Stary komputer, karta graficzna smuży (wymieniany monitor i kabel VGA
- bez zmian). Po włączeniu było OK, w trakcie pracy musiało się popsuć.
Smużenie w poziomie, bliżej kontrastowych pionowych kształtów większe,
potem nieco mniejsze, z lewej i prawej strony. "Zjada" cienkie pionowe
linie więc tekst trudny do czytania.
Zjawisko jest "pierwszoplanowe" tzn. okienka i elementy schowane pod
spodem nie mają wpływu na smużenie.
Link (mała rozdzielczość, chodzi o ilustrację).
Czas pracy (nagrzewanie) chyba nie ma wpływu bo od razu po włączeniu
i wejściu do BIOS jest już widoczne.
Zmiana ilości kolorów TrueColor, 65536, częstotliwości odświeżania
60-72Hz właściwie nic nie zmienia.
Manipulacje zaawansowanymi ustawieniami monitora (zegar, faza) - o
ile na fragmencie ekranu tekst nieco lepiej widoczny, na reszcie się
pogarsza.
Z wymianą karty a właściwie sterowników będzie problem.
Wg właściwości to NVIDIA RIVA TNT2 Model 64. Przy starcie przedstawia
się BIOS v 2.05.13 32MB RAM. Na samej karcie dodatkowych oznaczeń
nie widzę. Wersja z wiatraczkiem 12V na radiatorze.
Na oko nie widać uszkodzeń, delikatne ostukiwanie też nie poprawiło.


To może jakaś znana przypadłość? Nie licząc starości. A może pregrzania?

Arek

do góry

On Thu, 15 Feb 2024 08:19:02 +0100, Arek wrote:
> Stary komputer, karta graficzna smuży (wymieniany monitor i kabel VGA
> - bez zmian). Po włączeniu było OK, w trakcie pracy musiało się popsuć.
> Smużenie w poziomie, bliżej kontrastowych pionowych kształtów większe,
> potem nieco mniejsze, z lewej i prawej strony. "Zjada" cienkie pionowe
> linie więc tekst trudny do czytania.
> Zjawisko jest "pierwszoplanowe" tzn. okienka i elementy schowane pod
> spodem nie mają wpływu na smużenie.
> Link (mała rozdzielczość, chodzi o ilustrację).
> Czas pracy (nagrzewanie) chyba nie ma wpływu bo od razu po włączeniu
> i wejściu do BIOS jest już widoczne.
> Zmiana ilości kolorów TrueColor, 65536, częstotliwości odświeżania
> 60-72Hz właściwie nic nie zmienia.
> Manipulacje zaawansowanymi ustawieniami monitora (zegar, faza) - o
> ile na fragmencie ekranu tekst nieco lepiej widoczny, na reszcie się
> pogarsza.
> Z wymianą karty a właściwie sterowników będzie problem.
> Wg właściwości to NVIDIA RIVA TNT2 Model 64. Przy starcie przedstawia
> się BIOS v 2.05.13 32MB RAM. Na samej karcie dodatkowych oznaczeń
> nie widzę. Wersja z wiatraczkiem 12V na radiatorze.
> Na oko nie widać uszkodzeń, delikatne ostukiwanie też nie poprawiło.
>
> To może jakaś znana przypadłość? Nie licząc starości. A może pregrzania?

Jesli jesteś pewny, ze monitor i kabel dobry, to efekt jest całkowicie
analogowy - szukałbym czegos między gniazdem VGA a odpowiednim chipem.

rezystor, ktory ma za duzą oporność, kondesator szeregowy ... hm,
w VGA sie ich chyba nie używało.

Następny podejrzany to układ scalony, jakby miał słabą wydajność
prądową ... ale czemu - może za niskie napięcie zasilania?

Ewentualnie np .. masa nie jest gdzies urwana?

Mas w VGA duzo, to raczej nie powinna ...

J.

do góry

W dniu 2024.02.15 o 08:19, Arek pisze:
> Stary komputer, karta graficzna smuży (wymieniany monitor i kabel VGA
> - bez zmian). Po włączeniu było OK, w trakcie pracy musiało się popsuć.
> Smużenie w poziomie, bliżej kontrastowych pionowych kształtów większe,
> potem nieco mniejsze, z lewej i prawej strony. "Zjada" cienkie pionowe
> linie więc tekst trudny do czytania.
> Zjawisko jest "pierwszoplanowe" tzn. okienka i elementy schowane pod
> spodem nie mają wpływu na smużenie.
> Link (mała rozdzielczość, chodzi o ilustrację).
> Czas pracy (nagrzewanie) chyba nie ma wpływu bo od razu po włączeniu
> i wejściu do BIOS jest już widoczne.
> Zmiana ilości kolorów TrueColor, 65536, częstotliwości odświeżania
> 60-72Hz właściwie nic nie zmienia.
> Manipulacje zaawansowanymi ustawieniami monitora (zegar, faza) - o
> ile na fragmencie ekranu tekst nieco lepiej widoczny, na reszcie się
> pogarsza.
> Z wymianą karty a właściwie sterowników będzie problem.
> Wg właściwości to NVIDIA RIVA TNT2 Model 64. Przy starcie przedstawia
> się  BIOS v 2.05.13  32MB RAM. Na samej karcie dodatkowych oznaczeń
> nie widzę. Wersja z wiatraczkiem 12V na radiatorze.
> Na oko nie widać uszkodzeń, delikatne ostukiwanie też nie poprawiło.
>
>
> To może jakaś znana przypadłość? Nie licząc starości. A może pregrzania?
>
> Arek

Stare nvidie mialy czasem problem z rozmyciem obrazu, opis tutaj:

http://web.tiscalinet.it/creeping_death/guide/aamodi
fica.htm

są tam filtry, które się 'kasowąło' z płyty, aby polepszyć jakośc obrazu, może
dopadł Cie jakis efekt z nimi związany?

A tak w ogóle to czy jest sens bawić się z tym poza naukowym? używana karta tego
typu kosztuje z 50zł, a sterowniki do nvidii moim zdaniem bardzo dobrze się
adaptują do zmiany karty, bo zwykle instalka pobejmowała cały pakiet kart
produkowanych w danym okresie.

pozdrawiam Krzysiek

do góry

czwartek, 15 lutego 2024 o 08:19:05 UTC+1 Arek napisał(a):
> Stary komputer, karta graficzna smuży (wymieniany monitor i kabel VGA
> - bez zmian). Po włączeniu było OK, w trakcie pracy musiało się popsuć.
> Smużenie w poziomie, bliżej kontrastowych pionowych kształtów większe,
> potem nieco mniejsze, z lewej i prawej strony. "Zjada" cienkie pionowe
> linie więc tekst trudny do czytania.
> Zjawisko jest "pierwszoplanowe" tzn. okienka i elementy schowane pod
> spodem nie mają wpływu na smużenie.
> Link (mała rozdzielczość, chodzi o ilustrację).
> Czas pracy (nagrzewanie) chyba nie ma wpływu bo od razu po włączeniu
> i wejściu do BIOS jest już widoczne.
> Zmiana ilości kolorów TrueColor, 65536, częstotliwości odświeżania
> 60-72Hz właściwie nic nie zmienia.
> Manipulacje zaawansowanymi ustawieniami monitora (zegar, faza) - o
> ile na fragmencie ekranu tekst nieco lepiej widoczny, na reszcie się
> pogarsza.

Poszło pasmo przenoszenia albo synchronizacja.
Bo jak zrozumiałem z opisu (link nie działa) giną cienkie pionowe kreski,
a poziome nie?
Przydałby się jeszcze cross-check czy te oba monitory+kable dobrze wyświetlają
podłączone do innego komputera.
Może lepiej byłoby też na monitorze "z epoki", czyli CRT (choć może taki masz,
skoro piszesz o "zegarze, fazie" - ale to miały też LCD, w końcu musiały jakoś
interpretować ten sygnał analogowy).
Ja pamiętam taki glitch z S3Trio64V+ jak sobie kupiłem monitor LCD
(Philips 150P3 - jeszcze mam i chyba jeszcze działa, jedynie obudowa zżółkła
od fajek, bo pożyczyłem go kiedyś tacie, i coś chyba w głośnikach wyschły
kondensatory)
i robiłem teścik w 1024*768 - na VGA, bo tylko takie wyjście miała Trio, choć monitor
ma już wejście DVI - naprzemiennie białe i czarne punkty.
I zonk, bo z lewej strony ekranu falowało jak flaga.
Dopiero na Tsengu ET6000 (kupionym przede wszystkim dla VESA 2.0 w BIOS - a że nie
wiedziałem,
czy będzie działać, to kupiłem oszczędnie z 2,25MB - a potem żałowałem, że nie
wziąłem z 4,5MB),
też na VGA z tym samym kablem, obraz był ostry na całej powierzchni.
Choć w sumie nie wiem, co było winne, bo nie pamiętam, czy wyświetlałem ten test
również na moim poprzednim monitorze LCD - ale że to był wspaniały Chun,
który 1024*768 dawał tylko w 86Hz interlaced, to pewnie nie (ale podobno miał
"plamkę" 0,28, co naprawdę powodowało, że na tych 14" przekątnej miał 1024*768
potrójnych plamek,
inna sprawa to sensowność tego w używaniu w standardowych wtedy - 1993 - DOSowych
320*200 i 720*400).

> Z wymianą karty a właściwie sterowników będzie problem.

A do czego te sterowniki, że taki problem?
W czasach tej karty był już internet.
Choć jeszcze nowe sterowniki do virge większość w PL czerpała z CD dołączanych do
czasopism...
Chyba że komputer totalnie closed-system, jakiś certyfikowany.
Albo system obsługuje tylko te karty, żadne inne.

> Wg właściwości to NVIDIA RIVA TNT2 Model 64. Przy starcie przedstawia
> się BIOS v 2.05.13 32MB RAM. Na samej karcie dodatkowych oznaczeń
> nie widzę. Wersja z wiatraczkiem 12V na radiatorze.

Szkoda, że nie wyciągnąłeś w grudniu, miałem taką kartę, na AGP chyba,
poleciała do elektrośmieci.
Choć nie jestem pewien, czy działająca (albo czy kiedykolwiek działająca, z 15 lat
leżała na półce).

do góry

Dawid Rutkowski <d...@w...pl> wrote:

> Szkoda, że nie wyciągnąłeś w grudniu, miałem taką kartę, na AGP chyba,
> poleciała do elektrośmieci. Choć nie jestem pewien, czy działająca (albo
> czy kiedykolwiek działająca, z 15 lat leżała na półce).

Zupełny offtopic:

Widzę, że nadal piszesz z Google Groups. Planujesz gdzieś przejść, jak je
zamkną (po 22 lutego)?

--
Pewna położna została zwolniona z pracy. Bawiła się na porodówce
telefonem i miała 20 nieodebranych.

do góry

piątek, 16 lutego 2024 o 17:51:12 UTC+1 Arnold Ziffel napisał(a):
> Dawid Rutkowski <d...@w...pl> wrote:
>
> > Szkoda, że nie wyciągnąłeś w grudniu, miałem taką kartę, na AGP chyba,
> > poleciała do elektrośmieci. Choć nie jestem pewien, czy działająca (albo
> > czy kiedykolwiek działająca, z 15 lat leżała na półce).
> Zupełny offtopic:
>
> Widzę, że nadal piszesz z Google Groups. Planujesz gdzieś przejść, jak je
> zamkną (po 22 lutego)?

Trzeba będzie coś zrobić, bo gugiel raczej się z tego nie wycofa,
a szkoda stracić choć te szczątkowe newsy (inna sprawa czy komuś by mnie brakowało
;).
Zapewne trzeba będzie założyć konto na chmurce i wybrać jakiś czytnik,
pewnie androidowy - a dłuższe posty pisać albo za pomogą klawiatury USB OTG
lub na tzw. "komputerze" i przesyłać je sobie na tablet mailem.

do góry

Dawid Rutkowski <d...@w...pl> wrote:

> Trzeba będzie coś zrobić, bo gugiel raczej się z tego nie wycofa, a
> szkoda stracić choć te szczątkowe newsy (inna sprawa czy komuś by mnie
> brakowało ;).

Zrobiłem listę osób, które pisały w tym miesiącu na polski Usenet z
Googla, i stwierdziłem, że odezwę się do ciebie (i jeszcze jednej osoby z
pme), więc chyba trochę by brakowało :)

> Zapewne trzeba będzie założyć konto na chmurce i wybrać jakiś czytnik,
> pewnie androidowy - a dłuższe posty pisać albo za pomogą klawiatury USB OTG
> lub na tzw. "komputerze" i przesyłać je sobie na tablet mailem.

Nie masz możliwości instalacji czytnika na komputerze?

--
Starszy facet, zmartwiony myślą o śmierci, przychodzi do lekarza i pyta:
- Panie doktorze jeżeli ja przestanę pić, palić i pieprzyć - to czy ja
będę dłużej żył?
- Pewnie tak, odpowiada doktor, tylko po co?!

do góry

piątek, 16 lutego 2024 o 18:55:22 UTC+1 Arnold Ziffel napisał(a):
> Dawid Rutkowski <d...@w...pl> wrote:
>
> > Trzeba będzie coś zrobić, bo gugiel raczej się z tego nie wycofa, a
> > szkoda stracić choć te szczątkowe newsy (inna sprawa czy komuś by mnie
> > brakowało ;).
> Zrobiłem listę osób, które pisały w tym miesiącu na polski Usenet z
> Googla, i stwierdziłem, że odezwę się do ciebie (i jeszcze jednej osoby z
> pme), więc chyba trochę by brakowało :)

No to miło ;)

> > Zapewne trzeba będzie założyć konto na chmurce i wybrać jakiś czytnik,
> > pewnie androidowy - a dłuższe posty pisać albo za pomogą klawiatury USB OTG
> > lub na tzw. "komputerze" i przesyłać je sobie na tablet mailem.
> Nie masz możliwości instalacji czytnika na komputerze?

Pewnie jakaś by tam była, tym bardziej że nntp nie zmienia się tak często
jak nieszczęsne html/www (kurtałka, strony potrafią "mieć problemy"
z półroczną przeglądarką - a z drugiej strony nowe kompilacje firefoxa
wymagają, nie wiadomo po jaką cholerę, nowszeo libc - choć może inna
sprawa, że moj slackware 14.1 może mieć już z 10 latek, nie mówiąc
o 13.37 z komputera "pracowego" - tzn. praca już była, ale komputer w prezencie
sobie zabrałem) - ale włączanie komputera dla czytania news - to już nie to.
Do pisania - owszem, ale czytanie jednak na tablecie (choć i czasem na tablecie
dłuższy post wystukam - na 7" klawiatura ekranowa jest OK, na telefonie 5" już za
mała,
i choć trochę się nauczyłem - bo używam telefonu z andkiem dopiero od przejścia
do plusa w grudniu, i to tylko dlatego, że nokia E51 ma simlock na orange).

Dlatego m.in. chwaliłem sobie google news - mimo wad, ale pozwalają na łatwą
synchronizację przeczytanych postów - choć niestety wiele ich nie ma - przy używaniu
kilku urządzeń.

do góry

W dniu 16.02.2024 o 19:28, Dawid Rutkowski pisze:
> piątek, 16 lutego 2024 o 18:55:22 UTC+1 Arnold Ziffel napisał(a):
>> Dawid Rutkowski <d...@w...pl> wrote:
>>
>>> Trzeba będzie coś zrobić, bo gugiel raczej się z tego nie wycofa, a
>>> szkoda stracić choć te szczątkowe newsy (inna sprawa czy komuś by mnie
>>> brakowało ;).
>> Zrobiłem listę osób, które pisały w tym miesiącu na polski Usenet z
>> Googla, i stwierdziłem, że odezwę się do ciebie (i jeszcze jednej osoby z
>> pme), więc chyba trochę by brakowało :)
>
> No to miło ;)
>
>>> Zapewne trzeba będzie założyć konto na chmurce i wybrać jakiś czytnik,
>>> pewnie androidowy - a dłuższe posty pisać albo za pomogą klawiatury USB OTG
>>> lub na tzw. "komputerze" i przesyłać je sobie na tablet mailem.
>> Nie masz możliwości instalacji czytnika na komputerze?
>
> Pewnie jakaś by tam była, tym bardziej że nntp nie zmienia się tak często
> jak nieszczęsne html/www (kurtałka, strony potrafią "mieć problemy"
> z półroczną przeglądarką - a z drugiej strony nowe kompilacje firefoxa
> wymagają, nie wiadomo po jaką cholerę, nowszeo libc - choć może inna
> sprawa, że moj slackware 14.1 może mieć już z 10 latek, nie mówiąc
> o 13.37 z komputera "pracowego" - tzn. praca już była, ale komputer w prezencie
> sobie zabrałem) - ale włączanie komputera dla czytania news - to już nie to.
> Do pisania - owszem, ale czytanie jednak na tablecie (choć i czasem na tablecie
> dłuższy post wystukam - na 7" klawiatura ekranowa jest OK, na telefonie 5" już za
mała,

Nie wiem czy jest Thunderbird na androida ale na linuksa jest, ja
właśnie piszę z ubuntu 21 lts.

--
Janusz

do góry

Dawid Rutkowski <d...@w...pl> wrote:

> Pewnie jakaś by tam była, tym bardziej że nntp nie zmienia się tak
> często jak nieszczęsne html/www (kurtałka, strony potrafią "mieć
> problemy" z półroczną przeglądarką - a z drugiej strony nowe kompilacje
> firefoxa wymagają, nie wiadomo po jaką cholerę, nowszeo libc - choć może
> inna sprawa, że mo?j slackware 14.1 może mieć już z 10 latek, nie mówiąc
> o 13.37 z komputera "pracowego" - tzn. praca już była, ale komputer w
> prezencie sobie zabrałem) - ale włączanie komputera dla czytania news -
> to już nie to.

Teraz piszesz z tabletu?

> Dlatego m.in. chwaliłem sobie google news - mimo wad, ale pozwalają na
> łatwą synchronizację przeczytanych postów - choć niestety wiele ich nie
> ma - przy używaniu kilku urządzeń.

Jak używasz Linuksa, to pewnie też konsoli i ssh. To może konsolowy
klient? Z Androida też się da (przez ssh, np. VX ConnectBot), ale to
średnio wygodne. Ja używam tina (tin.org), niektórzy chwalą sobie też
slrn. Instancję czytnika mam jedną, na screenie, i po prostu loguję się na
maszynę z czytnikiem skąd mi wygodnie.

--
- Skąd ma pan takiego siniaka na głowie?
- Byłem u lekarza. Na łupież zalecił mi nacierać włosy wodą
toaletową. Nacierałem, nacierałem, aż w końcu deska sedesowa spadła mi
na głowę.

do góry