-
11. Data: 2014-03-06 22:46:31
Temat: Re: Wyprzedzanie... nie do końca udane.
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
Dnia 2014-03-06 20:33, Użytkownik WS napisał:
> PS. motorowerami mozna bylo na DO jezdzic i jakos masowych zgonow nie bylo ;)
> ale komus to oczywiscie przeszkadzalo...
>
Dalej można, dołożyli nawet specjalne mikro samochody, tyle że
to pełnoletnich dotyczy.
Pozdrawiam
-
12. Data: 2014-03-06 23:11:05
Temat: Re: Wyprzedzanie... nie do końca udane.
Od: megrimsES <m...@i...pl>
W dniu 2014-03-06 18:13, jerzu pisze:
> http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=%2F2
0140303%2FAGLOMERACJABIALOSTOCKA%2F140309921
>
> To jest przykład polskiego wyszkolenia. Nacisk na parkowanie, jazda w
> trasie? Po co to komu? To powinni pokazywać na kursach "Jak nie należy
> wyprzedzać".
>
Może pokłóciła sie z chłopakiem i była w stanie silnego wzburzenia.
-
13. Data: 2014-03-06 23:26:27
Temat: Re: Wyprzedzanie... nie do końca udane.
Od: "P.B." <p...@w...pl>
Dnia Thu, 06 Mar 2014 23:11:05 +0100, megrimsES napisał(a):
> W dniu 2014-03-06 18:13, jerzu pisze:
>> http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=%2F2
0140303%2FAGLOMERACJABIALOSTOCKA%2F140309921
> Może pokłóciła sie z chłopakiem i była w stanie silnego wzburzenia.
Mało prawdopodobne. Chyba, że tatuś jest sekretarzem stanu w Ministerstwie
Sprawiedliwości. Myślisz, że ma dwie córki?
--
Pozdrawiam,
Przemek
-
14. Data: 2014-03-06 23:26:52
Temat: Re: Wyprzedzanie... nie do końca udane.
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Thu, 06 Mar 2014 18:13:47 +0100, jerzu napisał(a):
> http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=%2F2
0140303%2FAGLOMERACJABIALOSTOCKA%2F140309921
>
> To jest przykład polskiego wyszkolenia. Nacisk na parkowanie, jazda w
> trasie? Po co to komu? To powinni pokazywać na kursach "Jak nie należy
> wyprzedzać".
Weźcie mi wytłumaczcie, dlaczego na tych wszystkich filmach, na których
zderzają się czołowo, ten wyprzedzający wpada na końcu na pomysł żeby
uciekać w lewo...
Droga zazwyczaj jest na tyle szeroka że jak każdy ucieka w prawo, to
poboczem czy asfaltem, ale trzy samochody mieszczą się tak, że nawet sobie
lusterek nie trzeba urwać.
No ale jak ktoś wpada na pomysł żeby załatwić sprawę "po angielsku" to już
wszystko tylko w rękach opatrzności.
-
15. Data: 2014-03-06 23:58:23
Temat: Re: Wyprzedzanie... nie do końca udane.
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Tomasz,
Thursday, March 6, 2014, 11:26:52 PM, you wrote:
>> http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=%2F2
0140303%2FAGLOMERACJABIALOSTOCKA%2F140309921
>> To jest przykład polskiego wyszkolenia. Nacisk na parkowanie, jazda w
>> trasie? Po co to komu? To powinni pokazywać na kursach "Jak nie należy
>> wyprzedzać".
> Weźcie mi wytłumaczcie, dlaczego na tych wszystkich filmach, na których
> zderzają się czołowo, ten wyprzedzający wpada na końcu na pomysł żeby
> uciekać w lewo...
> Droga zazwyczaj jest na tyle szeroka że jak każdy ucieka w prawo, to
> poboczem czy asfaltem, ale trzy samochody mieszczą się tak, że nawet sobie
> lusterek nie trzeba urwać.
Przy TIRze? Jednak nie...
> No ale jak ktoś wpada na pomysł żeby załatwić sprawę "po angielsku" to już
> wszystko tylko w rękach opatrzności.
Sam też skakałem do rowu - po prawej miałem TIRa, naprawdę nie było
miejsca.
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
16. Data: 2014-03-07 00:53:11
Temat: Re: Wyprzedzanie... nie do końca udane.
Od: "Ajgul" <p...@k...uz>
Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
news:ljgrc53vd18y.dpdss2srvq8i$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 06 Mar 2014 18:13:47 +0100, jerzu napisał(a):
>
>> http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=%2F2
0140303%2FAGLOMERACJABIALOSTOCKA%2F140309921
>>
>> To jest przykład polskiego wyszkolenia. Nacisk na parkowanie, jazda w
>> trasie? Po co to komu? To powinni pokazywać na kursach "Jak nie należy
>> wyprzedzać".
>
> Weźcie mi wytłumaczcie, dlaczego na tych wszystkich filmach, na których
> zderzają się czołowo, ten wyprzedzający wpada na końcu na pomysł żeby
> uciekać w lewo...
>
> Droga zazwyczaj jest na tyle szeroka że jak każdy ucieka w prawo, to
> poboczem czy asfaltem, ale trzy samochody mieszczą się tak, że nawet sobie
> lusterek nie trzeba urwać.
>
> No ale jak ktoś wpada na pomysł żeby załatwić sprawę "po angielsku" to już
> wszystko tylko w rękach opatrzności.
Jak ktoś widzi, że nadjeżdżający z przeciwka nie robi NIC, to zaczyna
kombinować i ucieka w lewo, instynkt każe chronić mu się, gdzie jest więcej
przestrzeni.
Tutaj też by się pewnie dziewczynie jakoś udało, ale pechowo był akurat ten
mały mostek i zero pobocza.
A.
-
17. Data: 2014-03-07 00:59:49
Temat: Re: Wyprzedzanie... nie do końca udane.
Od: SW3 <s...@p...fm.invalid>
W dniu 06.03.2014 o 23:26 Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> pisze:
> Weźcie mi wytłumaczcie, dlaczego na tych wszystkich filmach, na których
> zderzają się czołowo, ten wyprzedzający wpada na końcu na pomysł żeby
> uciekać w lewo...
Jak się nie ma pasażera to chyba lepiej sie zderzyć prawą częścią przodu
niż lewą. A nawet jak jest pasażer to pewnie kierowca odruchowo chroni
siebie.
--
SW3
----
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.
/Bastiat
-
18. Data: 2014-03-07 01:12:02
Temat: Re: Wyprzedzanie... nie do końca udane.
Od: "WOJO" <s...@a...unknown.hehe>
> a gsciu z tira tez beztroski zapiernicza ponad 20 km/h wiecej niz mu wolno
Primo - masz prędkościomierz w oczach?
Secundo - ile mu wolno w tamtym miejscu?
> a zwalnia w dosłownie ostaniej chwili utrudniając jeszcze kobiecie
> możliwość ewentualnej ucieczki za ciezarówkę.
Musze Cię zmartwić - kierowca TIRA zachował się jak najbardziej poprawnie.
Kiedy zobaczył w lusterku, co się święci, to nacisnął hamulec, by umożliwić
ucieczkę przed Niego.
Niestety "mądrala" ze skody postanowiła uciec w lewo...
Nie znam kierowcy, który podczas takiego manewru, będzie chciał uniknąć
wypadku zjeżdżając pod nadjeżdżający z przeciwka pojazd wielotonowy.
Wiadomo jest, że trzeźwo oceniający sytuację będzie uciekał w prawo, ale
niestety tam już czekała niespodzianka w postaci skody.
> Potem mimo ze lekko dostał po naczepie nie zatrzymuje sie i odjeżdza w
> siną dal...
To powiedz mi co oznaczają świecące się światła "STOP" i zjazd na pobocze
przez kierowcę TIRa w 1.58 filmu?
Pozdrawiam.
WOJO
-
19. Data: 2014-03-07 01:12:14
Temat: Re: Wyprzedzanie... nie do końca udane.
Od: Qlfon <r...@l...pl>
W dniu 2014-03-06 23:26, Tomasz Pyra pisze:
>
> Weźcie mi wytłumaczcie, dlaczego na tych wszystkich filmach, na których
> zderzają się czołowo, ten wyprzedzający wpada na końcu na pomysł żeby
> uciekać w lewo...
Dla mnie proste - jeśli wyprzedzasz i masz wyprzedzanego gdzieś blisko
siebie ale już za sobą to ucieczka w prawo spowoduje kolizję z
wyprzedzanym (o ile nie jest kumaty i nie stanie na hamulcach). Jeśli
idziesz na czołówkę to do tego z naprzeciwka masz zwykle więcej
drogi/czasu więc lewy pas/rów zostawia Ci więcej miejsca na manewr.
Ja kiedyś uciekałem w prawo zamiast w lewo i zamiast spokojnie wylądować
w lewym rowie unikając wzięcia na czołówkę Malucha zjeżdżając do prawego
rowu zabrakło mi 10-15 cm i swoją lewą końcówką przedniego zderzaka
zahaczyłem pod dosyć ostrym kątem prawy narożnik tylnego zderzaka
Mercedesa beczki. W efekcie beczka dostała takiej rotacji że wzięła i
trafiła malucha w lewy przód wyrzucając go do rowu.
U mnie pęknięty zderzak i reflektor, Beczka z totalnie rozwalonym
przodem, olej na jezdni itp. Maluch w rowie w kształcie trójkąta.
Gołoledź była taka że jak przyjechała Policja to wysiadając z radiowozu
obaj leżeli zanim postawili drugą nogę na jezdni.
Od tamtej pory przestałem myśleć że prawa strona to "moja strona"....
Qlfon, Lublin
-
20. Data: 2014-03-07 02:20:01
Temat: Re: Wyprzedzanie... nie do końca udane.
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 6 Mar 2014, the_foe wrote:
> Potem mimo ze lekko dostał po naczepie
> nie zatrzymuje sie i odjeżdza w siną dal...
Było obejrzeć do końca ;)
(IMVHO, skoro i tak jest oczywiste że nie zatrzyma się
w bezpośrednim miejscu zderzenia, to chyba lepiej, że
taką kobyło nie zablokuje jezdni w krytycznym miejscu
a spory kawałek dalej?)
pzdr, Gotfryd