eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › VW Eos ze stanow, wyniki z autocheck
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 32

  • 1. Data: 2010-12-01 15:26:04
    Temat: VW Eos ze stanow, wyniki z autocheck
    Od: "Zbigniew Braniecki" <z...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Hej,

    Szukam od dawna samochodu i zdecydowalem sie na Eosa, ktorego w Pl trudno znalezc.

    Znalazlem teraz model, sprowadzony z USA, i postanowilem go sprawdzic
    autocheckiem.

    oto wynik: http://www.sendspace.com/file/dl0gwo

    Staram sie to odczytac i wyglada na to, ze mocno tluczony, a sprzedawca tylko
    mowi, ze zderzak przedni byl wgiety z dwoch stron i ma to w papierach.

    Chcialem sie upewnic zanim sie poddam (bo auto dokladnie takie jak szukam :(),
    ze te sprzedaze, pod zastaw itp. skladaja sie w calosc ktora brzmi "nie brac".

    Bede wdzieczny za wsparcie od kogos z doswiadczeniem w kupowaniu aut ze stanow :)

    pozdr.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 2. Data: 2010-12-01 15:38:39
    Temat: Re: VW Eos ze stanow, wyniki z autocheck
    Od: "kamil" <k...@s...com>

    "Zbigniew Braniecki" <z...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote in message
    news:id5lts$kiu$1@inews.gazeta.pl...
    > Hej,
    >
    > Szukam od dawna samochodu i zdecydowalem sie na Eosa, ktorego w Pl trudno
    > znalezc.
    >
    > Znalazlem teraz model, sprowadzony z USA, i postanowilem go sprawdzic
    > autocheckiem.
    >
    > oto wynik: http://www.sendspace.com/file/dl0gwo
    >
    > Staram sie to odczytac i wyglada na to, ze mocno tluczony, a sprzedawca
    > tylko
    > mowi, ze zderzak przedni byl wgiety z dwoch stron i ma to w papierach.
    >
    > Chcialem sie upewnic zanim sie poddam (bo auto dokladnie takie jak szukam
    > :(),
    > ze te sprzedaze, pod zastaw itp. skladaja sie w calosc ktora brzmi "nie
    > brac".
    >
    > Bede wdzieczny za wsparcie od kogos z doswiadczeniem w kupowaniu aut ze
    > stanow :)

    Nie jeden wypadek, a dwa i jesli trafil na zlomowisko, to raczej nie bedzie
    to wygiety zderzak.




    Pozdrawiam
    Kamil


  • 3. Data: 2010-12-01 15:40:25
    Temat: Re: VW Eos ze stanow, wyniki z autocheck
    Od: Mikołaj Tutak <"mtutak[a]nixz*net"@nospam.com>

    W dniu 2010-12-01 15:26, Zbigniew Braniecki pisze:
    > Hej,
    >
    > Szukam od dawna samochodu i zdecydowalem sie na Eosa, ktorego w Pl trudno znalezc.
    >
    > Znalazlem teraz model, sprowadzony z USA, i postanowilem go sprawdzic
    > autocheckiem.
    >
    > oto wynik: http://www.sendspace.com/file/dl0gwo
    >
    > Staram sie to odczytac i wyglada na to, ze mocno tluczony, a sprzedawca tylko
    > mowi, ze zderzak przedni byl wgiety z dwoch stron i ma to w papierach.

    O szkodzie całkowitej nic sprzedawca nie wspominał? ;)

    --
    pozdrawiam
    Mikołaj


  • 4. Data: 2010-12-01 15:45:53
    Temat: Re: VW Eos ze stanow, wyniki z autocheck
    Od: "kamil" <k...@s...com>



    "Mikołaj Tutak" <"mtutak[a]nixz*net"@nospam.com> wrote in message
    news:id5mnt$uat$1@news.onet.pl...
    > W dniu 2010-12-01 15:26, Zbigniew Braniecki pisze:
    >> Hej,
    >>
    >> Szukam od dawna samochodu i zdecydowalem sie na Eosa, ktorego w Pl trudno
    >> znalezc.
    >>
    >> Znalazlem teraz model, sprowadzony z USA, i postanowilem go sprawdzic
    >> autocheckiem.
    >>
    >> oto wynik: http://www.sendspace.com/file/dl0gwo
    >>
    >> Staram sie to odczytac i wyglada na to, ze mocno tluczony, a sprzedawca
    >> tylko
    >> mowi, ze zderzak przedni byl wgiety z dwoch stron i ma to w papierach.
    >
    > O szkodzie całkowitej nic sprzedawca nie wspominał? ;)

    Ludzie nadal wierza, ze kazdy amerykanin/niemiec/szwed/francuz to skonczony
    idiota i zamiast wymienic zderzak za 100 dolcow, woli oddac caly samochod
    handlarzowi z polski za grosze. Cena wozu z takim pogietym zderzakiem jest
    oczywiscie na tyle niska, ze oplaci sie go przetransportowac przez ocean,
    oclic, przerejestrowac, zrobic przeglad, wymienic zderzak i jeszcze handlarz
    z polski wyjdzie na swoje.

    Jelenie sami napedzaja rynek zlomow, po czym zala sie ze nie da sie dobrego
    auta kupic.


    Pozdrawiam
    Kamil


  • 5. Data: 2010-12-01 15:51:08
    Temat: Re: VW Eos ze stanow, wyniki z autocheck
    Od: "Zbigniew Braniecki" <z...@W...gazeta.pl>

    Mikołaj Tutak <mtutak[a]nixz*net@nospam.com> napisał(a):

    > W dniu 2010-12-01 15:26, Zbigniew Braniecki pisze:
    > > Hej,
    > >
    > > Szukam od dawna samochodu i zdecydowalem sie na Eosa, ktorego w Pl trudno zna
    > lezc.
    > >
    > > Znalazlem teraz model, sprowadzony z USA, i postanowilem go sprawdzic
    > > autocheckiem.
    > >
    > > oto wynik: http://www.sendspace.com/file/dl0gwo
    > >
    > > Staram sie to odczytac i wyglada na to, ze mocno tluczony, a sprzedawca tylko
    > > mowi, ze zderzak przedni byl wgiety z dwoch stron i ma to w papierach.
    >
    > O szkodzie całkowitej nic sprzedawca nie wspominał? ;)

    No nie zrobil tego, ale dopiero jutro obejrze papiery. Nie podejrzewam go o
    zla wole, ale ubezpieczam sie zbierajac dane.

    Z tego co wyczytalem o szkodzie calkowitej, wystepuje ona, gdy roznica
    wartosci samochodu przed i powypadku jest mniejsza niz koszt naprawy.
    Czyli moze byc tak, ze auto warte bylo 20k USD, po wypadku 19k USD, a naprawa
    to 2k USD? To by chyba nie bylo takie straszne...

    Czy ja nie rozumiem o czym pisze? (calkiem prawdopodobne, dlatego prosze o
    pomoc :)).

    pozdr.
    g.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 6. Data: 2010-12-01 15:54:34
    Temat: Re: VW Eos ze stanow, wyniki z autocheck
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "kamil" <k...@s...com> wrote in message
    news:id5n32$obo$1@inews.gazeta.pl...
    > "Mikołaj Tutak" <"mtutak[a]nixz*net"@nospam.com> wrote in message
    > news:id5mnt$uat$1@news.onet.pl...
    >> W dniu 2010-12-01 15:26, Zbigniew Braniecki pisze:
    >>> Hej,
    >>>
    >>> Szukam od dawna samochodu i zdecydowalem sie na Eosa, ktorego w Pl
    >>> trudno znalezc.
    >>>
    >>> Znalazlem teraz model, sprowadzony z USA, i postanowilem go sprawdzic
    >>> autocheckiem.
    >>>
    >>> oto wynik: http://www.sendspace.com/file/dl0gwo
    >>>
    >>> Staram sie to odczytac i wyglada na to, ze mocno tluczony, a sprzedawca
    >>> tylko
    >>> mowi, ze zderzak przedni byl wgiety z dwoch stron i ma to w papierach.
    >>
    >> O szkodzie całkowitej nic sprzedawca nie wspominał? ;)
    >
    > Ludzie nadal wierza, ze kazdy amerykanin/niemiec/szwed/francuz to
    > skonczony idiota i zamiast wymienic zderzak za 100 dolcow, woli oddac caly
    > samochod handlarzowi z polski za grosze. Cena wozu z takim pogietym
    > zderzakiem jest oczywiscie na tyle niska, ze oplaci sie go
    > przetransportowac przez ocean, oclic, przerejestrowac, zrobic przeglad,
    > wymienic zderzak i jeszcze handlarz z polski wyjdzie na swoje.
    >
    > Jelenie sami napedzaja rynek zlomow, po czym zala sie ze nie da sie
    > dobrego auta kupic.

    Samo podsumowanie wyniku w autocheck powinno dać do myślenia:
    Wynik 55 przy średniej 90-92 dla innych, analogicznych samochodów
    z tego rocznika oznacza dla mnie przynajmniej jasne przesłanie: nie brać.
    Druga aluzja: "This vehicle does not qualify for Buyback Protection", czyli
    nawet sami nie mają zaufania do swoich danych o tym samochodzie...


  • 7. Data: 2010-12-01 15:55:18
    Temat: Re: VW Eos ze stanow, wyniki z autocheck
    Od: "Zbigniew Braniecki" <z...@W...gazeta.pl>

    kamil <k...@s...com> napisał(a):

    > "Zbigniew Braniecki" <z...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote in message
    > news:id5lts$kiu$1@inews.gazeta.pl...
    > > Hej,
    > >
    > > Szukam od dawna samochodu i zdecydowalem sie na Eosa, ktorego w Pl trudno
    > > znalezc.
    > >
    > > Znalazlem teraz model, sprowadzony z USA, i postanowilem go sprawdzic
    > > autocheckiem.
    > >
    > > oto wynik: http://www.sendspace.com/file/dl0gwo
    > >
    > > Staram sie to odczytac i wyglada na to, ze mocno tluczony, a sprzedawca
    > > tylko
    > > mowi, ze zderzak przedni byl wgiety z dwoch stron i ma to w papierach.
    > >
    > > Chcialem sie upewnic zanim sie poddam (bo auto dokladnie takie jak szukam
    > > :(),
    > > ze te sprzedaze, pod zastaw itp. skladaja sie w calosc ktora brzmi "nie
    > > brac".
    > >
    > > Bede wdzieczny za wsparcie od kogos z doswiadczeniem w kupowaniu aut ze
    > > stanow :)
    >
    > Nie jeden wypadek, a dwa i jesli trafil na zlomowisko, to raczej nie bedzie
    > to wygiety zderzak.

    No wlasnie co do tego probuje sie upewnic. Tak jak pisalem, nie widzialem
    jeszcze papierow, wiec nie zakladam, ze sprzedawca nie wie/oszukuje, tylko
    zbieram dane, zeby jutro skonfrontowac je z rzeczywistoscia.

    Probuje odpowiedziec sobie na pytanie, czy to moga byc drobne rzeczy nie
    wplywajace na bezpieczenstwo, jakosc auta, czy to na pewno beda powazne fackupy.
    Nie znam sie wiec wole wypytac :)

    Co do tego zlomowiska (salvage) to zastanawiam sie czy istnieje mozliwosc, ze
    to auto z odzysku nie oznacza powaznych zniszczen.
    Sorry jesli brzmi to lamersko i dzieki za pomoc :)

    pozdr.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 8. Data: 2010-12-01 16:04:18
    Temat: Re: VW Eos ze stanow, wyniki z autocheck
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Zbigniew Braniecki" <z...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote in message
    news:id5lts$kiu$1@inews.gazeta.pl...
    > Szukam od dawna samochodu i zdecydowalem sie na Eosa, ktorego w Pl trudno
    > znalezc.
    >
    > Znalazlem teraz model, sprowadzony z USA, i postanowilem go sprawdzic
    > autocheckiem.
    >
    > oto wynik: http://www.sendspace.com/file/dl0gwo
    >
    > Staram sie to odczytac i wyglada na to, ze mocno tluczony, a sprzedawca
    > tylko
    > mowi, ze zderzak przedni byl wgiety z dwoch stron i ma to w papierach.
    >
    > Chcialem sie upewnic zanim sie poddam (bo auto dokladnie takie jak szukam
    > :(),
    > ze te sprzedaze, pod zastaw itp. skladaja sie w calosc ktora brzmi "nie
    > brac".
    >
    > Bede wdzieczny za wsparcie od kogos z doswiadczeniem w kupowaniu aut ze
    > stanow :)

    Mieszkam w Stanach od 12 lat i powiem Ci krótko: trzymaj się z daleka od
    tego
    auta, chyba że chcesz mieć auto pospawane z ćwiartek innych aut i mieć
    zwinięte
    szmaty zamiast poduszek powietrznych...
    Auta z tytułem własności na którym jest zrobiony wpis ubezpieczyciela
    "salvage"
    są sprzedawane na aukcjach z przeznaczeniem "na części" i w opłakanym
    stanie.
    Nasi Rodacy kupują takie auta, pacykują i sprzedają nieświadomym jak nowe...
    Na zasadzie: polak potrafi.

    Ciesz się chłopie że starczyło Ci rozumu aby sprawdzić auto online przed
    zakupem.

    Nadzieję na to, że kupisz amerykańskie auto bezwypadkowe w Polsce oceniam
    na bardzo nikłe. Zwłaszcza jeśli auto jest sprzedawane zaraz po
    sprowadzeniu.
    Mam tu jednego znajomego który swoje bogactwo czerpie właśnie z takich
    remontów i handlu samochodami w Polsce. Jego żona objeżdża te naprawione
    mercedesy i BMW - ma co miesiąc "nowe" auto...


  • 9. Data: 2010-12-01 16:16:51
    Temat: Re: VW Eos ze stanow, wyniki z autocheck
    Od: "Zbigniew Braniecki" <z...@W...gazeta.pl>

    Pszemol <P...@P...com> napisał(a):
    >
    > Mieszkam w Stanach od 12 lat i powiem Ci krótko: trzymaj się z daleka od
    > tego
    > auta, chyba że chcesz mieć auto pospawane z ćwiartek innych aut i mieć
    > zwinięte
    > szmaty zamiast poduszek powietrznych...

    Dzieki za pomoc. Akurat carfax twierdzi, ze poduszki sa dobre. Przyczepia sie
    do wszystkiego poza nimi ;)

    > Auta z tytułem własności na którym jest zrobiony wpis ubezpieczyciela
    > "salvage"
    > są sprzedawane na aukcjach z przeznaczeniem "na części" i w opłakanym
    > stanie.

    Oo, wlasnie takiego info szukalem.

    > Nasi Rodacy kupują takie auta, pacykują i sprzedają nieświadomym jak nowe...
    > Na zasadzie: polak potrafi.

    Sadze, ze auto zostalo spacykowane wczesniej, ale to nie zmienia faktu :(

    > Ciesz się chłopie że starczyło Ci rozumu aby sprawdzić auto online przed
    > zakupem.

    Taaa.. no na rozum nie narzekam, brakuje mi tylko rozeznania i wiedzy o tym co
    mozna i jak sprawdzac. Kumpel ktory pracuje w VW sprawdzil mi go po VIN i
    powiedzial tylko, ze u niego widnieje jedynie jeden wpis co zle swiadczy, ale
    warto sprawdzic na serwisie, bo nie byl pewien czy dealerzy VW w Polsce maja
    dostep do danych z USA czy tylko z Europy.

    > Nadzieję na to, że kupisz amerykańskie auto bezwypadkowe w Polsce oceniam
    > na bardzo nikłe. Zwłaszcza jeśli auto jest sprzedawane zaraz po
    > sprowadzeniu.

    :(
    No niestety nie za bardzo mam inna opcje. Wiem, ze to ryzykowna zabawa, ale
    nie ma w Polsce Eosow w automacie innych niz sprowadzane.

    No nic, wezme go jutro na ten serwis dla potwierdzenia, razem z tymi papierami
    i podesle info na cabrioclub.pl ze auto sprawdzone, zweryfikowane negatywnie.

    Lece teraz do stanow za tydzien na 3 tygodnie to moze sam poszukam jakiegos i
    potem znajde w Polsce kogos kto mi je sprowadzi. ehh :(

    Dzieki za pomoc.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 10. Data: 2010-12-01 16:17:06
    Temat: Re: VW Eos ze stanow, wyniki z autocheck
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Zbigniew Braniecki" <z...@W...gazeta.pl> wrote in message
    news:id5ncs$pi3$1@inews.gazeta.pl...
    > No nie zrobil tego, ale dopiero jutro obejrze papiery.

    Tracisz czas.
    Jeszcze dziś zadzwoń mu, że nie jesteś zainteresowany.

    > Z tego co wyczytalem o szkodzie calkowitej, wystepuje ona, gdy roznica
    > wartosci samochodu przed i powypadku jest mniejsza niz koszt naprawy.
    > Czyli moze byc tak, ze auto warte bylo 20k USD, po wypadku 19k USD,
    > a naprawa to 2k USD? To by chyba nie bylo takie straszne...
    >
    > Czy ja nie rozumiem o czym pisze?
    > (calkiem prawdopodobne, dlatego prosze o pomoc :)).

    Nie... To jest inaczej :-)
    Oczywiście każdy ubezpieczyciel będzie miał ciut inną
    wykładnię ale w przybliżeniu będzie to tak:

    Wartość samochodu używanego *bezwypadkowego* jest X.
    Wartość tego samego samochodu używanego po wypadku
    dobrze NAPRAWIONYM będzie np. 70% z X.

    Chodzi o naprawienie nie tylko kosmetyczne ale głównie
    takie, które zagwarantuje odzyskanie przez auto specyfikacji
    decydujących o jego bezpieczeństwie: konstrukcja ramy,
    zderzaków i zawieszenia nie może być naprawiana gumą
    do żucia ani pianką do uszczelniania okien, jak to jest w
    Polskich zakładach blacharskich na Jackowie czy na ul. Cicero.

    Ubezpieczyciel bierze teraz wartość 0,7*X i porównuje do
    kosztu jaki trzeba wydać na naprawę Y. Jeśli 0,7*X jest
    wyraźnie wyższe niż Y to się naprawia auto. Jeśli niższe to
    się orzeka szkodę całkowitą, notuje ten fakt w tytule własności
    i takie auto z takim piętnem w dokumentach ubezpieczyciel
    sprzedaje na aukcjach z przeznaczeniem NA CZĘŚCI.

    Polak takie auto kupuje i "naprawia" gumą do żucia, taśmą
    samoprzylepną i pianką do uszczelniania okien aby auto
    WYGLĄDAŁO NA NIETŁUCZONE i sprzedaje go jak nietłuczone.

    Nie bądź frajer. Podaruj sobie to auto i to szybko. Tracisz czas.

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: