eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › generator
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 27

  • 1. Data: 2016-07-04 18:02:04
    Temat: generator
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>


    https://www.youtube.com/watch?v=rpGOKGrcpAk

    Takiego zachowania krajowych BC10x to nie pamietam.

    Kiedys co prawda ktos pisal, ze diody zenera na wyzsze napiecie
    (lawinowe w zasadzie) prezentuja podobne zachowanie,
    ale to raczej szybkie mialo byc - samopodtrzymanie przebicia
    lawinowego ...

    J.




  • 2. Data: 2016-07-04 19:59:55
    Temat: Re: generator
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Mon, 4 Jul 2016 18:02:04 +0200, "J.F."
    <j...@p...onet.pl> wrote:
    > https://www.youtube.com/watch?v=rpGOKGrcpAk
    > Takiego zachowania krajowych BC10x to nie pamietam.

    Widziałem kiedyś zestaw typu "elektronika dla początkujących" gdzie
    taki schemat migacza był na początek jako pierwszy układ z
    trazystorem, też na jakimś bc 1xx.

    --
    Marek


  • 3. Data: 2016-07-04 20:09:57
    Temat: Re: generator
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello J.F.,

    Monday, July 4, 2016, 6:02:04 PM, you wrote:


    > https://www.youtube.com/watch?v=rpGOKGrcpAk
    > Takiego zachowania krajowych BC10x to nie pamietam.

    Mam 1000 sztuk 2N2369S, znanych właśnie z takiego zachowania :)

    [...]

    --
    Best regards,
    RoMan
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 4. Data: 2016-07-04 20:57:46
    Temat: Re: generator
    Od: Grzegorz Kurczyk <g...@c...usun.slupsk.pl>

    W dniu 04.07.2016 o 18:02, J.F. pisze:
    >
    > https://www.youtube.com/watch?v=rpGOKGrcpAk
    >
    > Takiego zachowania krajowych BC10x to nie pamietam.
    >
    > Kiedys co prawda ktos pisal, ze diody zenera na wyzsze napiecie
    > (lawinowe w zasadzie) prezentuja podobne zachowanie,
    > ale to raczej szybkie mialo byc - samopodtrzymanie przebicia lawinowego ...
    >

    W pierwszym oscyloskopie jaki sobie zmajstrowałem w dzieciństwie na
    lampie B6S1 miałem generator podstawy czasu na germanowym TG-40
    działający dokładnie w ten sposób. Z tego co pamiętam tranzystor był
    włączony normalnie jak dla PNP tj. plus na emiter i minus (około 200V)
    na kolektor przez rezystor kilkaset kiloohm. Do bazy były doprowadzane
    impulsy synchronizujące z toru Y. Cały "oscyloskop" miał słownie trzy
    tranzystory.


    --
    Pozdrawiam
    Grzegorz


  • 5. Data: 2016-07-04 20:59:47
    Temat: Re: generator
    Od: platformowe głupki <N...@g...pl>

    starasz się o grant?

    jeśli nie to by wypadało napisać o co chodzi, nie każdy jest pederastą i
    lubi angielskie dżołki...


  • 6. Data: 2016-07-04 23:11:57
    Temat: Re: generator
    Od: Mirek <i...@z...adres>

    W dniu 04.07.2016 o 18:02, J.F. pisze:
    >
    > https://www.youtube.com/watch?v=rpGOKGrcpAk
    >
    >
    Co to za wskaźniki cyfrowe miał ten charakterograf?
    Tranzystor w takiej roli też pamiętam w jakiejś książce - opisany jako
    "negistor".

    --
    Mirek.



  • 7. Data: 2016-07-05 11:54:24
    Temat: Re: generator
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Grzegorz Kurczyk" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:577ab1aa$0$12542$6...@n...neostrad
    a.pl...
    W dniu 04.07.2016 o 18:02, J.F. pisze:
    >> https://www.youtube.com/watch?v=rpGOKGrcpAk
    >> Takiego zachowania krajowych BC10x to nie pamietam.
    >
    >W pierwszym oscyloskopie jaki sobie zmajstrowałem w dzieciństwie na
    >lampie B6S1 miałem generator podstawy czasu na germanowym TG-40
    >działający dokładnie w ten sposób. Z tego co pamiętam tranzystor był
    >włączony normalnie jak dla PNP tj. plus na emiter i minus (około
    >200V) na kolektor przez rezystor kilkaset kiloohm. Do bazy były
    >doprowadzane impulsy synchronizujące z toru Y. Cały "oscyloskop" miał
    >słownie trzy tranzystory.

    O ile rozumiem, to wykorzystales tranzystor jednak "normalnie".
    Normalnie spolaryzowany, sterowany przez baze.

    A tu mamy obszar ujemnej rezystancji.
    O ile zlacze BE naszych tranzystorow zachowywalo sie faktycznie jak
    dioda zenera z napieciem ok 9V ... no wlasnie, jak stabilzator, a nie
    generator ...

    J.


  • 8. Data: 2016-07-05 13:57:04
    Temat: Re: generator
    Od: Grzegorz Kurczyk <g...@c...usun.slupsk.pl>

    W dniu 05.07.2016 o 11:54, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Grzegorz Kurczyk" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:577ab1aa$0$12542$6...@n...neostrad
    a.pl...
    > W dniu 04.07.2016 o 18:02, J.F. pisze:
    >>> https://www.youtube.com/watch?v=rpGOKGrcpAk
    >>> Takiego zachowania krajowych BC10x to nie pamietam.
    >>
    >> W pierwszym oscyloskopie jaki sobie zmajstrowałem w dzieciństwie na
    >> lampie B6S1 miałem generator podstawy czasu na germanowym TG-40
    >> działający dokładnie w ten sposób. Z tego co pamiętam tranzystor był
    >> włączony normalnie jak dla PNP tj. plus na emiter i minus (około 200V)
    >> na kolektor przez rezystor kilkaset kiloohm. Do bazy były doprowadzane
    >> impulsy synchronizujące z toru Y. Cały "oscyloskop" miał słownie trzy
    >> tranzystory.
    >
    > O ile rozumiem, to wykorzystales tranzystor jednak "normalnie".
    > Normalnie spolaryzowany, sterowany przez baze.
    >

    Normalnie w tym sensie, że plus na emiter i minus na kolektor, tyle że
    napięcie zasilania zdecydowanie przekraczało dopuszczalne Uce. Kolektor
    był zasilany przez dużą rezystancję, która ładowała kondensator włączony
    między emiter a kolektor. Żywcem układ generatora relaksacyjnego z
    neonówką (a dokładniej z tyratronem). Kondensator ładował się do
    napięcia, przy którym następowało lawinowe przebicie emiter-kolektor i
    rozładowanie kondensatora. Ze względu na dużą rezystancję w kolektorze i
    dość małą pojemność kondensatora przebicie to było nieniszczące. Baza
    nie musiała być sterowana. Podanie impulsu na bazę przyśpieszało
    rozładowanie dając efekt synchronizacji. Z tego co pamiętam działało to
    tylko na stopowo-dyfuzyjnych tranzystorach w.cz. z serii TG-38, TG-39 i
    TG-40. Ponieważ napięcie zasilania było na poziomie 200V, a tranzystor
    "przebijał" przy ok 20..30V (co egzemplarz to inaczej) układ pracował na
    początkowym odcinku ładowania kondensatora dając dość przyzwoitą "piłę"
    do podstawy czasu.




    --
    Pozdrawiam
    Grzegorz


  • 9. Data: 2016-07-05 14:27:14
    Temat: Re: generator
    Od: Czarek Grądys <c...@w...onet.pl>

    W dniu 04.07.2016 o 18:02, J.F. pisze:
    >
    > https://www.youtube.com/watch?v=rpGOKGrcpAk
    >
    > Takiego zachowania krajowych BC10x to nie pamietam.
    >
    > Kiedys co prawda ktos pisal, ze diody zenera na wyzsze napiecie
    > (lawinowe w zasadzie) prezentuja podobne zachowanie,
    > ale to raczej szybkie mialo byc - samopodtrzymanie przebicia lawinowego ...
    >
    > J.
    >

    Chyba 30 lat temu miałem taki kalkulator jak na tym filmiku ;)
    Z odwrotną notacją polską był, ale pewny nie jestem, mogłem zapomnieć
    wygląd.


    --
    Cezary Grądys
    c...@w...onet.pl


  • 10. Data: 2016-07-05 14:46:22
    Temat: Re: generator
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Grzegorz Kurczyk" napisał w wiadomości grup
    W dniu 05.07.2016 o 11:54, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Grzegorz Kurczyk" napisał w wiadomości grup
    >>> W pierwszym oscyloskopie jaki sobie zmajstrowałem w dzieciństwie
    >>> na
    >>> lampie B6S1 miałem generator podstawy czasu na germanowym TG-40
    >>> działający dokładnie w ten sposób. Z tego co pamiętam tranzystor
    >>> był
    >>> włączony normalnie jak dla PNP tj. plus na emiter i minus (około
    >>> 200V)
    >>> na kolektor przez rezystor kilkaset kiloohm. Do bazy były
    >>> doprowadzane
    >>> impulsy synchronizujące z toru Y. Cały "oscyloskop" miał słownie
    >>> trzy
    >>> tranzystory.
    >
    >> O ile rozumiem, to wykorzystales tranzystor jednak "normalnie".
    >> Normalnie spolaryzowany, sterowany przez baze.
    >
    >Normalnie w tym sensie, że plus na emiter i minus na kolektor, tyle
    >że napięcie zasilania zdecydowanie przekraczało dopuszczalne Uce.
    >Kolektor był zasilany przez dużą rezystancję, która ładowała
    >kondensator włączony między emiter a kolektor. Żywcem układ
    >generatora relaksacyjnego z neonówką (a dokładniej z tyratronem).
    >Kondensator ładował się do napięcia, przy którym następowało lawinowe
    >przebicie emiter-kolektor i rozładowanie kondensatora. Ze względu na
    >dużą rezystancję w kolektorze i dość małą pojemność kondensatora
    >przebicie to było nieniszczące. Baza nie musiała być sterowana.
    >Podanie impulsu na bazę przyśpieszało rozładowanie dając efekt
    >synchronizacji. Z tego co pamiętam działało to tylko na
    >stopowo-dyfuzyjnych tranzystorach w.cz. z serii TG-38, TG-39 i TG-40.
    >Ponieważ napięcie zasilania było na poziomie 200V, a tranzystor
    >"przebijał" przy ok 20..30V (co egzemplarz to inaczej) układ pracował
    >na

    Tych to nie znam, ale IMO - w tranzystorach nie ma efektu
    "podtrzymania".
    W koncu po co by tyrystory wymyslali :-)

    Napiecie spadnie, prad przestanie plynac. Relaksacja moze i bedzie,
    ale znikoma.

    No coz - jak widac troche sie myle, przynajmniej w kwestii 2N2222
    wlaczonego inwersyjnie :-)

    Tak swoja droga - przypomnial mi sie jakis polski sciemniacz
    tyrystorowy, gdzie zamiast diaka dali pare BC108/178, wlaczone
    przeciwsobnie, chyba wlasnie z niesterowanymi bazami. Wtedy mi sie
    wydawalo, ze uzyli zamiast zenerki, troche kiepski pomysl, ale jakos
    bedzie dzialal.
    A moze jednak byl w tym glebszy sens ?

    J.

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: