-
31. Data: 2014-11-22 09:59:23
Temat: Re: Zlecę drobny projekt
Od: "Ghost" <g...@e...com>
Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:1jiuxn4d6shv7$.1ptq5875iky5o$.dlg@40tud
e.net...
Jesteś na emeryturze?
-
32. Data: 2014-11-22 13:21:44
Temat: Re: Zlecę drobny projekt
Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>
Użytkownik "A.L." <a...@a...com> napisał w wiadomości
news:nucv6ahfmla2fj9f5qiqg3ne5e3mnr5lvv@4ax.com...
> On Fri, 21 Nov 2014 11:49:30 +0100, "yabba"
> <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> wrote:
>
>>Użytkownik <s...@g...com> napisał w wiadomości
>>news:dae02c79-0d09-4813-97e0-fe3dee5be1bb@googlegr
oups.com...
>>W dniu wtorek, 18 listopada 2014 23:45:55 UTC+1 użytkownik Irek.N.
>>napisał:
>>> Nie mam czasu i pomysłu, mam za to potrzebę, więc pomyślałem że zlecę
>>> komuś mały projekt, a w zasadzie wykonanie.
>>
>>Ile proponujesz? Śmiało!! Nie jakieś PIERDOLENIE w stylu head-hunterów
>>'oferujemy atrakcyjne zarobki', tylko podaj konkretnie. Ile ?!
>>
>>
>>To raczej wykonawca powinien określić ile będzie kosztował produkt. Wtedy
>>klient wie, czy go stać na zakup.
>
> Pierwsze slyze zeby zamawiajacy okreslal cene. Tak sie w Polsce robi
> biznes?...
Czasem tak jest, jest to rzadkość, ale się zdarza. Kient musi mieć np.
zamontowany jakiś system, który jest potrzebny ze względów formalnych
narzuconych przepisami albo wymaganiami jego klientów. Wtedy przychodi i
mówi, że ma na to 10000 zł i trzeba się w tym zmieścić. Jakość i
funkcjonalność nie ma znaczenia. Ma COŚ być zamontowane na "odczepnego". Ale
tak jak pisałem, to jest rzadkość.
>
> Normalnie to prosi sie o kosztorys
Albo o samą wycenę, bez rozbicia na poszczególne pozycje. Albo o szacunkową
wycenę, żeby klient zorientował się czy w ogóle stać go na taki wydatek.
--
Pozdrawiam,
yabba
-
33. Data: 2014-11-22 13:26:34
Temat: Re: Zlecę drobny projekt
Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl.invalid> napisał w
wiadomości news:1102174768$20141121140952@squadack.com...
> Hello yabba,
>
> Friday, November 21, 2014, 11:49:30 AM, you wrote:
>
>> W dniu wtorek, 18 listopada 2014 23:45:55 UTC+1 użytkownik Irek.N.
>> napisał:
>>> Nie mam czasu i pomysłu, mam za to potrzebę, więc pomyślałem że zlecę
>>> komuś mały projekt, a w zasadzie wykonanie.
>> Ile proponujesz? Śmiało!! Nie jakieś PIERDOLENIE w stylu head-hunterów
>> 'oferujemy atrakcyjne zarobki', tylko podaj konkretnie. Ile ?!
>
>> To raczej wykonawca powinien określić ile będzie kosztował produkt. Wtedy
>> klient wie, czy go stać na zakup.
>
> Nie - w przypadkach spraw nietypowych, robionych na zamówienie,
> zamawiający określa target price, która jest punktem wyjścia do
> negocjacji.
>
Masz rację, ale rzadko to się zdarza. Ja osobiście wolałbym dostać od
wykonawcy szacunkową, nawet trochę zawyżoną cenę. Moi klienci też zwykle
żądają wstępnej wyceny, niż sami podają górny pułap cenowy. Oczywiście po
wymianie wstępnych cen zawsze można ponegocjować.
--
Pozdrawiam,
yabba
-
34. Data: 2014-11-22 16:54:05
Temat: Re: Zlecę drobny projekt
Od: A.L. <a...@a...com>
On Sat, 22 Nov 2014 09:52:46 +0100, "J.F."
<j...@p...onet.pl> wrote:
>Dnia Sat, 22 Nov 2014 09:27:40 +0100, Ghost napisał(a):
>> Użytkownik "A.L." napisał w wiadomości grup
>>>>> Pierwsze slyze zeby zamawiajacy okreslal cene. Tak sie w Polsce robi
>>>>> biznes?...
>>>>Ludzie, naprawdę nie rozumiecie czy udajecie ?
>>>>Przychodzi klient, i mówi ; "potrzebuję bulgulator do fazowania
>>>>rewersatora".
>>
>>>Robisz w biznesie? Bo jakos mi sie nei widzi. Pytanie "mniej wiecej
>>>jaki budzet macie" jest podstawa do natychmiastowego odwrocenia sie na
>>>piece i do wyjscia. Albowiem to kojarzy sie z postawieniem sprawy w
>>>rodzaju "cena zalezy od glebokosci waszej keiszeni"
>>
>> Jak nigdy zgadzam się z AL, i to jest właśnie styl na arabskiego handlarza.
>
>Styl stylem, ale wszystko sie zdarza. Sa klienci co chcieliby np na
>Ksiezyc leciec, ale nie maja pojecia ile to kosztuje, sa dostawcy co
>sie odwracaja na piecie i wychodza jak slysza "mamy na to milion",
>dawniej handlowalem komputerami i niczym dziwnym nie bylo ze dzwoni
>klient, pyta sie ile kosztuje komputer z Pentium, i mowilo sie "rzedu
>3000zl, liczyc dokladnie ?"
>
>>>Klient musialby najpoierw zidiocoec aby powiedziec jaki ma buzdet.
>>>Podstawa do negocjacji jest wstepny kosztorys. Robiony na koszt
>>>wykonawcy. Owszem, zleceniodawca moze zamowic i zaplacic za
>>>"feasibility study", ale to jest osobny kontrakt
>> Obawiam się, ze sundy raczej nie ma pojęcia o czym piszesz.
>
>Moze ma, moze nie ma.
>Tylko ze wykonawca tez nieglupi i nie ma ochoty robic nawet wstepnego
>kosztorysu, zeby sie dowiedziec "ojej, mysmy mysleli ze to 10 razy
>mniej bedzie kosztowalo". Bo to jednak troche pracy kosztuje, lepiej
>sie skupic na dokladnym kosztorysie dla klienta ktory budzet ma
>wystarczajacy.
>
>J.
Dlatego tez na pytanie "kiedy w Polsce bedzie lepiej", prawidlowa
odpowiedz brzmi: "juz bylo". jak sie wykonawcy nie chce wstac z
tapczana zeby zrobic kosztorys, to niech idzie an smieciowke
A.L.
-
35. Data: 2014-11-22 16:56:20
Temat: Re: Zlecę drobny projekt
Od: A.L. <a...@a...com>
On Sat, 22 Nov 2014 13:21:44 +0100, "yabba"
<g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> wrote:
>Użytkownik "A.L." <a...@a...com> napisał w wiadomości
>news:nucv6ahfmla2fj9f5qiqg3ne5e3mnr5lvv@4ax.com...
>> On Fri, 21 Nov 2014 11:49:30 +0100, "yabba"
>> <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> wrote:
>>
>>>Użytkownik <s...@g...com> napisał w wiadomości
>>>news:dae02c79-0d09-4813-97e0-fe3dee5be1bb@googleg
roups.com...
>>>W dniu wtorek, 18 listopada 2014 23:45:55 UTC+1 użytkownik Irek.N.
>>>napisał:
>>>> Nie mam czasu i pomysłu, mam za to potrzebę, więc pomyślałem że zlecę
>>>> komuś mały projekt, a w zasadzie wykonanie.
>>>
>>>Ile proponujesz? Śmiało!! Nie jakieś PIERDOLENIE w stylu head-hunterów
>>>'oferujemy atrakcyjne zarobki', tylko podaj konkretnie. Ile ?!
>>>
>>>
>>>To raczej wykonawca powinien określić ile będzie kosztował produkt. Wtedy
>>>klient wie, czy go stać na zakup.
>>
>> Pierwsze slyze zeby zamawiajacy okreslal cene. Tak sie w Polsce robi
>> biznes?...
>
>Czasem tak jest, jest to rzadkość, ale się zdarza. Kient musi mieć np.
>zamontowany jakiś system, który jest potrzebny ze względów formalnych
>narzuconych przepisami albo wymaganiami jego klientów. Wtedy przychodi i
>mówi, że ma na to 10000 zł i trzeba się w tym zmieścić
No to jest idiota. Bo wykonawca, po chwili zastanowienia odkrywa ze a)
to bedzie kosztowac 1000 zlotych, b) jak nie jest glupi to mowi "w
ramach upzrejmosci i dbania o przyszly biznes zrobimy to tylko za 9
tysiecy"
A.L.
-
36. Data: 2014-11-22 18:45:24
Temat: Re: Zlecę drobny projekt
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 22 Nov 2014 09:54:05 -0600, A.L. napisał(a):
> On Sat, 22 Nov 2014 09:52:46 +0100, "J.F."
>>>>Klient musialby najpoierw zidiocoec aby powiedziec jaki ma buzdet.
>>>>Podstawa do negocjacji jest wstepny kosztorys. Robiony na koszt
>>>>wykonawcy. Owszem, zleceniodawca moze zamowic i zaplacic za
>>>>"feasibility study", ale to jest osobny kontrakt
>>> Obawiam się, ze sundy raczej nie ma pojęcia o czym piszesz.
>>
>>Moze ma, moze nie ma.
>>Tylko ze wykonawca tez nieglupi i nie ma ochoty robic nawet wstepnego
>>kosztorysu, zeby sie dowiedziec "ojej, mysmy mysleli ze to 10 razy
>>mniej bedzie kosztowalo". Bo to jednak troche pracy kosztuje, lepiej
>>sie skupic na dokladnym kosztorysie dla klienta ktory budzet ma
>>wystarczajacy.
>>
> Dlatego tez na pytanie "kiedy w Polsce bedzie lepiej", prawidlowa
> odpowiedz brzmi: "juz bylo". jak sie wykonawcy nie chce wstac z
> tapczana zeby zrobic kosztorys, to niech idzie an smieciowke
No widzisz, mamy wlasnie przyklad - zamawiajacy nie powiedzial jaki ma
budzet, za to powiedzial jaki ma termin, zamiast przyciagnac oferentow
za miliony to zaplacil tylko 500 tys ... a teraz liczy glosy recznie
:-)
Wykonawca zas ... no ciekaw jestem, zbankrutuje, czy podwykonawcy sie
naucza ..
J.
-
37. Data: 2014-11-22 19:42:34
Temat: Re: Zlecę drobny projekt
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
>> Ale ghost widocznie ma tyle wolnego czasu, że może robić projekty
>> całymi dniami i potem je bez żalu wyrzucać do kosza.
>> Nie wiem, czy zazdrościć, czy współczuć.
>
> Współczuję arabskiego sposobu myślenia.
Komentarz zbyteczny.
> Hint: nie robie, zlecam, matołku.
człowiek inteligentny potrafi obrazić interlokutora bez używania wyzwisk...
-
38. Data: 2014-11-22 19:44:20
Temat: Re: Zlecę drobny projekt
Od: A.L. <a...@a...com>
On Sat, 22 Nov 2014 18:45:24 +0100, "J.F."
<j...@p...onet.pl> wrote:
>Dnia Sat, 22 Nov 2014 09:54:05 -0600, A.L. napisał(a):
>> On Sat, 22 Nov 2014 09:52:46 +0100, "J.F."
>
>>>>>Klient musialby najpoierw zidiocoec aby powiedziec jaki ma buzdet.
>>>>>Podstawa do negocjacji jest wstepny kosztorys. Robiony na koszt
>>>>>wykonawcy. Owszem, zleceniodawca moze zamowic i zaplacic za
>>>>>"feasibility study", ale to jest osobny kontrakt
>>>> Obawiam się, ze sundy raczej nie ma pojęcia o czym piszesz.
>>>
>>>Moze ma, moze nie ma.
>>>Tylko ze wykonawca tez nieglupi i nie ma ochoty robic nawet wstepnego
>>>kosztorysu, zeby sie dowiedziec "ojej, mysmy mysleli ze to 10 razy
>>>mniej bedzie kosztowalo". Bo to jednak troche pracy kosztuje, lepiej
>>>sie skupic na dokladnym kosztorysie dla klienta ktory budzet ma
>>>wystarczajacy.
>>>
>> Dlatego tez na pytanie "kiedy w Polsce bedzie lepiej", prawidlowa
>> odpowiedz brzmi: "juz bylo". jak sie wykonawcy nie chce wstac z
>> tapczana zeby zrobic kosztorys, to niech idzie an smieciowke
>
>No widzisz, mamy wlasnie przyklad - zamawiajacy nie powiedzial jaki ma
>budzet, za to powiedzial jaki ma termin, zamiast przyciagnac oferentow
>za miliony to zaplacil tylko 500 tys ... a teraz liczy glosy recznie
>:-)
>Wykonawca zas ... no ciekaw jestem, zbankrutuje, czy podwykonawcy sie
>naucza ..
>
Nawet gdyby zleceniiodawca zaplacil 5 milionow, to zadana UCZCIWA
firma nie pojelaby sie zrobienia systemu w 3 miesiace, bo to jest po
prostu niemozliwe. Z tego ze nikt sie nei zglosil, wnioskowac mozna ze
wiekszosc firm informatycznych w Polsce to firmy uczciwe.
A.L.
-
39. Data: 2014-11-22 19:45:43
Temat: Re: Zlecę drobny projekt
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
> A na serio, nie prowadze dzialalnosci, ludzie pisza ze
> na zachodzie za wycene bierze sie pieniazek, tak do 5%,
> w polsce jeszcze ta regula nie obowiazuje.
Obowiązuje - może nie powszechnie.
Jeszcze kiedy pracowałem na etacie, i zajmowałem się m.in.
projektami i kosztorysowaniem, zasada w naszej firmie była taka ;
projekt kosztuje 2000 zł. Jeśli zlecenie dojdzie do realizacji - wtedy
zwracamy ten koszt.
Oczywiście, tak było w przypadku projektów większych, i nie była to
reguła żelazna, ale stosowana często.
I sam dziś stosuję podobne rozwiązanie, jeśli jest potrzeba.
-
40. Data: 2014-11-22 19:49:10
Temat: Re: Zlecę drobny projekt
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
> Robisz w biznesie? Bo jakos mi sie nei widzi. Pytanie "mniej wiecej
> jaki budzet macie" jest podstawa do natychmiastowego odwrocenia sie na
> piece i do wyjscia. Albowiem to kojarzy sie z postawieniem sprawy w
> rodzaju "cena zalezy od glebokosci waszej keiszeni"
Może w twoim "polskomentalnym" biznesie.
Jakoś większość moich kontrahentów (zwłaszcza tych większych i
zagranicznych) nie ma z tym problemu.
Widocznie rozumieją, że nie każdy jest naciągaczem i złodziejem i musi
za każdy drobiazg krzyknąć górną stawkę. Poza tym może potrafią
racjonalnie zanalizować wartość projektu, którego są częścią.
> Klient musialby najpoierw zidiocoec aby powiedziec jaki ma buzdet.
> Podstawa do negocjacji jest wstepny kosztorys. Robiony na koszt
> wykonawcy. Owszem, zleceniodawca moze zamowic i zaplacic za
> "feasibility study", ale to jest osobny kontrakt
No to np. firma rr donnelley global turnkey solutions, której jestem
stałym kontraktorem od paru lat to wg. ciebie banda idiotów.
To chyba wystarczy za komentarz.