-
1. Data: 2014-05-22 10:26:44
Temat: Wyjazd na Węgry cudzym samochodem
Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl>
Witam,
Dawno temu gdy jechałem przez Węgry zalecane było posiadanie przy
sobie zaświadczenia z PZMot o tym że właściciel samochodu uprawnia
mnie do korzystania z pojazdu. Upoważnienie było w języku węgierskim
i angielskim, kosztowało kilkadziesiąt złotych.
Z tego co widzę w googlach, teoretycznie nadal wymagane jest takie
upoważnienie. Czy faktycznie tak jest? Ktoś przy kontroli drogowej
był proszony o przedstawienie takiego pisma?
No i podstawowa sprawa: nie wystarczy po prostu spisać takiego
oświadczenia w dwóch językach?
Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.
-
2. Data: 2014-05-22 12:45:28
Temat: Re: Wyjazd na Węgry cudzym samochodem
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jacek Osiecki" napisał w wiadomości
>Dawno temu gdy jechałem przez Węgry zalecane było posiadanie przy
>sobie zaświadczenia z PZMot o tym że właściciel samochodu uprawnia
>mnie do korzystania z pojazdu. Upoważnienie było w języku węgierskim
>i angielskim, kosztowało kilkadziesiąt złotych.
>Z tego co widzę w googlach, teoretycznie nadal wymagane jest takie
>upoważnienie. Czy faktycznie tak jest? Ktoś przy kontroli drogowej
>był proszony o przedstawienie takiego pisma?
>No i podstawowa sprawa: nie wystarczy po prostu spisać takiego
>oświadczenia w dwóch językach?
Spisac to moze i wystarczy, ale tam duzo Cyganow maja, wiec moze i
podejscie jak u nas - taka kartke to sam pan sobie mogl napisac.
Prosimy o kartke potwierdzona notarialnie, lub przez jakiegos
urzednika z pieczatka ...
J.
-
3. Data: 2014-05-22 13:33:04
Temat: Re: Wyjazd na Węgry cudzym samochodem
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
> Spisac to moze i wystarczy, ale tam duzo Cyganow maja,
Oj tak... uderzyły mnie na początku te chlewy na ulicach Budapesztu.
--
Fiat Siena 1.6 HL 1998 r. & Suzuki GSX 1300R Hayabusa 2000 r.
PMS+ PJ S+ p++ M- W P++: X+++ L+ B M+ Z+++ T w+ CB+++
http://motogof.tumblr.com/
-
4. Data: 2014-05-22 14:02:35
Temat: Re: Wyjazd na Węgry cudzym samochodem
Od: "abn140" <a...@g...com>
>
> Spisac to moze i wystarczy, ale tam duzo Cyganow maja, wiec moze i
> podejscie jak u nas - taka kartke to sam pan sobie mogl napisac.
> Prosimy o kartke potwierdzona notarialnie, lub przez jakiegos urzednika z
> pieczatka ...
>
> J.
a co z autem z wypozyczalni?
a prawo europejskie?
a konwencja wiedenska - jest taka nie?
-
5. Data: 2014-05-22 16:42:31
Temat: Re: Wyjazd na Węgry cudzym samochodem
Od: elmer radi radisson <r...@s...spam.wireland.org>
On 2014-05-22 12:45, J.F wrote:
> Spisac to moze i wystarczy, ale tam duzo Cyganow maja, wiec moze i
> podejscie jak u nas - taka kartke to sam pan sobie mogl napisac.
> Prosimy o kartke potwierdzona notarialnie, lub przez jakiegos urzednika
> z pieczatka ...
"takie notarialnie albo pieczatke z kartofla, to kazdy sobie mogl zrobic"
--
memento lorem ipsum
-
6. Data: 2014-05-23 13:31:17
Temat: Re: Wyjazd na Węgry cudzym samochodem
Od: BartekK <s...@d...org>
W dniu 2014-05-22 10:26, Jacek Osiecki pisze:
> Witam,
>
> Dawno temu gdy jechałem przez Węgry zalecane było posiadanie przy
> sobie zaświadczenia z PZMot o tym że właściciel samochodu uprawnia
> mnie do korzystania z pojazdu. Upoważnienie było w języku węgierskim
> i angielskim, kosztowało kilkadziesiąt złotych.
>
> Z tego co widzę w googlach, teoretycznie nadal wymagane jest takie
> upoważnienie. Czy faktycznie tak jest? Ktoś przy kontroli drogowej
> był proszony o przedstawienie takiego pisma?
> No i podstawowa sprawa: nie wystarczy po prostu spisać takiego
> oświadczenia w dwóch językach?
A co do tego ma PZMot? Taką samą władzę sprawczą ma, jak pismo z parafii
oraz zaświadczenie od rodziców.
--
| Bartłomiej Kuźniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173
-
7. Data: 2014-05-23 13:52:25
Temat: Re: Wyjazd na Węgry cudzym samochodem
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Fri, 23 May 2014 13:31:17 +0200 osobnik zwany BartekK
napisał:
> W dniu 2014-05-22 10:26, Jacek Osiecki pisze:
>> Witam,
>>
>> Dawno temu gdy jechałem przez Węgry zalecane było posiadanie przy sobie
>> zaświadczenia z PZMot o tym że właściciel samochodu uprawnia mnie do
>> korzystania z pojazdu. Upoważnienie było w języku węgierskim i
>> angielskim, kosztowało kilkadziesiąt złotych.
>>
>> Z tego co widzę w googlach, teoretycznie nadal wymagane jest takie
>> upoważnienie. Czy faktycznie tak jest? Ktoś przy kontroli drogowej był
>> proszony o przedstawienie takiego pisma? No i podstawowa sprawa: nie
>> wystarczy po prostu spisać takiego oświadczenia w dwóch językach?
> A co do tego ma PZMot? Taką samą władzę sprawczą ma, jak pismo z parafii
> oraz zaświadczenie od rodziców.
jak to co? wpływ 60zł :)
--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
8. Data: 2014-05-23 22:51:18
Temat: Re: Wyjazd na Węgry cudzym samochodem
Od: giecik <g...@S...pl>
W dniu 2014-05-22 10:26, Jacek Osiecki pisze:
> Witam,
>
> Dawno temu gdy jechałem przez Węgry zalecane było posiadanie przy
> sobie zaświadczenia z PZMot o tym że właściciel samochodu uprawnia
> mnie do korzystania z pojazdu. Upoważnienie było w języku węgierskim
> i angielskim, kosztowało kilkadziesiąt złotych.
>
> Z tego co widzę w googlach, teoretycznie nadal wymagane jest takie
> upoważnienie. Czy faktycznie tak jest? Ktoś przy kontroli drogowej
> był proszony o przedstawienie takiego pisma?
> No i podstawowa sprawa: nie wystarczy po prostu spisać takiego
> oświadczenia w dwóch językach?
>
> Pozdrawiam,
>
Nie wiem jak to się ma do Twojego problemu ale autobusem ( służbowym )
jeździłem na zgodzie wydrukowanej przez właściciela ( firmę )
odpowiednio ostęplowanej pieczątkami firmowymi.
-
9. Data: 2014-05-27 16:45:54
Temat: Re: Wyjazd na Węgry cudzym samochodem
Od: DJ Abelson(R) <h...@s...org>
W dniu 2014-05-22 13:33, Adam Wysocki pisze:
> J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
>
>> Spisac to moze i wystarczy, ale tam duzo Cyganow maja,
>
> Oj tak... uderzyły mnie na początku te chlewy na ulicach Budapesztu.
>
www.youtube.com/watch?v=CgwRYaCn4Co#t=5m40s :P
--