Użytkownik "Marek"

> W wielu państwach zbieranie takich danych wymaga zgody użytkownika,
która

To są dane silnika i należą do producenta a nie do użytkownika.
---
Nonsens


W przypadku maszyn budowlanych jest to dość wygodne. Serwis
gwarancyjny przyjeżdża sam niewzywany, mina operatora bezcenna :).
---
To kwestia umowy

do góry

Marek wrote:

> On Mon, 21 Nov 2016 22:23:02 +0100, Tomasz Pyra
> <h...@s...spam.spam> wrote:
>> W wielu państwach zbieranie takich danych wymaga zgody użytkownika,
> która
>
> To są dane silnika i należą do producenta a nie do użytkownika.

dane mojego silnika należą do mnie

> W przypadku maszyn budowlanych jest to dość wygodne. Serwis
> gwarancyjny przyjeżdża sam niewzywany, mina operatora bezcenna :).

nie myl pojazdów sprzedawanych konsumentom i B2B

--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

Dnia Tue, 22 Nov 2016 11:25:26 -0000 (UTC), masti napisał(a):

> Marek wrote:
>
>> On Mon, 21 Nov 2016 22:23:02 +0100, Tomasz Pyra
>> <h...@s...spam.spam> wrote:
>>> W wielu państwach zbieranie takich danych wymaga zgody użytkownika,
>> która
>>
>> To są dane silnika i należą do producenta a nie do użytkownika.
>
> dane mojego silnika należą do mnie

Tu dość ciekawie wygląda oprogramowanie w ASO (jeśli dobrze pamiętam to
było w Citroenie), gdzie włączając funkcjonalność logowania danych
wyświetla informacje, że użytkownikowi trzeba wydrukować i dać do
podpisania dokument wyrażenia zgody na zbieranie danych i wprowadzić numer
tego dokumentu do logowanych danych.

>> W przypadku maszyn budowlanych jest to dość wygodne. Serwis
>> gwarancyjny przyjeżdża sam niewzywany, mina operatora bezcenna :).
>
> nie myl pojazdów sprzedawanych konsumentom i B2B

Dokładnie

do góry

> Acha, no proszę. Jutro wrzucę jakiegoś CDR-a i zobaczymy co wyjdzie.
>

No i nadal głupi jestem.
CDR też dobrze się czyta (znaczy opisy są).
Znalazłem jedną płytę, której nie opisał mi, choć fabrycznie nagrana.
Odkryłem za to w opisie samochodu, że jest menu, w którym jest data
powiadomienia serwisu o konieczności przeglądu (czy jakoś tak). Więc
ewidentnie komunikacja jest możliwa, choć niekoniecznie w moim przypadku
- ja mam to pole puste, może dlatego że niedawno właśnie serwis był.

Zaciekawiło mnie to, że PC z EAC-iem ma kłopoty z nazwami, a samochód
łyka praktycznie wszystko. Coś to podejrzane.

Ok, czy system powiadamiania służb w przypadku kolizji to zwykłe GSM?

I.

do góry

> Weź se pan wysmaż płytę - raz z CD-Text-em a raz bez i będziesz wiedział.

Tak należało by zrobić, ale smażalnica nie bardzo czynna. Patelnia za
stara, a i olej gdzieś się wylał :(
Ewidentnie czas na nową kuchnię... tylko że stara poza tym przypadkiem
jeszcze dobrze działa i jakoś tak przyzwyczajony jestem do niej.

I.

do góry

Irek.N. wrote:
yka praktycznie wszystko. Coś to podejrzane.
>
> Ok, czy system powiadamiania służb w przypadku kolizji to zwykłe GSM?

u mnie w Cmaksie samochód się po prostu łączy z telefonem po BT. I to
jest powiadamianie

--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

> u mnie w Cmaksie samochód się po prostu łączy z telefonem po BT. I to
> jest powiadamianie
>

Ok, ale to zadziała w bardzo nielicznych przypadkach.
Musi być telefon, musi być sparowany z samochodem, z dostępem do sieci i
na dodatek sprawny po kolizji. Trochę to słabe rozwiązanie.

I.

do góry

Irek.N. wrote:

>> u mnie w Cmaksie samochód się po prostu łączy z telefonem po BT. I to
>> jest powiadamianie
>>
>
> Ok, ale to zadziała w bardzo nielicznych przypadkach.
> Musi być telefon, musi być sparowany z samochodem, z dostępem do sieci i
> na dodatek sprawny po kolizji. Trochę to słabe rozwiązanie.
>
no tak jest teraz. Jeśli masz na myśli to co mieli, bo nie wiem czy już
obowiązuje, obowiązkowe wprowadzić to pewnie będzie miało moduł GSM i
pewnie GPS. bo najprościej., chyba, że akurat będziesz w dziurze :)

--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

Dnia Thu, 24 Nov 2016 22:08:41 +0100, Irek.N. napisał(a):
> Zaciekawiło mnie to, że PC z EAC-iem ma kłopoty z nazwami, a samochód
> łyka praktycznie wszystko. Coś to podejrzane.
>
> Ok, czy system powiadamiania służb w przypadku kolizji to zwykłe GSM?

Chyba tak, z tym ze:
-do rozmowy z nr 112 i kilkoma innymi telefon GSM aktywnej karty SIM
nie potrzebuje,

-ale jak ma "powiadomic sluzby", to chyba nie wystarczy rozmowa.



J.

do góry

On Tue, 22 Nov 2016 11:25:26 -0000 (UTC), masti <g...@t...hell> wrote:
> dane mojego silnika należą do mnie

No niestety nie, tak samo jak oprogramowanie ECU, zawarłeś w
momencie zakupu pojazdu tylko licencję na użytkowanie . W USA trwa
teraz walka o to by jednak użytkownik miał prawo do modyfikacji ecu
ale jeszcze nie wiadomo jak się to skończy.

http://spectrum.ieee.org/cars-that-think/transportat
ion/systems/its-now-temporarily-legal-to-hack-your-o
wn-car


> nie myl pojazdów sprzedawanych konsumentom i B2B

Nie ma znaczenia kto kupuje.

--
Marek

do góry