-
11. Data: 2010-04-24 18:59:16
Temat: Re: poprawne naświetlanie czyli moj ciagly problem
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>
Dnia Sat, 24 Apr 2010 18:13:02 +0200, ZAQ napisał(a):
>> A pamiętasz w ogóle, jak działa pomiar centralnie ważony i CO właściwie
>> mierzy?
>
> tak wiem jak działa.
>
>
>> Ajajaj, dobrze, że o tym nie wiedziałem, nastawiając parę razy ISO na
>> 800... teraz już wiem, że zrobiłem bez sensu. I to na starszym i słabszym
>> niż E-620 sprzęcie, panie.
>
> no to wyrazy najglebszego wspolczucia z mojej strony.
Nie ma czego współczuć. Zdjęcia się udały, więc nie będę narzekał. Owszem,
dla możliwie najlepszego efektu trzeba było chwilę się nimi zająć, zamiast
zaakceptować jpega prosto z puszki, tylko co z tego?
>
>>> temp. barwowa udaje mi się w miarę trafić (ustalić manualnie temp),
>>
>> Dlaczego kopiesz się z koniem, ustalając ten akurat parametr ręcznie? Poza
>> światłem żarowym automatyka akurat działa dobrze, a jak jej nie ufasz, to
>> można zawsze zrobić pomiar na białej kartce. Względnie ustalić ten
>> parametr
>> próbkując kolor w wołarce, na etapie obróbki.
>
> ale problemem jest dla mnie naswietlanie a nie balans bieli, z nim nie mam
> zadnego problemu.
Ale piszesz, że dobierasz go ręcznie. Więc pytam: po co? Jako sztukę dla
sztuki?
>
>> No to skoryguj ekspozycję w wołarce do RAWów.
>
> przy tylu fotkach ? ...
A w czym problem? Zresztą, przy ILU fotkach?
>
>
>> Nie. Jak już badziewnego fotografa który zbyt dużo kombinuje wtedy, kiedy
>> nie potrzeba.
>
> to daj link do swojej galerii...
A co, moja galeria ma tu za znaczenie dla twoich kłopotów z naświetlaniem?
Akurat na to nie narzekam. Na wiele innych problemów i owszem, ale to
historia na inny wątek.
Zresztą poszukaj, to znajdziesz galerię bez problemu.
>
>>> bo oni focą głównie Nikonami lub Canonami.
>>
>> No i co z tego?
>
> nie wiem, dlatego pytam.
No więc odpowiadam, że nic z tego.
>
>> Eee tam, HaDeEra zawsze możesz wtedy zmajstrować.
>
> hdr robie z 5 klatek.
No i? Lepszy jest od takiego z trzech?
--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"Nie zawsze wola ministrów wyznacza bieg historii i niekoniecznie
pontyfikat kapłanów porusza rękoma Boga."
-
12. Data: 2010-04-24 21:20:30
Temat: Re: poprawne naświetlanie czyli moj ciagly problem
Od: "Plenty Harmonium" <p...@f...fake.pl>
> PS. Mam E-30. Olki z nowa matryca 12MPix nie maja duzego zapasu w
> przepalach. Mozna max. wyciagnac z przepalonego 0.3, no moze 0.7 EV. Nie
> wiecej. Wiec lepiej lekko niedoswietlic, zeby uratowac wiecej na gorze.
> Tez najczesciej korzystam z centralnie wazonego. W 90% przypadkow mam
> zdjecia wywazone tonalnie. Wstarczy sie nauczyc dobrze lapac swiatlo,tzn.
> mierzyc go w takim obszarze (i blokowac) gdzie mamy jak najbardziej
> zrownowazone swiatlo (dla calej sceny).
> I bedzie git. Jesli nie to patrz punkty 1 i/albo 2. Nie ma innego
> wytlumaczenia.
no właśnie, ja mam problem z określeniem ktore swiatlo mozna
uznac za zrownowazone, bo ja chce by wszysko wyglądało dobrze,
a zazwyczaj w kadrze jakaś część jest albo przepalona albo niedoświetlona
i nie da się tego zrównoważyć - chyba że HDR, ale męczy mnie już to
składanie
fotek w hdr - szkoda ze aparat sam tego nie robi, tzn. cyka 3 fotki jedna po
drugiej z roznymi czasami a potem specjalny algorytm składa to w 1 fotę,
a moze ja po prostu za duzo wymagam :/
-
13. Data: 2010-04-24 21:21:23
Temat: Re: poprawne naświetlanie czyli moj ciagly problem
Od: "Plenty Harmonium" <p...@f...fake.pl>
> To przynajmniej pi razy drzwi sprawdz i zrob pseudo-kalibracje:
> http://ckmedia.pl/~jankomuzykant/k/0.htm
dzięki, jest w miarę ok, chociaż i tak roznie mozna interpretowac te wyniki.
-
14. Data: 2010-04-24 21:39:25
Temat: Re: poprawne naświetlanie czyli moj ciagly problem
Od: "Plenty Harmonium" <p...@f...fake.pl>
> Ale piszesz, że dobierasz go ręcznie. Więc pytam: po co? Jako sztukę dla
> sztuki?
testowałem automatyczne ustawienie i to nie raz, robie fote na auto
a potem odpalam live-view (gdzie widze odrazu efekt) i krece temperaturą
dobierając ją lepiej,
poprawniej, zazwyczaj pomyłka na auto to różnica 1500-2000 stopni.
> A w czym problem? Zresztą, przy ILU fotkach?
no np. przy 200.
>>> Nie. Jak już badziewnego fotografa który zbyt dużo kombinuje wtedy,
>>> kiedy
>>> nie potrzeba.
>>
>> to daj link do swojej galerii...
>
> A co, moja galeria ma tu za znaczenie dla twoich kłopotów z naświetlaniem?
> Akurat na to nie narzekam. Na wiele innych problemów i owszem, ale to
> historia na inny wątek.
>
> Zresztą poszukaj, to znajdziesz galerię bez problemu.
> No i? Lepszy jest od takiego z trzech?
zazwyczaj starcza mi z 3, ale nocą robie 5 i widze roznice (latarnie).
-
15. Data: 2010-04-24 22:48:06
Temat: Re: poprawne naświetlanie czyli moj ciagly problem
Od: "d...@v...pl" <d...@v...pl>
On 24 Kwi, 15:18, "Plenty Harmonium" <p...@f...fake.pl> wrote:
> Fotki lustrzanką robię od jakiś 3 lat, wpierw Olympus E-400 a teraz E-620,
> mój problem jest taki, że zrobienie odpowiednio naświetlonej fotki za
> pierwszym
> razem - graniczy z cudem, wpierw korzystałem z mierzenia światła -
> matrycowego,
> ale teraz przeszedłem na centralnie ważony... aparat mam zawsze ustawiony na
> manual,
> ustawiam sobie odpowiednią przysłonę na dane warunki, iso najniższe by nie
> szumiało (a Oly strasznie szumi wiec wychodzenie poza iso 200 nie ma sensu),
> temp. barwowa udaje mi się w miarę trafić (ustalić manualnie temp), no i to
> co najgorsze to naswietlanie - wpierw poszukuję punktu do zmierzenia światła
> i wtedy najpierw ustalam EV0 czyli niby to co swiatlomierz sam wyliczyl, ale
> nigdy nie jest to wartosc dobra - albo za ciemno albo za jasno, trafienie w
> idealny czas graniczy z cudem...
> a samemu ciezko mi wyliczyc stusunek błędu tego światłomierza do tego co mam
> poprawić przy pomocy danej wartości +/- EV, dlatego robię fotkę na EV0 -
> patrzę na lcd, wlaczam histogram ... wszystko niby ok - ale finalnie w domu
> na monitorze okazuje sie ze fotka jeszcze jest minimalnie niedoswietlona o
> jakies 0,3EV lub 0,7EV - a jak zrobię odwrotnie to za ciemno...
> dostaje już od tego białej gorączki, przecież to jest aparat dla amatora a
> nie dla czarodzieja z kosmosu,
> wiekszosci moich znajomych ktorzy focą naświetlanie wychodzi lepiej mimo ze
> technicznie w ogole sie nie znaja - nie wiem, czy to wina badziewnego
> Olympusa ? bo oni focą głównie Nikonami lub Canonami.
> oczywiscie dobre wyjscie to zrobic 10 fotek jednego kadru przy pomocy
> bracketingu ale to juz
> taka droga na skroty.
>
> jak sie tego nauczyc bo juz 4 rok cykam i gowno z tego... umiem ocenic w
> miarę kadr i przewidziec ze swiatlomierz teraz sie pomyli i przeswietle fote
> albo jej niedoswietle, ale i tak zawsze sie pomyle o jakas wartosc a na lcd
> bardzo trudno to ocenic.
>
> na czym polegac ? bardziej oceny histogramu sie nauczyc czy moze lepiej
> kupic se zewnetrzny swiatlomierz ?
No to zostaje ci szara karta i pomiar punktowy.
Swoją drogą to dziwne , 25 lat robię Olympusami i jako żywo akurat na
pomiar światła w trudnych warunkach nigdy nie narzekałem.
Pozdro Marcin
-
16. Data: 2010-04-24 22:59:43
Temat: Re: poprawne naświetlanie czyli moj ciagly problem
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>
Dnia Sat, 24 Apr 2010 23:39:25 +0200, Plenty Harmonium napisał(a):
>> Ale piszesz, że dobierasz go ręcznie. Więc pytam: po co? Jako sztukę dla
>> sztuki?
>
> testowałem automatyczne ustawienie i to nie raz, robie fote na auto
> a potem odpalam live-view (gdzie widze odrazu efekt) i krece temperaturą
> dobierając ją lepiej,
> poprawniej, zazwyczaj pomyłka na auto to różnica 1500-2000 stopni.
Ponowię pytanie: dlaczego nie użyjesz kawałka białej kartki i możliwości
ustawienia na jej podstawie balansu bieli?
>
>> A w czym problem? Zresztą, przy ILU fotkach?
>
> no np. przy 200.
I WSZYSTKIE mają nieprawidłową ekspozycję? Wybacz, ale albo masz uszkodzony
aparat, albo moja dziesięcioletnia córka potrafi zrobić zdjęcie lepiej.
Technicznie, oczywiście.
--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"I must rule with eye and claw -- as the hawk among lesser birds."
-
17. Data: 2010-04-24 23:52:06
Temat: Re: poprawne naświetlanie czyli moj ciagly problem
Od: "ZAQ" <i...@w...com>
> Ponowię pytanie: dlaczego nie użyjesz kawałka białej kartki i możliwości
> ustawienia na jej podstawie balansu bieli?
znacznie szybciej jest ustawic na oko z lcd (5 sekund)
z reszta co chwile zachodza chmury i swiatlo sie zmienia
wiec pieprzenie sie z kartka to kiepski pomysl.
>>> A w czym problem? Zresztą, przy ILU fotkach?
>>
>> no np. przy 200.
>
> I WSZYSTKIE mają nieprawidłową ekspozycję? Wybacz, ale albo masz
> uszkodzony
> aparat, albo moja dziesięcioletnia córka potrafi zrobić zdjęcie lepiej.
> Technicznie, oczywiście.
no nie wszystkie ale wiele.
-
18. Data: 2010-04-25 08:05:26
Temat: Re: poprawne naświetlanie czyli moj ciagly problem
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>
Dnia Sun, 25 Apr 2010 01:52:06 +0200, ZAQ napisał(a):
>> Ponowię pytanie: dlaczego nie użyjesz kawałka białej kartki i możliwości
>> ustawienia na jej podstawie balansu bieli?
>
> znacznie szybciej jest ustawic na oko z lcd (5 sekund)
Ale LCD przekłamuje dość mocno kolory. Zresztą, ile ci zajmie wycelowanie
aparatu w tą kartkę i naciśnięcie spustu, żeby ustawić balans bieli? Jakoś
nie wierzę, żeby trwało to więcej niż te 5 sekund...
> z reszta co chwile zachodza chmury i swiatlo sie zmienia
> wiec pieprzenie sie z kartka to kiepski pomysl.
>
No więc ponownie celujesz w kartkę, naciskasz hotkey balansu bieli (trzeba
sobie najpierw ustawić oczywiście) i potem spust. Ile to zajmuje? Uważasz,
że lepiej przy każdym zdjęciu ręcznie ustawiać?
>>>> A w czym problem? Zresztą, przy ILU fotkach?
>>>
>>> no np. przy 200.
>>
>> I WSZYSTKIE mają nieprawidłową ekspozycję? Wybacz, ale albo masz
>> uszkodzony
>> aparat, albo moja dziesięcioletnia córka potrafi zrobić zdjęcie lepiej.
>> Technicznie, oczywiście.
>
> no nie wszystkie ale wiele.
No to jak wyżej.
--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"Nie zawsze wola ministrów wyznacza bieg historii i niekoniecznie
pontyfikat kapłanów porusza rękoma Boga."
-
19. Data: 2010-04-25 08:59:48
Temat: Re: poprawne naświetlanie czyli moj ciagly problem
Od: T...@s...in.the.world
In article <4bd30f73$1@news.home.net.pl>,
"marcin.STIG.saldat" <s...@p...pl> wrote:
> > Naświetlac na manualu trzeba mieć czas, trochę wiedzy i wyczucia.
>
> Wszystko to "trzeba", zastapic mozna jednym -- doswiadczenie. Manualnie
> ustawiana ekspozycje mozna w miare szybko opanowac wrecz do perfekcji, i
> to z takim skutkiem, ze praca w A lub S bedzie sie kojarzyla z jakas
> chora loteryjka.
Ale to nie jest odpowiedz na pytanie.
Czy to znaczy ze tylko uzytkownicy Olympusow tak maja?
TA
-
20. Data: 2010-04-25 12:36:43
Temat: Re: poprawne naświetlanie czyli moj ciagly problem
Od: "ZAQ" <i...@w...com>
> No więc ponownie celujesz w kartkę, naciskasz hotkey balansu bieli (trzeba
> sobie najpierw ustawić oczywiście) i potem spust. Ile to zajmuje? Uważasz,
> że lepiej przy każdym zdjęciu ręcznie ustawiać?
oczywiscie, nie przekonasz mnie, tematem jest naswietlanie
a nie balans bieli, a ty przysrałeś się do niego jak głupi,
ja wolę pokręcić kółkiem i w 2-3 sek mieć to co chcę
i być tego pewnym niż bawic sie z kartką.