-
11. Data: 2013-07-05 18:36:47
Temat: Re: może tym byście się przejechali?
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
Dnia 2013-07-05 16:05, Użytkownik Jarek Andrzejewski napisał:
>>> Jak wiele jest teraz wypadków?
>> Nie wiem, nie widziałem statystyk.
>
> no właśnie... A mimo to twierdzisz, że będzie źle?
> Jakie wypadki masz na myśli i dlaczego sądzisz, że ryzyko wypadku dla
> Ciebie konkretnie miałoby wzrosnąć?
Kupi sobie bo jak wszyscy to on też, a potem się postrzeli.
Jakby nie miał z czego toby się nie postrzelił.
Pozdrawiam
-
12. Data: 2013-07-05 18:59:56
Temat: Re: może tym byście się przejechali?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 05.07.2013 16:05, Jarek Andrzejewski pisze:
>> Przeciętny łepek z "klamką" będzie czuł się tak ważny, że tym bardziej
>> nie będzie mógł pozwolić, by jakaś zniewaga uszła bezkarnie.
>
> więc dlaczego przeciętny łepek nie nosi miecza, maczety,
Porządne są drogie, a wszystkie są nieporęczne. Plus interfejs jest
nieco bardziej skomplikowany niż "point & click" ;)
> pistoletu gazowego,
Taka sama procedura.
> gazu w spraju - i nie używa ich przy każdej sprzeczce? Bo
Pieprz w spraju w ataku ma szansę zadziałać z wyłącznie zaskoczenia.
Poza tym jest czysto defensywny i przy choćby odpowiedniej masce
zupełnie nieskuteczny.
> może jednak rozważa konsekwencje użycia takiego narzędzia?
ROTFL
>> Ile z tego jest na wyposażeniu strzelnic oraz różnego rodzaju
>> konwojentów, hmm?
>
> Nie wiem, ale mogę napisać, że połowa jest w prywatnych, niezawodowych
> rękach (broń myśliwska).
LOL
Weź się nie ośmieszaj... Broń myśliwska do noszenia na co dzień do obrony.
I wypadków conieco jest.
>>> Jak wiele jest teraz wypadków?
>>
>> Nie wiem, nie widziałem statystyk.
>
> no właśnie... A mimo to twierdzisz, że będzie źle?
Nie widziałem też statystyk z wypadkami z radioaktywnością, ale jakby
każdy mógł mieć w domu baterie plutonową... jak myślisz, co by się
działo? ;)
> Jakie wypadki masz na myśli i dlaczego sądzisz,
Paranoik miał pod poduszą i przez sen postrzelił małżonkę. Gamoń
zostawił w szufladzie i 5-latek zaczął się bawić.
Skoro zawodowcom zdarzają się wypadki, to amator będzie na to narażony
wielokrotnie bardziej.
> że ryzyko wypadku dla Ciebie konkretnie miałoby wzrosnąć?
Kiler. Scena z Rybą strzelającym do uciekającego Kilera.
"I na drugi raz niech mi pan nie wchodzi na linię ognia!"
Trochę przerysowane, ale przy gęstym zaludnieniu gęsto latające kule
mają większe szanse trafić osobę postronną. Chociażby z uwagi na to, że
postronnych jest dużo więcej jak "stron konfliktu" ;)
Czyli albo używasz i masz duże ryzyko postrzelenia kogoś, albo nie
używać i "zły" ci daje w gębę i zabiera twoją Świętą Klamkę.
A teraz łaskawie odpowiedz mi na pytanie, które "sprytnie" pominąłeś
milczeniem: jak broń palna pomogłaby ci w obronie przed przestępstwami,
jakimi ofiarą w ostatnich 10 latach ofiarą padłeś ty czy twoi znajomi?
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
13. Data: 2013-07-06 10:27:59
Temat: Re: może tym byście się przejechali?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 5 Jul 2013, RadoslawF wrote:
> Dnia 2013-07-05 16:05, Użytkownik Jarek Andrzejewski napisał:
>
>> Jakie wypadki masz na myśli i dlaczego sądzisz, że ryzyko wypadku dla
>> Ciebie konkretnie miałoby wzrosnąć?
>
> Kupi sobie bo jak wszyscy to on też, a potem się postrzeli.
Jarek nie pytał o ryzyko dla niego, pytał o ryzyko dla Ciebie
> Jakby nie miał z czego toby się nie postrzelił.
Oj no, to dotyczy również młotka, wiertarki i nożyc do trawy
(sprawdzone). A o lekceważenie elektronarzędzi chyba łatwiej
niż o lekceważenie broni.
pzdr, Gotfryd
-
14. Data: 2013-07-06 10:34:02
Temat: Re: może tym byście się przejechali?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 5 Jul 2013, Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 05.07.2013 16:05, Jarek Andrzejewski pisze:
>> no właśnie... A mimo to twierdzisz, że będzie źle?
>
> Nie widziałem też statystyk z wypadkami z radioaktywnością, ale jakby każdy
> mógł mieć w domu baterie plutonową... jak myślisz, co by się działo? ;)
Jakby Ci to powiedzieć... "to już było".
http://www.geekweek.pl/galerie/3809/szalone-produkty
-z-ery-atomu
Wymarcia populacji nie stwierdzono, mimo wyraźnego namawiania
do takiego eksperymentu.
pzdr, Gotfryd
-
15. Data: 2013-07-06 10:53:06
Temat: Re: może tym byście się przejechali?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 06.07.2013 10:34, Gotfryd Smolik news pisze:
>> Nie widziałem też statystyk z wypadkami z radioaktywnością, ale jakby
>> każdy mógł mieć w domu baterie plutonową... jak myślisz, co by się
>> działo? ;)
>
> Jakby Ci to powiedzieć... "to już było".
>
> http://www.geekweek.pl/galerie/3809/szalone-produkty
-z-ery-atomu
>
> Wymarcia populacji nie stwierdzono, mimo wyraźnego namawiania
> do takiego eksperymentu.
1. kwestia ilości
2. http://en.wikipedia.org/wiki/Radium_Girls
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
16. Data: 2013-07-06 11:28:22
Temat: Re: może tym byście się przejechali?
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
Dnia 2013-07-06 10:27, Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:
>>> Jakie wypadki masz na myśli i dlaczego sądzisz, że ryzyko wypadku dla
>>> Ciebie konkretnie miałoby wzrosnąć?
>>
>> Kupi sobie bo jak wszyscy to on też, a potem się postrzeli.
>
> Jarek nie pytał o ryzyko dla niego, pytał o ryzyko dla Ciebie
Nie dla mnie tylko dla osoby do której pisał.
>> Jakby nie miał z czego toby się nie postrzelił.
>
> Oj no, to dotyczy również młotka, wiertarki i nożyc do trawy
> (sprawdzone). A o lekceważenie elektronarzędzi chyba łatwiej
> niż o lekceważenie broni.
Może nie ma elektronarzędzi. Środowiska gdzie chwalą się nową
wiertarką czy szlifierką jest chyba jednak mniej.
Pozdrawiam
-
17. Data: 2013-07-06 12:42:15
Temat: Re: może tym byście się przejechali?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 06 Jul 2013 10:53:06 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
> W dniu 06.07.2013 10:34, Gotfryd Smolik news pisze:
>> Jakby Ci to powiedzieć... "to już było".
>> http://www.geekweek.pl/galerie/3809/szalone-produkty
-z-ery-atomu
>> Wymarcia populacji nie stwierdzono, mimo wyraźnego namawiania
>> do takiego eksperymentu.
> 1. kwestia ilości
Nie tylko - zasieg promieniowania alfa i beta jest minimalny.
Ta zabawka z pierwszego zdjecia moze byc calkiem bezpieczna.
Probki radu i plutonu sa nadal do nabycia.
> 2. http://en.wikipedia.org/wiki/Radium_Girls
Chyba ze sie polyka, albo smaruje, co widac na dalszych zdjeciach.
P.S. papierosy z radem ... hm, ciekawe, raka sie niszczy
promieniowaniem :-)
J.
-
18. Data: 2013-07-06 22:20:14
Temat: Re: może tym byście się przejechali?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sat, 6 Jul 2013, RadoslawF wrote:
> Dnia 2013-07-06 10:27, Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:
>
>> Jarek nie pytał o ryzyko dla niego, pytał o ryzyko dla Ciebie
>
> Nie dla mnie tylko dla osoby do której pisał.
Mea culpa, przyjąłem że "stałeś tam gdzie ZOMO" (bez urazy
poproszę :)), znaczy w miejscu jego oponenta.
pzdr, Gotfryd
-
19. Data: 2013-07-09 16:05:15
Temat: Re: może tym byście się przejechali?
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On Fri, 05 Jul 2013 18:59:56 +0200, Andrzej Lawa
<a...@l...com> wrote:
>>> Ile z tego jest na wyposażeniu strzelnic oraz różnego rodzaju
>>> konwojentów, hmm?
>>
>> Nie wiem, ale mogę napisać, że połowa jest w prywatnych, niezawodowych
>> rękach (broń myśliwska).
>
>LOL
>
>Weź się nie ośmieszaj... Broń myśliwska do noszenia na co dzień do obrony.
Bronić można także dom i posiadłość.
Jeśli ktoś się ośmiesza, to Ty: wtrącając coś, o czym nie dyskutujemy
(noszenie broni) i z tego wywodząc błędy w mojej argumentacji.
Jest mowa o liczbie sztuk broni w prywatnych rękach, możliwym - po
liberalizacji przepisów - zwiększeniu tej liczby i Twojej tezie,
jakoby liberalizacja miała spowodować jakieś straszne skutki.
>I wypadków conieco jest.
tak, dokładnie" conieco".
Kwestią dyskusyjną jest: czy zliberalizowanie przepisów dotyczących
posiadania broni palnej to coś złego i jakie skutki to przyniesie
(poza zwiększeniem poczucia bezpieczeństwa co najmniej części jej
posiadaczy)?
>>>> Jak wiele jest teraz wypadków?
>>>
>>> Nie wiem, nie widziałem statystyk.
>>
>> no właśnie... A mimo to twierdzisz, że będzie źle?
>
>Nie widziałem też statystyk z wypadkami z radioaktywnością, ale jakby
>każdy mógł mieć w domu baterie plutonową... jak myślisz, co by się
>działo? ;)
myślę, że nic. Niewiele osób by ją kupiło, bo po co to komu?
>> Jakie wypadki masz na myśli i dlaczego sądzisz,
>
>Paranoik miał pod poduszą i przez sen postrzelił małżonkę. Gamoń
>zostawił w szufladzie i 5-latek zaczął się bawić.
aha. Dużo znasz takich przypadków? Bo ja znam takie, że dzieci
dorastają z bronią w domu, strzelają i nic złego się nie dzieje.
A paranoja to dość poważna choroba psychiczna, więc nie sądzę, żeby
ktoś taki uzyskał pozwolenie na broń nawet pod rządami liberalnego
prawa.
>Skoro zawodowcom zdarzają się wypadki, to amator będzie na to narażony
>wielokrotnie bardziej.
skoro kierowcom rajdowym i wyścigowym zdarzają się wypadki, to
należałoby znacznie ograniczyć dostęp do samochodów dla amatorów?
I dla uściślenia: kogo masz na myśli, pisząc o zawodowcach? Oni chyba
zresztą używają broni w zupełnie innych warunkach?
>> że ryzyko wypadku dla Ciebie konkretnie miałoby wzrosnąć?
>
>Kiler. Scena z Rybą strzelającym do uciekającego Kilera.
>"I na drugi raz niech mi pan nie wchodzi na linię ognia!"
no tak, argument rodem z komedii jest mocny...
>Trochę przerysowane, ale przy gęstym zaludnieniu gęsto latające kule
>mają większe szanse trafić osobę postronną. Chociażby z uwagi na to, że
>postronnych jest dużo więcej jak "stron konfliktu" ;)
mamy 500 tys. sztuk broni w prywatnych rękach.
O ilu tego rodzaju wypadkach Ci wiadomo?
>Czyli albo używasz i masz duże ryzyko postrzelenia kogoś, albo nie
>używać i "zły" ci daje w gębę i zabiera twoją Świętą Klamkę.
czy rzeczywiście oddanie strzału do napastnika stojącego np. w
drzwiach mojego domu to takie duże ryzyko? Po ulicy nie będę go gonił.
>A teraz łaskawie odpowiedz mi na pytanie, które "sprytnie" pominąłeś
>milczeniem: jak broń palna pomogłaby ci w obronie przed przestępstwami,
>jakimi ofiarą w ostatnich 10 latach ofiarą padłeś ty czy twoi znajomi?
pominąłem, bo w ostatnich 10 latach nie byłem ani ja ani moi znajomi
ofiarą przestępstw z użyciem przemocy.
Jeśli rozszerzymy ramy czasowe, to odpowiedź brzmi: pistolet lub
rewolwer (aka broń krótka).
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
-
20. Data: 2013-07-09 19:01:45
Temat: Re: może tym byście się przejechali?
Od: Michoo <m...@v...pl>
On 05.07.2013 18:59, Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 05.07.2013 16:05, Jarek Andrzejewski pisze:
>
>> gazu w spraju - i nie używa ich przy każdej sprzeczce? Bo
>
> Pieprz w spraju w ataku ma szansę zadziałać z wyłącznie zaskoczenia.
> Poza tym jest czysto defensywny i przy choćby odpowiedniej masce
> zupełnie nieskuteczny.
Jaka to jest "odpowiednia maska", żeby żel pieprzowy był nieskuteczny?
>
>> może jednak rozważa konsekwencje użycia takiego narzędzia?
>
> ROTFL
>
>>> Ile z tego jest na wyposażeniu strzelnic oraz różnego rodzaju
>>> konwojentów, hmm?
>>
>> Nie wiem, ale mogę napisać, że połowa jest w prywatnych, niezawodowych
>> rękach (broń myśliwska).
>
> LOL
>
> Weź się nie ośmieszaj... Broń myśliwska do noszenia na co dzień do obrony.
A co z bronią nie wymagającą rejestracji(czarnoprochowce)? Tego też
trochę jest - od karabinów przez pistolety po rewolwery.
>
> I wypadków conieco jest.
>
>>>> Jak wiele jest teraz wypadków?
>>>
>>> Nie wiem, nie widziałem statystyk.
>>
>> no właśnie... A mimo to twierdzisz, że będzie źle?
>
> Nie widziałem też statystyk z wypadkami z radioaktywnością, ale jakby
> każdy mógł mieć w domu baterie plutonową... jak myślisz, co by się
> działo? ;)
Nic? O ile by było to odpowiednio wykonane (abstrahując od tego, że
pluton jest takim sobie materiałem na baterię) - większość czujników
przeciwpożarowych ma materiał promieniotwórczy w środku i jakoś nie
słychać o masowych wypadkach.
>
>> Jakie wypadki masz na myśli i dlaczego sądzisz,
>
> Paranoik miał pod poduszą i przez sen postrzelił małżonkę. Gamoń
> zostawił w szufladzie i 5-latek zaczął się bawić.
Zdarzą się - na pewno, tylko stawianie sprawy "ponieważ będą wypadki to
należy profilaktycznie zabronić" jest cokolwiek z dupy.
Wg danych amerykańskich (gdzie broni jest coby nie mówić dużo):
wypadki śmiertelne wśród dzieci:
- broń palna 62
- zatrucie 94
- pożar 308
- utonięcie 726
...
- wypadki komunikacyjne 1499
To co, zakazujemy:
- samochodów
- pływania
- materiałów łatwopalnych
- posiadania lekarstw/środków czyszczących/etc
bezsens, nieprawdaż?
Nawet strzelaniny w szkołach czy w kinie są po pierwsze prowokowane
przez wprowadzanie w dość mocno nasyconym bronią kraju "stref wolnych od
broni".
Po drugie jakby to cynicznie nie brzmiało - są niewiele znaczącą statystyką:
- jak autobus szkolny ma wypadek nie zakazujemy wycieczek
- jak frustrat wjedzie w ludzi na przystanku nie zakazujemy samochodów
- jak ktoś zrobi zamach bombowy nie zakazujemy zakupu odplamiacza
>
> Skoro zawodowcom zdarzają się wypadki, to amator będzie na to narażony
> wielokrotnie bardziej.
Zawodowcy i amatorzy działają zazwyczaj w zupełnie innych warunkach więc
niekoniecznie.
Poza tym - znowu wg danych amerykańskich:
- spośród wszystkich zgonów na skutek wypadków broń palna to 0.6%. Tak,
6 promili. Pierwsze miejsce - wypadki komunikacyjne - 42%.
>
>> że ryzyko wypadku dla Ciebie konkretnie miałoby wzrosnąć?
>
> Kiler. Scena z Rybą strzelającym do uciekającego Kilera.
>
> "I na drugi raz niech mi pan nie wchodzi na linię ognia!"
>
> Trochę przerysowane, ale przy gęstym zaludnieniu gęsto latające kule
> mają większe szanse trafić osobę postronną. Chociażby z uwagi na to, że
> postronnych jest dużo więcej jak "stron konfliktu" ;)
Ale kule często nie muszą latać:
Fact: Of the 2,500,000 times citizens use guns to defend themselves, 92%
merely brandish their gun or fire a warning shot to scare off their
attackers.
Fact: Less than 8% of the time does a citizen wound his or her attacker,
and in less than one in a thousand instances is the attacker killed.
The odds of a defensive gun user killing an innocent person are less
than 1 in 26,000.
>
> Czyli albo używasz i masz duże ryzyko postrzelenia kogoś, albo nie
> używać i "zły" ci daje w gębę i zabiera twoją Świętą Klamkę.
Naprawdę uważasz, ze w sytuacji napadu gdy wyjmiesz broń "niewinni" będą
stać za plecami bandyty i polować na kulkę?
Tak, będą jakieś niewinne ofiary[*]. Czy będzie ich więcej niż teraz
jest niewinnych ofiar przestępców? - nie wiem, ale należałoby tu sięgnąć
do badań a nie "wydajemisie".
[*] Niekoniecznie śmiertelne - wbrew temu co pokazują filmy trafiłem w
pubmedzie na opracowania z których wynikało, że łatwiej umrzeć od noża
niż od broni palnej.
A na zakończenie - dostęp do broni w Polsce jest od lat coraz
łatwiejszy, proces był powolny, ale weszły wiatrówki potem broń
czarnoprochowa - bez pozwolenia, bez rejestracji i NIC się nie stało -
są pojedyncze, odosobnione wypadki. Od pewnego czasu żeby dostać
pozwolenie wystarczy zapisać się do klubu sportowego, zaliczyć egzamin i
badania i nadal NIC. Ci którzy chcieli często już mają broń.
--
Pozdrawiam
Michoo