabryczny
    >>> transformator separujący z uzwojeniem wtórnym połączonym synfazowo z
    >>> siecią jakoś obleci.
    >>
    >> Zagrozenie IMO takie same. Dwa transformatory by trzeba ...
    >
    > CR2032 mają żałosną wydajność prądową. Potrzepie, ale krzywdy raczej nie
    > zrobi.

    Ale piszę o tym pomysle, żeby wziac trafo izolacyjne, i połączyc
    synfazowo z siecią. Czyli w sumie zrobic autotrafo podwyzszające
    napięcie.
    Ale juz nieizolujące.

    J.


  • 52. Data: 2024-02-20 19:36:16
    Temat: Re: skąd wziąć 600V ?
    Od: Janusz <j...@o...pl>

    W dniu 20.02.2024 o 00:33, Marcin Debowski pisze:
    > On 2024-02-19, Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:
    >> Pan J.F napisał:
    >>
    >>>> No ale to się wydaje prostsze (w tym mniej upierdliwe w wykonaniu), może
    >>>> i tańsze niż stos baterii, który proponował, pewnie żartem, Jarek. Do
    >>>> tego pewnie ze 2 oporniczki, jakaś zenerka może? To chyba nie wyjdzie
    >>>> drogo?
    >>>
    >>> Żart Jarka moze nie być takim żartem - jak będzie dobra promocja na
    >>> litowe bateryjki :-)
    >>
    >> To było pół żartem, pół serio. Nie będę nikomu na poważnie radził, jak ma
    >> dłubać przy napięciu o pozomie tramwajowym, bo to jego ryzyko. Powielacz
    >> zmontowany na pająka wydaje mi się być ryzykiem zbyt wielkim. Fabryczny
    >> transformator separujący z uzwojeniem wtórnym połączonym synfazowo z
    >> siecią jakoś obleci. Mostek prostowniczy z pojedynczym kondensatorem też.
    >> Bateryjki w rurce równieeż zdają się bezpiecznym i niedrogim rozwiązaniem.
    >
    > Paradoksalnie ryzyko takiej zabawy z bateriami może byc dużo większe niż
    > powielacz na pająka. Ludzie nie widzą zagrożenia w bateriach,
    Dokładnie, sam naprawiałem ostatnio zasilacz 30V DC i przez przypadek
    dotkłem ręką obu końców a to takie solidne śruby bo on na 100A i
    nieprzyjemnie mnie ukuł, bo miałem dobry kontakt, ręce spocone, i było
    to tak dość niespodziewanie, i zaskakujące że to tylko 30V, że kilka
    razy sprawdzałem.


    --
    Janusz


  • 53. Data: 2024-02-20 19:41:54
    Temat: Re: skąd wziąć 600V ?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 20 Feb 2024 19:36:16 +0100, Janusz wrote:
    > W dniu 20.02.2024 o 00:33, Marcin Debowski pisze:
    >> On 2024-02-19, Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:
    >>> Pan J.F napisał:
    >>>>> No ale to się wydaje prostsze (w tym mniej upierdliwe w wykonaniu), może
    >>>>> i tańsze niż stos baterii, który proponował, pewnie żartem, Jarek. Do
    >>>>> tego pewnie ze 2 oporniczki, jakaś zenerka może? To chyba nie wyjdzie
    >>>>> drogo?
    >>>>
    >>>> Żart Jarka moze nie być takim żartem - jak będzie dobra promocja na
    >>>> litowe bateryjki :-)
    >>>
    >>> To było pół żartem, pół serio. Nie będę nikomu na poważnie radził, jak ma
    >>> dłubać przy napięciu o pozomie tramwajowym, bo to jego ryzyko. Powielacz
    >>> zmontowany na pająka wydaje mi się być ryzykiem zbyt wielkim. Fabryczny
    >>> transformator separujący z uzwojeniem wtórnym połączonym synfazowo z
    >>> siecią jakoś obleci. Mostek prostowniczy z pojedynczym kondensatorem też.
    >>> Bateryjki w rurce równieeż zdają się bezpiecznym i niedrogim rozwiązaniem.
    >>
    >> Paradoksalnie ryzyko takiej zabawy z bateriami może byc dużo większe niż
    >> powielacz na pająka. Ludzie nie widzą zagrożenia w bateriach,

    Ale nie np CR2032, ktora ma nieduży prąd maksymalny ... aczkolwiek
    sporo ponad 20mA.

    > Dokładnie, sam naprawiałem ostatnio zasilacz 30V DC i przez przypadek
    > dotkłem ręką obu końców a to takie solidne śruby bo on na 100A i
    > nieprzyjemnie mnie ukuł, bo miałem dobry kontakt, ręce spocone, i było
    > to tak dość niespodziewanie, i zaskakujące że to tylko 30V, że kilka
    > razy sprawdzałem.

    Napięcie "bezpieczne". Mozesz poczuc, krzywdy nie zrobi.
    No ale my chcemy 600V.

    J.


  • 54. Data: 2024-02-20 20:33:25
    Temat: Re: skąd wziąć 600V ?
    Od: LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl>

    W dniu 20.02.2024 o 15:53, Paweł Pawłowicz pisze:
    [...]
    >> Zagrozenie IMO takie same. Dwa transformatory by trzeba ...
    >
    > CR2032 mają żałosną wydajność prądową. Potrzepie, ale krzywdy raczej nie
    > zrobi.
    Przy 600V po prostu, zabije Cię taka "bateria", wystarczy 200mA gdzie
    zakładając rezystancję "człowieka około 1k spokojnie tyle poleci :)

    --
    LordBluzg(R)??
    <<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>


  • 55. Data: 2024-02-21 11:38:08
    Temat: Re: skąd wziąć 600V ?
    Od: Paweł Pawłowicz <p...@u...edu.pl>

    W dniu 20.02.2024 o 20:33, LordBluzg(R)?? pisze:
    > W dniu 20.02.2024 o 15:53, Paweł Pawłowicz pisze:
    > [...]
    >>> Zagrozenie IMO takie same. Dwa transformatory by trzeba ...
    >>
    >> CR2032 mają żałosną wydajność prądową. Potrzepie, ale krzywdy raczej
    >> nie zrobi.
    > Przy 600V po prostu, zabije Cię taka "bateria", wystarczy 200mA gdzie
    > zakładając rezystancję "człowieka około 1k spokojnie tyle poleci :)

    W datasheecie Panasonika nie jest bezpośrednio podana rezystancja
    wewnętrzna tej baterii. Ale można ją wyliczyć na podstawie
    zamieszczonych tam wykresów. Wychodzi z grubsza 350 omów. Na 200mA nie
    ma cienia szansy. Pojedyncze miliampery, a mówimy o baterii z bardzo
    porządnej firmy.

    P.P.


  • 56. Data: 2024-02-21 12:00:01
    Temat: Re: skąd wziąć 600V ?
    Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>

    W dniu 21.02.2024 o 11:38, Paweł Pawłowicz pisze:
    > W dniu 20.02.2024 o 20:33, LordBluzg(R)?? pisze:
    >> W dniu 20.02.2024 o 15:53, Paweł Pawłowicz pisze:
    >> [...]
    >>>> Zagrozenie IMO takie same. Dwa transformatory by trzeba ...
    >>>
    >>> CR2032 mają żałosną wydajność prądową. Potrzepie, ale krzywdy raczej
    >>> nie zrobi.
    >> Przy 600V po prostu, zabije Cię taka "bateria", wystarczy 200mA gdzie
    >> zakładając rezystancję "człowieka około 1k spokojnie tyle poleci :)
    >
    > W datasheecie Panasonika nie jest bezpośrednio podana rezystancja
    > wewnętrzna tej baterii. Ale można ją wyliczyć na podstawie
    > zamieszczonych tam wykresów. Wychodzi z grubsza 350 omów. Na 200mA nie
    > ma cienia szansy. Pojedyncze miliampery, a mówimy o baterii z bardzo
    > porządnej firmy.
    >

    Omów czy miliomów?
    No to równolegle. ;)


    Robert


  • 57. Data: 2024-02-21 12:43:03
    Temat: Re: skąd wziąć 600V ?
    Od: io <i...@o...pl.invalid>

    W dniu 21.02.2024 o 12:00, Robert Wańkowski pisze:
    > W dniu 21.02.2024 o 11:38, Paweł Pawłowicz pisze:
    >> W dniu 20.02.2024 o 20:33, LordBluzg(R)?? pisze:
    >>> W dniu 20.02.2024 o 15:53, Paweł Pawłowicz pisze:
    >>> [...]
    >>>>> Zagrozenie IMO takie same. Dwa transformatory by trzeba ...
    >>>>
    >>>> CR2032 mają żałosną wydajność prądową. Potrzepie, ale krzywdy raczej
    >>>> nie zrobi.
    >>> Przy 600V po prostu, zabije Cię taka "bateria", wystarczy 200mA gdzie
    >>> zakładając rezystancję "człowieka około 1k spokojnie tyle poleci :)
    >>
    >> W datasheecie Panasonika nie jest bezpośrednio podana rezystancja
    >> wewnętrzna tej baterii. Ale można ją wyliczyć na podstawie
    >> zamieszczonych tam wykresów. Wychodzi z grubsza 350 omów. Na 200mA nie
    >> ma cienia szansy. Pojedyncze miliampery, a mówimy o baterii z bardzo
    >> porządnej firmy.
    >>
    >
    > Omów czy miliomów?
    > No to równolegle. ;)

    Siekierą byłoby taniej :-)


  • 58. Data: 2024-02-21 12:54:01
    Temat: Re: skąd wziąć 600V ?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Paweł Pawłowicz napisał:

    > W datasheecie Panasonika nie jest bezpośrednio podana rezystancja
    > wewnętrzna tej baterii. Ale można ją wyliczyć na podstawie
    > zamieszczonych tam wykresów. Wychodzi z grubsza 350 omów. Na 200mA
    > nie ma cienia szansy. Pojedyncze miliampery, a mówimy o baterii
    > z bardzo porządnej firmy.

    Też zajrzałem. Spodziewałem się czegoś więcej po tej bateryjce.
    Rezystancja wyjaśnia fakt, że ledy podłączone wprost do pastylki,
    co wygląda niefachowo, potrafiły świecić długo i szczęśliwie.
    Wiele lat temu było to w modzie. Do tego mały magnes neodymowy,
    wszystko wzięte do kupy srebrną taśma klejącą. Rzucało się taki
    zestaw wysoko w górę, w kierunku stalowego przęsła mostu lub
    podobnej konstrukcji. Świecący punkt miał intrygować przechodniów.
    Kol. niedzielski, po skończonej robocie z tramwajem, też by mógł
    się tak pobawić.

    --
    Jarek


  • 59. Data: 2024-02-21 13:06:02
    Temat: Re: skąd wziąć 600V ?
    Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>

    W dniu 21.02.2024 o 12:54, Jarosław Sokołowski pisze:
    > Pan Paweł Pawłowicz napisał:
    >
    >> W datasheecie Panasonika nie jest bezpośrednio podana rezystancja
    >> wewnętrzna tej baterii. Ale można ją wyliczyć na podstawie
    >> zamieszczonych tam wykresów. Wychodzi z grubsza 350 omów. Na 200mA
    >> nie ma cienia szansy. Pojedyncze miliampery, a mówimy o baterii
    >> z bardzo porządnej firmy.
    >
    > Też zajrzałem. Spodziewałem się czegoś więcej po tej bateryjce.
    > Rezystancja wyjaśnia fakt, że ledy podłączone wprost do pastylki,
    > co wygląda niefachowo, potrafiły świecić długo i szczęśliwie.
    > Wiele lat temu było to w modzie. Do tego mały magnes neodymowy,
    > wszystko wzięte do kupy srebrną taśma klejącą. Rzucało się taki
    > zestaw wysoko w górę, w kierunku stalowego przęsła mostu lub
    > podobnej konstrukcji. Świecący punkt miał intrygować przechodniów.

    Coś jak Pipek Dręczyciel? :)

    > Kol. niedzielski, po skończonej robocie z tramwajem, też by mógł
    > się tak pobawić.
    >



    Robert


  • 60. Data: 2024-02-21 13:31:12
    Temat: Re: skąd wziąć 600V ?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Robert Wańkowski napisał:

    >> Rezystancja wyjaśnia fakt, że ledy podłączone wprost do pastylki,
    >> co wygląda niefachowo, potrafiły świecić długo i szczęśliwie.
    >> Wiele lat temu było to w modzie. Do tego mały magnes neodymowy,
    >> wszystko wzięte do kupy srebrną taśma klejącą. Rzucało się taki
    >> zestaw wysoko w górę, w kierunku stalowego przęsła mostu lub
    >> podobnej konstrukcji. Świecący punkt miał intrygować przechodniów.
    >
    > Coś jak Pipek Dręczyciel? :)

    Nie znałem gościa. Trochę jednak mniej inwazyjnie.

    --
    Jarek

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 . 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: