-
230. Data: 2015-06-12 20:53:40
Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Shrek ...@w...pl ...
>>> Rozumiem że jak pierdolniesz w drzewo to u św Piotra dasz msg-id do
>>> dyskusji, i on to drzewo unieważni?
>>>
>> Toz przeciez własnie o tym pisze, zeby wyciac zawczasu!
>
> "> i tam gdzie są drzewa jadę wolniej.
> Po co jechać wolniej?"
>
> Skoro są, to znaczy że ich za wczasu nie wycięto.
>
Ale w tym watku rozmawiamy co by było gdyby.
Ustalilismy juz ze lepiej drzewa wyciac, ze wtedy drzew nie ma i ze w
zwiazku z tym i zwalniac profilaktycznie nie trzeba.
>> Sadziłem, ze osiagnelismy wczoraj kompromis co do naszego stanowiska w
>> sprawie wycinki?
>
> No ustaliliśmy nasze stanowisko. Nie sprawdzałem, ale wydaje mi sie, że
> od wczoraj drzewa nie zniknęły. Więc jak są to ja zwalniam. Jak ty
> uważasz, że przybicie tezy na usenecie problem rozwiązuje, to ja proszę
> o ładną pogodę na weekend:P
>
Innych efektów nie oczekiwałem.
-
231. Data: 2015-06-12 20:53:40
Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Shrek ...@w...pl ...
>>> Może dlatego, że lasy są skupione i drewno specjalnie na wycinkę?
>>> Skoro hipermarkety zarabiają na sprzedaży z 1% marżą to dlaczego GSy
>>> w pospPGRach pozamykali?
>>
>> Z ciekawosci - ten 1% marzy w marketach to z ktorej urban legend
>> wziałes?
>
> Tak strzeliłem. Może błędnie. Natomiast teza jest taka, że jak opłaca
> się gdzieś postawić hipermarket nie oznacza, że opłaca się je postawić
> w każdej gminie.
>
A odnosząc do drzew?
Ze czasami trzeba bedzie cos zapłacic za wycinke?
Nie mam złudzeń.
Ale skoro czesto kosztuje to 0 to przy odpowiednim pilnowaniu kosztów cena
nie powinna być wygórowana.
-
233. Data: 2015-06-12 20:58:15
Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2015-06-12 o 18:24, Budzik pisze:
>> Mnie te drzewa nie przeszkadzają.
>> Nie potrzebuję do tego ideologii.
>
> Ale jednak nowych nie chcesz...
Nie szukałbym tu związku.
Twoim argumentem jest, że usuwamy
drzewa (oczywiście główną przyczyną jest bezpieczeństwo)
dlatego, że najprościej je usunąć i najtaniej.
Ustalcie tylko sobie ile metrów od drogi wycinacie.
-
234. Data: 2015-06-12 21:01:54
Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2015-06-12 20:38, Liwiusz wrote:
> Ale tlen nie produkuje się od wpieprzania, tylko od rośnięcia (produkcji
> drewna) - dorosłe drzewo tlenu już *nie produkuje*
A masz. http://www.czasnalas.eco.pl/pliki/rola_drzew.pdf wykres 2 -
zapewne tendencyjne, ale same dane zapewne sensowne.
> (co wyprodukuje O2 w postaci fotosyntezy [tylko w dzień] zużyje w
> procesie oddychania [w dzień i w nocy]).
>
> Ten, kto mówi, że mu rośliny produkują tlen musi pamiętać w takim razie,
> że w noc rośliny go duszą.
Tylko że tak około 10 razy mniej niż produkują go w dzień.
Shrek.
-
235. Data: 2015-06-12 21:05:23
Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2015-06-12 20:53, Budzik wrote:
> A odnosząc do drzew?
Że nie ma co porównywać wycinki lasu, który jest w jednym miejscu z
gatunków, które się do wycinki szczególnie nadają do przypadkowych drzew
w różnym stanie rozsiancyh na dużym obszarze.
> Ze czasami trzeba bedzie cos zapłacic za wycinke?
> Nie mam złudzeń.
> Ale skoro czesto kosztuje to 0 to przy odpowiednim pilnowaniu kosztów cena
> nie powinna być wygórowana.
Być może nie. Natomiast pomnożona przez wpisdu km dróg;)
Jak już ustaliliśmy - skoro mamy ograniczone zasoby to wytnijmy te 20%
na krajówkach i wojewódzkich co zrobi 80% roboty, a na gminnych po
prostu nie zapierdalajmy i tyle. One i tak do tego nie służą, wiec nie
ma co na siłe z nich robić dróg wyższej klasy. Po prostu kasy na to nie ma.
Shrek.
-
236. Data: 2015-06-12 21:12:09
Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2015-06-12 20:53, Budzik wrote:
>> Ale to ty stosujesz głupi argument - wydajmy tą kasę na to, bo
>> przecież można wydać głupiej;)
>>
> Kazdy czyta to co chce.
> Najpierw napisałem, ze korzysci przewyższaja wydatki ale tego nie
> zauwazyłes...
Ale to dalej nic nie wnosi. Np mi opłacałoby się wybudować osiedle a
potem sprzedać z zyskiem - korzyści przeważyłyby wydatki. Ale po prostu
jakoś mnie nie stać;)
> Pisałes. Ale nie wiem czy mówisz tak bo znasz temat, czy tak sobie wrozysz
> jak to było z tą bzdurką o 1% marzy w marketach.
Wróżę. A ty znasz?
> Możesz cos wiecej napisac? Te przetargi z cenami ujemnymi to były jakies
> wyjatkowe drogi czy cos innego decydowało?
> Realne koszty sa wieksze? Co konkretnie miałes na mysli?
Skoro tylko się zdarzały - a jak ktoś podawał przykłady (ty?) wcale nie
było to regułą, to obstawiam, że jakieś specyficzne warunki występowały.
Strzelam, że:
Blisko jakiej ciepłowni czy innej elektrowni, a oni i tak drzewka do
pieca wrzucać muszą, bo inaczej kara.
Był przetarg na usunięcie 20 drzew, a akurat drwal mieszkała niedaleko,
więc wykombinował, że będzie tym palił w piecu.
Była to część większego kontraktu i liczyła się cena końcowa. W
kosztorysie było 50 drzew, a wiedzieli że naprawdę jest 25 więc dali
niższą cenę na ta pozycję, żeby im potem niej obcieli;)
Itd.
Sam napisałeś, że zdajesz sobie sprawę, że za darmo nie będzie.
Shrek
-
237. Data: 2015-06-12 21:13:53
Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2015-06-12 20:53, Budzik wrote:
>> Skoro są, to znaczy że ich za wczasu nie wycięto.
>>
> Ale w tym watku rozmawiamy co by było gdyby.
> Ustalilismy juz ze lepiej drzewa wyciac, ze wtedy drzew nie ma i ze w
> zwiazku z tym i zwalniac profilaktycznie nie trzeba.
Spójrz jeszcze raz na tą drogę a postu otwierającego wątek. Nie - nie
ustaliliśmy, na tej moim zdaniem miały zostac:P
Shrek.
-
238. Data: 2015-06-12 22:00:25
Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Shrek ...@w...pl ...
>>> Skoro są, to znaczy że ich za wczasu nie wycięto.
>>>
>> Ale w tym watku rozmawiamy co by było gdyby.
>> Ustalilismy juz ze lepiej drzewa wyciac, ze wtedy drzew nie ma i ze w
>> zwiazku z tym i zwalniac profilaktycznie nie trzeba.
>
> Spójrz jeszcze raz na tą drogę a postu otwierającego wątek. Nie - nie
> ustaliliśmy, na tej moim zdaniem miały zostac:P
Miały zostac *na razie* :)
wierze na słowo, nie pamietam jaki to był rodzaj drogi.
-
239. Data: 2015-06-12 22:00:25
Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Shrek ...@w...pl ...
>> A odnosząc do drzew?
>
> Że nie ma co porównywać wycinki lasu, który jest w jednym miejscu z
> gatunków, które się do wycinki szczególnie nadają do przypadkowych
> drzew w różnym stanie rozsiancyh na dużym obszarze.
>
Rozumiem.
Jasne, dlatego ja raczej porównywałem do innych wycinek drzew przydrożnych.
>> Ze czasami trzeba bedzie cos zapłacic za wycinke?
>> Nie mam złudzeń.
>> Ale skoro czesto kosztuje to 0 to przy odpowiednim pilnowaniu kosztów
>> cena nie powinna być wygórowana.
>
> Być może nie. Natomiast pomnożona przez wpisdu km dróg;)
>
> Jak już ustaliliśmy - skoro mamy ograniczone zasoby to wytnijmy te 20%
> na krajówkach i wojewódzkich co zrobi 80% roboty, a na gminnych po
> prostu nie zapierdalajmy i tyle. One i tak do tego nie służą, wiec nie
> ma co na siłe z nich robić dróg wyższej klasy. Po prostu kasy na to
> nie ma.
>
Manipulujesz? Ustalilismy, ze najpierw wytnijmy te przy najruchliwszych
drogach, a potem majac materiał do rozwazan - mozna zastanawiac sie co
dalej.
-
240. Data: 2015-06-12 22:00:26
Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Shrek ...@w...pl ...
>>> Ale to ty stosujesz głupi argument - wydajmy tą kasę na to, bo
>>> przecież można wydać głupiej;)
>>>
>> Kazdy czyta to co chce.
>> Najpierw napisałem, ze korzysci przewyższaja wydatki ale tego nie
>> zauwazyłes...
>
> Ale to dalej nic nie wnosi. Np mi opłacałoby się wybudować osiedle a
> potem sprzedać z zyskiem - korzyści przeważyłyby wydatki. Ale po
> prostu jakoś mnie nie stać;)
>
Wez kredyt!
>> Pisałes. Ale nie wiem czy mówisz tak bo znasz temat, czy tak sobie
>> wrozysz jak to było z tą bzdurką o 1% marzy w marketach.
>
> Wróżę. A ty znasz?
Nie. Dlatego ja nie twierdze, ze tak sie koncza wszystkie czy wiekszosc
przetargów. Nie pisze tez o tym, co jest reguła, skoro nie wiem...
Pisze tylko ze sie da, bo przykładów takich przetargów troche jest.
>
>> Możesz cos wiecej napisac? Te przetargi z cenami ujemnymi to były
>> jakies wyjatkowe drogi czy cos innego decydowało?
>> Realne koszty sa wieksze? Co konkretnie miałes na mysli?
>
> Skoro tylko się zdarzały - a jak ktoś podawał przykłady (ty?) wcale
> nie było to regułą, to obstawiam, że jakieś specyficzne warunki
> występowały. Strzelam, że:
>
> Blisko jakiej ciepłowni czy innej elektrowni, a oni i tak drzewka do
> pieca wrzucać muszą, bo inaczej kara.
>
> Był przetarg na usunięcie 20 drzew, a akurat drwal mieszkała
> niedaleko, więc wykombinował, że będzie tym palił w piecu.
>
> Była to część większego kontraktu i liczyła się cena końcowa. W
> kosztorysie było 50 drzew, a wiedzieli że naprawdę jest 25 więc dali
> niższą cenę na ta pozycję, żeby im potem niej obcieli;)
>
> Itd.
>
Znowu wróżysz z fusów...
Nie ma co z tym dyskutować.
> Sam napisałeś, że zdajesz sobie sprawę, że za darmo nie będzie.
>
Ze niektore przetargi nie beda miały ceny 0 czy minusowej.