Jakich płynów do spryskiwaczy używacie?

Ja wciąż daję się nabrać na te marketowe - smród niemożebny.

Jaki płyn do spryskiwaczy kupić, letni jak i zimowy, żeby to miało zapach znośny (lub
bez zapachu było) i skutecznie szyby zmywało?

Albo inaczej:
czego nie kupować, bo śmierdzi?

Pozdrawiam, Majka

do góry

Jak nie ma mrozu to uzywaj wody z kranu z niewielka iloscia dowolnego detergentu w
plynie.

do góry

W dniu niedziela, 3 marca 2019 21:55:36 UTC+1 użytkownik Majka napisał:
> Jaki płyn do spryskiwaczy kupić, letni jak i zimowy, żeby to miało zapach znośny >
(lub bez zapachu było) i skutecznie szyby zmywało?

Kiedyś ktoś mi polecił Adixol z Organiki Łódź. Tani i nieśmierdzący.
Zamawiasz półpaletę, sprzedajesz po rodzinie i znajomych i masz butlę 5L
dobrego płynu poniżej 10 zeta za sztukę.

L.

do góry

W dniu 2019-03-03 o 21:55, Majka pisze:
> Jakich płynów do spryskiwaczy używacie?
>
> Ja wciąż daję się nabrać na te marketowe - smród niemożebny.
>
> Jaki płyn do spryskiwaczy kupić, letni jak i zimowy, żeby to miało zapach znośny
(lub bez zapachu było) i skutecznie szyby zmywało?
>
> Albo inaczej:
> czego nie kupować, bo śmierdzi?
>

Rozcieńczony Izopropanol.


--
Pozdrawiam.

Adam

do góry

Mozesz mi Adam z Lisciastym powiedziec po co kupowac jak jest w kranie w
nieograniczonej ilosci? 43 lata jezdze samochodami i nie kupilem letniego plynu do
spryskiwaczy. Na zime kupowalem litr denaturatu i dolewalem do zbiorniczka z plynem
ktory w nim byl. Jak wypsiukalem to lalem wode z detergentem i dolewalem troche
denaturatu. Po co mam wozic pojemnik piecio litrowy jak moge pol litrowy. Dodatek
alkoholu do zimowego plynu ma zabezpieczyc plyn przed zamarznieciem w zbiorniku,
pompce i przewodach. Na zimnej szybie i tak zamarznie. To tak przy okazji bo o letnim
plynie temat.

do góry

...Na zime kupowalem litr denaturatu i dolewalem do zbiorniczka z plynem ktory w nim
byl. Jak wypsiukalem to lalem wode z detergentem i dolewalem troche denaturatu.

Chyba bez rozumu jesteś jak zamiast zrobić pysznego drinka używasz jagodzinkę do
mycia szyby.

do góry

Użytkownik "Zenek Kapelinder" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:f7d5efa4-39ec-4cdb-9e05-68f6ad6669e7@go
oglegroups.com...
>Mozesz mi Adam z Lisciastym powiedziec po co kupowac jak jest w
>kranie w nieograniczonej ilosci?
>43 lata jezdze samochodami i nie kupilem letniego plynu do
>spryskiwaczy.

Ten letni ma troche detergentu, niby mozna plynu do mycia naczyn
kapnac.
I niektore ponoc cos maja na owady, a te czasem trudno domyc.

>Na zime kupowalem litr denaturatu i dolewalem do zbiorniczka z plynem
>ktory w nim byl.

No tak, ale to dopiero smierdoli ... chyba, ze masz doby denaurat :-)

>Jak wypsiukalem to lalem wode z detergentem i dolewalem troche
>denaturatu.
>Po co mam wozic pojemnik piecio litrowy jak moge pol litrowy.

Ale wody trzeba jakos nalac.
Jak zabraknie w trasie, to sie robi problem, bo stacje po drodze sa,
toalety ... wkrotce sie moga zrobic platne, ale butelki wolnej nie ma.

> Dodatek alkoholu do zimowego plynu ma zabezpieczyc plyn przed
> zamarznieciem w zbiorniku, pompce i przewodach.
> Na zimnej szybie i tak zamarznie.

Mnie tam raczej nie zamarza. Moze dlatego ze kupuje plyny "-22", a
moze dlatego, ze zimy ostanio kiepskie.

Denaturat niby dobry pozna jesienia, jak trzeba nagle podniesc
procenty w plynie ... ale ten smrod :-)

J.

do góry

W dniu 2019-03-04 o 10:50, J.F. pisze:
> Użytkownik "Zenek Kapelinder"  napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:f7d5efa4-39ec-4cdb-9e05-68f6ad6669e7@go
oglegroups.com...
>> Mozesz mi Adam z Lisciastym powiedziec po co kupowac jak jest w kranie
>> w nieograniczonej ilosci?
>> 43 lata jezdze samochodami i nie kupilem letniego plynu do spryskiwaczy.
>

Czystą wodę lałem do PF125p, może też do Malucha.
Później wolałem lać rozcieńczony płyn lub parę kropli jakiegoś
koncentratu. Tylko do fabrycznie nowych aut leję płyn, ale najczęściej
kupuję, gdy 5 litrów jest za kilka zł. Co prawda kobita się burzy, że
stoi cała bateria płynów, ale nie widzę sensu kupować tego samego w
innym czasie po 20 zł./szt.

> Ten letni ma troche detergentu, niby mozna plynu do mycia naczyn kapnac.
> I niektore ponoc cos maja na owady, a te czasem trudno domyc.

Gdzieś czytałem opracowanie mówiące o szkodliwości Ludwików itp. na
lakier i na uszczelki gumowe.

>
>> Na zime kupowalem litr denaturatu i dolewalem do zbiorniczka z plynem
>> ktory w nim byl.
>
> No tak, ale to dopiero smierdoli ... chyba, ze masz doby denaurat :-)

Bywają czyste denaturaty, niewiele różniące się zapachem od izopropanolu
czy etanolu.
>
>> Jak wypsiukalem to lalem wode z detergentem i dolewalem troche
>> denaturatu.
>> Po co mam wozic pojemnik piecio litrowy jak moge pol litrowy.
>
> Ale wody trzeba jakos nalac.
> Jak zabraknie w trasie, to sie robi problem, bo stacje po drodze sa,
> toalety ... wkrotce sie moga zrobic platne, ale butelki wolnej nie ma.

Ja znów wożę za dużo. Tak się przyzwyczaiłem, że oprócz olejów i płynów
mam jeszcze miernik i skrzynkę z podstawowymi kluczami.

>
>> Dodatek alkoholu do zimowego plynu ma zabezpieczyc plyn przed
>> zamarznieciem w zbiorniku, pompce i przewodach.
>> Na zimnej szybie i tak zamarznie.
>
> Mnie tam raczej nie zamarza. Moze dlatego ze kupuje plyny "-22", a moze
> dlatego, ze zimy ostanio kiepskie.

Niejednokrotnie mi się zdarzyło, że do jednego -22 dolałem inny, też
typu -30, i okazało się, że taki koktail zamarza przy -8.

>
> Denaturat niby dobry pozna jesienia, jak trzeba nagle podniesc procenty
> w plynie ... ale ten smrod :-)
>



--
Pozdrawiam.

Adam

do góry

Dnia Sun, 3 Mar 2019 13:32:43 -0800 (PST), Lisciasty napisał(a):

> Kiedyś ktoś mi polecił Adixol z Organiki Łódź. Tani i nieśmierdzący.
> Zamawiasz półpaletę, sprzedajesz po rodzinie i znajomych i masz butlę 5L
> dobrego płynu poniżej 10 zeta za sztukę.

Był dobry, ale moim zdaniem się popsuł, a poza tym ciężko go znaleźć.
Na lato można używać wody z dodatkiem denaturatu i płynu do naczyń.

W zimie gorzej.


--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

do góry

Użytkownik Zenek Kapelinder 4...@g...com ...

> Mozesz mi Adam z Lisciastym powiedziec po co kupowac jak jest w
> kranie w nieograniczonej ilosci? 43 lata jezdze samochodami i nie
> kupilem letniego plynu do spryskiwaczy. Na zime kupowalem litr
> denaturatu i dolewalem do zbiorniczka z plynem ktory w nim byl. Jak
> wypsiukalem to lalem wode z detergentem i dolewalem troche
> denaturatu. Po co mam wozic pojemnik piecio litrowy jak moge pol
> litrowy. Dodatek alkoholu do zimowego plynu ma zabezpieczyc plyn
> przed zamarznieciem w zbiorniku, pompce i przewodach. Na zimnej
> szybie i tak zamarznie. To tak przy okazji bo o letnim plynie temat.
>
Kiedys powód był prosty - owady - których woda nie zmywała...
Ale dzis tych owadów mamy o wiele mniej (zmiany klimatyczne?) i moze
Zenek ma racje ze nie ma potrzeby?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Prawda cierpi od zbyt wielu analiz."
Frank Herbert

do góry