eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyWiecie kto powoduje wypadki?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 45

  • 21. Data: 2011-03-04 11:17:59
    Temat: Re: Wiecie kto powoduje wypadki?
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Fri, 04 Mar 2011 10:09:43 +0100, Artur Maśląg wrote:
    >W dniu 2011-03-03 17:21, neoniusz pisze:
    >> Artykul, a wlasciwie wypowiedz lekarza troche sucharowata, ale dopiero
    >> teraz na niego wpadlem. W kontekscie "predkosci na Siekierkowskim"
    >> wydaje mi sie interesujacy.
    >> http://wyborcza.pl/1,82949,6828746.html
    >
    >Możesz sobie w buty włożyć cały ten artykuł i jego wiarygodność.
    >Ja się pojawił, to policzyłem podane tam rewelacje, zderzyłem z
    >faktami (zdarzenia, ilość szpitali, okresy czasy) i wyszło
    >co wyszło, czyli stek bzdur ładnie medialnie podany.

    Czyli co - lekarza przyskrzynili na jechaniu 150/50 czy dziennikarza ?
    A moze redakcja podliczyla mandaty ? :-)

    J.


  • 22. Data: 2011-03-04 12:36:24
    Temat: Re: Wiecie kto powoduje wypadki?
    Od: z <z...@g...pl>

    flower pisze:

    > Nie życzę ci tego, ale jak ci ktoś kiedyś zgarnie kogoś bliskiego z
    > pasów/chodnika/pobocza bo z powodu prędkości

    Błąd w rozumowaniu. Powinno być: z powodu głupoty, nieuwagi, błędnego
    poczucia bezpieczeństwa, braku umiejętności przewidywania.

    z


  • 23. Data: 2011-03-04 12:54:31
    Temat: Re: Wiecie kto powoduje wypadki?
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-03-04 11:17, J.F. pisze:
    (...)
    > Czyli co - lekarza przyskrzynili na jechaniu 150/50 czy dziennikarza ?
    > A moze redakcja podliczyla mandaty ? :-)

    Nie mam pojęcia :) Dane o pieszych są z powietrza, podobnie jak
    te o motocyklistach, głębszą analizę reszty rewelacji sobie
    podarowałem. W sumie się nie dziwię takim 'rewelacjom' i 'faktom'
    wyssanym z palca, skoro gość udziela (z całą pewnością udzielał)
    się dość aktywnie na forach motocyklowych.


  • 24. Data: 2011-03-04 12:55:46
    Temat: Re: Wiecie kto powoduje wypadki?
    Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>

    W dniu 2011-03-03 17:49, ptoki pisze:

    > No i tam wyszlo ze kierowcy ciezarowek to ogolnie mniej pija od
    > przedszkolakow :)

    No niedawno były tu linki do videobloga kierowcy trucka w USA.
    I z tego co tam mówił, to konsekwencje bycia pod wpływem są dla
    ichniego zawodowego drivera absolutnie drakońskie. Nawet nie wolno
    mu mieć w kabinie butelki piwa (zamkniętej rzecz jasna).

    --
    Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
    gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.


  • 25. Data: 2011-03-04 13:17:13
    Temat: Re: Wiecie kto powoduje wypadki?
    Od: "flower" <f...@w...pl>

    Użytkownik "z" <z...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:ikqirr$9j3$1@inews.gazeta.pl...
    > flower pisze:
    >
    > > Nie życzę ci tego, ale jak ci ktoś kiedyś zgarnie kogoś bliskiego z
    > > pasów/chodnika/pobocza bo z powodu prędkości
    >
    > Błąd w rozumowaniu. Powinno być: z powodu głupoty, nieuwagi, błędnego
    > poczucia bezpieczeństwa, braku umiejętności przewidywania.

    Kwestia semantyki.

    --
    "Żałuj za dowcipy, synu!"
    Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII


  • 26. Data: 2011-03-04 18:23:53
    Temat: Re: Wiecie kto powoduje wypadki?
    Od: "kameleon" <l...@g...pl>


    Użytkownik "Artur Maśląg" <f...@p...com> napisał w wiadomości
    news:ikqjtp$7vf$1@news.onet.pl...
    >W dniu 2011-03-04 11:17, J.F. pisze:
    > (...)
    >> Czyli co - lekarza przyskrzynili na jechaniu 150/50 czy dziennikarza ?
    >> A moze redakcja podliczyla mandaty ? :-)
    >
    > Nie mam pojcia :) Dane o pieszych s z powietrza, podobnie jak
    > te o motocyklistach, gbsz analiz reszty rewelacji sobie
    > podarowaem. W sumie si nie dziwi takim 'rewelacjom' i 'faktom'
    > wyssanym z palca, skoro go udziela (z ca pewnoci udziela)
    > si do aktywnie na forach motocyklowych.
    >

    Zamiast drzeć się bez argumentów, kto ma rację, proponuję pokój i przyznaie, że
    policyjne
    statystyki niczego nie wyjaśniają panom policjantom, bo to przecież oni za ten bajzel

    odpowiadają ;)

    Doktorek rozebrał nagą prawdę o społeczeństwie - zabijają jak drzewiej
    "jaśniepanowie"...
    paniusie w beemwicach. A skrucha? hehehe chyba na fotografii... jak były małe i miały

    mokro w majtkach. Edukacja tak, ale nie od najmłodszych lat. Edukować można w każdym
    wieku. Wiemy, że do dmuchanych policjantów organizmy biologiczne szybko się
    przyzwyczajają. Problem w tym, że glina w mieście na widoku musiałby symulować pracę.
    U
    nas w Bielsku nie ma xD żadnego gliniarza... Dla kierowców miasto nie stanowi
    zagrożenia.
    Dla kierowców horror zaczyna się za progiem miast. Natomiast o bezpieczeństwo
    "biedaków" - pieszych, nikt nie dba. Mimo że to tylko oni płacą podatki. Reszta rżnie

    fiskusa jak się da. Oczywiście, można się pruć, że doktorek łże jak pies - ale wtedy,

    kiedy się chce ukryć fakt, że policja ABSOLUTNIE NIE PRACUJE. Te parę suszarek nie
    załatwia sprawy. Horror? W szpitalach w Wawie horror to codzienność. Weźmy Otwock,
    cała
    urazówka z powiatu xD... byście wiedzieli jak wyglądacie po wypadkach, ijak was to
    boli... po gabinetach was wożą w pozycjach "ręka noga mózg na ścianie"... Naprawdę,
    że w
    tym cholernym kraju nikt się tym nie zajmie. I odczepić się od doktorka. Ma rację.
    Angielskie przepisy, które nakazują zatrzymać się, kiedy widzisz klienta na przejści

    fajne. U nas sprawdziłyby się, gdyby buractwu zakazać jakiegokolwiek wyprzedzania w
    centrach miast. Ale co na to buractwo? W kontekście totalnego bólu i krzywdy mówienie
    o
    tym, że wolno się jeździ do cioci na imieniny, to tylko wrzaski zasmarkanych
    małolatów z
    defektem narządu od myślenia. Naprawdę.. to się powinno skończyć. Ludzi można
    likwidować
    w cywilizowany sposób. Rząd pod trybunał, pod ścianę xd.. po zakapturzonym procesie
    ..
    pozdro internauci szkrabeusze xD...


  • 27. Data: 2011-03-04 18:32:07
    Temat: Re: Wiecie kto powoduje wypadki?
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-03-04 18:23, kameleon pisze:
    > "Artur Maśląg" <f...@p...com> napisał:
    >> W dniu 2011-03-04 11:17, J.F. pisze:
    >> (...)
    >>> Czyli co - lekarza przyskrzynili na jechaniu 150/50 czy dziennikarza ?
    >>> A moze redakcja podliczyla mandaty ? :-)
    >>
    >> Nie mam pojcia :) Dane o pieszych s z powietrza, podobnie jak
    >> te o motocyklistach, gbsz analiz reszty rewelacji sobie
    >> podarowaem. W sumie si nie dziwi takim 'rewelacjom' i 'faktom'
    >> wyssanym z palca, skoro go udziela (z ca pewnoci udziela)
    >> si do aktywnie na forach motocyklowych.
    >>
    >
    > Zamiast drzeć się bez argumentów,

    Poszukaj sobie materiału o którym pisałem, w którym wykazałem na
    dzień dobry bzdury w tym artykule, które zostały przedstawione
    jako prawda objawiona.

    > kto ma rację, proponuję pokój i przyznaie, że policyjne statystyki
    > niczego nie wyjaśniają panom
    > policjantom, bo to przecież oni za ten bajzel odpowiadają ;)
    (...)

    To może jednak poszukaj tych argumentów...




  • 28. Data: 2011-03-04 20:16:38
    Temat: Re: Wiecie kto powoduje wypadki?
    Od: Ra <t...@p...onet.pl>

    W dniu 2011-03-03 17:21, neoniusz pisze:
    > Artykul, a wlasciwie wypowiedz lekarza troche sucharowata, ale dopiero
    > teraz na niego wpadlem. W kontekscie "predkosci na Siekierkowskim"
    > wydaje mi sie interesujacy.
    >
    > http://wyborcza.pl/1,82949,6828746.html
    >
    > "Z moich statystyk wynika: małolat w czarnej beemce z ciemnymi szybami
    > pod wpływem amfetaminy lub alkoholu trafia do szpitala (lub trafiają
    > jego ofiary) raz na dwa miesiące. Motocyklista, który kogoś zabił,
    > trafia się raz na pół roku. Natomiast, motocyklista, którego ktoś zabił
    > lub próbował zabić, trafia do nas dwa razy w tygodniu.
    >
    > A wiecie Państwo kto jest, też w moich statystykach, absolutnym numerem
    > jeden jeśli chodzi o liczbę ofiar? Jest to pani lat 30-40, trzeźwa, w
    > dobrym, służbowym samochodzie, przejeżdżająca pieszego na pasach. To się
    > zdarza CODZIENNIE, i to kilka - kilkanaście razy dziennie."
    mogę potwierdzić, mnie średnio ok 15x / miesiąc próbuje przejechać jakaś
    kobieta na pasach, prkatycznie codziennie jak ide na lunch albo z pracy.
    Ona skręca w prawo ja już jestem mniej więcej w połowie pasów niby po
    jej lewej stronie w którą powinna akurat patrzyć czy cos nie nadjeżdża.
    No i to tak nie działa. Muszę ustępować


  • 29. Data: 2011-03-04 21:30:31
    Temat: Re: Wiecie kto powoduje wypadki?
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Fri, 4 Mar 2011 18:23:53 +0100, kameleon wrote:
    >Użytkownik "Artur Maśląg" <f...@p...com> napisał w wiadomości
    >>W dniu 2011-03-04 11:17, J.F. pisze:
    >> (...)
    >>> Czyli co - lekarza przyskrzynili na jechaniu 150/50 czy dziennikarza ?
    >>> A moze redakcja podliczyla mandaty ? :-)
    >> Nie mam pojcia :) Dane o pieszych s z powietrza, podobnie jak
    >> te o motocyklistach, gbsz analiz reszty rewelacji sobie
    >> podarowaem. W sumie si nie dziwi takim 'rewelacjom' i 'faktom'
    >> wyssanym z palca, skoro go udziela (z ca pewnoci udziela)
    >> si do aktywnie na forach motocyklowych.
    >>
    >Zamiast drzeć się bez argumentów, kto ma rację, proponuję pokój i przyznaie, że
    policyjne
    >statystyki niczego nie wyjaśniają panom policjantom, bo to przecież oni za ten
    bajzel
    >odpowiadają ;)

    mnie tylko zastanawialo dlaczego ktos to podlal sosem medialnym :-)

    >Dla kierowców miasto nie stanowi zagrożenia.
    >Dla kierowców horror zaczyna się za progiem miast.

    A gdzie tam horror.

    >Angielskie przepisy, które nakazują zatrzymać się, kiedy widzisz klienta na przejści

    >fajne.

    sa ch*we.
    A w ogole sa ? Dawno temu slyszalem ze obowiazuja tylko na przejsciach
    z zoltymi kulami, kiedys usilowalem potwierdzic - i w ogole nic nie
    trafilem. Znajdzie ktos stosowny przepis ?

    J.


  • 30. Data: 2011-03-04 21:34:55
    Temat: Re: Wiecie kto powoduje wypadki?
    Od: rybak <b...@b...net>

    On Fri, 04 Mar 2011 20:16:38 +0100, Ra
    <t...@p...onet.pl> wrote:

    >mogę potwierdzić, mnie średnio ok 15x / miesiąc próbuje przejechać jakaś
    >kobieta na pasach,

    Kobiety generalnie mają jakąś wbudowaną blokadę przed ustępowaniem.
    Praktycznie jeszcze NIGDY kobieta w samochodzie nie ustąpiła mi
    pierwszeństwa. Ostatnio nieźle się wkurwiłem, jak wyjeżdżałem tyłem z
    bardzo wąskiego i zatłoczonego parkingu, na którym nie było już
    ŻADNEGO wolnego miejsca. Musiałem tyłem, bo inaczej po prostu nie dało
    rady. Jakaś paniusia chciała akurat wjechać na ten parking. I tak
    stanęła tuż za mną i trąbi na mnie jak głupia piz...a. Gdzieś dopiero
    po 3 minutach dotarło do niej, że jak ja nie wyjadę, to ona na pewno
    nie wjedzie i łaskawie i z wielkim trudem wycofała. A cofanie u kobiet
    to już w ogóle inna para kaloszy. Może jedna na 100 to potrafi.

    rybak roberrto

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: