-
51. Data: 2019-03-07 11:45:57
Temat: Re: Wtargnięcie na jezdnię
Od: LordBluzg(R) <m...@p...onet.pl>
W dniu 2019-03-07 o 11:41, r...@k...pl pisze:
> Thu, 7 Mar 2019 11:26:07 +0100, w <5c80f1c7$0$497$65785112@news.neostrada.pl>,
> LordBluzg(R) <m...@p...onet.pl> napisał(-a):
>
>> Skoro kierowca nie był pierwszy na przejściu, to jego obowiązkiem było
>> udzielenie pierwszeństwa pieszym, którzy tam byli i postawili nogę na
>> pasie. Miał w momencie wejścia na pasy pieszych ok 20-30m do przejścia.
>
> Żaden samochód z żadnej prędkości nie zatrzymuje się w miejscu.
> Pieszy ma obowiązek upewnić się przed wejściem na pasy, że kierowca w ogóle ma
> możliwość wyhamowania.
>
No i dochodzimy do sedna sprawy. Z filmu wynika, że kierowca wcale nie
zwolnił. Zachował się tak, jakby nie widział znaku D-6 który nakazuje mu
zwolić do prędkości bezpiecznej w tym miejscu. Jego prędkość i odległość
(bo widać że ma ABS) pozwalała na taki manewr ale tego nie zrobił.
--
LordBluzg(R)
<<<Pasek Grozy>>>
DZIĘKI POLITYCE RZĄDU PIS
MAMY KOLEJNY REKORD WIELKIEJ ORKIESTRY ŚWIĄTECZNEJ POMOCY
-
52. Data: 2019-03-07 12:04:50
Temat: Re: Wtargnięcie na jezdnię
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik radekp napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:msp18e1kbibsuaslsr06uljg87ibq3ho99@4ax.
com...
Thu, 7 Mar 2019 10:28:18 +0100, w
<5c80e46a$0$478$65785112@news.neostrada.pl>,
LordBluzg(R) <m...@p...onet.pl> napisał(-a):
>> Mylisz szczególną ostrożność z wręcz NAKAZEM zwolnienia w przypadku
>> przejścia dla pieszych i znaku D-6. Twoja interpretacja całkowicie
>> to
>> pomija. Skoro w przepisach jest ZWOLNIJ to oznacza że jesli
>> jedziesz
>> 50km/h to MASZ zwolnić a nie dyskutować.
>Znasz przypadek wyegzekwowania tego przepisu?
Wyegzekwowac w miare latwo - tyle mamy radiowozow z video ...
>Nawet na filmie nie wiadomo czy zwolnił -- a do zwolnienia wystarczy
>zdjęcia
>nogi z gazu, nawet o 1km/h.
Jesli nie wiadomo ze zwolnil, to winny :-)
Poza tym tam jest dalsza czesc w tym przepisie - o ile zwolnic to nie
napisali, ale skoro do wypadku doszlo, to za malo zwolnil :-)
J.
-
53. Data: 2019-03-07 12:06:27
Temat: Re: Wtargnięcie. Nie wystarczy zwolnić.
Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>
On Thu, 07 Mar 2019 11:13:57 +0100, r...@k...pl wrote:
> Akurat kierowca ich na niebezpieczeństwo nie naraził.
> Sami się narazili łamiąc konkretny przepis PoRD.
Nie, oni to zrobili znacznie wcześniej - wychodząc z domu.
Mateusz
-
54. Data: 2019-03-07 12:07:45
Temat: Re: Wtargnięcie na jezdnię
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:q5qc5r$5n1$...@n...news.atman.pl...
W dniu 06.03.2019 o 22:44, Zenek Kapelinder pisze:
>> Twoja swobodna interpretacja nikogo nie interesuje. Stan prawny juz
>> znasz.
>
>Stan prawny jest taki, że pieszy na przejściu ma pierwszeństwo, na
>chodniku zresztą też.
Na chodniku ma pierwszenstwo na chodniku, a i to nie jestem pewien,
a na przejscie wchodzic bezposrednio przed nadjezdzajacy pojazd ma
zakaz !
J.
-
55. Data: 2019-03-07 14:35:00
Temat: Re: Wtargnięcie na jezdnię
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Thu, 7 Mar 2019 11:45:57 +0100, w <5c80f677$0$507$65785112@news.neostrada.pl>,
LordBluzg(R) <m...@p...onet.pl> napisał(-a):
> W dniu 2019-03-07 o 11:41, r...@k...pl pisze:
> > Thu, 7 Mar 2019 11:26:07 +0100, w <5c80f1c7$0$497$65785112@news.neostrada.pl>,
> > LordBluzg(R) <m...@p...onet.pl> napisał(-a):
> >
> >> Skoro kierowca nie był pierwszy na przejściu, to jego obowiązkiem było
> >> udzielenie pierwszeństwa pieszym, którzy tam byli i postawili nogę na
> >> pasie. Miał w momencie wejścia na pasy pieszych ok 20-30m do przejścia.
> >
> > Żaden samochód z żadnej prędkości nie zatrzymuje się w miejscu.
> > Pieszy ma obowiązek upewnić się przed wejściem na pasy, że kierowca w ogóle ma
> > możliwość wyhamowania.
> >
> No i dochodzimy do sedna sprawy. Z filmu wynika, że kierowca wcale nie
> zwolnił. Zachował się tak, jakby nie widział znaku D-6 który nakazuje mu
> zwolić do prędkości bezpiecznej w tym miejscu. Jego prędkość i odległość
> (bo widać że ma ABS) pozwalała na taki manewr ale tego nie zrobił.
Nie zrozumiałeś. Bywa.
Powtórzę -- pieszy ma obowiązek upewnić się, że kierowca zdoła wyhamować (czyli
że jest to fizycznie możliwe).
-
56. Data: 2019-03-07 14:38:13
Temat: Re: Wtargnięcie. Nie wystarczy zwolnić.
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Thu, 7 Mar 2019 11:34:46 +0100, w <5c80f3e3$0$503$65785112@news.neostrada.pl>,
LordBluzg(R) <m...@p...onet.pl> napisał(-a):
> > "Weszli" na jezdnię nie upewniwszy się czy nie nadjeżdża samochód. Na dodatek w
> > takim momencie, że samochód nie mógł skutecznie wyhamować przed przejściem.
>
> Bo nie zwolnił, do czego był zobowiązany. Gdyby zapierdalał szybciej to
> by ich wysłała na Marsa bez udziału Elona Muska :)
A to akurat ma niewielkie znaczenie.
Z podporządkowanej też nie mogę wyjechać na główną przed jadącego kierowcę z
+30 na liczniku i tłumaczyć się "Przecież gdyby jechał wolniej, to nie
zajechałbym mu drogi".
> > Art. 13 Prawa o ruchu drogowym nakłada na pieszych obowiązek zachowania
> > szczególnej ostrożności przy przechodzeniu przez przejście dla pieszych. W
> > takich sytuacjach pieszy jest obowiązany m.in. do oceny prędkości
> > nadjeżdżających pojazdów; zachowaniu ostrożności przy niesprzyjających
> > warunkach oraz ograniczonego zaufania dla innych uczestników ruchu.
>
> Problem w tym, że pieszy nie robi badań na ocenę prędkości. Kierowcy
> raczej tak :) a ograniczenie zaufania dotyczy równiez kierowcy tym
Skoro ma problemy to niech czeka, aż pojazd zatrzyma się.
> > To może Watsonie podasz swoją definicję wtargnięcia? :D
> >
> Dla mnie proste. Za wtargnięcie uważam nagłe wbiegnięcie/wejscie
> pieszego tuż przed jadącym pojazdem. Oceniam to na ok 5, max 10m.
Akurat na ile to oceniasz to ma marginalne znaczenie. Na dodatek źle.
Idź wybiegnij sobie poza terenem zabudowanym przed pojazd jadący 80km/h 20m
przed nim i tłumacz potem, że było 20m więc powinien wyhamować :D
-
57. Data: 2019-03-07 14:40:14
Temat: Re: Wtargnięcie. Nie wystarczy zwolnić.
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Thu, 7 Mar 2019 11:40:36 +0100, w <5c80f54b$0$495$65785112@news.neostrada.pl>,
LordBluzg(R) <m...@p...onet.pl> napisał(-a):
> W dniu 2019-03-07 o 11:30, r...@k...pl pisze:
> > PS.
> >
> > Sprawa w sądzie odbyła się w połowie roku 2012 ale mimo to napiszę jaki był
> > finał tej historii choćby dla innych w podobnej sytuacji.
> >
> > Sąd umorzył postępowanie pod warunkiem wpłacenia przeze mnie 500zł na konto
> > fundacji na rzecz ofiar wypadków. Orzeczenia sądu nie pamiętam już do końca
> > aczkolwiek z grubsza przytoczę:
> >
> > Kierowca samochodu osobowego nie zachował szczególnej ostrożności podczas
> > zbliżania się do przejścia dla pieszych ale to niebezpieczne zachowanie się
> > pieszego bezpośrednio doprowadziło do wypadku drogowego. Pieszy wtargnął pod
> > koła nadjeżdżającego samochodu a kierowca nie miał żadnej możliwości uniknięcia
> > wypadku.
> >
> > Dodam tylko, że poszkodowany nie stawił się na rozprawę i nie założył mi sprawy
> > cywilnej.
> > Dziękuję wszystkim za rady.
> > Pozdrawiam. Paweł
> >
> > https://forumprawne.org/prawo-wykroczen/305940-wtarg
niecie-pieszego-potracenie-na-pasach.html
> >
> >
> > Czyli tradycyjnie winny pieszy, ale winny kierowca :)
> >
> Huhu...no i wyszło szydło z wora :D
>
> Nie ma wyroku,
Czyli kierowca w zasadzie niewinny.
> a ty jesteś lepszy od sądu :D Tutaj raczej współwina by
> była ale sprawę umorzono a ty ferujesz swój wyrok :p. Dobry jesteś :D
Winny, bo musiał zapłacić.
Zresztą uzasadnienie wszystko wyjaśnia, więc nie wiem po co idziesz w zaparte.
-
58. Data: 2019-03-07 17:21:27
Temat: Re: Wtargnięcie na jezdnię
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 07.03.2019 o 12:07, J.F. pisze:
> Na chodniku ma pierwszenstwo na chodniku, a i to nie jestem pewien,
Naprawdę masz wątpliwość czy pieszy na chodniku ma pierwszeństwo przed
samochodem?
> a na przejscie wchodzic bezposrednio przed nadjezdzajacy pojazd ma zakaz !
Nie zmienia to iż "pieszy znajdujący się na tym przejściu ma
pierwszeństwo przed pojazdem". Pieszy ma pierwszweńwo na przejściu i
koniec. Co najwyżej może się okazać, że w szczególnych wypadkach nie
będzie pociągnięty do odpowiedzialności - w tym wypadku byłby
pociągnięty co najmniej na zasadzie współwiny. Cały argument o
"wtragnieciu" dałoby się od biedy obronić, gdyby koleś zrobił wszystko,
albo chociaż od bied cokolwiek aby sytuacji zapobiec. Niestety to był
typowy nieogar, co się pieszego na przejściu dla pieszych nie spodziwa,
mimo że inni się zatrzymali. Dobrze, że się skończyło na pogietej blasze
- skoro nie potrafi się uczyć na błędach innych z youtuba, to niech uczy
się na swoich - wcale mi go nie żal.
Shrek
-
59. Data: 2019-03-07 17:33:06
Temat: Re: Wtargnięcie. Nie wystarczy zwolnić.
Od: t-1 <t...@t...pl>
W dniu 2019-03-07 o 11:34, LordBluzg(R) pisze:
> Dla mnie proste. Za wtargnięcie uważam nagłe wbiegnięcie/wejscie
> pieszego tuż przed jadącym pojazdem. Oceniam to na ok 5, max 10m.
>
No i udowodniłeś wtargnięcie.
Samochód był o 1,5 długości od przejścia gdy piesi weszli na przejście.
https://youtu.be/zPvgoxQPTiA?t=15
-
60. Data: 2019-03-07 19:20:01
Temat: Re: Wtargnięcie na jezdnię
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Na przejsciu a przed przejsciem to duza roznica. Na przejsciu ma jesli wszedl zgodnie
z przepisami. Jesli nie wszedl zgodnie z przepisami dziala stara zasada ze chcacemu
nie dzieje sie krzywda. Zamiast powtarzac z innymi glupia mantre napisz jakie bys
mial argumenty w sadzie jesli to Ty bys byl w sytuacji tych pieszych. Zaloz ze
samochod z ktorego nagrywano to byl radiowoz bez kamery a kazda ze stron uwazala by
sie za niewinna.