eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyUderzenie podczas hamowania.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 32

  • 11. Data: 2011-05-05 12:01:44
    Temat: Re: Uderzenie podczas hamowania.
    Od: MMS <nntp11@SPAM_interia.fm>

    W dniu 05.05.2011 11:39, Lewis pisze:

    >
    > U mnie takie objawy wykazywała wytłuczona gumotuleja wahacza banana w
    > sankach, saab 9-3. W gumowej masie była tulejka metalowa, która

    Nówka i kilka razy sprawdzałem mocowania wszelkich części zawiechy.

    > Ewentualnie sprawdź jeszcze górne mocowania amortyzatorów i jeżeli jest
    > to mcperson to mocowanie dołu amortyzatora w kolumnie mcpresona

    Tak jak powyżej. Sprawdzałem kilka razy.
    Cholera już pozaznaczałem części oznaczając rysikiem ale nic się nie
    przesuwa względem siebie.



  • 12. Data: 2011-05-05 12:05:03
    Temat: Re: Uderzenie podczas hamowania.
    Od: LEPEK <n...@n...net>

    W dniu 2011-05-05 10:57, MMS pisze:
    [...]

    Jak już sprawdzenie zawieszenia i poduszek silnika nic niepokojącego nie
    wykaże, to sprawdź mocowanie wszystkiego pod maską, szczególnie akumulatora.

    Pozdr,
    --
    L E P E K Pruszcz Gdański
    no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
    Toyota Corolla 1.3 sedan '97
    Hyundai Atos 0.9 nanovan '00


  • 13. Data: 2011-05-05 12:22:15
    Temat: Re: Uderzenie podczas hamowania.
    Od: MMS <nntp11@SPAM_interia.fm>

    W dniu 05.05.2011 11:54, Jakub Witkowski pisze:
    > W dniu 2011-05-05 11:27, MMS pisze:
    >> W dniu 05.05.2011 11:10, J_K_K pisze:
    >>
    >>>> Chyba wszystko przeglądnąłem i nic nie wskazuje co może być
    >>>> niedokręcone, urwane, zużyte. W żaden sposób nie mogę tego zdiagnozować
    >>>> na postoju.
    >>> Dla własnego i innych bezpieczeństwa podjedź czym prędzej
    >>> na diagnostykę / szarpaki.
    >>
    >> Szarpaki jak zwykle wykażą NIC.
    >> Diagnosta jak zwykle wykaże wymianę wszystkiego co mu do głowy przyjdzie.
    >
    > Powyższe stoi w jawnej sprzeczności z kilkoma moimi doświadczeniami, gdy
    > diagnosta na szarpakach wykrywał i wskazywał dokładnie - i wyłącznie
    > - to co należy wymienić. Może kwestia diagnosty :)

    Aj tam, aj tam :) W moim doświadczeniu diagności byli czynnikiem
    zmiennym. Metodą "łyżkową" wykrywam więcej niż wszelakie szarpaki ;)
    Ale w swojej desperacji mogę podjechać. Niech mi tylko pozwolą stanąć
    tak abym widział co się dzieje. Zawsze mnie wyganiają, a sugestie są
    traktowane wręcz jak obraza majestatu... :/

    Na marginesie to gość mi kiedyś dał wydruk ze sprawnością amorów
    przednich PP-72%, podczas gdy przed testem łaziłem za nim mówiąc, że
    może go nawet nie sprawdzać, bo wiem, czuć i widać, że jeden jest
    wylany, a tłoczysko w nim lata jak k###a po rogu ulicy. I miałem z taką
    diagnozą iść skarżyć urząd za szody przez dziurę w jezdni ? Na szczęście
    inny podniósł samochód sprawdził organoleptycznie, oznajmił "ja pierdolę
    !" i wypisał stosowny świstek.


  • 14. Data: 2011-05-05 12:26:46
    Temat: Re: Uderzenie podczas hamowania.
    Od: MMS <nntp11@SPAM_interia.fm>

    W dniu 05.05.2011 12:05, LEPEK pisze:
    > W dniu 2011-05-05 10:57, MMS pisze:
    > [...]
    >
    > Jak już sprawdzenie zawieszenia i poduszek silnika nic niepokojącego nie
    > wykaże, to sprawdź mocowanie wszystkiego pod maską, szczególnie
    > akumulatora.

    No, w desperacji i to robiłem. Wydaje się, że wszystko poprawnie
    zamocowanie i nie zostawiłem żadnej łyżki do opon, kombinerek tudzież
    śrubokręta. Pod tym względem, to mi zostało chyba odwrócić samochód do
    góry kołami :D


  • 15. Data: 2011-05-05 12:37:59
    Temat: Re: Uderzenie podczas hamowania.
    Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>

    W dniu 2011-05-05 12:22, MMS pisze:

    > Aj tam, aj tam :) W moim doświadczeniu diagności byli czynnikiem
    > zmiennym. Metodą "łyżkową" wykrywam więcej niż wszelakie szarpaki ;)
    > Ale w swojej desperacji mogę podjechać. Niech mi tylko pozwolą stanąć
    > tak abym widział co się dzieje. Zawsze mnie wyganiają, a sugestie są
    > traktowane wręcz jak obraza majestatu... :/

    No właśnie - kwestia diagnosty - mnie tam zawsze wpuszczali, a wręcz zapraszali, gdy
    tylko po paru słowach orientowali się, że wiem co to sworzeń, wahacz czy stabilizator
    :)
    A łyżka też szła w użycie w miejscach, w których szarpak nie pokazuje nic.

    --
    Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
    gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.


  • 16. Data: 2011-05-05 12:45:25
    Temat: Re: Uderzenie podczas hamowania.
    Od: "J_K_K" <j...@i...fm>

    Użytkownik "Jakub Witkowski" <j...@d...z.sygnatury> napisał w
    wiadomości news:iptum7$2c43$1@news2.ipartners.pl...
    > No właśnie - kwestia diagnosty - mnie tam zawsze wpuszczali, a wręcz
    > zapraszali

    I pokazywali na żywym przykładzie co pod spodem lata - przynajmniej w moim
    przypadku również ;-)

    Pzdr

    JKK


  • 17. Data: 2011-05-05 14:36:55
    Temat: Re: Uderzenie podczas hamowania.
    Od: MMS <n...@S...interia.pl>

    W dniu 2011-05-05 16:25, Artur Maśląg pisze:
    > W dniu 2011-05-05 10:57, MMS pisze:
    >> Pojedyncze walnięcie, uderzenie... Nie wiem jak to lepiej nazwać. W
    >> każdym razie jest dość mocne. Występuje przy bardzo mocnym hamowaniu.
    >> Wiadomo, że z przodu samochodu. Jest to _w_czasie_hamowania_. Nie z
    >> początku lub gdy się już zatrzyma. Wydaje się czuć to na karoserii.
    >> Uderzenie w sanki silnika ?
    >> Chyba wszystko przeglądnąłem i nic nie wskazuje co może być
    >> niedokręcone, urwane, zużyte. W żaden sposób nie mogę tego zdiagnozować
    >> na postoju.
    >> Samochód Alfa 147 JTD.
    >
    > A akumulator masz dobrze przykręcony? To nie żart.
    Wiem, że nie żart.
    Dobrze przykręciłem.


  • 18. Data: 2011-05-05 14:38:56
    Temat: Re: Uderzenie podczas hamowania.
    Od: MMS <n...@S...interia.pl>

    W dniu 2011-05-05 12:30, MMS pisze:
    > W dniu 05.05.2011 11:08, J.F. pisze:
    >> Użytkownik "MMS"<nntp11@SPAM_interia.fm> napisał w
    >>> Pojedyncze walnięcie, uderzenie... Nie wiem jak to lepiej nazwać. W
    >>> każdym razie jest dość mocne. Występuje przy bardzo mocnym hamowaniu.
    >>> Wiadomo, że z przodu samochodu. Jest to _w_czasie_hamowania_. Nie z
    >>> początku lub gdy się już zatrzyma. Wydaje się czuć to na karoserii.
    >>> Uderzenie w sanki silnika ?
    >>> Chyba wszystko przeglądnąłem i nic nie wskazuje co może być
    >>> niedokręcone, urwane, zużyte. W żaden sposób nie mogę tego zdiagnozować
    >>> na postoju.
    >>
    >> Na luzie tez ?
    >
    > Słuszna uwaga !
    > Nie zwracałem uwagi na to, nasłuchując efektów dźwiękowych ;) Muszę to
    > sprawdzić...
    >

    Jak na złość teraz cisza. Nic się nie tłucze.


  • 19. Data: 2011-05-05 14:40:42
    Temat: Re: Uderzenie podczas hamowania.
    Od: MMS <n...@S...interia.pl>

    W dniu 2011-05-05 13:45, J_K_K pisze:

    >> No właśnie - kwestia diagnosty - mnie tam zawsze wpuszczali, a wręcz
    >> zapraszali
    >
    > I pokazywali na żywym przykładzie co pod spodem lata - przynajmniej w
    > moim przypadku również ;-)
    >

    No, to ja mam szczęście do fachowców :(
    Przywracacie wiarę w diagnostę :)


  • 20. Data: 2011-05-05 14:45:46
    Temat: Re: Uderzenie podczas hamowania.
    Od: MMS <n...@S...interia.pl>

    W dniu 2011-05-05 16:14, Michał Gut pisze:
    > sprawdz kluczem dokrecenie ramy pomocniczej do budy - ja mialem
    > delikatnie poluzowana jedna srube i walilo jak opisujesz. sprawdzaj
    > kluczem nie palcem:)

    Sprawdzałem każdą wystającą śrubę i nakrętkę. Nie palcem ;)
    Co ciekawe, to teraz jak sprawdzałem, to przestało stukać.
    Czyli coś losowego. Też tak miałeś ?

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: