-
51. Data: 2013-05-16 11:16:26
Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 16.05.2013 10:39, quent pisze:
> W dniu 2013-05-16 10:25, Andrzej Lawa pisze:
>> Żeby jakiś lokalny pieprzony faszysta nie mógł sobie klientami pomiatać.
>
> Powinien móc pomiatać do woli, kim chce! Pomiatać w sensie - nie
> obsłużyć. Każdy właściciel np. restauracji powinien móc zabronić wstępu
> komu tylko chce itp.
To wypierdalaj do jakiejś bananowej "republiki".
> Oczywiście gdy jest wolność gospodarcza to taki właściciel ma na karku
> sporą konkurencję i normą jest, że o klienta się dba.
Mhm. Jedyna restauracja w okolicy, jedyna stacja benzynowa w promieniu
paru kilometrów, jedyna apteka blisko domu chorej osoby, a ty chcesz
żeby podobny tobie matoł wyganiał klienta bo np. Murzyn albo się z nim
posprzeczał o "zbrodnię smoleńską"?
> Tak wygląda normalność.
Tak wygląda twoja totalna bezmyślność.
Cały świat nie składa się z wielkich metropolii, gdzie w odległości
spaceru jest konkurencyjna placówka.
> Jednak u nas państwo powstawaniu konkurencji kładzie pod nogi kłody,
> stad w wielu dziedzinach konkurencja jest na tyle mała, że klient ma
> drogo i obsługiwany jest kiepsko.
Mhm. A jakie to kłody kładzie?
[ciach]
> To nie jest "własność prywatna". Używanie tego zwrotu w tym kontekście
> jest groteskowe.
Groteskowy to jest twój kontakt z rzeczywistością.
Twoje wywody miałby cień sensu, jakby w bliskiej okolicy każdej placówki
handlowo-usługowej istniało co najmniej kilka niemalże identycznych. A
to jest niemożliwe nawet jakbyś w ogóle państwo zlikwidował, bo wielki
koncern może postawić swój wielki market, zrobić dumping, wykosić
konkurencję i potem zyskać monopol.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
52. Data: 2013-05-16 11:17:18
Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
Od: Yakhub <y...@g...pl>
W liście datowanym 16 maja 2013 (10:14:09) napisano:
>> "-Co pan tu robi?
> Kluczem do sprawy było zadanie pytania w *taki* prostacki sposób.
> Szkoda, że tego nie czujesz.
> IMO nie mogła tu paść inna odpowiedź.
Można było - trudne słowo - UPRZEJMIE odpowiedzieć, że jest ładna
pogoda, dobre światło, i chciał sobie zrobić parę zdjęć. Można się
było - jeszcze trudniejsze słowo - UŚMIECHNĄĆ.
Że nie ma takiego obowiązku? Owszem, nie ma. Ale gdyby to zrobił, mógł
sobie oszczędzić nerwów i głupawych przepychanek przez następne pół
godziny.
--
Pozdrowienia,
Yakhub
-
53. Data: 2013-05-16 11:25:21
Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
Od: quent <x...@x...com>
W dniu 2013-05-16 11:16, Andrzej Lawa pisze:
> To wypierdalaj do jakiejś bananowej "republiki".
Jak już się pocisz pisząc tyle to nie zaczynaj w ten sposób, nikt
normalny dalej nie będzie czytał.
--
Pozdrawiam,
Q
ElipsaDesign: www.elipsa.info
-
54. Data: 2013-05-16 11:32:06
Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
Od: quent <x...@x...com>
W dniu 2013-05-16 11:17, Yakhub pisze:
> Można było - trudne słowo - UPRZEJMIE odpowiedzieć, że jest ładna
> pogoda, dobre światło,
Zastanów się z czyjej obronie stajesz?
Moim zdaniem chamstwo należy piętnować.
Chamstwem było zasugerowanie w pierwszym zdaniu aby się oddalić, w
drugim powiedzieli to wprost bo do tego przecież zmierzali zadając
pierwsze, czyż nie?
--
Pozdrawiam,
Q
ElipsaDesign: www.elipsa.info
-
55. Data: 2013-05-16 11:33:23
Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
Od: Yakhub <y...@g...pl>
W liście datowanym 16 maja 2013 (11:32:06) napisano:
>> Można było - trudne słowo - UPRZEJMIE odpowiedzieć, że jest ładna
>> pogoda, dobre światło,
> Zastanów się z czyjej obronie stajesz?
> Moim zdaniem chamstwo należy piętnować.
> Chamstwem było zasugerowanie w pierwszym zdaniu aby się oddalić, w
> drugim powiedzieli to wprost bo do tego przecież zmierzali zadając
> pierwsze, czyż nie?
W niczyjej obronie nie staję. Co najwyżej - w obronie wzajemnej
empatii. Przy tym delikatnie zasugerowałem, co zrobić na przyszłość,
żeby bez stresu zrobić kilka zdjęć.
--
Pozdrowienia,
Yakhub
-
56. Data: 2013-05-16 11:47:27
Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
Od: jurski <j...@p...onet.pl>
W dniu 2013-05-16 10:39, quent pisze:
>
> Powinien móc pomiatać do woli, kim chce! Pomiatać w sensie - nie
> obsłużyć. Każdy właściciel np. restauracji powinien móc zabronić wstępu
> komu tylko chce itp.
> Oczywiście gdy jest wolność gospodarcza to taki właściciel ma na karku
> sporą konkurencję i normą jest, że o klienta się dba.
> Tak wygląda normalność.
Nur für Deutsche - to już było, ale zawsze myślałem, że to było nienormalne.
--
jurski
---------------------------------------
tak młodo jak dziś już się nie spotkamy
-
57. Data: 2013-05-16 11:47:59
Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 16.05.2013 11:25, quent pisze:
> W dniu 2013-05-16 11:16, Andrzej Lawa pisze:
>> To wypierdalaj do jakiejś bananowej "republiki".
>
> Jak już się pocisz pisząc tyle to nie zaczynaj w ten sposób, nikt
> normalny dalej nie będzie czytał.
Tia, jak nie ma argumentów, to najlepiej strzelić focha i udawać
skrzywdzoną sierotkę.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
58. Data: 2013-05-16 11:49:11
Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
Od: T...@s...in.the.world
In article <1...@g...pl>,
Yakhub <y...@g...pl> wrote:
> W liście datowanym 16 maja 2013 (10:14:09) napisano:
> >> "-Co pan tu robi?
>
> > Kluczem do sprawy było zadanie pytania w *taki* prostacki sposób.
> > Szkoda, że tego nie czujesz.
> > IMO nie mogła tu paść inna odpowiedź.
>
> Można było - trudne słowo - UPRZEJMIE odpowiedzieć, że jest ładna
> pogoda, dobre światło, i chciał sobie zrobić parę zdjęć. Można się
> było - jeszcze trudniejsze słowo - UŚMIECHNĄĆ.
>
> Że nie ma takiego obowiązku? Owszem, nie ma. Ale gdyby to zrobił, mógł
> sobie oszczędzić nerwów i głupawych przepychanek przez następne pół
> godziny.
Glupawe to bylo imho takie pytanie do czlowieka, ktory od kilkunastu
minut, bynajmniej nie ukradkiem, robi zdjecia pomnika Pilsudskiego i
przymierza sie do zdjecia Palacu Belweder .
Ale moze ktos jednak by sie merytorycznie wypowiedzial.
Mozna te zdjecia robic czy nie?
I czy jakis funkcjonariusz moze o tym decydowac?
--
TA
-
59. Data: 2013-05-16 12:00:37
Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
Od: quent <x...@x...com>
W dniu 2013-05-16 11:47, jurski pisze:
> Nur für Deutsche - to już było, ale zawsze myślałem, że to było
> nienormalne.
Ale o co chodzi? Konkretnie.
Mamy tu w okolicy pensjonat w lesie, przepiękny, drogo tam ale naprawdę
bajecznie - wiem bo robiłem im reklamę.
Niestety właścicielka nie chce żadnych innych gości jak zza granicy,
powiedziała mi to wprost (mieszkam praktycznie na granicy PL-DE). Jak
ktoś dzwoni z PL to mówi, że nie ma miejsc.
Boi się pewnie, że ją okradną, zabiją... a zagraniczniakom ufa.
W zasadzie powód jest nieważny. W biznesie każdy powienien móc
dyskryminować kogo chce. W wolnym biznesie oczywiście.
--
Pozdrawiam,
Q
ElipsaDesign: www.elipsa.info
-
60. Data: 2013-05-16 12:02:57
Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 16.05.2013 12:00, quent pisze:
> Boi się pewnie, że ją okradną, zabiją... a zagraniczniakom ufa.
No to mam nadzieję, że ktoś z zagranicy są okradnie i zabije ;->
> W zasadzie powód jest nieważny. W biznesie każdy powienien móc
> dyskryminować kogo chce.
Nie.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...