-
11. Data: 2011-08-30 08:41:17
Temat: Re: olej kujawski w silniku - nie baku, silniku
Od: "Vlad The Ripper" <os^$_znaki_bez_shift@poczta.wp.pl>
Użytkownik "mar jan" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:5a65.0000037c.4e5ba48c@newsgate.onet.pl...
> watek obok gosc zazartowal zeby olej kujawski zamiast syntetyka w motur
> lac....
> no ciekawy experyment by wyszedl.
> dla uproszczenia przyjmijmy ze chodzi o wolnossaka diesla starego typu.
> mercedesy golfy te sprawy...
> przy takim zalozeniu mozna by sie chyba mocno zdziwic ... jakyb sie
> okazalo ze
> olej wytrzyma do wymiany...
> czy tez silnik padnie stosunkowo szybko?
> pracuje ktos na zlomie i przetrenowal juz taki numer?
>
Wróżę większe powodzenie tego eksperymentu w wolnossącej benzynie z gazem.
Moim zdaniem wytrzyma, bo co ma olej do roboty w takim silniku? W dawnych
czasach w ropniaku zmienoiało się olej 2 razy częściej niż w benzynie, poza
tym spalanie ropy generuje więcej sadzy.
-
12. Data: 2011-08-30 08:46:25
Temat: Re: olej kujawski w silniku - nie baku, silniku
Od: Jacek <n...@g...com>
Olej organiczny się utlenia i tężeje, tak jak farby olejne tylko
wolniej. Właściwości smarne też ma minimalne. Z tego względu nasi
przodkowie kupowali od maziarzy maź do osi wozów, a mogli smarować
olejem albo masłem, które mieli za darmo.
Nalanie tego do silnika szybko skończy się zatarciem.
Podejrzewam, że "sukces" tych, którzy próbowali polega na tym, że w
silniku po spuszczeniu starego oleju zostają zawsze resztki, które po
rozcieńczeniu rzepakowcem zapewniają jeszcze jakieś minimum smarowania.
Jak ktoś chce taką próbę zrobić, niech przepłucze silnik.
Jacek
-
13. Data: 2011-08-30 08:53:10
Temat: Re: olej kujawski w silniku - nie baku, silniku
Od: amos <g...@g...com>
On 30 Sie, 08:12, Andy Niwiński <a...@i...pl> wrote:
> Gościu miał w planach
> przejechać tak 500 km, a skończyło sie na dłuższej eksploatacji.
A moze ci sie cos pomylilo, i chodzilo o polskie "forum", a gosciowi
na imie bylo Michal?
;)
--
zdrowka
amos
-
14. Data: 2011-08-30 13:24:55
Temat: Re: olej kujawski w silniku - nie baku, silniku
Od: "Raf :-)" <r...@N...gazeta.pl>
Dnia Tue, 30 Aug 2011 08:46:25 +0200, Jacek napisał(a):
> Olej organiczny się utlenia i tężeje, tak jak farby olejne tylko
> wolniej.
Świnta prawda!
>Właściwości smarne też ma minimalne.
A to PiS prawda!
> Z tego względu nasi
> przodkowie kupowali od maziarzy maź do osi wozów, a mogli smarować
> olejem albo masłem, które mieli za darmo.
To też PiS prawda! Olej jest mało praktycznym smarem do osi bo "trochę
wypływa", zaś jeśli chodzi o masło, powód był nieco inny. Zostaw sobie na
oknie w kuchni kostkę masła i wyjedź 3 miesiące - dowiesz się jaki.
Chociaż, po namyśle, cofam to. Pewnie sąsiedzi wezwą policję, z
podejrzewając obecność rozkładających się zwłok.
> Nalanie tego do silnika szybko skończy się zatarciem.
PiS prawda! Choć to zależy od tego, co masz na myśli pisząc szybko.
Generalnie głównym problemem jest tu raczej czas, niż przebieg. W sytuacji
awaryjnej spokojnie można zalać silnik kujawskim i przejechać kilkaset
kilometrów bez uszkodzenia silnika
> Podejrzewam, że "sukces" tych, którzy próbowali polega na tym, że w
> silniku po spuszczeniu starego oleju zostają zawsze resztki, które po
> rozcieńczeniu rzepakowcem zapewniają jeszcze jakieś minimum smarowania.
No chyba nie...
> Jak ktoś chce taką próbę zrobić, niech przepłucze silnik.
W niektórych krajach (np. Szwecja) w zastosowaniach w leśnictwie (np.
silniki pił) do stosowana dopuszczone są wyłączni oleje wykorzystujące jako
bazę oleje roślinne. Jakoś nie słychać o szczególnie dużych ilościach pił
porzuconych w Szwedzkich lasach...
Generalnie silnikowy olej smarny można spokojnie wykonać na bazie oleju
roślinnego, problemem jest jedynie zapewnienie odpowiednich jego
właściwości z upływem czasu (problemem jest zwłaszcza utlenianie, pienienie
i odporność na ścinanie). No ale ten problem pojawia się również (może w
nieco mniejszym nasileniu) w przypadku olejów wykorzystujących bazę grupy !
(oleje mineralne). Dlatego stosuje się różnego rodzaju dodatki. Strategie
mogą być dwojakiego rodzaju - mało dodatków i krótkie okresy między tanimi
wymianami oleju (Stany Zjednoczone, Australia), albo dużo dodatków i długie
okresy między drogimi wymianami (Europa, zwłaszcza oleje typu Heavy Duty do
ciężarówek o przebiegach rzędu 100+ tys. km rocznie, ale również osobówki).
Generalnie ostrzegam tylko przed stosowaniem oleju roślinnego do sprężarek
- jest to proszenie się wypadek (koksowanie oleju jest gwarantowaną metodą
doprowadzenia do wybuchu sprężarki)
Raf :-)
-
15. Data: 2011-08-30 13:40:03
Temat: Re: olej kujawski w silniku - nie baku, silniku
Od: Andy Niwiński <a...@i...pl>
"amos" <g...@g...com> schrieb im Newsbeitrag
news:c7babeb5-256f-4698-be12-e2cf18bd7226@dp9g2000vb
b.googlegroups.com...
On 30 Sie, 08:12, Andy Niwiński <a...@i...pl> wrote:
> Gościu miał w planach
> przejechać tak 500 km, a skończyło sie na dłuższej eksploatacji.
A moze ci sie cos pomylilo, i chodzilo o polskie "forum", a gosciowi
na imie bylo Michal?
;)
A ręki to bym sobie uciąć nie dał :)))) Pewny tylko jestem, że tobyo w
sieci, jakieś forum. No i to o tej drodze oleju - smarowanie - spalanie.
-
16. Data: 2011-08-30 17:06:31
Temat: Re: olej kujawski w silniku - nie baku, silniku
Od: Diabełson <h...@s...org>
W dniu 2011-08-30 13:24, Raf :-) pisze:
>
>> Jak ktoś chce taką próbę zrobić, niech przepłucze silnik.
> W niektórych krajach (np. Szwecja) w zastosowaniach w leśnictwie (np.
> silniki pił) do stosowana dopuszczone są wyłączni oleje wykorzystujące jako
> bazę oleje roślinne. Jakoś nie słychać o szczególnie dużych ilościach pił
> porzuconych w Szwedzkich lasach...
PO prawda - skoro Szwedom zależy tak na ekologii, to nie porzucają
zatartych pił w lesie, czyż nie Panie niekonsekwentny?
--
F'pockokah az przytópęm
-
17. Data: 2011-08-30 17:18:20
Temat: Re: olej kujawski w silniku - nie baku, silniku
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2011-08-30 17:06, Diabełson pisze:
> W dniu 2011-08-30 13:24, Raf :-) pisze:
>> W niektórych krajach (np. Szwecja) w zastosowaniach w leśnictwie (np.
>> silniki pił) do stosowana dopuszczone są wyłączni oleje wykorzystujące jako
>> bazę oleje roślinne. Jakoś nie słychać o szczególnie dużych ilościach pił
>> porzuconych w Szwedzkich lasach...
>
> PO prawda - skoro Szwedom zależy tak na ekologii, to nie porzucają zatartych pił w
lesie, czyż nie Panie niekonsekwentny?
A może właśnie nagminnie porzucają?
I dlatego maja nakazane lać olej roślinny, coby mniejsze skażenie było? ;)
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
18. Data: 2011-08-30 22:35:10
Temat: Re: olej kujawski w silniku - nie baku, silniku
Od: "Raf :-)" <r...@N...gazeta.pl>
Dnia Tue, 30 Aug 2011 08:41:17 +0200, Vlad The Ripper napisał(a):
>>
> Wróżę większe powodzenie tego eksperymentu w wolnossącej benzynie z gazem.
> Moim zdaniem wytrzyma, bo co ma olej do roboty w takim silniku? W dawnych
> czasach w ropniaku zmienoiało się olej 2 razy częściej niż w benzynie, poza
> tym spalanie ropy generuje więcej sadzy.
Dawniej w dieslach wymagano częstszej wymiany oleju ze względu na wyższą
temperaturę pracy i problemy ze stabilnością termiczną oleju. W chwili
obecnej zestawy dodatków radzą sobie z tym problemem i nie ma potrzeby tak
częstej zmiany.
Jedyny problem, z którym obecnie słabo sobie radzą oleje to odporność na
ścinanie (mechaniczne rozbijanie długich łańcuchów węglowodorów w wyniku
sił przyłożonych poprzecznie do osi cząsteczki). W wyniku tego zjawiska
drastycznie spada zdolność tworzenia filmu olejowego przy dużych
prędkościach liniowych i w skrajnym przypadku dochodzi do zacierania
silnika. Co gorsza, nie powoduje to zmiany koloru czy przejrzystości oleju,
więc gołym okiem nie da się stwierdzić zużycia oleju. Im wyższe obroty
silnika, tym ścinanie ma większe znaczenie, dlatego w silnikach
wysokoobrotowych konieczne są częstsze wymiany oleju.
Z tym problemem można sobie poradzić również stosując odpowiednie
formulacje (zestawy dodatków oferowane producentom oleju przez
wyspecjalizowane firmy), ale koszty rosną dość drastycznie. Nie mniej
stosuje się to np. w środkach smarnych do turbin wiatrowych, które wymagają
wymiany co 10 lat pracy (prawie)ciągłej. Ma to sens tylko wtedy, gdy koszt
wymiany oleju jest bardzo duży (mówię o samej wymianie, nie wymienianym
oleju).
Raf :-)
-
19. Data: 2011-08-31 13:27:44
Temat: Re: olej kujawski w silniku - nie baku, silniku
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "mar jan" napisał w wiadomości
>watek obok gosc zazartowal zeby olej kujawski zamiast syntetyka w
>motur lac....
>no ciekawy experyment by wyszedl.
>przy takim zalozeniu mozna by sie chyba mocno zdziwic ... jakyb sie
>okazalo ze
>olej wytrzyma do wymiany...
>czy tez silnik padnie stosunkowo szybko?
>pracuje ktos na zlomie i przetrenowal juz taki numer?
Zasadniczo oleje roslinne w ogole nie nadaja sie do smarowania.
Z czasem "wysychaja" tworzac mniej lub bardziej twarda skorupe.
No ale moze jakis slonecznikowy kujawski wytrzyma dluzej niz pokost
lniany.
Parametrow pewnie tez im nikt nie kontroluje, to nie wiadomo jakie
maja.
Turbiny moze nie przetrwac.
Ale tak awaryjnie, jak olej wyciekl a tylko biedronka jest otwarta -
mozna sprobowac.
Hm, moze i sprobuje jak bede mial zlomowac padline :-)
J.
-
20. Data: 2011-08-31 13:39:36
Temat: Re: olej kujawski w silniku - nie baku, silniku
Od: "jerry" <j...@w...sam.wiesz.co.o2.pl>
Użytkownik "Raf :-)" napisał w wiadomości
news:1n3qjj0qi3jqv.1wr72qm08rigk$.dlg@40tude.net...
>>Właściwości smarne też ma minimalne.
> A to PiS prawda!
...
> W niektórych krajach (np. Szwecja) w zastosowaniach w leśnictwie (np.
> silniki pił) do stosowana dopuszczone są wyłączni oleje wykorzystujące jako
> bazę oleje roślinne.
jako silnikowy to nie jestem pewien, ale generalnie do smarowania łańcuchów
tnących zaleca się oleje na bazie roślinnej. Właściwości smarne mają takie same,
a dzięki naturalnemu rozkładowi oleju roślinnego są uznawane za ekologiczne
w przeciwieństwie do oleju mineralnego.