-
1. Data: 2013-02-20 13:07:09
Temat: pierwszy samochod-uzywka o niskich kosztach eksploatacyjnych
Od: "engry berd" <b...@a...org>
Wkrótcę chcę sobie kupić mój pierwszy w życiu samochód, wyrosłem już z
autobusu i komunikacji miejskiej, z której coraz trudniej korzystać, stąd
konieczna przesiadka na własne cztery kółka. Mój budżet to 6000zł, wiem że
niewiele, ale czym powinienem się zainteresować w tej kwocie? Nie chcę nic
małego typu panda czy seicento, mam 190cm wzrostu.
Nie znam się na samochodach, więc nic przy nim nie będę robił sam, poza
tankowaniem i uzupełnianiem płynów...
Co polecacie? Myślę nad Hondą civic i Audi a4.
-
2. Data: 2013-02-20 14:17:51
Temat: Re: pierwszy samochod-uzywka o niskich kosztach eksploatacyjnych
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "engry berd" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5124c731$0$26697$6...@n...neostrad
a.pl...
> Mój budżet to 6000zł, wiem że niewiele, ale czym powinienem się
> zainteresować w tej kwocie? Nie chcę nic małego typu panda czy seicento,
> mam 190cm wzrostu.
Mam 187 w seicento było mi ciasno ale w pandzie jeździło mi się bardzo
wygodnie. Na pewno wygodniej niż w większych Punto, Clio czy Lanosie.
> Nie znam się na samochodach, więc nic przy nim nie będę robił sam, poza
> tankowaniem i uzupełnianiem płynów...
> Co polecacie? Myślę nad Hondą civic i Audi a4.
Podstawowe pytanie nie brzmi ile masz na starcie ale ile chcesz wydawać
rocznie :-)
O ile cena przeglądu jest stała to inne wydatki mocno zależą od auta na
jakie się zdecydujesz:
- cena OC zależy od pojemności (im większa tym drożej)
- cena opon zależy od rozmiaru (im mniej popularny tym drożej)
- cena klocków, filtrów, amortyzatorów zależy od klasy auta ale też w dużej
mierze od popularności im popularniejszy model tym więcej firm produkuje
zamienniki więc łatwiej kupić coś taniego.
- cena poważniejszych spraw jak np. sprzęgło zależy od polityki marki
(niektóre się cenią bez powodu) i od dostępności zamienników (czyli
popularności)
Kolejna sprawa to przebieg. W Polsce z nielogicznych przyczyn auta tanieją
wraz z wiekiem a nie z przebiegiem. Dlatego lepiej kupić stare auto z niskim
przebiegiem bo jeszcze długo posłuży a cena zakupu będzie niższa. Większość
elementów zużywa się wraz z dystansem a nie czasem. Wyjątkiem jest tu
blacharka, ale ona kaurat nie zależy od czasu tylko od tego jak auto było
eksploatowane (suchy garaż kontra stanie po osie w solance).
Nie piszesz nic o tym do czego to auto ma być używane, zakładając jazdy
głównie po mieście to ja tradycyjnie polecam segment B. Lżejsze więc mniej
pali i jest zwinniejsze, łatwiej zaparkować a i silnik może mieć mniejsza
pojemność więc i ubezpieczenie niższe.
Pozdrawiam
Ergie
-
3. Data: 2013-02-20 14:45:43
Temat: Re: pierwszy samochod-uzywka o niskich kosztach eksploatacyjnych
Od: Artur Maśląg <n...@w...pl>
W dniu 2013-02-20 14:17, Ergie pisze:
(...)
> Kolejna sprawa to przebieg. W Polsce z nielogicznych przyczyn auta
> tanieją wraz z wiekiem a nie z przebiegiem.
Rzekłbym, że to nie do końca prawda, w szczególności, że przebieg bywa
mocno nieokreślony, niedoszacowany... Logicznym jest też, że samochody
tanieją z wiekiem...
> Dlatego lepiej kupić stare
> auto z niskim przebiegiem bo jeszcze długo posłuży a cena zakupu będzie
> niższa. Większość elementów zużywa się wraz z dystansem a nie czasem.
