eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Warzywa znowu są wszędzie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 733

  • 561. Data: 2011-04-30 16:02:32
    Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
    Od: Shrek <lskorupka@wirtualna>

    W dniu 2011-04-29 13:35, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:

    > A wszystko wynika ze swobodnej intepretacji tego, co to jest BEZPIECZNY
    > DYSTANS podczas wyprzedzania. Gdyby był on jasno określony w przepisach
    > to do wielu zdarzeń drogowych by nie dochodziło...

    Jest dokładnie określony przy wyprzedzaniu rowerzystów. Ale jako
    "nieżyciowy" bo wymaga zwykle zmiany pasa jest w 99% olewany, więc nic
    nie zmienia. Ten 1% i tak by go zachował, nawt jakby nie był wymagany. Z
    dokładnoscią do liczby "elek";)

    Shrek.


  • 562. Data: 2011-04-30 18:29:32
    Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
    Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <t...@s...won>

    On 2011-04-30 16:02, Shrek wrote:
    > W dniu 2011-04-29 13:35, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:
    >
    >> A wszystko wynika ze swobodnej intepretacji tego, co to jest BEZPIECZNY
    >> DYSTANS podczas wyprzedzania. Gdyby był on jasno określony w przepisach
    >> to do wielu zdarzeń drogowych by nie dochodziło...
    >
    > Jest dokładnie określony przy wyprzedzaniu rowerzystów. Ale jako
    > "nieżyciowy" bo wymaga zwykle zmiany pasa jest w 99% olewany, więc nic
    > nie zmienia. Ten 1% i tak by go zachował, nawt jakby nie był wymagany. Z
    > dokładnoscią do liczby "elek";)

    Ale jeśli w przepisach ta odległość będzie podana, to ja będe miał broń
    przed osłami, którzy przeciskają się na siłę. Nie będzie swobodnej
    interpretacji..

    --
    pozdrawiam,
    Marcin 'Yans' Bazarnik


  • 563. Data: 2011-04-30 18:38:01
    Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
    Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <t...@s...won>

    On 2011-04-29 14:00, Bartek Kacprzak wrote:
    > On 29 Kwi, 13:35, Marcin 'Yans' Bazarnik<t...@s...won> wrote:
    >> Doucz się może w końcu co to zmiana kierunku jazdy. Omijanie dziury to
    >> NIE JEST zmiana kierunku jazdy.
    > A zawsze udaje ci sie ominac dziure samochodem bez zminy pasa?
    > Jakies albo duze pasy macie, albo jakies male dziury sa u was.
    >
    >>> Jeżeli został uderzony lub uderzył bo samochód się przesunął to
    >>> winny jest kierowca puszki.
    >>
    >> Bzdura. Wszystko zależy od konkretnej sytuacji... samochód nigdy nie
    >> porusza się idealnie po środku pomiędzy liniami wyznaczjącymi pasy..
    >> zawsze zbliża się raz nieco do jednej i do drugiej.
    >
    > Jezdze calkiem sporo samochodem i raczej nigdy mi sie nie zdazylo
    > jechac tak jak ty to opisujesz.

    Weż pod uwagę, że na sporej częsci dróg są np głeboko osadzone
    studzienki w na które nie mam ochoty wpadać, zatem w miarę możliwości je
    omijam. Ponadto, linie rozdzielające pasy nie są prowadzone prosto w
    nieskończoność lecz kierunek zmieniają czasem pod ostrym kątem. Samochód
    z natury porusza się łukami.

    Jeśli nie wierzysz, to pojedź za kimś i obserwuj jak zmienia się
    odległość do linii... zwłaszcza na łukach.

    > No chyba, ze ty jezdzisz jakims starym gratem, to wtedy zasugeruje
    > moze jakis remont zawieszenia? Moze ukladu kierowniczego.
    > Bo nawet nie chce myslec co u ciebie powoduje wezykowanie po jezdni...

    Proponuję abyś przestał zgadywać oraz bredzić.

    >> Jeśli podczas takiego zbliżania dojdzie do kolizji z wyprzedzającym go
    >> motocyklistą, to mocno dyskusyjne jest to kto jest winny. Bardziej bym
    >> się skłaniał ku winie motocyklisty bo NIE ZACHOWAŁ BEZPIECZNEGO DYSTANSU
    >> podczas manewru wymagającego SZCZEGÓLNEJ OSTROŻNOŚCI.
    >
    > ALe wiesz, ze przyslowiowa zyletka nie oznacza doslownej zyletki? Bo
    > mnie nie zdazylo sie wyprzedzac samochodu nie zachowujac odleglosci
    > minimum pol metra.

    Oh really ? :-) Na firmie kakmara widać jak przejeżdżka pomiedzy
    jadącymi samochodami ze znaczącą różnicą prędkości.. odległości między
    samochodami nie są

    > Nie mowimy oczywiscie o korku gdzie predkosci sa zerowe praktycznie.

    >> Jeśli samochód
    >> wykonał gwałtowny manewr, sprawa jeszcze bardziej się komplikuje.. w tym
    >> wypadku na niekorzyć kierowcy.
    > I o tym jest wlasnie mowa, o gwaltownych manewrach puszek.
    >
    >> Podsumowując: Sytuacja NIE JEST czarno biała jak co poniektórzy
    >> motocykliści o zakutych łbach chcieliby uważać.
    >
    > A tak sie wlasnie zkutym lbom w puszkach wydaje.

    Postawmy sprawę jasno, to motocyklista CHCE wyprzedzać, zatem to on jest
    zobowiązany zachować bezpieczny dystans i przewidywać zachowanie
    wyprzedzanego - ponieważ manewr wyprzedzania należy do grupy
    niebezpiecznych i wymaga szczególnej ostrożności.

    Podobnie jak ja jako kierowca samochodu staram się przewidzieć różne
    osobliwe zachowania innych uczestników w momencie gdy ich wyprzedzam -
    proste.

    >> A wszystko wynika ze swobodnej intepretacji tego, co to jest BEZPIECZNY
    >> DYSTANS podczas wyprzedzania. Gdyby był on jasno określony w przepisach
    >> to do wielu zdarzeń drogowych by nie dochodziło...
    > Gdyby babcia miala wasy...
    > A wydawaloby sie, ze ktos majacy w nicku "Yansa" bedzie mial wiecej
    > wyobrazni.

    Skoro przeszkadza CI wyznaczenie tego dystansu, to może oznaczać, że
    często podczas Twoich manewrów nie jest on zachowywany.

    --
    pozdrawiam,
    Marcin 'Yans' Bazarnik


  • 564. Data: 2011-04-30 18:40:52
    Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
    Od: Shrek <lskorupka@wirtualna>

    W dniu 2011-04-30 18:29, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:
    > On 2011-04-30 16:02, Shrek wrote:
    >> W dniu 2011-04-29 13:35, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:
    >>
    >>> A wszystko wynika ze swobodnej intepretacji tego, co to jest BEZPIECZNY
    >>> DYSTANS podczas wyprzedzania. Gdyby był on jasno określony w przepisach
    >>> to do wielu zdarzeń drogowych by nie dochodziło...
    >>
    >> Jest dokładnie określony przy wyprzedzaniu rowerzystów. Ale jako
    >> "nieżyciowy" bo wymaga zwykle zmiany pasa jest w 99% olewany, więc nic
    >> nie zmienia. Ten 1% i tak by go zachował, nawt jakby nie był wymagany. Z
    >> dokładnoscią do liczby "elek";)
    >
    > Ale jeśli w przepisach ta odległość będzie podana, to ja będe miał broń
    > przed osłami, którzy przeciskają się na siłę. Nie będzie swobodnej
    > interpretacji..

    Ale ja nie o tym, a o stwierdzeniu, że gdyby dystans był jasno określony
    w przepisach to do wielu zdarzeń drogowych by nie dochodziło. Dochodziłoby.

    Shrek.


  • 565. Data: 2011-04-30 18:41:19
    Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
    Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <t...@s...won>

    On 2011-04-29 14:13, Andrzej Ława wrote:
    > W dniu 29.04.2011 13:44, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:
    >
    >>> Rozpoczął wykonywanie manewru. Bez upewnienia się.
    >>
    >> Tak tak... samochody kierowane są przez roboty w związku z czym
    >> zachowują cały czas stały dystans od linii wyznaczającej pasy ruchu :-)
    >
    > Zasadniczo powinien, ale zgadza się - drobne fluktuacje się zdarzają.
    > Ale mają charakter płynny, a nie gwałtowny. A to gwałtowne manewry
    > stanowią problem.

    Zdefiniuj co to jest gwałtowy manewr. Na drogach którymi jeżdżę,
    zdarzają się pozapadane studzienki oraz różne dziury.. nie mam ochoty w
    nie wpadać zatem je omijam

    > Skoro ty gwałtownie rzucasz się po całej szerokości pasa, to ewidentnie
    > nie panujesz nad pojazdem.

    Pomiędzy gwałtownym rzucaniem a jechanie idealnie prosto istnieją stany
    pośrednie.

    --
    pozdrawiam,
    Marcin 'Yans' Bazarnik


  • 566. Data: 2011-04-30 18:49:23
    Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Sat, 30 Apr 2011 16:02:32 +0200, Shrek wrote:
    >W dniu 2011-04-29 13:35, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:
    >> A wszystko wynika ze swobodnej intepretacji tego, co to jest BEZPIECZNY
    >> DYSTANS podczas wyprzedzania. Gdyby był on jasno określony w przepisach
    >> to do wielu zdarzeń drogowych by nie dochodziło...
    >
    >Jest dokładnie określony przy wyprzedzaniu rowerzystów.

    Nie jest. Ma byc "bezpieczny, nie mniej niz 1m".

    >Ale jako
    >"nieżyciowy" bo wymaga zwykle zmiany pasa jest w 99% olewany, więc nic
    >nie zmienia. Ten 1% i tak by go zachował, nawt jakby nie był wymagany. Z
    >dokładnoscią do liczby "elek";)

    Tu nie chodzi o sama zmiane pasa, tylko o to ze ten pas jest czesto
    zajety. Hamowac czy olac ? Nie ma sie co dziwic ze przy np 70cm
    odstepu decyzja kierowcy bedzie "olac" :-)

    Jak przyjdzie zwolnic do 20 km/h, to tez bedzie "olac" :-)

    J.


  • 567. Data: 2011-04-30 18:50:14
    Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
    Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <t...@s...won>

    On 2011-04-29 13:04, kakmar wrote:
    > Dnia 28.04.2011 Marcin 'Yans' Bazarnik<t...@s...won> napisał/a:
    >>
    >> To wygrasz brzmi bardzo niefortunnie :-/ Po prostu wolę jechać nieco
    >> szybciej. Z podobnego też powodu ułatwiam wyprzedzenie się tym, którzy
    >> chca jechać szybciej...
    >>
    > Dlatego napisałem _"wygrasz"_.

    Wem o tym.. jednak mimo wszystko :-)

    > Ogólnie auta są szybsze, tyle że jak zwykle wszystko zależy od konkretnej
    > sytuacji i tego co porównujemy. Sportowy motocykl z salonu nadaje się zwykle
    > do wyjazdu na tor i amatorskiego ganiania.

    Być może. Nie znam się.

    > Sportowe auto z salonu nadaje się zwykle do wstawienia do garażu tunera.

    Nieprawda.. spokojnie możesz pojechać na tor poszaleć. Nie osiągniesz
    wyników samochodów typowo torowych (o ile mają dobrego kierowcę), ale
    napewno całkiem niezłe. Zwłaszcza jeśli tylko założysz odpowiednie opony.

    Facet, dobry kierowca na torze nawet vanem łyka motocyklistów ;-) (3:06)
    http://www.youtube.com/watch?v=smUC3g2_jRI

    > Zanim osiągnie poziom amatorski trzeba wydać sporo kasy.

    Bzdury.

    > Fabrycznie sportowe auta są koszmarnie drogie i nie nadają
    > się zwykle do codziennej jazdy.

    Bzdura.

    > Stąd mając zwykle ograniczony budżet i możliwości, oraz porównując pojazdy
    > dopuszczone do ruchu, to motocykl będzie szybszy.

    W danym budżecie zapewne tak. O ile ma dobrego jeźdca. Aczkolwiek to
    chyba też zależy od toru :-)

    --
    pozdrawiam,
    Marcin 'Yans' Bazarnik


  • 568. Data: 2011-04-30 18:56:37
    Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
    Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <t...@s...won>

    On 2011-04-29 13:26, AZ wrote:
    > On 2011-04-29, Marcin 'Yans' Bazarnik<t...@s...won> wrote:
    >>>
    >>> 40 m to mają raczej takie sobie auta. A żeby zrobić tyle motocyklem
    >>> trzeba po pierwsze umieć, a po drugie motocykl musi być bardzo dobry.
    >>
    >> ... oraz sucha i czysta nawierzchnia :-)
    >>
    > Wstrzasajace. Bo oczywiscie mowa byla o jezdzie w korku 50-60km/h przy
    > brudnej i mokrej nawierzchni. Jak daleko jeszcze posuniesz sie w
    > naciaganiu?

    Naciąganiu czego ?

    Ja stwierdziłem fakt. Motocykl z reguły hamuje gorzej od samochodu -
    koniec kropka.
    Im gorsze warynki tym różnica większa. Twierdzisz inaczej ?

    --
    pozdrawiam,
    Marcin 'Yans' Bazarnik


  • 569. Data: 2011-04-30 19:36:24
    Temat: Re: Warzywa znowu sš wszędzie
    Od: Shrek <lskorupka@wirtualna>

    W dniu 2011-04-30 18:49, J.F. pisze:

    >> Jest dokładnie określony przy wyprzedzaniu rowerzystów.
    >
    > Nie jest. Ma byc "bezpieczny, nie mniej niz 1m".

    Racja.

    >> Ale jako
    >> "nieżyciowy" bo wymaga zwykle zmiany pasa jest w 99% olewany, więc nic
    >> nie zmienia. Ten 1% i tak by go zachował, nawt jakby nie był wymagany. Z
    >> dokładnoscią do liczby "elek";)
    >
    > Tu nie chodzi o sama zmiane pasa, tylko o to ze ten pas jest czesto
    > zajety.

    No to oczywiste. Nie zakładam, aż takiej niechęci do zmiany pasa, żeby
    nie skorzystać z pustego obok;)

    > Hamowac czy olac ? Nie ma sie co dziwic ze przy np 70cm
    > odstepu decyzja kierowcy bedzie "olac" :-)
    > Jak przyjdzie zwolnic do 20 km/h, to tez bedzie "olac" :-)

    Wiem, dużo jeżdżę rowerem;) 70 cm jest jeszcze ok, choć dużo zależy
    jeszcze od prędkości. Problem robi się jak jest 50@100cm i 80@50km/h.

    No to też piszę, że sam przepis nie zmieni ilości zdarzeń, a jedynie
    pomoże ustalić winnych.

    Shrek.


  • 570. Data: 2011-04-30 21:23:03
    Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 29.04.2011 16:05, Arek pisze:

    >> Twój zasięg wzroku to tylko 3 samochody w tył? Czyli jakieś 20m... To
    >> wiele wyjaśnia - poza jednym: jakim cudem przeszedłeś badanie lekarskie
    >> na prawko??
    >
    > A twój mniejszy niż jeden samochód w przód. To również wiele wyjaśnia,

    Ależ skąd - daleko większy. Skąd twój kretyński wniosek?

    > nie tylko nie wiem jak przeszedłeś badania lekarskie ale jak w ogóle
    > zdałeś egzamin.

    Zdałem bardzo dobrze, dziękuję.

strony : 1 ... 10 ... 50 ... 56 . [ 57 ] . 58 ... 70 ... 74


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: