eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › pierwszy samochod-uzywka o niskich kosztach eksploatacyjnych
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 107

  • 11. Data: 2013-02-20 22:21:08
    Temat: Re: pierwszy samochod-uzywka o niskich kosztach eksploatacyjnych
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 20.02.2013 13:07, engry berd pisze:
    > Wkrótcę chcę sobie kupić mój pierwszy w życiu samochód, wyrosłem już z
    > autobusu i komunikacji miejskiej, z której coraz trudniej korzystać,
    > stąd konieczna przesiadka na własne cztery kółka. Mój budżet to 6000zł,
    > wiem że niewiele, ale czym powinienem się zainteresować w tej kwocie?

    Z doświadczeń moich i znajomego coś w stylu Golfa 2 czy Corsy B w
    postaci niezajechanego diesla będzie całkiem OK.

    Jakieś 3 tysiące na sam pojazd, a reszta na wszelkie naprawy, wymiany itepe.

    > Nie chcę nic małego typu panda czy seicento, mam 190cm wzrostu.

    Seicento jest malutkie a Panda strasznie się buja (w sensie bujania na
    zakrętach, chociaż najmniejsza benzyna strasznie wolno rusza).

    > Nie znam się na samochodach, więc nic przy nim nie będę robił sam, poza
    > tankowaniem i uzupełnianiem płynów...

    No to musisz mieć w okolicy zaufanego mechanika z inwencją, przynajmniej
    do oprowadzenia samochodu do porządku po zakupie.

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 12. Data: 2013-02-20 22:40:22
    Temat: Re: pierwszy samochod-uzywka o niskich kosztach eksploatacyjnych
    Od: megrims <m...@i...pl>

    W dniu 2013-02-20 13:07, engry berd pisze:
    (ciach)
    > Nie chcę nic małego typu panda czy seicento, mam 190cm wzrostu.
    (ciach)

    Jak miałbyś pomysł z Audi TT z takim wzrostem, to zapomnij.
    To auto dla kurdupli.


    --
    http://www.pobralem.pl
    I'm still clean....


  • 13. Data: 2013-02-20 22:59:33
    Temat: Re: pierwszy samochod-uzywka o niskich kosztach eksploatacyjnych
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Dnia Wed, 20 Feb 2013 14:17:51 +0100, Ergie napisał(a):

    > Kolejna sprawa to przebieg. W Polsce z nielogicznych przyczyn auta tanieją
    > wraz z wiekiem a nie z przebiegiem. Dlatego lepiej kupić stare auto z niskim
    > przebiegiem bo jeszcze długo posłuży a cena zakupu będzie niższa.

    Tu masz wyjaśnienie swoich wątpliwości:
    https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-as
    h3/560040_607710892587874_598619632_n.png

    Jest to wykres średnich przebiegów samochodów VW Passat na Allegro w
    zależności od wieku.


  • 14. Data: 2013-02-20 23:28:09
    Temat: Re: pierwszy samochod-uzywka o niskich kosztach eksploatacyjnych
    Od: "engry berd" <b...@a...org>


    Użytkownik "megrims" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:kg3fs0$npu$1@news.task.gda.pl...
    >W dniu 2013-02-20 13:07, engry berd pisze:
    > (ciach)
    >> Nie chcę nic małego typu panda czy seicento, mam 190cm wzrostu.
    > (ciach)
    >
    > Jak miałbyś pomysł z Audi TT z takim wzrostem, to zapomnij.
    > To auto dla kurdupli.

    Ja coś pisałem o tetetce? Już tak staniały, że są do 6000? ;) Fajny szpan,
    ale nawet jakby mnie było stać, to nie widzi mi się...


  • 15. Data: 2013-02-20 23:45:27
    Temat: Re: pierwszy samochod-uzywka o niskich kosztach eksploatacyjnych
    Od: Marek Włodarz <m...@n...venus.ci.uw.edu.pl>

    W artykule <3nkl6mb293zp$.dvp7700qfe79$.dlg@40tude.net>
    Tomasz Pyra napisał(a):

    > Dnia Wed, 20 Feb 2013 14:17:51 +0100, Ergie napisał(a):
    >
    >> Kolejna sprawa to przebieg. W Polsce z nielogicznych przyczyn auta tanieją
    >> wraz z wiekiem a nie z przebiegiem. Dlatego lepiej kupić stare auto z niskim
    >> przebiegiem bo jeszcze długo posłuży a cena zakupu będzie niższa.
    >
    > Tu masz wyjaśnienie swoich wątpliwości:
    > https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-as
    h3/560040_607710892587874_598619632_n.png
    >
    > Jest to wykres średnich przebiegów samochodów VW Passat na Allegro w
    > zależności od wieku.

    Dodaj - przebiegów podawanych przez ich (cofane) liczniki... bo
    realnie, to należałoby tę prostą z pierwszych 3 lat pociągnąć dalej.

    Mam na składzie (jeszcze nie zezłomowaną z powodów różnych, głównie
    prawnych) toyotę carinę II z 1989 roku. Ma przebieg nieco ponad
    milion, ale licznik pokazuje 450 tysięcy, bo się kiedyś zepsuł i
    nikomu nie chciało się go naprawiać (samochód od nowości w rodzinie,
    choć właścicieli zmieniał). Licznik nie był cofany, bo i po co...

    Aha - nie jeździ, jest odstawiona na podwórku siostrzeńca, czeka na
    zakończenie postępowania spadkowego, żeby ją zezłomować, więc nie
    musicie się martwić, że taki czołg was rozjedzie... :>

    Pozdrawiam,
    Marek W.
    --
    Suma inteligencji ludzkości jest stała. Tylko ludzi jest coraz więcej.


  • 16. Data: 2013-02-21 00:02:54
    Temat: Re: pierwszy samochod-uzywka o niskich kosztach eksploatacyjnych
    Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>

    On Wed, 20 Feb 2013 16:14:46 +0100, engry berd <b...@a...org>
    wrote:

    > Oprócz niewygodny, skręca mnie jak widzę i słyszę te nazwy, może
    > pochopnie, ale nie chciałbym żadnej z tych puszek, tak samo np Peugeot
    > 206.

    Wybacz, ale:

    - za szóstkę to się nastaw na auto w jak najlepszym stanie, a
    nie auto konkretnej marki,
    - raczej niezbyt ,,kultowe'', ,,prestiżowe'' czy pożądane, bo
    możesz się nie zmieścić w 6k,
    - również im prostsze tym lepiej, zwłaszcza że wiele samochodów
    za ,,piątaka'' będzie po prostu mniej lub bardziej
    zaniedbanych.

    > Dlatego pytam też o awaryjność, pewnie są jakieś stare auta, nie do
    > zarżnięcia,

    Tak, ale one często mają taką opinię, bo drobne bolączki albo są
    olewane, albo rozwiązywane przez właścicieli we własnym
    zakresie, czasem drutem i trytyką. Jeśli wystarczy Ci, że auto
    jedzie, jakoś trzyma kierunek i jakoś można je zatrzymać, to
    może jest ono wystarczająco niezawodne?

    > Jeszcze jedna sprawa, marzy mi się automatyczna skrzynia, byłem kiedyś w
    > Stanach i tam wszyscy na tym jeżdżą, uważam to za bardzo wygodne i wkurza
    > mnie machanie gałką,

    Tylko że w automacie też czasem trzeba pomachać, bo inaczej np.
    auto nie hamuje silnikiem.

    > czy z racji małej popularności tego rozwiązania u nas, proszę się o
    > kłopoty? Większa awaryjność, czy brak fachowców od tego typu skrzyń?

    Większe zużycie paliwa, strach że się zepsuje i co wtedy, gorsza
    dynamika (sprawdzić, czy nie zmieniający biegi inaczej i czy nie
    DSG-like).

    r.
    --
    ____________________________________________________
    _____________
    robert rędziak e36/5 323ti na-6 mailto:giekao-at-gmail-dot-com

    I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.


  • 17. Data: 2013-02-21 00:15:02
    Temat: Re: pierwszy samochod-uzywka o niskich kosztach eksploatacyjnych
    Od: megrims <m...@i...pl>

    W dniu 2013-02-20 23:28, engry berd pisze:
    >
    > Użytkownik "megrims" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
    > news:kg3fs0$npu$1@news.task.gda.pl...
    >> W dniu 2013-02-20 13:07, engry berd pisze:
    >> (ciach)
    >>> Nie chcę nic małego typu panda czy seicento, mam 190cm wzrostu.
    >> (ciach)
    >>
    >> Jak miałbyś pomysł z Audi TT z takim wzrostem, to zapomnij.
    >> To auto dla kurdupli.
    >
    > Ja coś pisałem o tetetce? Już tak staniały, że są do 6000? ;) Fajny
    > szpan, ale nawet jakby mnie było stać, to nie widzi mi się...

    Nie pisałeś. Ale jak zwracasz uwagę na wzrost, to tak mi się
    przypomniało, że kiedyś podobało mi się TT, ale jak raz próbowałem
    z niego wysiąść, to myślałem że odłożę słuchawkę na miejscu.

    Za 6 tysięcy to nie ma TT, ale za 12900 już jest.

    http://otomoto.pl/audi-tt-quattro-225km-zarejestrowa
    ny-C27963130.html

    W Oplu Astra II jest w miarę wygodnie dla faceta słusznej postury.
    To już cenowo inny poziom.




    --
    http://www.pobralem.pl
    I'm still clean....


  • 18. Data: 2013-02-21 01:14:52
    Temat: Re: pierwszy samochod-uzywka o niskich kosztach eksploatacyjnych
    Od: Maciek <d...@p...onet.pl>

    Dnia Wed, 20 Feb 2013 13:07:09 +0100, engry berd napisał(a):

    > Co polecacie? Myślę nad Hondą civic i Audi a4.

    Civic - raczej OK.

    Natomiast A4 za 6kpln bedzie szrotem z przebiegiem liczonym w milionach
    kilometrow i blacharka klejona z trzech przystankow.

    Tak w ogole to od tych 6 tysiecy musisz odjac pakiet startowy (plyny,
    filtry, na ogol rozrzad), wiec zostanie mniej.

    Jesli masz robic okolo 50 km na dzien plus wakacje, to rozgladaj sie za
    malym, prostym dieslem (np. Corsa bodajze 1,7 z silnikiem Isuzu) albo mala
    benzyna z gazem. Dobrze utrzymany Lanos z LPG wcale nie bylby zlym woborem
    - jezdzi przyzwoicie, jest wygodny, tani w naprawie.

    --
    Maciek

    Karkulowsiał zwartusiał
    Ratuwsianku Maciuwsio


  • 19. Data: 2013-02-21 04:31:40
    Temat: Re: pierwszy samochod-uzywka o niskich kosztach eksploatacyjnych
    Od: Maciek <d...@p...onet.pl>

    Dnia Wed, 20 Feb 2013 16:39:02 +0100, PiteR napisał(a):

    > Silnik ustawiony poprzecznie

    Chyba ze RWD :)

    > bez gazu

    Eeee... Zeby bylo drozej?

    --
    Maciek

    Karkulowsiał zwartusiał
    Ratuwsianku Maciuwsio


  • 20. Data: 2013-02-21 10:24:21
    Temat: Re: pierwszy samochod-uzywka o niskich kosztach eksploatacyjnych
    Od: "tor" <x...@o...pl>

    Meganka 1 ph2 (po liftingu). Sporo tego i jest szansa na auto w dobrym
    stanie. Najlepiej silnik benzyna 1.416V albo 1.6 16V. Oba dość proste i
    oszczędne. Ojciec ma megane kombi 1.4 16V i pali mu toto do 7.5l teraz w
    zimie. Może być też punto. Znajomy ostatnio takie trafił z 2000r z LPG , dał
    niecałe 5 tys. 1 właściciel, 110 tys przejechane. Inny kupił Nubirę za 2.5
    tys i też jedzi a części śmiesznie tanie. Wogóle za tą kwotę to patrz na
    konkretne egzemplarze auta, a nie na markę. Rozrzut w stanie technicznym
    poszczególnych egzemplarzy jest spory. Aha. Od razu mówie, żeby wyleczyć sie
    z tekstów typu: Panie błotnik malowany, albo auto po stłuczce. Za tą kasę
    patrzysz czy nie trup i czy auto prosto jeździ. Praktycznie każde w tym
    wieku miało większa czy mniejszą przygodę.
    Jak kupowałem megi, odrazu było widać ,że dwa błotniki malowane i do tego w
    trochę innym odcieniu, ale na to nawet specjalnie nie patrzyłem. Liczyło się
    to, że auto nie miało żadnego poważnego dzwona i mechanicznie było bardzo
    zadbane. Jezdzimy już nią 3 lata i poza wymianą klocków i szczęk z tyłu nic
    kompletnie się nie dzieje. Nie piszę o olejach i filtrach bo to normalne.
    Inni potencjalni kupujący odrazu kręcili nosem, że malowany i itp. Pozatym
    sam mam też auto 17 letnie i ostatnio zrobiłem kompletny remont zawieszenia
    za prawie 1000zł. Znajomi mówili ,że jestem nienormalny , bo tyle kasy w
    auto i nie odzyskam tego przy sprzedaży. Ja na to , że wole wiedzieć czym
    jeżdżę i nie mam ochoty zabić sie na jakimś zakręcie, bo coś mi odpadnie.


    Pozdrawiam


strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: