Witam,
Proszę o pomoc w ustaleniu tożsamości elementu elektronicznego który uległ
uszkodzeniu (opisany poniżej).

Dekoder dostał napięcie międzyfazowe (400v) na wejście. Przepaleniu uległ
bezpiecznik 3.15A oraz pewien
element włączony równolegle do napięcia sieciowego zaraz za bezpiecznikiem.
Niestety tak się spalił że zostały tylko 2 nóżki i czarny krążek.
Wydaje mi się że to chyba był jakiś warystor. Po wymianie bezpiecznika i
wyjęciu resztek spalonego elementu dekoder działa.
Jeżeli ktoś wie co to było i co tam można wlutować to proszę o pomoc.

Pozdrawiam
Mariusz

do góry

Użytkownik "ja" <j...@j...pl> napisał w wiadomości
news:kmg1ud$4rd$1@srv13.cyf-kr.edu.pl...
> Wydaje mi się że to chyba był jakiś warystor. Po wymianie bezpiecznika i
> wyjęciu resztek spalonego elementu dekoder działa.
> Jeżeli ktoś wie co to było i co tam można wlutować to proszę o pomoc.

Wymieniając zjarane warystory w jakiejś świetlówce z przetwornicą, kupiłem
na Wolumenie (Wa-Wa, metro Wawrzyszew) podałem napięcie. Nie było na wymiar,
ale jakoś się udało wcisnąć do obudowy, choć było sporo większe, działało
dobrze. Nie wiem, gdzie w Krakowie kupisz, jedyne, co mi się przypomina, to
nieistniejący już sklep na Długiej. Na 100% warystor, skoro tak ostro
zjarany.
Podobny jak twój przypadek miałem niedawno z zasilaczem w starym kompie,
nastoletniej właścicielce zamarzyło się pobawić przełącznikiem 220/110,
wywaliłem ten przełącznik i usunąłem spalone elementy (dwa warystory),
zasilacz na szczęście ocalał.

--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.

do góry

Użytkownik "Anerys" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:518b9894$0$1251$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "ja" <j...@j...pl> napisał w wiadomości
> news:kmg1ud$4rd$1@srv13.cyf-kr.edu.pl...
>> Wydaje mi się że to chyba był jakiś warystor. Po wymianie bezpiecznika i
>> wyjęciu resztek spalonego elementu dekoder działa.
>> Jeżeli ktoś wie co to było i co tam można wlutować to proszę o pomoc.
>
> Wymieniając zjarane warystory w jakiejś świetlówce z przetwornicą, kupiłem
> na Wolumenie (Wa-Wa, metro Wawrzyszew) podałem napięcie. Nie było na
> wymiar, ale jakoś się udało wcisnąć do obudowy, choć było sporo większe,
> działało dobrze. Nie wiem, gdzie w Krakowie kupisz, jedyne, co mi się
> przypomina, to nieistniejący już sklep na Długiej. Na 100% warystor, skoro
> tak ostro zjarany.
> Podobny jak twój przypadek miałem niedawno z zasilaczem w starym kompie,
> nastoletniej właścicielce zamarzyło się pobawić przełącznikiem 220/110,
> wywaliłem ten przełącznik i usunąłem spalone elementy (dwa warystory),
> zasilacz na szczęście ocalał.

Nie wiem czy mówimy o tym samym sklepie. Na ulicy Dlugiej 23 jest Amperek.
Przynajmniej w zeszłym miesiącu jeszcze był. Jeszcze są sklepy przy
Wrocławskiej 8, Starowiślnej 83, Kalwaryjskiej 34.
Tu masz link gdzie sa sklepy elektroniczne i numery telefonów. Nie wiem na
100% czy będzie tam czego szukasz. Lepiej wscześniej zadzwonić.
http://layer.uci.agh.edu.pl/maglay/wrona/pl/podstron
y/spintronix/Sklepy_Krakow.pdf

do góry

Użytkownik "rageofhonor" <w...@w...pl> napisał w wiadomości
news:518bbc15$0$1246$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Nie wiem czy mówimy o tym samym sklepie. Na ulicy Dlugiej 23 jest Amperek.

Zaraz zobaczę na Google SV...
...
Tak, na GSV jest. Jednak mam wrażenie, że to inny sklep o tej samej, lub
podobnej branży. Mocno mi bowiem pamięć zeznaje, że sklep, w którym za psie,
naprawdę psie pieniądze, kupiłem wszystkie części potrzebne do naprawy
wzmacniacza (WST-102), (gdy nieopatrznie zrobiem w nim zwarcie, co
spowodowało spalenie tranzystorów sterujących, całkowitej zagładzie uległ
tranzystor w stopniu wejściowym końcówki (gdybym miał papierosa, miałbym
właśnie w tym momencie czym go odpalić - tranzystor płonął żywym ogniem, nie
było wątpliwości, że wymaga wymiany)) :)), otworzyły się całkowicie KD502, o
czym poinformowały mnie rezystory emiterowe świecąc się jasnopomarańczowym
światłem... Głośniki prawie nic nie zauważyły... cichy puk i leciutki
przydźwięk. Aha, sklep... że został w międzyczasie zlikwidowany.

Dobre jajca - jechać do Krakowa po części do wzmacniacza, ktróry uszkodzony
czekał na zmiłowanie w Warszawie :) Ale na poważnie - akurat wizytowałem
zamieszkałą niedaleko rodzinę, to po prostu skorzystałem z okazji i
zaszedłem, często tam wpadałem, gdy przyjeżdżałem do Krakowa. Jako, ze idąc
z dworca, zawsze na piechotę, bo blisko, idę ulicą św. Filipa (może nie
najkrócej, ale lubię akurat tę trasę), to było mi stuprocentowo po drodze.

> Przynajmniej w zeszłym miesiącu jeszcze był. Jeszcze są sklepy przy
> Wrocławskiej 8, Starowiślnej 83, Kalwaryjskiej 34.
> Tu masz link gdzie sa sklepy elektroniczne i numery telefonów. Nie wiem na
> 100% czy będzie tam czego szukasz. Lepiej wscześniej zadzwonić.
> http://layer.uci.agh.edu.pl/maglay/wrona/pl/podstron
y/spintronix/Sklepy_Krakow.pdf

Dzięki, rzucą mnie losy do rodziny, to zapewne pohulam, jak mnie najdzie :))

--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.

do góry

W dniu 2013-05-09 13:39 ja napisał(a):

> Dekoder dostał napięcie międzyfazowe (400v) na wejście.

Mało rozgarnięty elektryk gmerał w skrzynce? Przecież bardzo się trzeba
starać aby tak podłączyć.

--
Adam Dybkowski
http://dybkowski.net/

Uwaga: przed wysłaniem do mnie maila usuń cyfry z adresu.

do góry

W dniu 2013-05-12 21:38, Adam Dybkowski pisze:
> W dniu 2013-05-09 13:39 ja napisał(a):
>
>> Dekoder dostał napięcie międzyfazowe (400v) na wejście.
>
> Mało rozgarnięty elektryk gmerał w skrzynce? Przecież bardzo się trzeba
> starać aby tak podłączyć.
>

Gdy nie było obowiązku stosowania standardowych kolorów w kablu to tak
się często zdarzało. Dwóch elektryków i każdy podłączał jeden koniec
kabla według swojego wyobrażenia na temat standardów :)

--
pozdrawiam
MD

do góry