W zasadzie tak (tu wcześniejsza uwaga o przebiegu) i starsze są
zazwyczaj dużo tańsze w naprawach. Jednak nie można z tego wyciągać
wnioski, że lepiej kupić stare. Nie wiadomo też, jak samochód był
eksploatowany.
> Wyjątkiem jest tu blacharka, ale ona kaurat nie zależy od czasu tylko od
> tego jak auto było eksploatowane (suchy garaż kontra stanie po osie w
> solance).
O nie - może bez skrajnych porównań. Nadwozie jak najbardziej jest
podatne na wiek - powłoki ulegają stopniowej degradacji, cynkowanie
działa tak długo, na ile tej powłoki wystarczy. Dochodzi do tego wiek,
więc większe szanse na naprawy, które niestety mają swój dodatkowo
negatywny wpływ na blacharkę.
-
4. Data: 2013-02-20 15:54:07
Temat: Re: pierwszy samochod-uzywka o niskich kosztach eksploatacyjnych
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:kg2k29$kvn$...@n...news.atman.pl...
>> Kolejna sprawa to przebieg. W Polsce z nielogicznych przyczyn auta
>> tanieją wraz z wiekiem a nie z przebiegiem.
> Rzekłbym, że to nie do końca prawda, w szczególności, że przebieg bywa
> mocno nieokreślony, niedoszacowany... Logicznym jest też, że samochody
> tanieją z wiekiem...
Pisze o prawdziwym przebiegu. Nie ma logicznego powodu by 5 letnie auto z
przebiegiem 50 tys było tańsze niż 2 letnie z przebiegiem 100 tys. Blacha i
tak spokojnie 15 lat wytrzyma, a elementy eksploatacyjne (za wyjątkiem
akumulatora) zużywają się z odległością a nie wiekiem.
Oczywiście uwzględniając też specyfikę tej odległości 500km ze stałą
prędkością po autostradzie mniej zużywa sprzęgło niż 5km w korku.
Pozdrawiam
Ergie
-
5. Data: 2013-02-20 16:14:46
Temat: Re: pierwszy samochod-uzywka o niskich kosztach eksploatacyjnych
Od: "engry berd" <b...@a...org>
Użytkownik "Ergie" <e...@s...pl> napisał w wiadomości
news:kg2ie0$ja8$1@node2.news.atman.pl...
> Użytkownik "engry berd" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:5124c731$0$26697$6...@n...neostrad
a.pl...
>
>> Mój budżet to 6000zł, wiem że niewiele, ale czym powinienem się
>> zainteresować w tej kwocie? Nie chcę nic małego typu panda czy
>> seicento, mam 190cm wzrostu.
>
> Mam 187 w seicento było mi ciasno ale w pandzie jeździło mi się bardzo
> wygodnie. Na pewno wygodniej niż w większych Punto, Clio czy Lanosie.
Oprócz niewygodny, skręca mnie jak widzę i słyszę te nazwy, może
pochopnie, ale nie chciałbym żadnej z tych puszek, tak samo np Peugeot
206.
> Podstawowe pytanie nie brzmi ile masz na starcie ale ile chcesz wydawać
> rocznie :-)
Oczywiście jak najmniej ;)
Dlatego pytam też o awaryjność, pewnie są jakieś stare auta, nie do
zarżnięcia,
podobnie jak np w komputerach czy komórkach bywały kiedyś modele
praktycznie niezniszczalne i oprócz bycia przestarzałymi technologicznie,
prawie nic im do dziś nie dolega.
> Kolejna sprawa to przebieg. W Polsce z nielogicznych przyczyn auta
> tanieją wraz z wiekiem a nie z przebiegiem. Dlatego lepiej kupić stare
> auto z niskim przebiegiem bo jeszcze długo posłuży a cena zakupu będzie
> niższa. Większość elementów zużywa się wraz z dystansem a nie czasem.
> Wyjątkiem jest tu blacharka, ale ona kaurat nie zależy od czasu tylko od
> tego jak auto było eksploatowane (suchy garaż kontra stanie po osie w
> solance).
>
> Nie piszesz nic o tym do czego to auto ma być używane, zakładając jazdy
> głównie po mieście to ja tradycyjnie polecam segment B. Lżejsze więc
> mniej pali i jest zwinniejsze, łatwiej zaparkować a i silnik może mieć
> mniejsza pojemność więc i ubezpieczenie niższe.
Auto ma mi służyć jako środek transportu do pracy, dziennie maks. 50km bym
nim robił, raz czy dwa razy w roku wakacje, jakieś wyjazdy w plener itp.
Podobno wszystkie liczniki są przekręcane, więc na to nie ma już nawet co
patrzeć :(
Jeszcze jedna sprawa, marzy mi się automatyczna skrzynia, byłem kiedyś w
Stanach i tam wszyscy na tym jeżdżą, uważam to za bardzo wygodne i wkurza
mnie machanie gałką,
czy z racji małej popularności tego rozwiązania u nas, proszę się o
kłopoty? Większa awaryjność, czy brak fachowców od tego typu skrzyń?
-
6. Data: 2013-02-20 16:22:24
Temat: Re: pierwszy samochod-uzywka o niskich kosztach eksploatacyjnych
Od: Grzegorz Prędki <"klark[USUN"@TO][malpa]transkomp.com>
W dniu 2013-02-20 13:07, engry berd pisze:
> Wkrótcę chcę sobie kupić mój pierwszy w życiu samochód, wyrosłem już z
> autobusu i komunikacji miejskiej, z której coraz trudniej korzystać,
> stąd konieczna przesiadka na własne cztery kółka. Mój budżet to 6000zł,
> wiem że niewiele, ale czym powinienem się zainteresować w tej kwocie?
> Nie chcę nic małego typu panda czy seicento, mam 190cm wzrostu.
> Nie znam się na samochodach, więc nic przy nim nie będę robił sam, poza
> tankowaniem i uzupełnianiem płynów...
> Co polecacie? Myślę nad Hondą civic i Audi a4.
Do tluczenia sie do pracy kupilem na wakacjach Accenta 98 rok (wczesniej
ta role spelnial golf 2, ale byl juz mocno zardzewialy i poszedl na
szrot). Silnik 1,5 z gazem, klimatyzacja, abs, jakas tam elektryka.
Dalem 3500, zrobilem remont zawieszenia i wymiane plynow i filtrow. Pali
mi to 10l LPG/100km, skret ma lepszy niz moje drugie auto (SLK, nie
mowiac juz o Linei narzeczonej). Wszedzie nim zaparkuje, ceny czesci
smieszne, opony tez taniocha. Aha, mam 188cm wzrostu i mieszcze sie bez
wiekszych problemow.
-
7. Data: 2013-02-20 16:39:02
Temat: Re: pierwszy samochod-uzywka o niskich kosztach eksploatacyjnych
Od: PiteR <e...@f...pl>
na ** p.m.s ** engry berd pisze tak:
> Dlatego pytam też o awaryjność, pewnie są jakieś stare auta, nie do
> zarżnięcia
Kup sobie jakiś popularny samochód bo 6tyś to nie jest zbyt dużo a
zawsze po kupnie trzeba zainwestować. Silnik ustawiony poprzecznie, z
tyłu tarcze, raczej benzynowy, bez gazu, bez szyberdachu.
--
Piter
vw golf mk2 1.3 '87
vw passat B5 1.6 '98
-
8. Data: 2013-02-20 16:42:31
Temat: Re: pierwszy samochod-uzywka o niskich kosztach eksploatacyjnych
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "engry berd" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5124e86a$0$1307$6...@n...neostrada
.pl...
> Dlatego pytam też o awaryjność, pewnie są jakieś stare auta, nie do
> zarżnięcia,
> podobnie jak np w komputerach czy komórkach bywały kiedyś modele
> praktycznie niezniszczalne i oprócz bycia przestarzałymi technologicznie,
> prawie nic im do dziś nie dolega.
Jest np. Corolla, ale dla wysokich wygodna nie jest. Poza tym jakie
znaczenie ma, że 90% ich jest nie do zarżnięcia skoro nikt takich nie
sprzedaje. Sprzedawane jest 10% tych z którymi właściciel miał jakieś
problemy. Statystyka jest fajna, pod warunkiem że jest się w większość :-)
Dlatego IMO nie ma co się nastawiać, że się trafi na zadbany egzemplarz,
tylko lepiej się nastawiać, że na pewno coś będzie do wymiany i szukać
takich marek które są tanie gdy do tej wymiany dojdzie.
>> Nie piszesz nic o tym do czego to auto ma być używane, zakładając jazdy
>> głównie po mieście to ja tradycyjnie polecam segment B. Lżejsze więc
>> mniej pali i jest zwinniejsze, łatwiej zaparkować a i silnik może mieć
>> mniejsza pojemność więc i ubezpieczenie niższe.
> Auto ma mi służyć jako środek transportu do pracy, dziennie maks. 50km bym
> nim robił, raz czy dwa razy w roku wakacje, jakieś wyjazdy w plener itp.
No to tym bardziej polecam segment B.
> Podobno wszystkie liczniki są przekręcane, więc na to nie ma już nawet co
> patrzeć :(
Można sprawdzić historię w serwisie. Nie sądzę by ktoś cofał licznik przed
każda wizytą.
> Jeszcze jedna sprawa, marzy mi się automatyczna skrzynia, byłem kiedyś w
> Stanach i tam wszyscy na tym jeżdżą, uważam to za bardzo wygodne i wkurza
> mnie machanie gałką,
> czy z racji małej popularności tego rozwiązania u nas, proszę się o
> kłopoty? Większa awaryjność, czy brak fachowców od tego typu skrzyń?
Kilka lat temu to był problem teraz w większych miastach bez problemu
znajdziesz specjalistę od ASB.
Pozdrawiam
Ergie
-
9. Data: 2013-02-20 16:50:52
Temat: Re: pierwszy samochod-uzywka o niskich kosztach eksploatacyjnych
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Wed, 20 Feb 2013 16:14:46 +0100 osobnik zwany engry berd
napisał:
> Jeszcze jedna sprawa, marzy mi się automatyczna skrzynia, byłem kiedyś w
> Stanach i tam wszyscy na tym jeżdżą, uważam to za bardzo wygodne i
> wkurza mnie machanie gałką,
> czy z racji małej popularności tego rozwiązania u nas, proszę się o
> kłopoty? Większa awaryjność, czy brak fachowców od tego typu skrzyń?
po pierwsze nie w tej grupie cenowej.
po drugie jak to ma być mały europejczyk/japończyk to będzie
zutomatyzomana a nie normalny hydrokinetyk
chyba, że kupisz amerykańca
brak to bierze się z pokutujących przesądów
--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
10. Data: 2013-02-20 22:03:05
Temat: Re: pierwszy samochod-uzywka o niskich kosztach eksploatacyjnych
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2013-02-20 15:54, Ergie pisze:
> Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:kg2k29$kvn$...@n...news.atman.pl...
>
>>> Kolejna sprawa to przebieg. W Polsce z nielogicznych przyczyn auta
>>> tanieją wraz z wiekiem a nie z przebiegiem.
>
>> Rzekłbym, że to nie do końca prawda, w szczególności, że przebieg bywa
>> mocno nieokreślony, niedoszacowany... Logicznym jest też, że samochody
>> tanieją z wiekiem...
>
> Pisze o prawdziwym przebiegu.
Nawet jeśli...
> Nie ma logicznego powodu by 5 letnie auto
> z przebiegiem 50 tys było tańsze niż 2 letnie z przebiegiem 100 tys.
Jest. Jest 3 lata młodsze i przebieg ma niewiele większy.
> Blacha i tak spokojnie 15 lat wytrzyma,
Różnie to bywa patrząc np. po oplach, fordach...
> a elementy eksploatacyjne (za
> wyjątkiem akumulatora) zużywają się z odległością a nie wiekiem.
Nieprawda. Wiek też ma swoje znaczenie. Ciekawe czemu producenci piszą
np. o wymianie rozrządu 150kkm albo 10 lat.
> Oczywiście uwzględniając też specyfikę tej odległości 500km ze stałą
> prędkością po autostradzie mniej zużywa sprzęgło niż 5km w korku.
To masz różnicę dwóch rzędów wielkości. Na korzyść tego z większym
przebiegiem.