-
11. Data: 2012-02-14 12:13:56
Temat: Re: cofanie licznika
Od: kamil <k...@s...com>
On 14/02/2012 11:08, yabba wrote:
>>> Wychodzi na wprost oczekiwaniom Polakow, ktorzy chcieliby kupic auto
>>> kilkuletnie wygaldajace jak salonowe i majace przebieg blisku zeru.
>>> Nie wiem
>>> dlaczego ludzi przerazaja przebiegi powyzej 150.000 tys. Kazdym swoim
>>> autem
>>> (fakt, niewiele ich bylo) przeturlalem sie conajmniej 350.000 i silniki
>>> dalej dawaly rade, choc juz czasami sie pocily lekko. W zeszlym roku
>>> kupilem
>>> Honde 2004 rok z przebiegiem 140.000 - jednym z wiekszych na Allegro
>>> i nie
>>> narzekam.
>>
>> Samochód poza silnikiem ma też zawieszenie, hamulce i wiele innych
>> rzeczy, które się zużywają. Nie wiem dlaczego ludzie tak się nad tymi
>> silnikami spuszczają, bo pełen remont zawieszenia potrafi kosztować
>> więcej niż swap silnika.
>>
>
>
> Naprawę zawieszenia robi się zwykle na nowych częściach. Przełożenie
> silnika wiąże się z ryzykiem zakupu egzemplarza w niewiadomym stanie.
Tak czy inaczej przy 350.000km silnik może i nie ma problemów, ale
reszta jest zazwyczaj konkretnie wytłuczona. Zaczynają się potem wymiany
zapieczonych zacisków, problemy z ustawianiem geometrii bo śrub ruszyć
się nie da itp. Poza tym ile znasz osób, które regularnie wymieniają
choćby płyn hamulcowy na przeglądach?
--
Pozdrawiam,
Kamil
http://bynajmniej.net
-
12. Data: 2012-02-14 12:14:16
Temat: Re: cofanie licznika
Od: kamil <k...@s...com>
On 14/02/2012 11:12, AZ wrote:
> On 02/14/2012 12:03 PM, kamil wrote:
>>
>> Samochód poza silnikiem ma też zawieszenie, hamulce i wiele innych
>> rzeczy, które się zużywają. Nie wiem dlaczego ludzie tak się nad tymi
>> silnikami spuszczają, bo pełen remont zawieszenia potrafi kosztować
>> więcej niż swap silnika.
>>
> Dla niektórych zawieszenie to amortyzatory a jak nie pourywane to
> znaczy, że można jeździć ;-)
>
A jak ciekną, to wystarczy szmatą obwiązać. :-)
--
Pozdrawiam,
Kamil
http://bynajmniej.net
-
13. Data: 2012-02-14 12:17:02
Temat: Re: cofanie licznika
Od: AZ <a...@g...com>
On 02/14/2012 12:14 PM, kamil wrote:
>>
>> Dla niektórych zawieszenie to amortyzatory a jak nie pourywane to
>> znaczy, że można jeździć ;-)
>>
>
> A jak ciekną, to wystarczy szmatą obwiązać. :-)
>
A dokładniej to skarpetą i nie mylić z wężem bo wąż to na felgi! ;-)
--
Artur
ZZR 1200
-
14. Data: 2012-02-14 12:25:21
Temat: Re: cofanie licznika
Od: "Chris" <a...@g...pl>
AZ nabazgrał(a):
> On 02/14/2012 12:03 PM, kamil wrote:
>> Samochód poza silnikiem ma też zawieszenie, hamulce i wiele innych
>> rzeczy, które się zużywają. Nie wiem dlaczego ludzie tak się nad tymi
>> silnikami spuszczają, bo pełen remont zawieszenia potrafi kosztować
>> więcej niż swap silnika.
> Dla niektórych zawieszenie to amortyzatory a jak nie pourywane to znaczy,
> że można jeździć ;-)
No właśnie ,jaka jest bezpieczna skuteczność ?? mi na przeglądzie wyszło
65-70% i specjalnie się dopytywałęm czy wymieniać i człowiek powiedział mi
że spokojnie jeszcze mogę jeździć do następnego przeglądu a potem się
zaobaczy ... rocznie robię jakieś 10-12 tyś. głównie trasy
Warszawa/Mokotów - Piaseczno - Ursus więc do centrum zaglądam bardzo żadko.
--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.
-
15. Data: 2012-02-14 12:26:01
Temat: Re: cofanie licznika
Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>
Użytkownik "kamil" <k...@s...com> napisał w wiadomości
news:jhdflk$gon$1@inews.gazeta.pl...
> On 14/02/2012 11:08, yabba wrote:
>
>>>> Wychodzi na wprost oczekiwaniom Polakow, ktorzy chcieliby kupic auto
>>>> kilkuletnie wygaldajace jak salonowe i majace przebieg blisku zeru.
>>>> Nie wiem
>>>> dlaczego ludzi przerazaja przebiegi powyzej 150.000 tys. Kazdym swoim
>>>> autem
>>>> (fakt, niewiele ich bylo) przeturlalem sie conajmniej 350.000 i silniki
>>>> dalej dawaly rade, choc juz czasami sie pocily lekko. W zeszlym roku
>>>> kupilem
>>>> Honde 2004 rok z przebiegiem 140.000 - jednym z wiekszych na Allegro
>>>> i nie
>>>> narzekam.
>>>
>>> Samochód poza silnikiem ma też zawieszenie, hamulce i wiele innych
>>> rzeczy, które się zużywają. Nie wiem dlaczego ludzie tak się nad tymi
>>> silnikami spuszczają, bo pełen remont zawieszenia potrafi kosztować
>>> więcej niż swap silnika.
>>>
>>
>>
>> Naprawę zawieszenia robi się zwykle na nowych częściach. Przełożenie
>> silnika wiąże się z ryzykiem zakupu egzemplarza w niewiadomym stanie.
>
> Tak czy inaczej przy 350.000km silnik może i nie ma problemów, ale reszta
> jest zazwyczaj konkretnie wytłuczona. Zaczynają się potem wymiany
> zapieczonych zacisków, problemy z ustawianiem geometrii bo śrub ruszyć się
> nie da itp. Poza tym ile znasz osób, które regularnie wymieniają choćby
> płyn hamulcowy na przeglądach?
>
Ale diagnostyka zwieszenia jest prosta, przeważnie WIDAĆ uszkodzenie i
wymieniasz na nowe części. Hamulce trochę gorzej z diagnostyką, ale też
wymieniasz na nowe części. Silnik ma dużo elementów niewidocznych z zewnątrz
i bez gruntownej diagnostyki lub rozebrania nie wiesz czy np. brak mocy
wynika z uszkodzenia czujnika za 30 zł, czy z ogólnego zużycia pierścieni.
Ja wymieniam płyn hamulcowy. Znam też dwie osoby, które przeglądy nawet 10
lat po gwarancji robią w ASO, więc można mieć nadzieję, że ASO wymienia płyn
zgodnie z zaleceniami producenta.
--
Pozdrawiam,
yabba
-
16. Data: 2012-02-14 12:32:19
Temat: Re: cofanie licznika
Od: AZ <a...@g...com>
On 02/14/2012 12:25 PM, Chris wrote:
>
> No właśnie ,jaka jest bezpieczna skuteczność ?? mi na przeglądzie wyszło
> 65-70% i specjalnie się dopytywałęm czy wymieniać i człowiek powiedział
> mi że spokojnie jeszcze mogę jeździć do następnego przeglądu a potem się
> zaobaczy ... rocznie robię jakieś 10-12 tyś. głównie trasy
> Warszawa/Mokotów - Piaseczno - Ursus więc do centrum zaglądam bardzo żadko.
>
Akurat tutaj bardziej istotna jest różnica między lewą/prawą stroną
która OIDP nie powinna przekraczać 15% a co do skuteczności tłumienia to
chyba ciężko powiedzieć. Jak np. po wjechaniu w obniżenie buda wpada w
oscylacje to trzeba pomyśleć o wymianie.
--
Artur
ZZR 1200
-
17. Data: 2012-02-14 12:37:56
Temat: Re: cofanie licznika
Od: "Chris" <a...@g...pl>
AZ nabazgrał(a):
> On 02/14/2012 12:25 PM, Chris wrote:
>> No właśnie ,jaka jest bezpieczna skuteczność ?? mi na przeglądzie wyszło
>> 65-70% i specjalnie się dopytywałęm czy wymieniać i człowiek powiedział
>> mi że spokojnie jeszcze mogę jeździć do następnego przeglądu a potem się
>> zaobaczy ... rocznie robię jakieś 10-12 tyś. głównie trasy
>> Warszawa/Mokotów - Piaseczno - Ursus więc do centrum zaglądam bardzo
>> żadko.
> Akurat tutaj bardziej istotna jest różnica między lewą/prawą stroną która
> OIDP nie powinna przekraczać 15% a co do skuteczności tłumienia to chyba
> ciężko powiedzieć. Jak np. po wjechaniu w obniżenie buda wpada w oscylacje
> to trzeba pomyśleć o wymianie.
Czyli na razie jest dobre bo nic takiego nie czuję ... :)
--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.