eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyWyprzedzanie... nie do końca udane.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 74

  • 1. Data: 2014-03-06 18:13:47
    Temat: Wyprzedzanie... nie do końca udane.
    Od: jerzu <t...@i...pl>

    http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=%2F2
    0140303%2FAGLOMERACJABIALOSTOCKA%2F140309921

    To jest przykład polskiego wyszkolenia. Nacisk na parkowanie, jazda w
    trasie? Po co to komu? To powinni pokazywać na kursach "Jak nie należy
    wyprzedzać".

    --
    Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@i...pl
    http://jerzu.waw.pl GG:129280
    Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
    Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145


  • 2. Data: 2014-03-06 18:31:00
    Temat: Re: Wyprzedzanie... nie do końca udane.
    Od: "P.B." <p...@w...pl>

    Dnia Thu, 06 Mar 2014 18:13:47 +0100, jerzu napisał(a):

    > http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=%2F2
    0140303%2FAGLOMERACJABIALOSTOCKA%2F140309921
    >
    > To jest przykład polskiego wyszkolenia. Nacisk na parkowanie, jazda w
    > trasie? Po co to komu? To powinni pokazywać na kursach "Jak nie należy
    > wyprzedzać".

    Sorry Jerzu, ale szkolenie nic nie da jak taka ślepa komenda rozpoczyna
    manewr na ciągłej linii. Na pewno kobieta miała na egzaminie pytanie co
    oznacza linia jednostronnie ciągła, czy jak to się tam nazywa teraz. Była
    jednak zwyczajnie głupia i z premedytacją łamała przepisy - rozpędzanie na
    piątym biegu 60-konnego potwora to tylko wisienka na torcie.

    A błędy się ludziom zdarzają: ja latam teraz po kilka tysięcy kilometrów
    miesięcznie, jeżdżę raczej spokojnie, a dziś udało mi się tak pięknie nie
    wycelować przy wyprzedzaniu, że ciężarówka z przeciwka robiła test łosia,
    żeby mnie nie zabrać pod zderzak.

    --
    Pozdrawiam,
    Przemek


  • 3. Data: 2014-03-06 19:09:10
    Temat: Re: Wyprzedzanie... nie do końca udane.
    Od: jerzu <t...@i...pl>

    On Thu, 6 Mar 2014 18:31:00 +0100, "P.B." <p...@w...pl> wrote:

    >Sorry Jerzu, ale szkolenie nic nie da jak taka ślepa komenda rozpoczyna
    >manewr na ciągłej linii.

    Da, da. Może jakby zaczęła taki manewr podczas kursy, a instruktor
    zaczął spierdalać z uata podczas jazy, to jest szansa że by się nad
    tym zastanowiła.
    A już o technice jazdy to nie wspomnę. No ale najważniejsza jest
    wiedza jak sprawdzić poziom oleju lub uzupełnić płyn do spryskiwaczy.

    --
    Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@i...pl
    http://jerzu.waw.pl GG:129280
    Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
    Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145


  • 4. Data: 2014-03-06 19:49:04
    Temat: Re: Wyprzedzanie... nie do końca udane.
    Od: giecik <g...@S...pl>

    W dniu 2014-03-06 19:09, jerzu pisze:
    > On Thu, 6 Mar 2014 18:31:00 +0100, "P.B." <p...@w...pl> wrote:
    >
    >> Sorry Jerzu, ale szkolenie nic nie da jak taka ślepa komenda rozpoczyna
    >> manewr na ciągłej linii.
    >
    > Da, da. Może jakby zaczęła taki manewr podczas kursy, a instruktor
    > zaczął spierdalać z uata podczas jazy, to jest szansa że by się nad
    > tym zastanowiła.
    > A już o technice jazdy to nie wspomnę. No ale najważniejsza jest
    > wiedza jak sprawdzić poziom oleju lub uzupełnić płyn do spryskiwaczy.
    >

    Powiem coś z praktycznego punktu widzenia.
    Kandydaci na kierowców od szkół jazdy oczekują jak najniższej ceny,
    bezstresowego nauczania i jescze raz najniższej ceny.
    A że właściciele szkół to biznesmani to robią kurs 60 godzinny za 900
    zł. Przecież z daleka śmierdzi to przekrętem ale ludziom się podoba.

    Dla odwrócenia sytuacji jeśli bierze się więcej ( odpowiednio dla swojej
    pracy ) i uczy kursantów zgodnie ze sztuką to ma się opinię
    czepialskiego, drogiego i w ogóle do dupy.

    Dlatego też od niedawna przestałem pracować jako instruktor bo nie godzę
    się na taki stan rzeczy i wolę w tym nie uczestniczyć.



  • 5. Data: 2014-03-06 20:19:13
    Temat: Re: Wyprzedzanie... nie do końca udane.
    Od: "ARO" <a...@p...pl>

    Użytkownik "giecik" <g...@S...pl> napisał :

    > Dla odwrócenia sytuacji jeśli bierze się więcej ( odpowiednio dla swojej
    > pracy ) i uczy kursantów zgodnie ze sztuką to ma się opinię czepialskiego,
    > drogiego i w ogóle do dupy.

    Ogólnie tendencja taka jest wszędzie. Byle taniej, byle szybciej i zazwyczaj
    byle jak.

    W przypadku tej czołówki wygląda to na zwyczajny brak nieumiejętności oceny
    sytuacji|odległości|możliwości.

    pzdr
    --
    ARQ


  • 6. Data: 2014-03-06 20:33:03
    Temat: Re: Wyprzedzanie... nie do końca udane.
    Od: WS <L...@c...pl>

    W dniu czwartek, 6 marca 2014 20:19:13 UTC+1 użytkownik ARO napisał:
    > Ogólnie tendencja taka jest wszędzie. Byle taniej, byle szybciej i zazwyczaj
    > byle jak.

    Akurat w tym wypadku ma uzasadnienie. Lobbing szkol nauki zwiekszyl wymagana ilosc
    godzin itp, a pozytek z tego praktycznie zaden.
    Powinno to wygladac jak w cywilizowanym kraju (w normalnych czasach, ktore juz nie
    wroca zapewne :( ): Jezdzi sie wlasnym (rodzicow/kolegi) samochodem z kims, kto ma
    PJ, nastepnie podjezdza nim na egzamin, przejezdza kilkaset metrow i... KONIEC!

    U nas kazdy zdaje sobie sprawe, ze i tak sie bedzie musial sam nauczyc na swoim
    samochodzie, wiec szuka jak najtanszym kosztem dostac ten wymagany prawnie kwitek.

    Jesli ktos chce faktycznie uczyc jazdy, to najpierw sam sie doszkala ;) a pozniej
    organizuje kursy dla takich co juz PJ maja i CHCA sie nauczyc czegos wiecej...

    >
    > W przypadku tej czołówki wygląda to na zwyczajny brak nieumiejętności oceny
    > sytuacji|odległości|możliwości.
    >
    i tego raczej na zadnym kursie PJ sie nie nauczy, bo Lki jesli juz cos wyprzedzaja,
    to dorozki chyba... ;)
    Jesli jest troche luzu na drodze, to wiekszosc jedzie limit +10-20km/h i dla Lek to
    troche za wysoki poziom + ryzyko dla instruktora...

    WS

    PS. motorowerami mozna bylo na DO jezdzic i jakos masowych zgonow nie bylo ;)
    ale komus to oczywiscie przeszkadzalo...


  • 7. Data: 2014-03-06 20:39:10
    Temat: Re: Wyprzedzanie... nie do końca udane.
    Od: Jacek <s...@o...pl>

    Najbardziej mi się podoba określenie "nie do końca" oraz "mijać się z
    prawdą". Dziennikarze i politycy tu przodują. Nie byłoby lepiej nazywać
    sprawy po imieniu?
    Jacek


  • 8. Data: 2014-03-06 20:41:48
    Temat: Re: Wyprzedzanie... nie do końca udane.
    Od: giecik <g...@S...pl>

    W dniu 2014-03-06 20:19, ARO pisze:

    > W przypadku tej czołówki wygląda to na zwyczajny brak nieumiejętności
    > oceny sytuacji|odległości|możliwości.
    >
    > pzdr

    I tak jak ktoś już na tej grupie słusznie zauważył. Podjeżdża taki
    delikwent pod sam zderzak naczepy na 5 biegu. Potem na tym samym biegu
    wyjeżdża na lewą gaz do dechy i czeka, aż 60 konna skoda wyrwie asfalt z
    pod kół. Ma dziewczyna szczęście, że ma drugą szansę aby takiego błędu
    nie powtórzyć.


  • 9. Data: 2014-03-06 21:46:33
    Temat: Re: Wyprzedzanie... nie do końca udane.
    Od: the_foe <t...@w...pl>

    W dniu 2014-03-06 18:13, jerzu pisze:
    > http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=%2F2
    0140303%2FAGLOMERACJABIALOSTOCKA%2F140309921
    >
    > To jest przykład polskiego wyszkolenia. Nacisk na parkowanie, jazda w
    > trasie? Po co to komu? To powinni pokazywać na kursach "Jak nie należy
    > wyprzedzać".
    >

    a gsciu z tira tez beztroski zapiernicza ponad 20 km/h wiecej niz mu
    wolno a zwalnia w dosłownie ostaniej chwili utrudniając jeszcze kobiecie
    mozliwosc ewentualnej ucieczki za ciezarówkę. Potem mimo ze lekko dostał
    po naczepie nie zatrzymuje sie i odjeżdza w siną dal...

    --
    @foe_pl


  • 10. Data: 2014-03-06 21:51:40
    Temat: Re: Wyprzedzanie... nie do końca udane.
    Od: AZ <a...@g...com>

    On 2014-03-06, the_foe <t...@w...pl> wrote:
    > W dniu 2014-03-06 18:13, jerzu pisze:
    >> http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=%2F2
    0140303%2FAGLOMERACJABIALOSTOCKA%2F140309921
    >>
    >> To jest przykład polskiego wyszkolenia. Nacisk na parkowanie, jazda w
    >> trasie? Po co to komu? To powinni pokazywać na kursach "Jak nie należy
    >> wyprzedzać".
    >>
    >
    > a gsciu z tira tez beztroski zapiernicza ponad 20 km/h wiecej niz mu
    > wolno a zwalnia w dosłownie ostaniej chwili utrudniając jeszcze kobiecie
    > mozliwosc ewentualnej ucieczki za ciezarówkę. Potem mimo ze lekko dostał
    > po naczepie nie zatrzymuje sie i odjeżdza w siną dal...
    >
    Musielismy chyba ogladac jakis inny film...

    --
    Artur
    ZZR 1200

strony : [ 1 ] . 2 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: