-
51. Data: 2012-03-16 12:20:12
Temat: Re: problem z rozruchem wentylatora
Od: "L501 aneryS" <s...@s...pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnjm64sm.jtv.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> Jesli mogę, zadam jedno pytanie. Jaką te wszystkie wyrafinowane pomysły
> z diodami mają przewagę nad oldskulowym opornikiem na linii 12V, który
Wiatraczek, to ok. 0.05-0.1A (różne wartości spotykałem)
Opornik raczej musiałby być cokolwiek mocniejszy, żeby się nie zdymił. Można
i tak. Jednak jest to element stratny. To już wolę babci na radyjko
przeznaczyć.
> zawsze sprawdzał się dobrze? Nowatorskim pomysłem być może jest
> kondensator
> rozruchowy, ale ten wystarczy dołączyć równolegle do opornika. Nawet jeśli
Też można.
> będziemy mu pojemnośc lewarować tranzystorem, to też cały układ pozostanie
> dwójnikiem włączanym w szereg z wentylatorem.
Jeśli bezstratnie - kupuję.
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
52. Data: 2012-03-16 12:25:54
Temat: Re: problem z rozruchem wentylatora
Od: "L501 aneryS" <s...@s...pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnjm65sh.k45.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
>> Pytający zadał pytanie jak zmniejszyć straty przy zasilaniu z 12V.
>> Co prawda walczy o 0,prawie nic - ale po to ta grupa dyskutujemy sobie...
>
> A, rozumiem. Wentylator audiofilski. Nie mam więcej pytań.
A nie nie! Takowym byłby, gdybys wyliczał jego rezystancję do miliomów, prąd
mierzył do nanoamperów, a masa opornika musiała by zawierać np., 4.21311%
grafitu :) (a sam opornik musiałby być lutowany w odlełości 5.14 mm od
korpusu, nóżki wyginane pod kątem 79.4 stopnia, zaś lutowie musiało by
zawierać 0.412% złota, 1.115% srebra, reszta cyna ołów i antymon w stosunku
60/0.9144/39.0856, ITP, ITD :)) O doprowadzeniu i poprowadzeniu odpowiednich
przewodów nie wspominam, to chyba jasne :)
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
53. Data: 2012-03-16 13:17:34
Temat: Re: problem z rozruchem wentylatora
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
L501 aneryS napisał:
>> Jesli mogę, zadam jedno pytanie. Jaką te wszystkie wyrafinowane pomysły
>> z diodami mają przewagę nad oldskulowym opornikiem na linii 12V, który
>
> Wiatraczek, to ok. 0.05-0.1A (różne wartości spotykałem)
> Opornik raczej musiałby być cokolwiek mocniejszy, żeby się nie zdymił.
> Można i tak. Jednak jest to element stratny.
Jakoś nie pamiętam żeby się dymiło, a opornik wielki nie był. Zresztą
po to się takie rzeczy robi, by płynął prąd znacznie mniejszy niż
wypisany na kręciołku.
>> będziemy mu pojemnośc lewarować tranzystorem, to też cały układ
>> pozostanie dwójnikiem włączanym w szereg z wentylatorem.
>
> Jeśli bezstratnie - kupuję.
Bezstratnie, to robi układ na płycie głównej. Jak kogoś przreraża
niepotrzebna emisja dwutlenku węgla spowodowana tym opornikiem,
to może sam zrobić bezstratny regulator. A Atmelku oczywiście.
A jeszcze lepiej na MSP430.
--
Jarek
-
54. Data: 2012-03-16 14:20:14
Temat: Re: problem z rozruchem wentylatora
Od: "L501 aneryS" <s...@s...pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnjm6fbd.lev.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
>> Jeśli bezstratnie - kupuję.
>
> Bezstratnie, to robi układ na płycie głównej. Jak kogoś przreraża
> niepotrzebna emisja dwutlenku węgla spowodowana tym opornikiem,
> to może sam zrobić bezstratny regulator. A Atmelku oczywiście.
> A jeszcze lepiej na MSP430.
Pomyślałem sobie o jeszcze jednym rozwiązaniu - kondensator - owszem, ale na
cewkę przekaźnika. Włączamy - przekaźnik przyciąga, bo zanim się kondensator
naładuje, to będzie płynąć prąd, dając zestykiem 12V, dzięki czemu wiatrak
rusza. Po naladowaniu zwalnia i zestykiem (przełącznym oczywiście) daje 5V,
podtrzymując wolne obroty. Po wyłączeniu zasilania kondensator rozładuje
się, niech nawet przekaźnik na moment przyciągnie, nie ma to znaczenia w tej
chwili. Po ponownym włączeniu - da capo al fine.
Czyli da się nawet bez półprzewodników...
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
55. Data: 2012-03-16 15:37:13
Temat: Re: problem z rozruchem wentylatora
Od: "PL(N)umber_One " <p...@W...gazeta.pl>
zlotowinfo <u...@g...pl> napisał(a):
> tylko kłopot z tym rezystorem na schemacie 270
> sprzedawca twierdzi że nie załatwi i proponuje 220
> jaką to różnicę/problem zrobi obniżenie o 50 omów rezystancję
> czy lepiej szukać wartości powyżej 270 niż poniżej
Porada dnia:) Czytaj uważniej posty. Informacja o tym, że termistor ma być NTC,
pojawiła się wcześniej niż o to zapytałeś.
Zamiast rezystora 270 Om/1W, można np dać dwa 560 Om/0.5W - równolegle. Lepiej
niż jeden 220 Om.
PP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
56. Data: 2012-03-16 18:46:58
Temat: Re: problem z rozruchem wentylatora
Od: Artur Stachura <k...@p...onet.eu>
On Fri, 16 Mar 2012 10:19:02 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski
<j...@l...waw.pl> wrote:
> Jesli mogę, zadam jedno pytanie. Jaką te wszystkie wyrafinowane pomysły
> z diodami mają przewagę nad oldskulowym opornikiem na linii 12V, który
> zawsze sprawdzał się dobrze? Nowatorskim pomysłem być może jest kondensator
> rozruchowy, ale ten wystarczy dołączyć równolegle do opornika. Nawet jeśli
> będziemy mu pojemnośc lewarować tranzystorem, to też cały układ pozostanie
> dwójnikiem włączanym w szereg z wentylatorem.
Taki właśnie układ chodzi od lat w gracie pod moim biurkiem. Opornik
1W, parędziesiąt omów, dobrany eksperymentalnie do wiatraczka (napięcie na
12-woltowym wiatraczku ok. 7V zapewniło wystarczający nadmuch przy
bezgłośnej pracy). Równolegle kondensator 1000uF, całość podłączona do 12V.
Wentylatory startują niezawodnie.
No, ale ja nie walczę z globalnym ociepleniem :-)
--
Artur Stachura
-
57. Data: 2012-03-16 21:50:50
Temat: Re: problem z rozruchem wentylatora
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Artur Stachura napisał:
>> Jesli mogę, zadam jedno pytanie. Jaką te wszystkie wyrafinowane pomysły
>> z diodami mają przewagę nad oldskulowym opornikiem na linii 12V, który
>> zawsze sprawdzał się dobrze? Nowatorskim pomysłem być może jest
>> kondensator rozruchowy, ale ten wystarczy dołączyć równolegle do
>> opornika. Nawet jeśli będziemy mu pojemnośc lewarować tranzystorem, to
>> też cały układ pozostanie dwójnikiem włączanym w szereg z wentylatorem.
>
> Taki właśnie układ chodzi od lat w gracie pod moim biurkiem. Opornik
> 1W, parędziesiąt omów, dobrany eksperymentalnie do wiatraczka (napięcie
> na 12-woltowym wiatraczku ok. 7V zapewniło wystarczający nadmuch przy
> bezgłośnej pracy). Równolegle kondensator 1000uF, całość podłączona
> do 12V. Wentylatory startują niezawodnie.
>
> No, ale ja nie walczę z globalnym ociepleniem :-)
Akurat wentylatory dobrze się do tego nadają. Zwłaszcza latem.
--
Jarek
-
58. Data: 2012-03-17 00:05:21
Temat: Re: problem z rozruchem wentylatora
Od: "zlotowinfo" <u...@g...pl>
Użytkownik "PL(N)umber_One " <p...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:jjvmn9$euc$1@inews.gazeta.pl...
> Porada dnia:) Czytaj uważniej posty. Informacja o tym, że termistor ma być
> NTC,
> pojawiła się wcześniej niż o to zapytałeś.
jeżeli czegoś nie rozumiałem, nie znałem celu
to mogłem tego niezauważyć
a nie pomyślałem wracać do już przeczytanych
i szukać czegoś co czułem że nie było
--
http://glosuj.zasms.pl/?glosowania/voip/operatorzy/
http://glosuj.zasms.pl/?glosowania/voip/najgorszy_op
erator/
http://glosuj.zasms.pl/?glosowania/finanse/banki/
-
59. Data: 2012-03-17 08:15:02
Temat: Re: problem z rozruchem wentylatora
Od: "Desoft" <N...@i...pl>
> Pomyślałem sobie o jeszcze jednym rozwiązaniu - kondensator - owszem, ale
> na cewkę przekaźnika. Włączamy - przekaźnik przyciąga, bo zanim się
> kondensator naładuje, to będzie płynąć prąd, dając zestykiem 12V, dzięki
> czemu wiatrak rusza. Po naladowaniu zwalnia i zestykiem (przełącznym
> oczywiście) daje 5V, podtrzymując wolne obroty. Po wyłączeniu zasilania
> kondensator rozładuje się, niech nawet przekaźnik na moment przyciągnie,
> nie ma to znaczenia w tej chwili. Po ponownym włączeniu - da capo al fine.
> Czyli da się nawet bez półprzewodników...
Ale teraz przekaźnik droższy od dziesięciu półprzewodników.
--
Desoft
-
60. Data: 2012-03-18 20:36:59
Temat: Re: problem z rozruchem wentylatora
Od: Grzexs <g...@g...usu-n-to.pl>
-------- zlotowinfo / 2012-03-12 21:31 --------
> w zasilaczu komputera wymieniłem wentyle na 12cm
> od czasu do czasu przy przełączeniu na 5V nie startują
>
> zatem przydałoby jedno z dwojga:
> 1. kontrola, może prądu, bo chyba jak nie kręci bierze mniej lub więcej
> niż przy normalnej pracy
> 2. po włączeniu komputera startują na 12v, potem przełączają się na 5v
Ja w swoim pierwszym AT zrobiłem taki patent, by obniżyć hałaśliwość
wiatraków: w kabel po chamsku wlutowałem opornik, nie pamiętam już jaki,
ale to można dobrać doświadczalnie, pewnie parę omów. Też mi nie ruszał,
więc równolegle do tego opornika dolutowałem elektrolit tak chyba 0,5 mF
(oczywiście przestrzegając biegunowości). I działało świetnie. Nie
potrzeba było żadnego ciągnięcia 5 V i głębszego grzebania w elektronice.
--
Grzexs