-
41. Data: 2009-08-17 09:49:15
Temat: Re: aparaty z gps-em
Od: jian <j...@p...fm_nie_dla_spamu>
dominik wrote:
> Marek Wyszomirski wrote:
>> Zwróć uwagę na słowa 'offset dla pozostałych zdjęć'. Wklepujesz dla
>> jednego
>> zdjęcia, a program ustala pozycję dla wszystkich dla których masz ślad i
>> nieprzestawiany czas w aparacie. Podejrzewam, ze przy dokładności zegarów
>> stosowanych w aparatach cyfrowych wklepanie czasu dlka jednegozdjhecia
>> może
>> wystarczyć do w miarę prawidłowego zsynchronizowania pozycji zdjęć z
>> całego
>> miesiąca a nawet i dłużej (zakładając, że nie robisz zdjeć z lecącego
>> samolotu).
>
> Dla mnie cała zabawa polega na tym, żeby "to się samo" zsynchronizowało.
> To, że musisz połączyć ręcznie dane z dwóch urządzeń jest dodatkowym
> wymaganiem. Drugie i gorsze, że musisz łazić z dwoma pudełkami, dwa
> ładować i dwa włączać. Dlatego wolałbym w końcu jakiś aparat z
> wbudowanym GPS coby od razu wkładał pozycję na zdjęcia.
>
> d.
No to zostaje ci tylko Nikon GPS UNit GP-1 i do niego
Nikon D90 (dedykowany port w korpusie i przewód GP1-CA90) lub modele D3,
D300, D700, D2X, D2Hs, D2Xs i D200 (10-pinowe gniazdo w korpusie i
przewód GP1-CA10).
-
42. Data: 2009-08-17 09:49:33
Temat: Re: aparaty z gps-em
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
"dominik" <n...@d...kei.pl> napisał
>[...]
> Nie spodziewałbym się wielkiej różnicy pomiędzy takim GPS-em przypiętym do
> paska torby, a tym samym w aparacie. Znów nie przesadzajmy tak bardzo :)
>[...]
I chyba źle się spodziewasz. Kiedyś, gdy robiłem takie testy (jeszcze na
starszych odbiornikach Garmin 12 i Garmin 60cs) różnica w jakości śladu
między odbiornkiem umocowanym przy boku do paska od spodni a odbiornikiem
zamocowanym przy pasku od torby w okolicach ramienia była ogromna - podczas
spaceru po lesie odbiornik zamocowany przy boku kilkakrotnie częściej gubił
ślad. Z odbiornikami ze współczesnym chipsetami takich testów nie
prowadziłem - pzryzwycziłem się do mocowania pzry ramieniu i zawsze tak
używam - ale w sytuacji złych warunków odbioru różnica powinna być nadal
zauważalna.
> No i znów - szukasz możliwie najrzadszego i podajesz jako poważną wadę :)
> Pisałem już kilkukrotnie - pozycja z GPS na zdjęciu nie jest kwestią życia
> i śmierci :)
>
Jestem zwolennikiem podejścia, że jak coś juz jest, to ma działać możliwie
dobrze. Gps w aparcie który w zależności od sytuacji albo dołącza pozycję do
zdjęcia albo nie nie jest dla mnie kuszącym rozwiązaniem.
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
43. Data: 2009-08-17 09:56:05
Temat: Re: aparaty z gps-em
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
"Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał:
>> Zależy od potrzeb. Są sytuacje gdy błąd rzędu kilometra nie ma znaczenia,
>> ale jeśli np. będziesz robił z samolotu teleobiektywem zdjecia szczytów
>> górskich - taki błąd oznacza, ze możesz pomylić szczyty...
>
> Jedyny przypadek, którego to dotyczy to zdjęcie szczytu prostopadle do
> ziemi (czyli w praktyce niewykonalne z normalnego rejsowego samolotu).
> C'mon, ile się robi takich zdjęć w ciągu roku na świecie, ze 4?
>
W przypadku zwykłego śmiertelnika w rejsowym samolocie faktycznie zazwyczaj
znaczenia to mieć nie będzie. Ale - ludzie w różny sposób robią zdjęcia z
różnych samolotów - nawet piszący na tę listę. Jeśli nie wierzysz - poszukaj
maili Mike Alpha...
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
44. Data: 2009-08-17 10:22:44
Temat: Re: aparaty z gps-em
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
"Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał:
>> Owszem, ale... odbiornik ten mimo wszystko emituje też pewne
>> promieniowanie
>> elektromagnetyczne - słąbsze niż telefon komórkowy, ale jednak
>> wykrywalne. I
>
> Masz jakieś dziwne tendencję do wyszukiwania problemów gdzie nie
> występują - każde elektryczne urządzenie emituje, jak masz amalgamatową
> plombe w zębie i popijesz kolą, to tez emitujesz, jak masz oprawki
> metalowe i się spocisz to równiez. Nie popadajmy w przesadę.
>
A gdzie ja popadam w przesadę? Napisałem, że prawdopodobieństwo wpływu na
elektronike samolotu jest znikome. Natomiast skutki ewentyualnego wpływu
mogą być bardzo poważne - i dlatego bywa, ze wprowadzane są restrykcje.
> Nie spotkałem sie jeszcze z linią, która zabraniałaby używania
> nietransmitujących urządzeń elektrycznych w czasie pomiędzy startem i
> lądowaniem. Latam sporo.
>
Miałeś szczęście. Listę linii zezwalających i zabraniających używania gps
masz chocby tu:
http://gpsinformation.net/airgps/airgps.htm
Warto też poczytać tu:
http://gpsinformation.net/airgps/gpsrfi.htm - sporo ciekawych informacji.
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
45. Data: 2009-08-17 10:25:59
Temat: Re: aparaty z gps-em
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
"Kell a" <k...@n...com> napisał:
>
>>Owszem, ale... odbiornik ten mimo wszystko emituje też pewne
>>promieniowanie
>>elektromagnetyczne - słąbsze niż telefon komórkowy, ale jednak wykrywalne.
>>I
>>istnieje jakieś tam (na szczęście w/g wszelkich danych znikome)
>>prawdopodobieństwo, że promieniowanie te może zakłócić działanie
>>niektórych
>>bardzo czułych elementów elektroniki samolotu.
>
> Laptop emituje znacznie wiecej a jakos w samolocie nikt nei zabrani z
> niego korzystac.
> Nie przesadzaj.
Zgadza się. Zaryzykowałbym twierdzenie, że typowy laptop emituje
wielokrotnie więcej. Tym niemniej faktem jest, że niektóre linie
zabraniają - http://gpsinformation.net/airgps/airgps.htm.
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
46. Data: 2009-08-17 11:00:15
Temat: Re: aparaty z gps-em
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
On 2009-08-17, Marek Wyszomirski <w...@t...net.pl> wrote:
> "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał:
> A gdzie ja popadam w przesadę? Napisałem, że prawdopodobieństwo wpływu na
> elektronike samolotu jest znikome. Natomiast skutki ewentyualnego wpływu
> mogą być bardzo poważne - i dlatego bywa, ze wprowadzane są restrykcje.
Rozważanie ile fal EM emituje gps i jaki to ma wpływ na samolot jest
dużą przesadą, szczególnie w kontekscie innych urządzeń, których można
używać.
>> Nie spotkałem sie jeszcze z linią, która zabraniałaby używania
>> nietransmitujących urządzeń elektrycznych w czasie pomiędzy startem i
>> lądowaniem. Latam sporo.
> Miałeś szczęście. Listę linii zezwalających i zabraniających używania gps
> masz chocby tu:
> http://gpsinformation.net/airgps/airgps.htm
Z tych z czarnej listy używałem z Lufthanzą bez protestów ze strony ich
zwykle aroganckiego personelu.
--
Marcin
-
47. Data: 2009-08-17 11:11:27
Temat: Re: aparaty z gps-em
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Marek Wyszomirski pisze:
>> A nawigacja GPS, o ile nie korzysta z SinegoZęba - to tylko odbiornik.
>
> Owszem, ale... odbiornik ten mimo wszystko emituje też pewne promieniowanie
> elektromagnetyczne - słąbsze niż telefon komórkowy, ale jednak wykrywalne. I
Podobnie jak: rozrusznik serca, zegarek...
Zlituj się!
> istnieje jakieś tam (na szczęście w/g wszelkich danych znikome)
> prawdopodobieństwo, że promieniowanie te może zakłócić działanie niektórych
> bardzo czułych elementów elektroniki samolotu. W praktyce jak już pisałem
Brednie.
> niektóre linie zgadzaja się na użytkowanie odbiorników GPS, inne tego
> zabraniają, a niektóre pozostawiają decyzję kapitanowi samolotu.
Wynika to tylko i wyłącznie z ignorancji decydentów. Przypomina mi to
zakaz kładzenia płyt CD na taśmie przy kasie w jakimś hipermarkecie, bo
"grozi to namagnesowaniem płyty".
>> Podobnie jak aparat fotograficzny (przy zdjęciach bez lampy błyskowej
>> też tylko odbiera sygnały).
>
> I też emituje promieniowanie elektromagnetyczne które można wykryć...
Podobnie jak ludzki mózg. No, przynajmniej działający, więc nie wiem,
jak to jest w przypadku mózgów decydentów z linii lotniczych ;->
-
48. Data: 2009-08-17 14:11:09
Temat: Re: aparaty z gps-em
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
"Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał:
> > A gdzie ja popadam w przesadę? Napisałem, że prawdopodobieństwo wpływu
na
> > elektronike samolotu jest znikome. Natomiast skutki ewentyualnego wpływu
> > mogą być bardzo poważne - i dlatego bywa, ze wprowadzane są restrykcje.
>
> Rozważanie ile fal EM emituje gps i jaki to ma wpływ na samolot jest
> dużą przesadą, szczególnie w kontekscie innych urządzeń, których można
> używać.
Ależ ja nic nie rozważam - ja wiem, że emisja fal przez odbiornik gps jest
bardzo słaba. Tym niemniej faktem jest, że pewną energię gps w postaci fal
elektromagnetycznych emituje - i niektórzy się do tego czepiają.
>
> >> Nie spotkałem sie jeszcze z linią, która zabraniałaby używania
> >> nietransmitujących urządzeń elektrycznych w czasie pomiędzy startem i
> >> lądowaniem. Latam sporo.
> > Miałeś szczęście. Listę linii zezwalających i zabraniających używania
gps
> > masz chocby tu:
> > http://gpsinformation.net/airgps/airgps.htm
>
> Z tych z czarnej listy używałem z Lufthanzą bez protestów ze strony ich
> zwykle aroganckiego personelu.
>
Podejrzewam, że wszystko zależy od konkretnej załogi samolotu. Jedni nic nie
powiedzą, inni zarządają wyłaczenia a jeśli odmówisz - potraktują Cię jak
Rokitę.
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
49. Data: 2009-08-17 14:21:23
Temat: Re: aparaty z gps-em
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
"Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał:
>
> >> A nawigacja GPS, o ile nie korzysta z SinegoZęba - to tylko odbiornik.
> >
> > Owszem, ale... odbiornik ten mimo wszystko emituje też pewne
promieniowanie
> > elektromagnetyczne - słąbsze niż telefon komórkowy, ale jednak
wykrywalne. I
>
> Podobnie jak: rozrusznik serca, zegarek...
Owszem, te też emitują. Przypuszczam, ze jeszcze mniej niż gps, ale też da
się to promieniowanie zmierzyć dysponując odpowiednim sprzętem.
>
> Zlituj się!
???
Tu Cię nie rozumiem. Mam z litości zacząć kłamać, ze gps nic nie emituje?
>
> > istnieje jakieś tam (na szczęście w/g wszelkich danych znikome)
> > prawdopodobieństwo, że promieniowanie te może zakłócić działanie
niektórych
> > bardzo czułych elementów elektroniki samolotu. W praktyce jak już
pisałem
>
> Brednie.
Nieprawda. Prawdopodobieństwo jest znikome, ale nie jest zerowe. I to, że do
tej pory nie odnotowano ani jednego udokumentowanego przypadku w którym
dałoby się ze znacznym prawdopodobieństwem powiedzieć, ze to właśnie gps
zakłócił działanie elektroniki samolotu tego faktu nie zmienia.
>
> > niektóre linie zgadzaja się na użytkowanie odbiorników GPS, inne tego
> > zabraniają, a niektóre pozostawiają decyzję kapitanowi samolotu.
>
> Wynika to tylko i wyłącznie z ignorancji decydentów. Przypomina mi to
> zakaz kładzenia płyt CD na taśmie przy kasie w jakimś hipermarkecie, bo
> "grozi to namagnesowaniem płyty".
>
Ignorancja decydentów też ma tu swoje znaczenie - najlepszy dowód to to, ze
wiele linii pozwala i jakoś nie widać, aby ich samoloty częśniej z nieba
spadały. Zresztą na jednej ze stron do których linki przytaczałem jest to
wyraźnie napisane.
> >> Podobnie jak aparat fotograficzny (przy zdjęciach bez lampy błyskowej
> >> też tylko odbiera sygnały).
> >
> > I też emituje promieniowanie elektromagnetyczne które można wykryć...
>
> Podobnie jak ludzki mózg. No, przynajmniej działający, więc nie wiem,
> jak to jest w przypadku mózgów decydentów z linii lotniczych ;->
Zgadza się - ludzki mózg też fale elektromagnetyczne emituje. Aczkolwiek
podejrzewam, że o ileś tam rzędów wielkości słabsze niż odbiornik gps.
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
50. Data: 2009-08-17 17:38:34
Temat: Re: aparaty z gps-em
Od: Valwit <l...@v...net>
Jacek Osiecki wrote:
> A napisałbyś coś więcej o tym gps loggerze? Czas pracy na bateriach,
> dokładność pomiarów, model i cena... Brzmi interesująco :)
najtaniej to chyba ci wyjdzie odbiornik gps, komunikujacy sie po BT z
telefonem komorkowym. w telefonie javowy trekbuddy zapisze ci elegancko
slad, a ten polaczysz sobie potem w kompie z fotkami. mozesz sobei nawet
mapke jakas wrzucic i miec dodatkowa korzysc. dziala bez problemu w
samolocie (przynajmniej sony ericsson pozwala uzywac BT przy wylaczonym
GSM/UMTS), i jesli masz mapke o duzej skali to masz bonusowo podglad
gdzie lecisz :)
--
Łukasz "Valwit" Grupa http://valwit.net ICQ:40117364 GG:1591997
....................................................
...................