On 2011-05-06 10:15:10 +0200, Czarek <4...@g...de> said:

> Kościoły katolickie - Andrzej Mroczek.
> Cerkwie i kościoły ewangelickie - Cezary Dybowski

A tak, z fotograficznego punktu widzenia, czym one, te świątynie się różnią?
Serio pytam.

Inaczej się fotografuje cerkiew, a inaczej kościół katolicki? Wiem że
inaczej kościół romański, a inaczej gotycki, ale podział wg wyznania,
pierwsze słyszę.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

do góry

> > Kościoły katolickie - Andrzej Mroczek.
> > Cerkwie i kościoły ewangelickie - Cezary Dybowski
>
> A tak, z fotograficznego punktu widzenia, czym one, te świątynie się różnią?
> Serio pytam.
>
> Inaczej się fotografuje cerkiew, a inaczej kościół katolicki? Wiem że
> inaczej kościół romański, a inaczej gotycki, ale podział wg wyznania,
> pierwsze słyszę.

Tu chodzi o brzmienie sformułowań, o podkreślenie wagi sprawy.
Klasyczne mlaskanie.

marek

do góry

> Tu chodzi o brzmienie sformułowań, o podkreślenie wagi sprawy.
> Klasyczne mlaskanie.

Raczej o "wiecej miejsc na podium". ;-)


Pozdrawiam
Piotr Sz.
www.szkut.com

do góry

> > Tu chodzi o brzmienie sformułowań, o podkreślenie wagi sprawy.
> > Klasyczne mlaskanie.
>
> Raczej o "wiecej miejsc na podium". ;-)

Myślisz że zaprosiłby kogoś na pierwszy stopień pudła?;)
Po prostu chciał powiedzieć, że jest dobry (i to się akurat chwali)
ale dla podkreślenia wagi słów (typowe jeśli nie jesteś pewny siebie)
użył konstrukcji retorycznej z podziałem na kościoły.

marek

do góry

On 9 Maj, 23:10, JA <marb67[beztego]@bb.home.pl> wrote:

> A tak, z fotograficznego punktu widzenia, czym one, te świątynie się różnią?

A z niefotograficznego różnią się? :-) Jeśli tak, to i fotograficznie
będą się różnić. Np. kościoły ewangelickie są przeważnie jasne, mają
wiele okien nie zabudowanych witrażami; cerkwie - wprost przeciwnie:
najczęściej brakuje w nich światła dziennego.

> Inaczej się fotografuje cerkiew, a inaczej kościół katolicki? Wiem że
> inaczej kościół romański, a inaczej gotycki, ale podział wg wyznania,
> pierwsze słyszę.

Fotografuje się nie tyle w zależności od stylu architektonicznego, ale
od tego, co się chce pokazać. Oczywiście, wiąże się to ze stylem
budowli.

Ja nie przepadam za wystrojem wnętrz KK ani za zarozumialstwem kleru
tudzież innymi jego przypadłościami. Wystarczy powiedzieć, że do
uzyskania pozwolenia na fotografowanie w trakcie nabożeństwa w
Monastyrze św. Onufrego w Jabłecznej, wystarczył jeden telefon do
księdza archimandryty. A mentalność ewangelików, to w ogóle osobna
historia ;)

Czarek

do góry

> Po prostu chciał powiedzieć, że jest dobry (i to się akurat chwali)

Zalezy jak Cie wychowano. Dla mnie samochwalstwo jest raczej czyms dziwnym,
niz zachowaniem godnym pochwaly. Taka ocene wole jednak zostawic innym. :-)

--

Pozdrawiam
Piotr Sz.
www.szkut.com

do góry

> > Po prostu chciał powiedzieć, że jest dobry (i to się akurat chwali)
>
> Zalezy jak Cie wychowano.

Myślę, że jest to bardziej skomplikowane bo wcale nie musi chodzić o
chwalenie się a jedynie o stwierdzenie czegoś. I nie koniecznie
wypowiadający słowa musi je wypowiadać w celu wykazania się przed
ludźmi. Może mówić bo sam poszukuje i pyta. Temat na książkę..
Czarka nie podejrzewam o najmniejszą tego typu refleksję ale są to
wyłącznie moje podejrzenia i gadanie. Samo stwierdzenie "jestem dobry"
w sensie absolutnym jest pozytywne
Tak na marginesie. Spróbuj głośno powiedzieć coś dobrego na swój temat
i zobaczysz co dzieje się w głowie. Stawiam, że w pewnym momencie po
wypowiedzeniu słów poczujesz się niedobrze. To nie jest przyjemne.


> Dla mnie samochwalstwo jest raczej czyms dziwnym,
> niz zachowaniem godnym pochwaly. Taka ocene wole jednak zostawic innym. :-)

marek

do góry

> Tak na marginesie. Spróbuj głośno powiedzieć coś dobrego na swój temat
> i zobaczysz co dzieje się w głowie. Stawiam, że w pewnym momencie po
> wypowiedzeniu słów poczujesz się niedobrze. To nie jest przyjemne.

Toz ja wlasnie o tym caly czas deliberuje w tym watku. Wlasnie tego
dotyczyla moja "zazdrosc". :-)

--

Pozdrawiam
Piotr Sz.
www.szkut.com

do góry

> Ja nie przepadam za wystrojem wnętrz KK ani za zarozumialstwem kleru

historia KK to 2000 lat czyli przekrój przez wszystkie style, które w tym
czasie sie pojawiły. Każdy znajdzie coś dla siebie. Podobnie jest z
"zarozumialstwem kleru" też przekrój przez całe społeczeństwo :-)

do góry

> > Tak na marginesie. Spróbuj głośno powiedzieć coś dobrego na swój temat
> > i zobaczysz co dzieje się w głowie. Stawiam, że w pewnym momencie po
> > wypowiedzeniu słów poczujesz się niedobrze. To nie jest przyjemne.
>
> Toz ja wlasnie o tym caly czas deliberuje w tym watku. Wlasnie tego
> dotyczyla moja "zazdrosc". :-)

Tak ale robisz to koślawo drążąc cechę charakterologiczną lub wynikłą
z wychowania. A ta jest atrapą rzeczywistej wartości,
samoświadomości. Gdyby obiekt "zazdrości" miał krew i kości, a nie
tylko kaprys, szukałbyś najpewniej pretekstu aby wyprzeć się go;)
Bezlitosna odpowiedź budzi tylko "podziw". Bezlitosne pytanie wyraża
się nadzieją, ostatnią możliwą instancją.

marek

do góry