eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowa › konkurs fotograficzny - regulamin
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 24

  • 21. Data: 2010-05-24 08:27:59
    Temat: Re: konkurs fotograficzny - regulamin
    Od: "marek augustynski" <h...@p...onet.pl>

    > On Sat, 22 May 2010 11:53:49 +0200,  marek augustynski wrote:
    > >> Czy to jest cos nieslychanego, czy raczej typowe dla konkursow
    > >> fotograficznych (w National Geographicu jest chyba podobnie).
    > >
    > >Po pierwsze zapomnij o konkursach organizowanych polsce.
    > >Sa super konkursy na swiecie w których branie udzial to czysta frajda.
    > >Klarowne zasady, super nagrody, ogromna konkurencja... wyzwanie.
    >
    > A polskie konkursy to zle ?
    > Organizator wybierze zdjecia, ktoje jemu sie najbardziej podobaja :-)

    Nie. Organizatorzy i jurorzy polskich konkursów w ogóle nie rozumieją czym
    jest fotografia. Wybierają ze wględu na trend i chwilową potrzebę. Wzorują się
    na tym co zobaczą za zachodnią granicą. Dla nich indywidualny charakter jest
    bez znaczenia.. nie wiedza w ogóle, że coś takiego istnieje. To jest dokładnie
    ta rzecz o której możnabyło przeczytać w tekście Mariana Schmidta o kierunkach
    wrażliwości.
    Tu się nie szuka indywidualnego ciekawego spojrzenia tylko tego co już jest
    określone jako ciekawe. Po prostu brak kultury.
    I nie mówię tego bo brałem udział w tutejszych konkursach i się wkurzyłem. Po
    prostu jeśli masz choć trochę szeroki ogląd świata i jednocześnie wciąż
    starasz się być sobą widzisz takie rzeczy

    marek


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 22. Data: 2010-05-24 08:36:27
    Temat: Re: konkurs fotograficzny - regulamin
    Od: Jakub Jewuła <b...@s...com.pl>

    ...
    > takiego istnieje. To jest dokładnie ta rzecz o której możnabyło
    > przeczytać w tekście Mariana Schmidta o kierunkach wrażliwości.
    > Tu się nie szuka indywidualnego ciekawego spojrzenia tylko tego co już
    > jest określone jako ciekawe. Po prostu brak kultury.
    > I nie mówię tego bo brałem udział w tutejszych konkursach i się
    > wkurzyłem...

    Nie poznali sie na Tobie biedaku? ;)

    q


  • 23. Data: 2010-05-24 08:44:41
    Temat: Re: konkurs fotograficzny - regulamin
    Od: "marek augustynski" <h...@p...onet.pl>

    > ...
    > > takiego istnieje. To jest dokładnie  ta rzecz o której możnabyło
    > > przeczytać w tekście Mariana Schmidta o kierunkach  wrażliwości.
    > > Tu się nie szuka indywidualnego ciekawego spojrzenia tylko tego co już
    > > jest  określone jako ciekawe. Po prostu brak kultury.
    > > I nie mówię tego bo brałem udział w tutejszych konkursach i się
    > > wkurzyłem...
    >
    > Nie poznali sie na Tobie biedaku? ;)

    Poznawanie się w tym kraju na kimkolwiek lub czymkolwiek jest przecież
    niedopuszczale no więc jeśli im dasz kawę na łąwę i tak nie będą mogli się
    poznać. Co za różnica?;)

    marek

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 24. Data: 2010-05-29 16:35:30
    Temat: Re: konkurs fotograficzny - regulamin
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 24 May 2010, b...@n...pl wrote:

    > Gdybym miał pewność, że wykorzystają moje zdjęcie to z chęcią bym
    > wysłał. W sumie lepiej dostać 10 tys. za naruszenie osobistych praw
    > autorskich niż 500 zł za zdjęcie. Misie patysie na 100% naruszą prawa
    > osobiste i można będzie po nich jechać równo :)

    Ale to tylko przy założeniu, że sąd Cię na tyle "wyceni".
    Sprawdź w archiwach - powinno być tu i na .prawo
    Po prawdzie poszło o prawa majątkowe, ale obawiam się że Twoja teza może
    przystawać do tamtego wyniku ;)
    (streszczenie dla przypadku 10 kzł)
    Sprawa oczywiście wygrana - prawa naruszono, nie ma pytań.
    Ale sąd orzeka, że należy się nie 10 000 zł, lecz np. 100 zł.
    Jasne, proste oczywiste.
    I w takiej proporcji następuje rozkład kosztów adwokackich
    obu wysoce kłócących się stron.
    Wygrywający przekazuje wygraną należność na poczet adwokata
    pozwanego (pozwany może sobie potrącić, przecież swojemu
    adwokatowi zapłacił), wygrywający idzie do banku po kredyt,
    spłaca resztę należności adwokata pozwanego,... ;)
    Przegrywający dopłaca 1% należności adwokata wygrywającego
    i ma ubaw :|

    pzdr, Gotfryd

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: