-
21. Data: 2016-04-18 19:26:40
Temat: Re: Teraz Holandia
Od: Shrek <...@w...pl>
On 18.04.2016 08:48, WS wrote:
> On Saturday, April 16, 2016 at 9:37:27 PM UTC+2, Pszemol wrote:
>
>> Do Paryża to jechałbym pociągiem albo leciał samolotem...
>> Szkoda mi życia na tego typu dystanse w samochodzie.
>
> chwila, czyli wprowadzamy elektryki, bo mniejsza emisja CO2 i hgwc, a troszke dalej
bedziemy latac samolotami, ktore emituja wiecej niz spalinowe samochody? ;)
>
> http://ziemianarozdrozu.pl/artykul/3167/co-jest-leps
ze-tj-mniej-szkodliwe-dla-zasobow-i-srodowiska-podro
z-autem-czy-samolotem
>
747 400 pali 12l/km - 1 200 l/100. Zapełnienie powiedzmy 300 paxów
(raczej pesymistycznie) - 4l/100km/pax. Podobnie wychodziło dla 727 czy
airbusa 320.
Przy 2 osobach w aucie się mniej więcej wyrównuje.
Shrek.
-
22. Data: 2016-04-18 22:34:05
Temat: Re: Teraz Holandia
Od: e-Shrek <e-shrek@wp_to_usuwasz.pl>
W dniu 16.04.2016 o 21:36, Pszemol pisze:
> Widzisz, nie każdy jest w stanie wszystko zrozumieć... nie przejmuj się.
> Kiedyś też wydawało mi się śmieszne że UE marchewkę uznało za owoc,
> dopóki nie zrozumiałem powodów dla takiej decyzji i już mnie to nie
> śmieszy.
Mnie to nie smieszy, ale z zupelnie innego powodu.
--
e-Shrek
-
23. Data: 2016-04-18 22:36:56
Temat: Re: Teraz Holandia
Od: e-Shrek <e-shrek@wp_to_usuwasz.pl>
W dniu 18.04.2016 o 18:47, Shrek pisze:
> Ryby lądowe - nie mam pojęcia. Marchewka owoc - ma to sens (choć można
> było to zrobić lepiej).
Sensu nie ma. Poza tym jest kompletnie niepotrzebne. Jak ktos chce
zrobic dzem np. z kartofli to zupelnie nie potrzebuje do tego zadnych
przepisow ... w wolnym kraju :)
Ale zdaje sie to grupa i samochodach, nie? ;)
--
e-Shrek
-
24. Data: 2016-04-19 06:48:51
Temat: Re: Teraz Holandia
Od: twistedme <t...@o...pl>
W dniu 2016-04-18 o 22:36, e-Shrek pisze:
> W dniu 18.04.2016 o 18:47, Shrek pisze:
>
>> Ryby lądowe - nie mam pojęcia. Marchewka owoc - ma to sens (choć można
>> było to zrobić lepiej).
>
> Sensu nie ma. Poza tym jest kompletnie niepotrzebne. Jak ktos chce
> zrobic dzem np. z kartofli to zupelnie nie potrzebuje do tego zadnych
> przepisow ... w wolnym kraju :)
>
Tak, ale tak jak piszę, tu nie chodziło o logikę, ale o dotacje. Zdaje
się, że hodowcy ryb dostawali dofinansowanie i hodowcy ślimaków się
zezłościli, że oni też chcą, bo to niesprawiedliwe. Więc uchwalono, że
ślimak to ryba i wszyscy byli zadowoleni. Podobnie było chyba z tą
marchewką. Dopuszczalna krzywizna banana była wprowadzona zdaje się,
żeby się bronić przed konkurencją z innych kontynentów, gdzie produkuje
się krzywe i mniejsze banany właśnie.
-
25. Data: 2016-04-19 11:33:46
Temat: Re: Teraz Holandia
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "twistedme" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5715b8b1$0$694$6...@n...neostrada.
pl...
>Tak, ale tak jak piszę, tu nie chodziło o logikę, ale o dotacje.
>Zdaje się, że hodowcy ryb dostawali dofinansowanie i hodowcy ślimaków
>się zezłościli, że oni też chcą, bo to niesprawiedliwe. Więc
>uchwalono, że ślimak to ryba i wszyscy byli zadowoleni. Podobnie było
>chyba z tą marchewką.
Raczej inaczej - w natloku roznych napojow i "wyrobow sokopodobnych"
Unia postanowila uporzadkowac rynek sokow owocowych ... no i okazalalo
sie, ze sa jeszcze soki z marchewki.
Prosciej bylo napisac "na potrzeby niniejszej dyrektywy marchew uznaje
sie za owoc" niz wszedzie dopisywac
"sokow owocowych i z marchwii".
>Dopuszczalna krzywizna banana była wprowadzona zdaje się, żeby się
>bronić przed konkurencją z innych kontynentów, gdzie produkuje się
>krzywe i mniejsze banany właśnie.
Raczej, zeby poprzec jednego z dostawcow, powiazanych z pewnym krajem
unii przez stare zaleznosci kolonialne :-)
J.
-
26. Data: 2016-04-19 11:38:58
Temat: Re: Teraz Holandia
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2016-04-19 o 11:33, J.F. pisze:
> Użytkownik "twistedme" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:5715b8b1$0$694$6...@n...neostrada.
pl...
>> Tak, ale tak jak piszę, tu nie chodziło o logikę, ale o dotacje. Zdaje
>> się, że hodowcy ryb dostawali dofinansowanie i hodowcy ślimaków się
>> zezłościli, że oni też chcą, bo to niesprawiedliwe. Więc uchwalono, że
>> ślimak to ryba i wszyscy byli zadowoleni. Podobnie było chyba z tą
>> marchewką.
>
> Raczej inaczej - w natloku roznych napojow i "wyrobow sokopodobnych"
> Unia postanowila uporzadkowac rynek sokow owocowych ... no i okazalalo
> sie, ze sa jeszcze soki z marchewki.
> Prosciej bylo napisac "na potrzeby niniejszej dyrektywy marchew uznaje
> sie za owoc" niz wszedzie dopisywac
Jeszcze prościej, i mniej śmiesznie, byłoby napisać "Ustawę stosuje się
także do soków z marchwi", albo w definicji soku owocowego dopisać "oraz
sok z marchwi".
> "sokow owocowych i z marchwii".
A co to marchwia?
>
>> Dopuszczalna krzywizna banana była wprowadzona zdaje się, żeby się
>> bronić przed konkurencją z innych kontynentów, gdzie produkuje się
>> krzywe i mniejsze banany właśnie.
>
> Raczej, zeby poprzec jednego z dostawcow, powiazanych z pewnym krajem
> unii przez stare zaleznosci kolonialne :-)
Albo żeby łatwo się transportowało, a do kartonu wchodziła odpowiednia
ilość kg bananów. Podobnie z krzywizną i wielkością ogórków (słoiki).
--
Liwiusz
-
27. Data: 2016-04-19 11:41:15
Temat: Re: Teraz Holandia
Od: twistedme <t...@o...pl>
W dniu 2016-04-19 o 11:33, J.F. pisze:
> Użytkownik "twistedme" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:5715b8b1$0$694$6...@n...neostrada.
pl...
>> Tak, ale tak jak piszę, tu nie chodziło o logikę, ale o dotacje. Zdaje
>> się, że hodowcy ryb dostawali dofinansowanie i hodowcy ślimaków się
>> zezłościli, że oni też chcą, bo to niesprawiedliwe. Więc uchwalono, że
>> ślimak to ryba i wszyscy byli zadowoleni. Podobnie było chyba z tą
>> marchewką.
>
> Raczej inaczej - w natloku roznych napojow i "wyrobow sokopodobnych"
> Unia postanowila uporzadkowac rynek sokow owocowych ... no i okazalalo
> sie, ze sa jeszcze soki z marchewki.
> Prosciej bylo napisac "na potrzeby niniejszej dyrektywy marchew uznaje
> sie za owoc" niz wszedzie dopisywac
> "sokow owocowych i z marchwii".
>
>> Dopuszczalna krzywizna banana była wprowadzona zdaje się, żeby się
>> bronić przed konkurencją z innych kontynentów, gdzie produkuje się
>> krzywe i mniejsze banany właśnie.
>
> Raczej, zeby poprzec jednego z dostawcow, powiazanych z pewnym krajem
> unii przez stare zaleznosci kolonialne :-)
>
> J.
>
>
>
Nie drążyłem tego tak głęboko, kiedyś o tym czytałem. Coś znalazłem
teraz na szybko:
"O zakwalifikowanie marchewki jako owocu poprosiła bowiem Portugalia
(tak, poprosiła!). Dlaczego? To proste - Unia dotuje produkcję dżemu.
Dżemy, w unijnych przepisach, mogą być robione tylko z owoców. A
Portugalia, jak na złość, lubuje się i produkuje na potęgę dżem z
marchewki."
"Swojego czasu przez Europę przetoczyła się dyskusja o zakrzywieniu
bananów. Powód? UE postanowiła, że produkt, by mógł być uznany za
banana, musi być odpowiednio zakrzywiony, mieć konkretny kształt.
Głupie? Być może, ale miało służyć temu, by sprowadzano banany głównie z
francuskich kolonii. UE, ostatecznie, wycofała się jednak z tego przepisu."
"Podobny przypadek to ślimaki, uznawane przez UE za ryby. Tutaj z kolei
za taką klasyfikacją lobbowała Francja. Unia dotowała hodowle ryb, ale
nie hodowle ślimaków. By więc wilk był syty i owca cała, UE uległa
prośbom Francuzów i uznała ślimaka za rybę. Teraz Francja, która jest
największym w Europie producentem tego specjału, może dostawać na nie
dotacje."
http://natemat.pl/33801,marchewka-to-owoc-unijne-abs
urdy-to-nic-innego-jak-polityczna-zmowa-i-walka-o-ka
se
-
28. Data: 2016-04-19 11:47:29
Temat: Re: Teraz Holandia
Od: WS <L...@c...pl>
On Tuesday, April 19, 2016 at 11:33:50 AM UTC+2, J.F. wrote:
> Raczej inaczej - w natloku roznych napojow i "wyrobow sokopodobnych"
> Unia postanowila uporzadkowac rynek sokow owocowych ... no i okazalalo
> sie, ze sa jeszcze soki z marchewki.
> Prosciej bylo napisac "na potrzeby niniejszej dyrektywy marchew uznaje
> sie za owoc" niz wszedzie dopisywac
> "sokow owocowych i z marchwii".
google twierdza, ze chodzilo o dzem z marchwii robiony przez Portugalczykow, czy tez
Hiszpanow?
No, bo z sokiem to by byla dyskryminacja ;) gdzie pomidorowy, z burakow cwiklowych?
WS
-
29. Data: 2016-04-19 14:07:14
Temat: Re: Teraz Holandia
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "WS" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:9c6281af-7790-4a03-b8c9-b54492617dfc@go
oglegroups.com...
On Tuesday, April 19, 2016 at 11:33:50 AM UTC+2, J.F. wrote:
>> Raczej inaczej - w natloku roznych napojow i "wyrobow
>> sokopodobnych"
>> Unia postanowila uporzadkowac rynek sokow owocowych ... no i
>> okazalalo
>> sie, ze sa jeszcze soki z marchewki.
>> Prosciej bylo napisac "na potrzeby niniejszej dyrektywy marchew
>> uznaje
>> sie za owoc" niz wszedzie dopisywac "sokow owocowych i z marchwii".
>google twierdza, ze chodzilo o dzem z marchwii robiony przez
>Portugalczykow, czy tez Hiszpanow?
Mozliwe.
>No, bo z sokiem to by byla dyskryminacja ;) gdzie pomidorowy, z
>burakow cwiklowych?
Pomidor to owoc, biologocznie rzecz biorac :-)
Ale taki sok z kiszonej kapusty to juz nie wiem.
J.
-
30. Data: 2016-04-19 16:56:30
Temat: Re: Teraz Holandia
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nf4ubp$pjr$...@n...news.atman.pl...
W dniu 2016-04-19 o 11:33, J.F. pisze:
>> Raczej inaczej - w natloku roznych napojow i "wyrobow
>> sokopodobnych"
>> Unia postanowila uporzadkowac rynek sokow owocowych ... no i
>> okazalalo
>> sie, ze sa jeszcze soki z marchewki.
>> Prosciej bylo napisac "na potrzeby niniejszej dyrektywy marchew
>> uznaje
>> sie za owoc" niz wszedzie dopisywac
>Jeszcze prościej, i mniej śmiesznie, byłoby napisać "Ustawę stosuje
>się także do soków z marchwi", albo w definicji soku owocowego
>dopisać "oraz sok z marchwi".
Dobrze piszesz, ale jesli w srodku pisze np "owoce uzyte do produkcji
sokow ..." ?
Czy "ciezarowki do transportu owocow ...."
J.