eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 408

  • 91. Data: 2015-06-08 17:36:13
    Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
    Od: masti <g...@t...hell>

    J.F. wrote:

    > Użytkownik napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:f3e59247-78c5-4ec5-b145-5facd338da5e@go
    oglegroups.com...
    >>--Np wyciela wszystkie drzewa dwa wieki temu ? :-)
    >
    >>my zaczynamy na miare naszych skromnych mozliwosci czyli lubuskie ...
    >>a tutaj link ze jednak mozna cos zrobic z sensem:
    >>http://www.strassen.nrw.de/umwelt/alleen.html
    >
    > Ja ci zareczam, ze jak mam przejechac po Niemczech 500km, to przez 480
    > nie napotkam zadnego drzewa.
    > Beda gdzies za ekranem dzwiekochlonnym autostrady ...

    mówisz, ze do każdej wiochy dochodzi autostrada?

    --
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett


  • 94. Data: 2015-06-08 18:00:24
    Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik masti g...@t...hell ...

    > a dasz choć jeden argument? bo na razie ich nie podałeś.

    ROTFL
    Skoro poprzednie nie dotarły to moze inaczej: DUPA...


  • 93. Data: 2015-06-08 18:00:24
    Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik masti g...@t...hell ...

    >> 5 Czy wozisz dzieci w fotelikach, bo tak nakazuje prawo, czy sa inne
    >> wzgledy?
    >
    > zawsze woziłem odkąd są

    To chyba głupota z Twojej strony.
    Przeciez brak fotelików nie zabija...


  • 92. Data: 2015-06-08 18:00:24
    Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik masti g...@t...hell ...

    >> Czy wiec te 421 osob, ktore zginely w 2014 roku w wyniku zderzenia z
    >> drzewami to jedynie "wariaci drogowi" i "mistrzowie"?
    >
    > oni zginęli w wyniku zaistnienia wypadku spowodowanego przez kierowców
    > nie prze drzewa

    Nie, oni zgineli w wyniku wypadku ktorego to skutki zostały zwielokrotnione
    przez drzewo na ktore wpadli.
    A skutki trzeba minimalizowac - po to mamy strefy zgniotu, pasy, napinacze,
    foteliki, etc. I po to tez mamy usunac drzewa.
    Pasy zapinasz?


  • 95. Data: 2015-06-08 19:53:06
    Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
    Od: "m4rkiz" <m...@m...od.wujka.na.g.com>

    "masti" <g...@t...hell> wrote in message news:ml3vhc$oua$1@dont-email.me...
    > no widzisz. Kiedyś ich nie było i ludzie żyli. teraz się mistrzom włącza
    tryb nieśmiertelności bo myślą, że zamochód ich zawsze ochroni

    ilosc wypadkow smiertelnych spada od 40 lat mimo znacznego
    wzrostu ilosci aut i ich wykorzystania

    http://statystyka.policja.pl/download/20/137031/Wypa
    dki1975-2011.doc

    czyli twoje sugestie ze sa to elementy pogarszajace bezpieczenstwo
    na drogach sa poki co niczym nie poparte...

    --
    http://db.org.pl/


  • 96. Data: 2015-06-08 20:48:05
    Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2015-06-07 o 22:00, Budzik pisze:
    > Użytkownik cef c...@i...pl ...
    >
    >>> Gwarantuje, ze gdyby wycieto drzewa, to by te dwie osoby w nie nie
    >>> wjechały.
    >>
    >> Naiwny jesteś. Wjechaliby w coś innego.
    >> Może nawet gdyby nie było drzew, to jechaliby tak szybko,
    >> że wystarczyłaby wiewiórka a nie jeleń.
    >>
    > Rozumiem.
    > Niestety nie mam az tak rozwinietych zdolnosci prekognicyjnych wiec nie
    > umiem odnieśc się do Twojego stwierdzenia.
    > Nie wiem też co chciałes przekazac / zasugerować co do tej predkosci. Twoim
    > zdaniem na zwierzeta wpadaja tylko ci co zapierniczają?

    No szkoda, że nie możesz się odnieść.
    W sumie nie odnosiłem się do tej sytuacji konkretnie - możliwy
    scenariusz podałem jako przykład. Jak by zapierniczali bardziej albo mniej
    (bo w sumie nawet nie wiadomo ile jechali -jeśli ma to jakiekolwiek
    znaczenia), to wypadli by gdzie indziej albo wcale, a jelenia potrąciłby
    kto inny - może wpadłby od tego pod cysternę z przeciwka a nie do rowu i
    też się spalił, bo taki miał scenariusz.
    Pomogę Ci zrozumieć mój odmienny punkt widzenia.
    Wedle Twojej koncepcji należałoby wydzielić drogi w sposób uniemożliwiający
    jakiekolwiek kolizje - z czymkolwiek.
    Na drogę gdziekolwiek może wyjść jeleń, pieszy, rowerzysta.
    Z drogi można wypaść na drzewo, słup, do rowu, do rzeki,
    na drodze można się z czymś zderzyć, może spaść ładunek czy
    coś się oderwać itp itd
    A Ty szukasz rozwiązania bezkolizyjnego - jakiegoś tunelu transmisyjnego.
    Nawet teleportacja jest obraczona ryzykiem ;-)

    I stwierdzenie typu "powiedz to swoim bliskim", jak ich ciężarówka
    wypchnie z drogi
    na drzewo jest bez sensu. Jak podróżujesz drogami, to akceptujesz to ryzyko,
    że jak nie będzie drzew, to oderwie się koło, zsunie jakaś blacha albo
    spadnie cegła z ładunku.


  • 97. Data: 2015-06-08 21:35:38
    Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
    Od: Maciek <m...@n...pl>

    W dniu 2015-06-08 o 15:12, WS pisze:
    > Predosc to jedno, ale szczescia tez trzeba troche miec. Zalezy skad taka srana
    wybiegnie, jak blisko samochodu i kiedy ma sie szanse ja zauwazyc.
    > Np. pare lat temu moj brat jadac jakos przepisowo przez wies (~50?) mial okazje
    spotkac sie z sarna, ktora wybiegla z drozki pomiedzy plotami, trafiajac w boczna
    czesc zderzaka, po czym uciekla ;)
    > Nawet takie 50km/h oznacza, ze ~14m jedzie sie w bez hamowania ciagu sekundy
    (sredni czas reakcji)
    > A jesli obok drogi zamiast szerokiego pobocza jest las, to juz zupelnie nie ma
    szans zobaczyc zwierzaka wbiegajacego na jezdnie... pelna loteria
    Dlatego "prędkość bezpieczna" w takim terenie to nie koniecznie musi być
    50km/h. Ja zupełnie nie rozumiem, skąd się wzięło przekonanie, że jak
    już jechać wolno to 50???


    --
    Pozdrawiam
    Maciek


  • 98. Data: 2015-06-08 22:12:20
    Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
    Od: Pawel O'Pajak <o...@g...pl>


    Powitanko,

    Zadajac pytania chcialem tylko ustalic, czy docieraja do Ciebie fakty,
    czy faktom zaprzeczasz. W tym ostatnim przypadku w dyskusji czuje sie
    bezradny. Na pytanie:
    1 Czy prawda jest, ze co roku kilkaset osob ginie w zderzeniach z drzewami?

    Odpowiedziales na poziomie przedgimnazjalnym:

    > ile drzew ginie rozjechane przez wariatów drogowych?

    Zatem pytam jeszcze raz, czy masz swiadomosc, ile osob ginie rocznie
    przez drzewa w skrajni drogi?

    >> >2 Czy w przypadku zjechania z drogi bezpieczniejsze jest zderzenie z
    >> >drzewem, czy wjechanie w pole?

    Brak odpowiedzi. Na prawde nie jest niczym zlym, a wrecz dobrze swiadczy
    o czlowieku, jesli sie umie przyznac do bledu. Trwanie w bledzie i
    odpowiedzi na poziomie przedszkolnym raczej Cie kompromituja.

    >> >3 Czy masz w samochodzie: strefy kontrolowanego zgniotu, pasy, poduchy
    >> >powietrzne, ktorys z aktywnych systemow bezpieczenstwa?
    > no widzisz. Kiedyś ich nie było i ludzie żyli. teraz się mistrzom włącza
    > tryb nieśmiertelności bo myślą, że zamochód ich zawsze ochroni

    Kiedys ludzie przy byle zderzeniu gineli, myslenie o bezpieczenstwie to
    sie zaczelo tak w latach 70. Ale to na swiecie, w RP v3.0 jeszcze sie
    nie zaczelo. Gdyby nie stary, ale jednak z jakimis strefami zgniotu
    samochod, to jezdzil bym na wozku. Na pocieszenie mialbym swiadomosc, ze
    nie ze swojej winy.

    >> >4 Czy nie zapinalbys pasow, gdyby nie ryzyko mandatu, czy kupil bys
    >> >samochod, ktory w NCAP nie dostal przynajmniej 1 gwiazdki.
    > gwiazdki NCAAP to sobie można w buty wsadzić. dawno już nie mają
    > większego sensu. poza tą jedną za strefy zgniotu.

    A co z pasami?
    Po co Ci strefy zgniotu, przeciez nie jestes wariatem drogowym, a tylko
    im zdarzaja sie wypadki.

    >> >5 Czy wozisz dzieci w fotelikach, bo tak nakazuje prawo, czy sa inne
    >> >wzgledy?
    > zawsze woziłem odkąd są

    Ale czemu? Bo taki przepis, czy jakies inne wzgledy?

    >> >6 Czy sytuacja, gdy konieczne jest zjechanie z drogi w celu unikniecia
    >> >wypadku jest prawdopodobna/mozliwa?
    > spadnęcie meteorytu na głowę też jest prawdopodobne. Nawet znany jest
    > przypadek gdy kierowca takowym meteorytem dostał w dupę

    Pupe, w przedszkolu mowi sie "pupe". Twierdzisz, ze zjechanie z drogi w
    celu unikniecia wypadku jest rownie prawdopodobne, co upadek meteorytu?

    >> >7 O czym swiadczy wieksza liczba ofiar niz samych wypadkow zderzen z
    >> >drzewami?
    > że na drzewach bądź innych przeszkodach lądują pijani mistrzowie
    > kierownicy w pospawanych z kawałków BMW wracający z 10 kumplami z
    > wiejskiej dyskoteki

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_autobusu_w_G
    da%C5%84sku
    http://www.tvp.info/20273965/chcial-ominac-samochod-
    uderzyl-w-drzewo-wypadek-autobusu-w-warszawie
    http://jeleniagora.naszemiasto.pl/artykul/wypadek-au
    tobusu-pod-kamienna-gora-dwie-osoby-sa-ranne,3337341
    ,artgal,t,id,tm.html
    http://www.se.pl/wiadomosci/polska/autobus-pks-uderz
    yl-w-drzewo-wypadek-pod-otlowkiem-na-drodze-krajowej
    -55-_378301.html
    http://www.lublin112.pl/pilne-powazny-wypadek-lublin
    em-autobus-pasazerami-uderzyl-drzewo-zdjecia/
    http://epoznan.pl/news-news-57454-Smiertelny_wypadek
    _pod_Gostyniem_bus_uderzyl_w_drzewo
    Same pijaki w BMW...

    >> >Jesli nie odpowiesz jasno i jednoznacznie na w/w pytania, to dalsza
    >> >dyskusje uwazam za trolling.
    > zadawanie pytań zamiast argumentacji tak jak to robisz to właśnie jest
    > trolling

    Staram sie ustalic, czy docieraja do Twojej swiadomosci fakty i czy
    jestes konsekwentny w swych przekonaniach.

    Pozdroofka,
    Pawel Chorzempa
    --
    "-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
    -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
    ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
    moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com


  • 99. Data: 2015-06-09 05:00:11
    Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik cef c...@i...pl ...

    >>>> Gwarantuje, ze gdyby wycieto drzewa, to by te dwie osoby w nie nie
    >>>> wjechały.
    >>>
    >>> Naiwny jesteś. Wjechaliby w coś innego.
    >>> Może nawet gdyby nie było drzew, to jechaliby tak szybko,
    >>> że wystarczyłaby wiewiórka a nie jeleń.
    >>>
    >> Rozumiem.
    >> Niestety nie mam az tak rozwinietych zdolnosci prekognicyjnych wiec
    >> nie umiem odnieśc się do Twojego stwierdzenia.
    >> Nie wiem też co chciałes przekazac / zasugerować co do tej predkosci.
    >> Twoim zdaniem na zwierzeta wpadaja tylko ci co zapierniczają?
    >
    > No szkoda, że nie możesz się odnieść.

    No a ktos moze? Skad wiedziec, ze jak nie w drzewo to wjechaliby w coś
    innego?

    > W sumie nie odnosiłem się do tej sytuacji konkretnie - możliwy
    > scenariusz podałem jako przykład. Jak by zapierniczali bardziej albo
    > mniej (bo w sumie nawet nie wiadomo ile jechali -jeśli ma to
    > jakiekolwiek znaczenia), to wypadli by gdzie indziej albo wcale, a
    > jelenia potrąciłby kto inny - może wpadłby od tego pod cysternę z
    > przeciwka a nie do rowu i też się spalił, bo taki miał scenariusz.
    > Pomogę Ci zrozumieć mój odmienny punkt widzenia.
    > Wedle Twojej koncepcji należałoby wydzielić drogi w sposób
    > uniemożliwiający jakiekolwiek kolizje - z czymkolwiek.
    > Na drogę gdziekolwiek może wyjść jeleń, pieszy, rowerzysta.
    > Z drogi można wypaść na drzewo, słup, do rowu, do rzeki,
    > na drodze można się z czymś zderzyć, może spaść ładunek czy
    > coś się oderwać itp itd
    > A Ty szukasz rozwiązania bezkolizyjnego - jakiegoś tunelu
    > transmisyjnego. Nawet teleportacja jest obraczona ryzykiem ;-)
    >
    Jasne, dlatego należy propagowac rozwiazania ktore to ryzyko zmniejszają.
    Zwłaszcza, jeżeli to rozwiazanie jest względnie tanie i w zasiegu naszych
    mozliwości finansowych.
    Dlatego moja propozycja nie brzmi: autostrada w kazdej wiosce, tylko brzmi:
    wycinka drzew w najblizszym otoczeniu drogi.

    Zauwaz ze działania majace na celu *ograniczenie konsekwencji wypadku* sa
    czynione cały czas - masz w aucie pasy bezpieczesntwa, strefy zgniotu,
    poduszki etc.

    Dlaczego nie pozbyc sie niebezpiecznych drzew?

    > I stwierdzenie typu "powiedz to swoim bliskim", jak ich ciężarówka
    > wypchnie z drogi
    > na drzewo jest bez sensu. Jak podróżujesz drogami, to akceptujesz to
    > ryzyko, że jak nie będzie drzew, to oderwie się koło, zsunie jakaś
    > blacha albo spadnie cegła z ładunku.
    >
    Czyli Twoim zdaniem nie warto polepszac bezpieczesntwa?
    Zaakceptujmy sytuacje taka jaka jest i juz?
    Przyznaje, ze nie rozumiem...
    Zapinasz pasy?


  • 100. Data: 2015-06-09 05:00:11
    Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik masti g...@t...hell ...

    >> 1 Czy prawda jest, ze co roku kilkaset osob ginie w zderzeniach z
    >> drzewami?
    >
    > ile drzew ginie rozjechane przez wariatów drogowych?

    Porównujesz zycie człowieka z drzewem? W swojej argumentacji osiągnąłes
    własnie poziom zera absolutnego - gratuluje!

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 20 ... 30 ... 41


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: