eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › pierwszy samochod-uzywka o niskich kosztach eksploatacyjnych
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 107

  • 91. Data: 2013-02-26 10:13:57
    Temat: Re: pierwszy samochod-uzywka o niskich kosztach eksploatacyjnych
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "ddddddd" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:kgg75e$e5c$...@d...me...

    >> Następnie eliminujemy ogłoszenia bez podanego numeru VIN, a dla tych
    >> które mają podany VIN sprawdzamy przebieg przy okazji ostatniej akcji
    >> serwisowej.

    > to już bez sensu, lepiej tam gdzie nie podali ViNu po prostu zadzwonić i o
    > niego zapytać - wtedy faktycznie warto odrzucić tych którzy nie chcą
    > podać.

    Pewnie masz rację, ale ja nie zdążyłem. Po prostu w pierwszej kolejności
    sprawdzałem te które miały podany nr VIN bo po co mam dzwonić skoro mam
    kilkanaście ofert z już podanym numerem.

    Na podstawie VIN sprawdziłem sobie wyposażenie, bo często sprzedający w
    ogłoszeniach nie podają całego wyposażenia. Pozostały 4 oferty które miały
    takie wyposażenie jakie mi odpowiada. Potwierdziłem ich przebieg w ASO i
    zacząłem oglądać w kolejności od najbliższych. Gdyby żadne autko nie
    spełniło moich oczekiwań to pewnie bym zaczął dzwonić i pytać o VIN, ale
    przypominam dyskutujemy o zakupie popularnego samochodu więc problemem nie
    jest zbyt mało wyników wyszukiwania a zbyt dużo więc trzeba je jakoś
    filtrować.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 92. Data: 2013-02-26 11:07:22
    Temat: Re: pierwszy samochod-uzywka o niskich kosztach eksploatacyjnych
    Od: ddddddd <l...@b...wytnijbezspamu.net.pl>

    W dniu 2013-02-26 10:13, Ergie pisze:
    > Pewnie masz rację, ale ja nie zdążyłem. Po prostu w pierwszej kolejności
    > sprawdzałem te które miały podany nr VIN bo po co mam dzwonić skoro mam
    > kilkanaście ofert z już podanym numerem.

    chyba że tak

    >
    > Na podstawie VIN sprawdziłem sobie wyposażenie, bo często sprzedający w
    > ogłoszeniach nie podają całego wyposażenia. Pozostały 4 oferty które
    > miały takie wyposażenie jakie mi odpowiada. Potwierdziłem ich przebieg w
    > ASO


    masz znajomości? bo 3 lata temu historię serwisowania podawali tylko...
    włacicielowi


    i zacząłem oglądać w kolejności od najbliższych. Gdyby żadne autko
    > nie spełniło moich oczekiwań to pewnie bym zaczął dzwonić i pytać o VIN,
    > ale przypominam dyskutujemy o zakupie popularnego samochodu więc
    > problemem nie jest zbyt mało wyników wyszukiwania a zbyt dużo więc
    > trzeba je jakoś filtrować

    dodajmy popularnego i w miarę nowego (do powiedzmy 5 lat, bo później
    ilość aut od pierwszego właściciela drastycznie spada)

    BMW 5 e39 też dość popularne :), ale jak dodam moje wymogi (skóra,
    manual, silnik 3,0d, kombi) to zostaje kilka do kilkanaście sztuk w
    całej Polsce, przebiegu nie potwierdzisz żadnego, z resztą przy tym
    aucie mnie to za specjalnie nie interesuje bo 99% aut będzie miała
    powyżej 300.000km, a te które mają ponad pół miliona też całkiem dobrze
    jeżdżą (bo skręcone do 200.000)

    --
    Pozdrawiam
    Lukasz


  • 93. Data: 2013-02-26 11:08:44
    Temat: Re: pierwszy samochod-uzywka o niskich kosztach eksploatacyjnych
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "Ergie" <e...@s...pl> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:kghtr6$cp0$...@n...news.atman.pl...

    >> Ale nie o tym mowa, tylko o tym, że wymagasz iż każdy ma wiedzieć, że w
    >> ogłoszeniu chcesz mieć VIN.
    >
    > Najwyraźniej ci którzy mają wiedzieć doskonale o tym wiedzą, skoro kupiłem
    > autko bez zbędnego jeżdżenia po kraju na poszukiwania.

    Miałeś zajęcia z logiki?
    Bo nijak jedno z drugiego nie wynika, a u Ciebie tak.

    Równie dobrze mógłbyś udowadniać, że jedynym sposobem na kupno dobrego auta
    jest kupowanie zielonych, jako że kupiłeś zielone i jest dobre. ;-)


  • 94. Data: 2013-02-26 12:11:08
    Temat: Re: pierwszy samochod-uzywka o niskich kosztach eksploatacyjnych
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:512c89a7$0$26699$6...@n...neostrad
    a.pl...

    > Miałeś zajęcia z logiki?
    > Bo nijak jedno z drugiego nie wynika, a u Ciebie tak.

    Ileż razy można powtarzać: to nie jest sposób na kupienie dobrego auta to
    jest sposób na ograniczenie 200 ogłoszeń do kilkunastu od których IMO warto
    zacząć wybór.

    > Równie dobrze mógłbyś udowadniać, że jedynym sposobem na kupno dobrego
    > auta jest kupowanie zielonych, jako że kupiłeś zielone i jest dobre. ;-)

    Możesz sobie posortować ogłoszenia wedle koloru, alfabetu czy czegokolwiek.
    Ja sobie posortowałem wedle VIN bo tak mi było wygodniej. Skoro w części
    ogłoszeń miałem podany na tacy to chyba logiczne że najpierw je sprawdzę a
    nie będę wydzwaniał.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 95. Data: 2013-02-26 12:26:05
    Temat: Re: pierwszy samochod-uzywka o niskich kosztach eksploatacyjnych
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "ddddddd" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:kgi1ef$5sa$...@d...me...

    >> Na podstawie VIN sprawdziłem sobie wyposażenie, bo często sprzedający w
    >> ogłoszeniach nie podają całego wyposażenia. Pozostały 4 oferty które
    >> miały takie wyposażenie jakie mi odpowiada. Potwierdziłem ich przebieg w
    >> ASO

    > masz znajomości? bo 3 lata temu historię serwisowania podawali tylko...
    > właścicielowi

    W teorii dalej tak jest :-) W praktyce dla ASO jesteś potencjalnych
    klientem, więc lepiej abyś kupił auto ich marki więc jak mogą to pomogą :-)

    Dla niektórych marek wystarczy też zapytać na odpowiednim forum i znajdzie
    się ktoś uczynny z dostępem do bazy.

    >> nie spełniło moich oczekiwań to pewnie bym zaczął dzwonić i pytać o VIN,
    >> ale przypominam dyskutujemy o zakupie popularnego samochodu więc
    >> problemem nie jest zbyt mało wyników wyszukiwania a zbyt dużo więc
    >> trzeba je jakoś filtrować

    > dodajmy popularnego i w miarę nowego (do powiedzmy 5 lat, bo później ilość
    > aut od pierwszego właściciela drastycznie spada)

    To bardzo zależy od marki. Dla przykładu autko kupowane jako drugi samochód
    dla żony na zakupy albo przez emerytów zwykle jeździ dłużej u jednego
    właściciela. Zrobiłem prosty test: Fiat Panda, bezwypadkowy z Polski,
    rocznik 03-04. Otomoto zwróciło 111 ofert po dodaniu kryterium pierwszy
    właściciel pozostało 47. Nawet zakładając że niektóre są celowo błędnie
    skategoryzowane to i tak wychodzi, że w przypadku tego auta około 40% ofert
    9 letnich samochodów ciągle posiada pierwszego właściciela.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 96. Data: 2013-02-26 13:09:06
    Temat: Re: pierwszy samochod-uzywka o niskich kosztach eksploatacyjnych
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak" napisał
    W dniu 2013-02-25 18:32, ddddddd pisze:
    >> Problem w tym, że jak nie szukasz 3-latka tylko np. 10-latka, albo
    >> nie
    >> jest to zbyt popularne auto (może być popularne ale przefiltrujesz
    >> tak
    >> że zostanie ci kilka sztuk, np. koniecznie chcesz ksenony) to masz
    >> problem ze znalezieniem od pierwszego właściciela
    >Już samo znalezienie 10-latka od pierwszego właściciela jest
    >problemem. Raczej znikoma ilość ludzi potrafi tyle lat jednym
    >samochodem jeździć.

    No nie wiem, moze i sie ich troch znajdzie.
    Tylko ze jak ma to byc I wlasciciel w Polsce, to co to moze byc -
    cinqecento, tico, lanos, astra 1.4 bez klimy ?
    Bo sieny jakos wymiotlo z obecnego rynku ... nie przezyly czy takei
    dobre ze nikt nie sprzedaje ?

    J.


  • 97. Data: 2013-02-26 13:40:57
    Temat: Re: pierwszy samochod-uzywka o niskich kosztach eksploatacyjnych
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "J.F" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:512ca6a9$0$1302$6...@n...neostrada
    .pl...

    > Tylko ze jak ma to byc I wlasciciel w Polsce, to co to moze byc -
    > cinqecento, tico, lanos, astra 1.4 bez klimy ?
    > Bo sieny jakos wymiotlo z obecnego rynku ... nie przezyly czy takei dobre
    > ze nikt nie sprzedaje ?

    Chyba nie przeżyły. Ciotka miała i już po 5 latach mimo że garażowane autko
    zaczęło być rude.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 98. Data: 2013-02-26 14:03:00
    Temat: Re: pierwszy samochod-uzywka o niskich kosztach eksploatacyjnych
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Ergie" napisał w wiadomości
    Użytkownik "J.F" napisał w wiadomości grup
    >> Bo sieny jakos wymiotlo z obecnego rynku ... nie przezyly czy takei
    >> dobre ze nikt nie sprzedaje ?
    >Chyba nie przeżyły. Ciotka miała i już po 5 latach mimo że garażowane
    >autko zaczęło być rude.

    Nie slyszalem tutaj narzekan, naprawde bylo tak zle ?

    A co po latach wyszlo z tymi "zdrapkami" lanosa - komus lakier sie
    zdrapal ?

    J.


  • 99. Data: 2013-02-26 14:17:46
    Temat: Re: pierwszy samochod-uzywka o niskich kosztach eksploatacyjnych
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "J.F" napisał w wiadomości grup

    >> Chyba nie przeżyły. Ciotka miała i już po 5 latach mimo że garażowane
    >> autko zaczęło być rude.

    > Nie slyszalem tutaj narzekan, naprawde bylo tak zle ?

    No nie dosłownie. Płaskie powierzchnie jak dach albo maska były ok, ale
    krawędzie tylnej klapy, krawędzie nadkoli miały już pomarszczony lakier
    kryjący ogniska rdzy które tylko czekały by wyjść na powierzchnię i to nie
    pyły pojedyncze punkty ale w zasadzie na całej długości tych krawędzi jedno
    wielkie ognisko korozji.

    > A co po latach wyszlo z tymi "zdrapkami" lanosa - komus lakier sie zdrapal
    > ?

    Nie wiem, o co chodzi ze zdrapkami. Jeździłem krótko lanosem ale nie
    przypominam sobie problemów z lakierem. Tylko ciągłą walkę z zamkami i
    korbkami do otwierania okien. Z resztą w nubirze wspominam to samo :-)

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 100. Data: 2013-02-26 14:44:03
    Temat: Re: pierwszy samochod-uzywka o niskich kosztach eksploatacyjnych
    Od: ddddddd <l...@b...wytnijbezspamu.net.pl>

    W dniu 2013-02-26 12:26, Ergie pisze:
    > To bardzo zależy od marki.

    to się zgadza


    Dla przykładu autko kupowane jako drugi
    > samochód dla żony na zakupy albo przez emerytów zwykle jeździ dłużej u
    > jednego właściciela. Zrobiłem prosty test: Fiat Panda, bezwypadkowy z
    > Polski, rocznik 03-04. Otomoto zwróciło 111 ofert po dodaniu kryterium
    > pierwszy właściciel pozostało 47. Nawet zakładając że niektóre są celowo
    > błędnie skategoryzowane to i tak wychodzi, że w przypadku tego auta
    > około 40% ofert 9 letnich samochodów ciągle posiada pierwszego właściciela.
    >

    ale te częściej sprowadzane zwykle mają zaznaczonego pierwszego
    właściciela, bo a) pierwszy właściciel w kraju b) pierwszy właściciel
    niepalący ;) c) pierwszy właściciel który odpicował lakier itd. itp. :)

    --
    Pozdrawiam
    Lukasz

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: