-
11. Data: 2018-04-09 08:24:42
Temat: Re: Wypalanie DPFu - dwie procedury?
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Sun, 8 Apr 2018 19:35:10 +0200, Marek S
> Na Twoim miejscu pojechałbym sprawdzić czujnik różnicy ciśnień na DPF.
> Też tak miałem w swoim aucie. Zapełnienie powinno być zmienne
Gdzieś napisałem że nie jest zmienne? Jest. Napisałem że DPF (tuż po
wypaleniu naturalnie) ma parametry takie jak auto salonowe po paru kursach.
I to mimo jeżdżenia na małych dystansach. Może to dzięki temu, że grzeję
auto webastem i praktycznie nie jeżdżę na zimnym silniku -- z drugiej
strony nie robię tego dla silnika, tylko dla komfortu własnego tyłka.
> - jeśli nie jest, to coś jest nie tak. Kupiłem nowy czujnik i okazało się, że
> zapełnienie wzrosło z 3% do 25%. Gdy odczyt był nieprawidłowy - non stop
> 3% - to procedura wypalania włączała się rzadko, co potęgowało proces
> zapychania. 25% oznacza, że jest to granica, przy której uzdatnianie
> DPFa może się nie udać.
> U mnie udało się powrócić do 3-5% po płukaniu (po ok tygodniu). Dopowiem
> tylko, że gdy filtr jest nasączony chemią, to rośnie jego stan
> zapchania. Jeśli przekroczy zaprogramowaną krytyczną wartość (zazwyczaj
> ok 40%), to auto nie pojedzie, wejdzie w stan awaryjny. Nie będzie szans
> na załączenie się wypalania i DPF idzie na śmietnik. Warto więc
> sprawdzić co się dzieje.
U mnie wszystko działa jak należy. Nic się nie zapycha, nie ma wzmożonego
spalania, nie ma ponadprzeciętnego przybywania ON w oleju. Acz znajomy z
Poznania, który kupił takie same auto w tym samym czasie co ja, parę lat
temu już wspomniany czujnik wymieniał. Jedyna sytuacja w której "DPF mi
nawalił" to było gdy EGR się zaciął w pozycji otwartej (zapomniałem
wyczyścić przy 120tkm tak jak instrukcja nakazywała i przy 140tkm dał
dupy), oraz ze dwa razy postraszyło kontrolką jak mi się "zapomniało"
kontroli olejowej skasować. ;P
--
Pozdor
Myjk
-
12. Data: 2018-04-09 18:00:18
Temat: Re: Wypalanie DPFu - dwie procedury?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Mateusz Bogusz m...@o...pl ...
>> Gdy DPF zapełniony jest w 20% to już jest dużo. Auto wtedy może
>> bardziej agresywnie załączać procedurę. U kolegi w Jaguarze, przy
>> zapełnieniu DPFa w 35% włączał się tryb awaryjny. To było już za
>> duże obciążenie dla silnika. DPF w tym stanie trudny jest do
>> uratowania. Nawet chemiczne płukanie niewiele pomoże bo syf nie ma
>> jak nasiąknąć preparatem. Dla porównania: przy 20% da się zejść do
>> np 7% w ten sposób. Przy 35% udało się zejść zaledwie do 28%.
>
> A ten procent wyświetlany na komputerze, to nie jest "stopień
> zużycia filtra" a nie jego zapełnienia? Przecież filtr poza sadzą
> która się wypala, zapycha się jeszcze chociażby popiołami ze
> spalania oleju. A tego nie da się wypalić i pojemność z czasem
> maleje. Na podstawie *szybkości* zachodzenia procesu wypalania aż do
> obniżenia temperatury w filtrze (sadza została wypalona) komputer
> określa że filtr się bezpowrotnie w jakimś stopniu zapycha i
> pokazuje procent jego zużycia.
>
Raczej nie, bo u mnie było 130 a przy nastepnej kontroli 40%.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Poproszę o lekarstwo na zachłanność, ale DUŻO, DUŻO, BARDZO DUŻO
-
13. Data: 2018-04-09 18:00:18
Temat: Re: Wypalanie DPFu - dwie procedury?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Marek S p...@s...com ...
>> Ponoc ten wspolczynnik to nie jest takie odniesienie 1:1 do
>> objetosci i moze wskazywac nawet do 200%...
>
> Domyślam się, że to nie Twoja bezmyślność lecz twórców
> oprogramowania. Stworzyli bezużyteczną informację z czegoś, co jest
> proste do pomierzenia (różnica ciśnień na wlocie i wylocie DPF minus
> opory własne czystego DPF).
Tak, mowie o tym ,co wskazuje komputer.
Tak, rozumiem, ze nie mozna zapełnic garnka woda w wiecej niz 100% :)
> Zapewne abyś dowiedział się jaki jest
> procent zapchania DPFa to i tak diagnostyka komputerowa Cię czeka...
> Warto o to zadbać by potężnych kosztów potem nie ponosić.
>
Ale to juz było...
Tak jak pisałem - 130%.
Po wypaleniu, przejechaniu 1000km z wrazeniami opisanymi powyzej - 40%.
> A wracając do wątku, to reasumując - procedura wypalania jest jedna
> ale nie jest ona jak drzwi w lodówce: włączone/wyłączone. Jest w tym
> jakaś logika, jak napisałem. Wszystko zależy od "fantazji"
> programistów. Inaczej to działać wypalanie może w różnych warunkach
> eksploatacji i procentu bieżącego zapchania. To normalne.
>
> Uzupełnię jeszcze jako ciekawostkę, że wypalanie można zazwyczaj
> odpalić w trybie serwisowym. Firmy zajmujące się chemicznym
> oczyszczaniem DPFów tak czynią. Biorą auto na podnośnik, uruchamiają
> dopalenie, dozują chemię (obniżającą temperaturę sadzy) i chłodzą
> układ wydechowy silnym wentylatorem.
>
To wszystko prawda, mi tez raz w serwisie zrobili wypalanie serwisowe,
dopiero potem sie dowiedziałem, ze po tej procedurze powinno sie wymienic
olej...
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Stwierdzono, że demokracja jest najgorszą formą rządu, jeśli nie
liczyć wszystkich innych form, których próbowano od czasu do czasu."
Winston Churchill
-
14. Data: 2018-04-09 18:00:18
Temat: Re: Wypalanie DPFu - dwie procedury?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Myjk m...@n...op.pl ...
>> A tego nie da się wypalić i pojemność z czasem maleje.
>
> ...pojemność filtra nie maleje. Mój filtr DPF po 10 latach od
> wyjazdu z salonu, po podpięciu do kompa, pokazuje taką samą wartość
> jak nowy filtr po paru użyciach. I żeby było ciekawiej, to od 3 lat
> jeżdżę odcinki po 2km dziennie i mam ZERO kłopotu z tym elementem.
Uwielbiam jak ktos mierzy odległosci czasem :)))
10 lat ale ile km?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Istota, która przez całe życie tworzyła pewne określone wyobrażenie
swojej osoby, zginie raczej, niż stanie się antytezą tego wyobrażenia."
Frank Herbert
-
15. Data: 2018-04-09 18:25:13
Temat: Re: Wypalanie DPFu - dwie procedury?
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
09 Apr 2018 16:00:18 GMT, Budzik
> Uwielbiam jak ktos mierzy odległosci czasem :)))
> 10 lat ale ile km?
Czas był podany głównie by podkreślić że ponad 3 lata przejeżdziłem tyle co
kot napłakał -- wg większości znawców wtedy najszybciej zarzyna się DPF.
Przelotu mam 180 tkm >95% jazdy po Wawie. Udokumentowany. :P
BTW Dzisiaj oddałem mevę i w drodze powrotnej się Magdalena na mnie
pogniewała dając o tym znać odspawanym tłumikiem końcowym dzwoniącym na
jałowych obrotach. :>
--
Pozdor
Myjk
-
16. Data: 2018-04-09 22:09:12
Temat: Re: Wypalanie DPFu - dwie procedury?
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-04-09 o 18:00, Budzik pisze:
>
> Tak, mowie o tym ,co wskazuje komputer.
> Tak, rozumiem, ze nie mozna zapełnic garnka woda w wiecej niz 100% :)
>
>> Zapewne abyś dowiedział się jaki jest
>> procent zapchania DPFa to i tak diagnostyka komputerowa Cię czeka...
>> Warto o to zadbać by potężnych kosztów potem nie ponosić.
>>
> Ale to juz było...
> Tak jak pisałem - 130%.
> Po wypaleniu, przejechaniu 1000km z wrazeniami opisanymi powyzej - 40%.
No więc garnek miałeś zapełniony w 130% :-D
Dlatego właśnie powiedziałem abyś podpiął komputer a nie sugerował się
tymi bzdurnymi jednostkami. Gdybym ja w swoim aucie zobaczył 40%
zatkania, to musiałbym natychmiast sprzedać wszystkie butelki po
imprezie by 7000zł na DPF zdążyć uciułać zanim auto stanie w polu. :-D
Taki procent zatkania to trup. Ale z pewnością tyle nie masz.
>>
> To wszystko prawda, mi tez raz w serwisie zrobili wypalanie serwisowe,
> dopiero potem sie dowiedziałem, ze po tej procedurze powinno sie wymienic
> olej...
hahaha Super serwis :-D I tak dobrze, że w ogóle Ci o tym powiedziano.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
17. Data: 2018-04-10 05:00:04
Temat: Re: Wypalanie DPFu - dwie procedury?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Marek S p...@s...com ...
>> Tak, mowie o tym ,co wskazuje komputer.
>> Tak, rozumiem, ze nie mozna zapełnic garnka woda w wiecej niz 100%
>> :)
>>
>>> Zapewne abyś dowiedział się jaki jest
>>> procent zapchania DPFa to i tak diagnostyka komputerowa Cię
>>> czeka... Warto o to zadbać by potężnych kosztów potem nie ponosić.
>>>
>> Ale to juz było...
>> Tak jak pisałem - 130%.
>> Po wypaleniu, przejechaniu 1000km z wrazeniami opisanymi powyzej -
>> 40%.
>
> No więc garnek miałeś zapełniony w 130% :-D
> Dlatego właśnie powiedziałem abyś podpiął komputer a nie sugerował
> się tymi bzdurnymi jednostkami. Gdybym ja w swoim aucie zobaczył 40%
> zatkania, to musiałbym natychmiast sprzedać wszystkie butelki po
> imprezie by 7000zł na DPF zdążyć uciułać zanim auto stanie w polu.
> :-D Taki procent zatkania to trup. Ale z pewnością tyle nie masz.
>
A sadzisz ze skad znam te dane? Przeciez własnie z komputera...
>>>
>> To wszystko prawda, mi tez raz w serwisie zrobili wypalanie
>> serwisowe, dopiero potem sie dowiedziałem, ze po tej procedurze
>> powinno sie wymienic olej...
>
> hahaha Super serwis :-D I tak dobrze, że w ogóle Ci o tym
> powiedziano.
>
Wrecz sie tym chwalili ze oni tacy dokładni...
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Argumentowi "Bo nie!" przeciwstawiam
kontrargument "Bo tak!". Tomasz 'tsca' Sienicki
-
18. Data: 2018-04-10 19:04:56
Temat: Re: Wypalanie DPFu - dwie procedury?
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-04-10 o 05:00, Budzik pisze:
> A sadzisz ze skad znam te dane? Przeciez własnie z komputera...
Zaraz zaraz. Komputer diagnostyczny takie bzdury pokazuje? Zrozumiałem,
że gdzieś na desce wywala tą dziwną informację bo do wyobraźni mi nie
trafiło, że diagnostyka daje fake-odczyt. Jeśli tak, jest to pewnie jest
jakiś błąd interpretacji wyników przez moduł dedykowany Twojemu autu lub
... kłopot z czujnikiem różnicy ciśnienia nadal występuje. Sam
przyznasz, że odczyty są z kosmosu. Łatwo to zaobserwować patrząc na
wskazania ciśnienia zamiast na procenty. Jeśli ciśnienie skacze od sasa
do lasa to jest szansa, że np. głupie zasilanie czujnika (u mnie +5V dla
wszystkich chyba) jest trafione lub cholera wie co.
>> hahaha Super serwis :-D I tak dobrze, że w ogóle Ci o tym
>> powiedziano.
>>
> Wrecz sie tym chwalili ze oni tacy dokładni...
No bo są! Dokładnie policzyli zyski na nieoczekiwanej przez klienta
wymianie oleju! :-) Gdyby powiedzieli na wstępie, że płukanie /
wypalanie DPF kosztuje X + Y za olej, to kwota mogłaby przerazić klienta :-)
--
Pozdrawiam,
Marek
-
19. Data: 2018-04-11 22:00:16
Temat: Re: Wypalanie DPFu - dwie procedury?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Marek S p...@s...com ...
>> A sadzisz ze skad znam te dane? Przeciez własnie z komputera...
>
> Zaraz zaraz. Komputer diagnostyczny takie bzdury pokazuje?
> Zrozumiałem, że gdzieś na desce wywala tą dziwną informację bo do
> wyobraźni mi nie trafiło, że diagnostyka daje fake-odczyt. Jeśli
> tak, jest to pewnie jest jakiś błąd interpretacji wyników przez
> moduł dedykowany Twojemu autu lub ... kłopot z czujnikiem różnicy
> ciśnienia nadal występuje. Sam przyznasz, że odczyty są z kosmosu.
> Łatwo to zaobserwować patrząc na wskazania ciśnienia zamiast na
> procenty. Jeśli ciśnienie skacze od sasa do lasa to jest szansa, że
> np. głupie zasilanie czujnika (u mnie +5V dla wszystkich chyba) jest
> trafione lub cholera wie co.
>
Trudno powiedziec czy skacze od sasa do lasa.
Na wolnych obrotah pokazuje 100mBar, jak sie go przegazuje i przytrzyma
na obrotach to spada do około 40 a ponoc powinno być 10.
>>> hahaha Super serwis :-D I tak dobrze, że w ogóle Ci o tym
>>> powiedziano.
>>>
>> Wrecz sie tym chwalili ze oni tacy dokładni...
>
> No bo są! Dokładnie policzyli zyski na nieoczekiwanej przez klienta
> wymianie oleju! :-) Gdyby powiedzieli na wstępie, że płukanie /
> wypalanie DPF kosztuje X + Y za olej, to kwota mogłaby przerazić
> klienta :-)
>
Chyba się nie rozumiemy...
Zrobili wypalanie serwisowe i kazali jezdzic.
Oleju nie wymienili, a ja dopiero duzo pozniej dowiedziałem sie, ze po
tej procedurze powinno sie olej wymienic.
Wiec de facto jezdziłem na rozrzedzonym, co biorac pod uwage juz i tak
rzadki olej oraz długie interwały miedzy wymianami na pewno zby zdrowe
dla silnika nie było.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nowa Kobieta chce być taka sama, jak Dawny Mężczyzna.
A może nawet jeszcze gorsza." Benjamin Hoff
-
20. Data: 2018-04-11 22:52:26
Temat: Re: Wypalanie DPFu - dwie procedury?
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-04-11 o 22:00, Budzik pisze:
>>> A sadzisz ze skad znam te dane? Przeciez własnie z komputera...
>>
> Trudno powiedziec czy skacze od sasa do lasa. Na wolnych obrotah
> pokazuje 100mBar, jak sie go przegazuje i przytrzyma na obrotach to
> spada do około 40 a ponoc powinno być 10.
Szczerze mówiąc nie wiem jak u Ciebie powinno to wyglądać - mechanikiem
nie jestem. Jedynie zainteresowałem kiedyś tematem głębiej gdy w
elektronice swojego auta grzebałem. Mam komputer diagnostyczny, który
pokazuje identycznie jak Star Diagnosis jeśli chodzi o DPF. Jeśli coś Ci
to da, to mogę sprawdzić zachowanie DPF u siebie w funkcji temperatury
itp. Jednakże nie będzie takich bzdur, że DPF jest zatkany w 130% albo,
że nówka z salonu ma 40% zatkania :-D
Komputer powinien też podpowiadać jakiego zakresu ciśnień należy się
spodziewać, jaki jest stopień realnego zatkania w funkcji obrotów i jak
kalkuluje sobie to ECU w Twoim aucie.
Tak jak powiedziałem: 35-40% to zazwyczaj złom. Chodzi o to, że
wypalanie polega na nadaniu temperatury całemu wkładowi ceramicznemu.
Jeżeli jego połowa jest na beton zatkana, to nie dostają się do tej
części gorące gazy oraz chemia do płukania. Nie ma jak wypalić tego
fragmentu. Jeśli masz farta i to zatkanie rozłoży się jakoś na przemian
z fragmentami przepuszczającymi, to może da się coś jeszcze zdziałać.
--
Pozdrawiam,
Marek