-
11. Data: 2014-05-21 07:39:13
Temat: Re: retusz - miedzy PS, a Inpaint
Od: "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl>
"1634Racine" <1...@R...pl> wrote:
[...]
>> Na niekorzyść InPainta, który napisany jest dość niechlujnie (mam
>> starszą wersję, bo nowsze, MIMO OBIETNIC, nie wchodziły na WinXP)
>
>
> najn. ver 5.6 dziala na xp... Mam to przed nosem.
Może naprawili problem, bo zgłaszałem - nie chcąc się cofać za
bardzo do tyłu instalowałem każdą wersję od aktualnego wówczas numeru -
zrobiłem chyba 5 reinstalacji, aż dotarłem do punktu wyjścia: wersji
4.2. Bardzo dobrze! :)
>> mogę dodać brak paru oczywistych elementów dla poprawy ergonomii
>> (widać, że soft klecony chałupniczo), notoryczne wykaszanianie się na
>> większych obrazach (i dla pewności trzeba do obróbki wycinać kawałki
>> robocze!) z pełną utratą niezasejwowanych efektów, wieszanie się przy
>> próbie zamalowania zbyt dużego obrazu, zielone kreski oddzielania
>> różnych obszarów praktycznie nie działają. O braku ergonomii warto
>> wspomnieć raz jeszcze, bo w wielu obszarach jest naprawdę na niskim
>> poziomie.
>
>
> prosty jest soft, prosty, ale az tak źle to nie dziala, bez
> przesady...
Mówię o wersji, którą mam - jak mam coś zrobić, to zaczynam czuć
takie lekkie zniechęcenie, co jest najlepszym sygnałem, że z programem
(w mojej wersji) trzeba walczyć.
Ale warto było się odezwać, bo zaciekawiłeś mnie. :) Po
pierwszym użyciu nazgłaszałem mnóstwo uwag i może właśnie zostały
uwzględnione? :))
>> Nie tykam PS, więc mogę coś mylić, ale jeśli pytasz o funkcję
>> używaną w InPaincie, to chodzi mi po głowie nazwa "resynthezizer"
>> (czy jakoś podobnie).
>
>
> ale gdzie "res..." jest wymalowane w inpant? nie widze... dwa klawisze
> na krzyz, a nie widze.
Nie, chodziło mi o PS - pamiętaną nazwę funkcji PS (robiącą to, co
robi InPaint) lub płatnego plugina do PS (nie wnikałem, bo nie używam
PS).
pozdrawiam
Mariusz [mr.]
-
12. Data: 2014-05-21 09:42:35
Temat: Re: retusz - miedzy PS, a Inpaint
Od: Marek <p...@s...com>
W dniu 2014-05-21 07:25, T...@s...in.the.world pisze:
>
> Nie kazdego stac na PS.
>
Tytuł i punkt 3 treści wątku otwierającego mówi o zastosowaniu PS więc
komentuję.
--
Pozdrawiam
Marek
-
13. Data: 2014-05-21 09:47:29
Temat: Re: retusz - miedzy PS, a Inpaint
Od: Marek <p...@s...com>
W dniu 2014-05-21 00:36, 1634Racine pisze:
> to jest w ogole problem zabrania sie za PS. Wlasnie dlatego pytam; bo ze
> najlepiej od razu PS - to ja domyslam sie. I to pomijam. Pytam o cos
> nizszego polkowo od PS,
Przyłączam się do opinii Tytusa: Photoshop Elements. Taniej niż PS a i
porządny warsztat plus nauka pracy w póki co najlepszym środowisku.
> ale tez wyzszego od prostego i nie zawsze wlasciwego
> inpaint. jest tego troche... Krzeslo _dobre_ wystrugac,to nie znaczy
> sciac Amazonie :)
Tu krzesło powielasz a nie ścinasz Amazonię :-D
--
Pozdrawiam
Marek
-
14. Data: 2014-05-21 13:54:00
Temat: Re: retusz - miedzy PS, a Inpaint
Od: "Michal M. Lechanski" <m...@d...eu>
On 20/05/2014 01:51 Mariusz [mr.] wrote:
>> doradzicie jakis soft do retuszu? miedzy PS, a Inpaint. Retusz
>> "tradycyjny": likwidacja obiektow/postaci/znakow graficznych, etc.
>
> Dołączam się do pytania, bo sam kiedyś tu pytałem o program do
> domalówek/zamalówek baboli. :)
Może Photoline:
http://photoline.info.pl/
działa na Win i Mac OS X, 16 bit na kanał, CMYK i Lab, zarządzanie
kolorem, obsługa pluginów Photoshopa *.8bf, warstwy, maski...
Kiedyś gdy tego próbowałem to wołanie RAW szło mu "raczej tak sobie",
ale to było dwa czy trzy lata temu więc może poprawili.
--
M.
-
15. Data: 2014-05-21 13:56:23
Temat: Re: retusz - miedzy PS, a Inpaint
Od: "1634Racine" <1...@R...pl>
Marek in news:llhln4$bli$1@node2.news.atman.pl
> W dniu 2014-05-21 00:36, 1634Racine pisze:
>> to jest w ogole problem zabrania sie za PS. Wlasnie dlatego pytam; bo ze
>> najlepiej od razu PS - to ja domyslam sie. I to pomijam. Pytam o cos
>> nizszego polkowo od PS,
> Przyłączam się do opinii Tytusa: Photoshop Elements. Taniej niż PS a i
> porządny warsztat plus nauka pracy w póki co najlepszym środowisku.
rozumiem; czyli jednak nie ma co wisły... Na podworko PS trzeba wejsc, nic
innego nie ma.
(ale z drugiej strony... pomarudze... do najprostszych retuszowych spraw,
jesli jest cierpliwosc, to inpaint zdaje sie ok, sprawdzone; dlatego
pomyslalem o czyms oczko-dwa-trzy, ale nie 10, bardziej wysofistykowanym, co
nie znaczy, ze az stajnia PS - rozumiem, ze nie ma + nikt sie nie bawi w
takie zabawki)
-
16. Data: 2014-05-21 15:19:35
Temat: Re: retusz - miedzy PS, a Inpaint
Od: "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl>
"Michal M. Lechanski" <m...@d...eu> wrote:
>>> doradzicie jakis soft do retuszu? miedzy PS, a Inpaint. Retusz
>>> "tradycyjny": likwidacja obiektow/postaci/znakow graficznych, etc.
>>
>> Dołączam się do pytania, bo sam kiedyś tu pytałem o program do
>> domalówek/zamalówek baboli. :)
>
> Może Photoline:
>
> http://photoline.info.pl/
Dzięki za podpowiedź. Program wygląda na ogólną "rawiarkę" do edycji
zdjęć, na temat retuszu, na stronie:
http://photoline.info.pl/przetwarzanie-obrazow znalazłem tylko taki
fragmencik:
"Filtry retuszu
Optymalizacja Kontrastu, Usuwanie Kurzu i Zadrapań, Descreen, Usuwanie
Odpadów, Usuwanie Przeplotu i inne."
My tu mówimy o wysoce zaawansowanych algorytmach retuszu -
automatyczna domalówka/healing obszaru na podstawie analizy obszaru
sąsiedniego - coś na kształt automatycznego usuwania postaci z kadru. ;)
Jeżeli Photoline ma coś w tym rodzaju - będę (będziemy? :)
wdzięczni za info. :)
pozdrawiam
Mariusz [mr.]
-
17. Data: 2014-05-21 15:37:04
Temat: Re: retusz - miedzy PS, a Inpaint
Od: "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl>
"1634Racine" <1...@R...pl> wrote:
>>> to jest w ogole problem zabrania sie za PS. Wlasnie dlatego pytam;
>>> bo ze najlepiej od razu PS - to ja domyslam sie. I to pomijam. Pytam
>>> o cos nizszego polkowo od PS,
>> Przyłączam się do opinii Tytusa: Photoshop Elements. Taniej niż PS a
>> i porządny warsztat plus nauka pracy w póki co najlepszym środowisku.
>
> rozumiem; czyli jednak nie ma co wisły... Na podworko PS trzeba wejsc,
> nic innego nie ma. (ale z drugiej strony... pomarudze... do
> najprostszych retuszowych spraw, jesli jest cierpliwosc, to inpaint
> zdaje sie ok, sprawdzone; dlatego pomyslalem o czyms oczko-dwa-trzy,
> ale nie 10, bardziej wysofistykowanym, co nie znaczy, ze az stajnia
> PS - rozumiem, ze nie ma + nikt sie nie bawi w takie zabawki)
Poniekąd jest to efekt dominacji Adobego (i kilku mniejszych) -
rynek powoli się stabilizuje, tracą klientów produkty nienadążające za
czołówką. W efekcie mieliśmy ostatnio tu na grupie co najmniej dwa
anonse o darmowych wersjach pełnych pakietów do obróbki.
Poza gigantami próbują zaistnieć takie chałupnicze produkty jak
InPaint - przeznaczone do dobrego wykonywania jednej funkcji. Ich los
też jest określony przez upowszechnienie się w dużych pakietach tej
samej funkcji przynajmniej "prawie tak samo dobrej".
Ja póki co nie tykam PS - miesiącami nie obrabiam niczego, a boję
się "sformatowania" pod PS. :)) Poza tym strategia wiecznej
dzierżawy softu jest dla mnie nie do przyjęcia, a jedna z wielu jej wad
właśnie się potwierdziła, gdy na ponad dobę (?) użytkownicy stracili
możliwość logowania - im bardziej skomplikowany układ, tym bardziej
podatny na awarie.
pozdrawiam
Mariusz [mr.]
-
18. Data: 2014-05-21 15:44:16
Temat: Re: retusz - miedzy PS, a Inpaint
Od: "Michal M. Lechanski" <m...@d...eu>
On 21/05/2014 14:19 Mariusz [mr.] wrote:
> My tu mówimy o wysoce zaawansowanych algorytmach retuszu -
> automatyczna domalówka/healing obszaru na podstawie analizy obszaru
> sąsiedniego - coś na kształt automatycznego usuwania postaci z kadru. ;)
w czasach gdy próbowałem Photoline to był to program do "wszystkiego"
ale akurat wywoływanie rawów mu szło najgorzej. O czym zresztą pisałem
> Jeżeli Photoline ma coś w tym rodzaju - będę (będziemy? :)
> wdzięczni za info. :)
a to już będziesz musiał poszukać sam. Nigdy nie używałem Photoline do
celów "produkcyjnych". Podałem tutaj ten program ponieważ jest to jakaś
(sporo tańsza) alternatywa dla Photoshopa. Dodam tylko jeszcze, że
program obsługuje akcje, więc może któryś z użytkowników udostępnił
jakieś automaty...
P.S. Musiałem chyba ominąć w dyskusji to wymaganie o zaawansowanych
algorytmach. Przepraszam...
--
M.
-
19. Data: 2014-05-21 15:55:38
Temat: Re: retusz - miedzy PS, a Inpaint
Od: "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl>
"Michal M. Lechanski" <m...@d...eu> wrote:
>> My tu mówimy o wysoce zaawansowanych algorytmach retuszu -
>> automatyczna domalówka/healing obszaru na podstawie analizy obszaru
>> sąsiedniego - coś na kształt automatycznego usuwania postaci z kadru.
>> ;)
[...]
> P.S. Musiałem chyba ominąć w dyskusji to wymaganie o zaawansowanych
> algorytmach. Przepraszam...
Nie ma za co. :) Tym bardziej, że właściwie nigdzie nie zostało
to wyłożone 'explicite' - to raczej ja tak rozumiem autora wątku, gdy
spośród wszystkich programów wymienia jedynie dwa o
wysokozaawansowanych algorytmach retuszu - coś z pogranicza analizy
częstotliwości i sztucznej inteligencji (dość tępej. :)
pozdrawiam
Mariusz [mr.]
-
20. Data: 2014-05-21 18:30:21
Temat: Re: retusz - miedzy PS, a Inpaint
Od: Marek <p...@s...com>
W dniu 2014-05-21 13:56, 1634Racine pisze:
>
> rozumiem; czyli jednak nie ma co wisły... Na podworko PS trzeba wejsc,
> nic innego nie ma.
Nie bardzo lubię PS ale mając doświadczenie z konkurencyjnymi produktami
oraz faktem, że jak coś się zacznie na serio w późniejszym życiu
tworzyć, to i tak wszyscy na około (drukarnie itp) wybrzydzają i
najchętniej przyjmują projekty w PS czy innych adobowych aplikacjach.
> (ale z drugiej strony... pomarudze... do najprostszych retuszowych
> spraw, jesli jest cierpliwosc, to inpaint zdaje sie ok, sprawdzone;
> dlatego pomyslalem o czyms oczko-dwa-trzy, ale nie 10, bardziej
> wysofistykowanym, co nie znaczy, ze az stajnia PS - rozumiem, ze nie ma
> + nikt sie nie bawi w takie zabawki)
Nie znam Inpainta. Trudno mi się odnieść. Nawet nie w tym rzecz.
Szczerze mówiąc nie traktuję programów graficznych jako podlegających
punktacji. W PS masz dopracowany komplet narzędzi. W innych programach
dopracowane jest narzędzie A ale B już nie ma w ogóle lub jest do bani.
Po drugie zbierasz kapitał wiedzy na przyszłość. Sądzę, że w przyszłej
pracy czy współpracy nikt nie będzie interesował się Twoją biegłością w
Inpaincie i umiejętnością wyretuszowania oka a np. ucha już nie, bo nie
było takiego narzędzia w tej aplikacji.
--
Pozdrawiam
Marek