-
21. Data: 2011-02-03 01:39:25
Temat: Re: Zlicytowali mu samochód
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
news:
>>> Sądzę że tu problemem nie jest mafijność, a bezdenne pokłady głupoty.
>>
>> Nie, nie tu tkwi problem.
>> Problem tkwi w tym, że delikwent nie ma ruchu, bo państwo tak
>> postanowiło.
>> Głupota może się zdarzyć wszędzie.
>
> No tylko rolą systemu jest tą głupotę eliminować.
A raczej nie dopuścić do takiej sytuacji.
Lepiej zapobiegać niż leczyć.
> Co do ruchu, to nie wiem czy tak do końca nie ma - oczywiście samochód
> został już zlicytowany, ale raczej ma możliwość pisania odwołań do
> wyższych instancji, do Strasburga czy gdzieś i tam uzyskania odszkodowania
> za ewidentną niesprawiedliwość która go spotkała.
Rozważ sytuację, gdy trafia to na kogoś kto nie ma na to kasy.
Za darmo nie ma ruchu.
>
> Ja wiem że to uciążliwe, ale nikt tego za niego nie zrobi.
I właśnie na tym polega problem.
Skoro państwo go wpędziło w kłopoty, to powinno mu pomóc.
-
22. Data: 2011-02-03 02:18:51
Temat: Re: Zlicytowali mu samochód
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2011-02-03 01:39, Cavallino pisze:
>> No tylko rolą systemu jest tą głupotę eliminować.
>
> A raczej nie dopuścić do takiej sytuacji.
> Lepiej zapobiegać niż leczyć.
Ale konkretnie jak do takiej sytuacji niedopuścić? Dekretem prezydenta o
zakazie wydawania głupich wyroków?
Jest w każdym zawodzie pewien odsetek ludzi głupich, do tego dochodzi
jakaś ilość pomyłek, nieszczęśliwych zbiegów okoliczności, rozmaitych
nieporozumień itp.
W zasadzie sądownictwo jest tu i tak bardzo w porządku, bo posiada
formalną drogę odwołań od wyroków na wielu poziomach - w odróżnieniu od
wielu innych dziedzin życia gdzie błędy osób trzecich również bywają
bardzo kosztowne, ale gdzie już często nie ma żadnej "drogi odwołania".
>> Co do ruchu, to nie wiem czy tak do końca nie ma - oczywiście samochód
>> został już zlicytowany, ale raczej ma możliwość pisania odwołań do
>> wyższych instancji, do Strasburga czy gdzieś i tam uzyskania
>> odszkodowania za ewidentną niesprawiedliwość która go spotkała.
>
> Rozważ sytuację, gdy trafia to na kogoś kto nie ma na to kasy.
> Za darmo nie ma ruchu.
Tak ewidentna sprawa nie powinna być szczególnie droga.
Pozostaje jeszcze taka ewentualność że to my nie znamy całej prawdy, bo
dziennikarz który nam to relacjonuje coś tam przemilczał, a coś
podkolorował.
>> Ja wiem że to uciążliwe, ale nikt tego za niego nie zrobi.
>
> I właśnie na tym polega problem.
> Skoro państwo go wpędziło w kłopoty, to powinno mu pomóc.
Państwo właśnie dla niego przewidziało jakąś tam wyższą instancję sądu
do której może się odwołać.
-
23. Data: 2011-02-03 08:46:49
Temat: Re: Zlicytowali mu samochód
Od: "Massai" <t...@w...pl>
Tomasz Pyra wrote:
> W dniu 2011-02-03 01:39, Cavallino pisze:
>
> > > No tylko rolą systemu jest tą głupotę eliminować.
> >
> > A raczej nie dopuścić do takiej sytuacji.
> > Lepiej zapobiegać niż leczyć.
>
> Ale konkretnie jak do takiej sytuacji niedopuścić? Dekretem
> prezydenta o zakazie wydawania głupich wyroków?
>
> Jest w każdym zawodzie pewien odsetek ludzi głupich, do tego
> dochodzi jakaś ilość pomyłek, nieszczęśliwych zbiegów
> okoliczności, rozmaitych nieporozumień itp.
Tyle że takich trzeba eliminować - a to nie działa. Taki sędzia
będzie spokojnie pracował do emerytury.
Wylecieć z zawodu to może jeśli mu prokuratura udowodni że od
bandziorów wziął pieniądze za korzystny wyrok... a i to nie zawsze.
>
> W zasadzie sądownictwo jest tu i tak bardzo w porządku, bo posiada
> formalną drogę odwołań od wyroków na wielu poziomach - w
> odróżnieniu od wielu innych dziedzin życia gdzie błędy osób
> trzecich również bywają bardzo kosztowne, ale gdzie już często
> nie ma żadnej "drogi odwołania".
>
> > > Co do ruchu, to nie wiem czy tak do końca nie ma - oczywiście
> > > samochód został już zlicytowany, ale raczej ma możliwość
> > > pisania odwołań do wyższych instancji, do Strasburga czy
> > > gdzieś i tam uzyskania odszkodowania za ewidentną
> > > niesprawiedliwość która go spotkała.
> >
> > Rozważ sytuację, gdy trafia to na kogoś kto nie ma na to kasy.
> > Za darmo nie ma ruchu.
>
> Tak ewidentna sprawa nie powinna być szczególnie droga.
>
> Pozostaje jeszcze taka ewentualność że to my nie znamy całej
> prawdy, bo dziennikarz który nam to relacjonuje coś tam
> przemilczał, a coś podkolorował.
Wiesz, wypowiada się tam rzeczniczka sądu bodajże.
--
Pozdro
Massai
-
24. Data: 2011-02-03 08:48:28
Temat: Re: Zlicytowali mu samochód
Od: "Artur\(m\)" <m...@i...pl>
Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
news:4d49f82d$0$2441$65785112@news.neostrada.pl...
>
> No tylko rolą systemu jest tą głupotę eliminować.
> Sędzia który ma dużo odwołań do wyższej instancji to już słaby sędzia.
> A jeżeli wyższa instancja te odwołania uznaje za zasadne w
> ponadprzeciętnej ilości, to już powinien być kandydat do wykluczenia ze
> składów sędziowskich.
A słyszałeś o takim przypadku
(choćby w bajkach i klechdach ludowych)?
Artur(m)
-
25. Data: 2011-02-03 10:17:46
Temat: Re: Zlicytowali mu samochód
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2011-02-03 08:48, Artur(m) pisze:
>
> Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
> news:4d49f82d$0$2441$65785112@news.neostrada.pl...
>
>>
>> No tylko rolą systemu jest tą głupotę eliminować.
>> Sędzia który ma dużo odwołań do wyższej instancji to już słaby sędzia.
>> A jeżeli wyższa instancja te odwołania uznaje za zasadne w
>> ponadprzeciętnej ilości, to już powinien być kandydat do wykluczenia
>> ze składów sędziowskich.
>
> A słyszałeś o takim przypadku
> (choćby w bajkach i klechdach ludowych)?
No przecież piszę o sytuacji wg. mnie dobrej, to że nierzeczywistej to
sobie doskonale zdaję sprawę :)
Takie systemy działają, ale nie na "państwowym".
-
26. Data: 2011-02-03 10:20:39
Temat: Re: Zlicytowali mu samochód
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 03.02.2011 10:17, Tomasz Pyra pisze:
>>> No tylko rolą systemu jest tą głupotę eliminować.
>>> Sędzia który ma dużo odwołań do wyższej instancji to już słaby sędzia.
>>> A jeżeli wyższa instancja te odwołania uznaje za zasadne w
>>> ponadprzeciętnej ilości, to już powinien być kandydat do wykluczenia
>>> ze składów sędziowskich.
>>
>> A słyszałeś o takim przypadku
>> (choćby w bajkach i klechdach ludowych)?
>
> No przecież piszę o sytuacji wg. mnie dobrej, to że nierzeczywistej to
> sobie doskonale zdaję sprawę :)
> Takie systemy działają, ale nie na "państwowym".
Zwłaszcza, że rączka rączkę myje i wyższa instancja unika jak może
uznawania odwołań.
-
27. Data: 2011-02-03 10:24:48
Temat: Re: Zlicytowali mu samochód
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2011-02-03 10:20, Andrzej Ława pisze:
>> No przecież piszę o sytuacji wg. mnie dobrej, to że nierzeczywistej to
>> sobie doskonale zdaję sprawę :)
>> Takie systemy działają, ale nie na "państwowym".
>
> Zwłaszcza, że rączka rączkę myje i wyższa instancja unika jak może
> uznawania odwołań.
No ale to również mogłoby się zmienić, gdyby ta wyższa miała świadomość
że istnieje nad nią jeszcze wyższa niekoniecznie już "skolegowana".
A ryzyko że zdeterminowany poszkodowany pójdzie wyżej jest, a gdyby
jakiś SN zobaczył, że taki gniot jak omawiany został przepchnięty przez
wszystkie dolne instancje, to głowy powinny latać.
-
28. Data: 2011-02-03 10:25:40
Temat: Re: Zlicytowali mu samoch?d
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Wed, 2 Feb 2011 14:16:01 +0000 (UTC), Jacek_P wrote:
>J.F. napisal:
>> Byc moze zreszta bylo to dla dobra wlasciciela - zamiast mu oddac auto
>> ktorym strach jezdzic zlicytuje sie zlodziei i wyplaca wartos auta w
>> dniu kradziezy ..
>
>Ehm, chyba nie dosłuchałeś do końca: Skarb Państwa zlicytował
>samochód i zagarnął uzyskaną kwotę. Natomiast poszkodowany
>może sobie do usr..j śmierci dochodzić należności od
>niewypłacalnych złodziei.
zlodzieje moze wyplacalni, a moze trzeba przycisnac pod grozba
odwieszenia kary.
I wlasciciel moze lepiej na tym wyjdzie niz gdyby mu to auto oddac,
po czym "jezdzic nie mozna, sprzedac nie mozna, zlomowac nie mozna,
OC placic mozna a nawet trzeba".
J.
-
29. Data: 2011-02-03 10:31:33
Temat: Re: Zlicytowali mu samochód
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 03.02.2011 10:24, Tomasz Pyra pisze:
> No ale to również mogłoby się zmienić, gdyby ta wyższa miała świadomość
> że istnieje nad nią jeszcze wyższa niekoniecznie już "skolegowana".
>
> A ryzyko że zdeterminowany poszkodowany pójdzie wyżej jest, a gdyby
> jakiś SN zobaczył, że taki gniot jak omawiany został przepchnięty przez
> wszystkie dolne instancje, to głowy powinny latać.
Nie w tej rzeczywistości niestety :(
Zostaje tylko albo włączenie się w układy albo metoda starej Pawlakowej.
-
30. Data: 2011-02-03 10:48:53
Temat: Re: Zlicytowali mu samochód
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
news:4d4a0279$0$2451$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2011-02-03 01:39, Cavallino pisze:
>
>>> No tylko rolą systemu jest tą głupotę eliminować.
>>
>> A raczej nie dopuścić do takiej sytuacji.
>> Lepiej zapobiegać niż leczyć.
>
> Ale konkretnie jak do takiej sytuacji niedopuścić?
Nie jestem specem od organizacji państwa, więc pytanie nie do mnie.
Mnie nie obchdozi jak, ważne żeby coś takiego nie zdarzało się, a w każdym
razie nie było nieodwołalne.
Np. część sprawy załwtwiłoby pewnie przywrócenie terminu zaskarżenia wyroków
wydanych z rażącym naruszeniem prawa i ze szkodą dla ofiary przestępstwa, w
dowolnym momencie.
>> Rozważ sytuację, gdy trafia to na kogoś kto nie ma na to kasy.
>> Za darmo nie ma ruchu.
>
> Tak ewidentna sprawa nie powinna być szczególnie droga.
Ale pewnie bez papugi się nie obędzie, zresztą pewnie już terminy poszły w
diabły, skoro gościu najpierw komornika próbował.
>> Skoro państwo go wpędziło w kłopoty, to powinno mu pomóc.
>
> Państwo właśnie dla niego przewidziało jakąś tam wyższą instancję sądu do
> której może się odwołać.
Na pewno może?