eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodySprzedać grata w całości czy na części?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 194

  • 161. Data: 2014-07-29 20:00:48
    Temat: Re: Sprzedać grata w całości czy na części?
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 2014-07-29 19:18, Budzik wrote:

    >> No to uruchom wyobraźnię - masz miejsce do wyłącznego użytkowania albo
    >> nawet akt notarialny na nie. Wracasz, chcesz zaparkować, a tam juz ktoś
    >> zaparkował. No i co mu zrobisz?
    >>
    > Po kolei:
    > Zostawiam kartkę z informacja ze to moje miejsce i proszę o zwolnienie.

    Olał.

    > Zostawiam info, ze parkowanie tutaj kosztuje 100zł dziennie.

    Potem zapłacisz 23 PLN VATu dziennie?

    > W zależności od humoru wołam lawetę

    Wołać to mozesz na Berdyczów. Laweciarz nie odholuje zaparkowanego
    samochodu jeśli nie jest on twoją własnością lub masz do niego jakieś
    udokumentowane prawo. Chyba że na wniosek policji albo strażników, ale
    oni to mają w d4 bo samochód stoi prawidłowo zaparkowanny na... miejscu
    parkingowym.

    > lub montuje słupek uniemozliwiający
    > wyjechanie.

    No ale on właśnie nie wyjeżdza. Poza tym założenie słupka bez zgody
    zarządcy... oj grabisz sobie bardziej niż ten co zaparkował.

    > Ale kiedys mieszkałem w miejscu gdzie w parkingu podziemnym kazdy miał
    > swoje miejsce. I raz taka sytuacja mi się zdarzyła. Wystarczyła opcja nr 1.

    Na ogół wystarcza... A jak trafisz na buraka to jak wyżej.


    I to tyle w temacie jak to prosto pozbyć się samochodu z parkingu.

    Testowane z pozycji zarządu wspólnoty mieszkaniowej. Ostatecznie panowie
    policjanci raczyli ustalić właściciela, (ale skontaktować się już nie
    chceli a namiarów dać nie mogli). Okazało się, że facet wynajął miejsce
    a następnie pomylił numery i wyjechał za granicę;)

    Shrek.


  • 162. Data: 2014-07-29 20:14:13
    Temat: Re: Sprzedać grata w całości czy na części?
    Od: masti <g...@t...hell>

    Dnia pięknego Tue, 29 Jul 2014 15:59:53 +0000 osobnik zwany Budzik
    napisał:

    > Użytkownik masti g...@t...hell ...
    >
    >>> Użytkownik masti g...@t...hell ...
    >>>
    >>>>> To jest tak zwane wylewanie dziecka z kąpielą. Skoro chodziło o to,
    >>>>> zeby wyrejestrowane wraki nie stały, zajmując miejsce parkingowe, to
    >>>>> moze należałoby zrobić przepis, ktory zabrania wyrejestrowanym autom
    >>>>> stać poza prywatnymi posesjami?
    >>>>
    >>>> prywatna posesja to nie tylko ogród przy domku. To wiele parkingów
    >>>> miejskich, które co prawda są dostępne ale prywatne.
    >>>>
    >>> Jak mam rozumieć powyższą wypowiedź? Ze sie nie da?
    >>
    >> nie, to tylko wyjaśnienie
    >>
    > Ok, zmylił mnie ten mało konstruktywny ton ;-)
    >>>
    >>> Prywatne i dostępne za darmo? Jakie miejsca konkretnie masz na mysli?
    >>
    >> 90% parkingów spółdzielni mieszkaniowych
    >>
    > Społdzielnie sobie poradzą jeżeli stanie się to jakims wielkim
    > problemem. Wystarczy zawrzec odpowiednie zapisy w statucie. Nie bedzie z
    > tym problemu, bo bedzie to w interesie mieszkanców.

    problem polega na tym, że holownicy nie chcą odholowywać pojazdów z
    prywatnych posesji bez nakazu Policji czy SM. Przerabiane.

    --
    Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett


  • 163. Data: 2014-07-29 20:15:38
    Temat: Re: Sprzedać grata w całości czy na części?
    Od: masti <g...@t...hell>

    Dnia pięknego Tue, 29 Jul 2014 17:18:26 +0000 osobnik zwany Budzik
    napisał:

    > Użytkownik Shrek ...@w...pl ...
    >
    >>> To znaczy?
    >>> Abstrahując od faktu, ze nie mam czegoś takiego jak swoje miejsce :)
    >>
    >> No to uruchom wyobraźnię - masz miejsce do wyłącznego użytkowania albo
    >> nawet akt notarialny na nie. Wracasz, chcesz zaparkować, a tam juz ktoś
    >> zaparkował. No i co mu zrobisz?
    >>
    > Po kolei:
    > Zostawiam kartkę z informacja ze to moje miejsce i proszę o zwolnienie.
    > Zostawiam info, ze parkowanie tutaj kosztuje 100zł dziennie.

    zgłoszenie działalnośc gospodarczej i tablica na stałe :)

    >W
    > zależności od humoru wołam lawetę

    spróbuj. się zdwisz, że nie będą chcieli.

    >lub montuje słupek uniemozliwiający
    > wyjechanie.

    i sam sobie utrudniasz życie.

    --
    Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett


  • 164. Data: 2014-07-29 20:15:49
    Temat: Re: Sprzedać grata w całości czy na części?
    Od: masti <g...@t...hell>

    Dnia pięknego Tue, 29 Jul 2014 17:10:58 +0200 osobnik zwany SW3 napisał:

    > W dniu 29.07.2014 o 11:53 masti <g...@t...hell> pisze:
    >
    >> i właśnie doszedłeś do obecnych przepisów :)
    >
    > Prawie.
    > Z jednym drobnym wyjątkiem, że do wyrejestrowania samochodu nie byłoby
    > konieczne oddanie złomiarzowi kompletnego samochodu.

    OK ;)



    --
    Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett


  • 165. Data: 2014-07-29 20:59:52
    Temat: Re: Sprzedać grata w całości czy na części?
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik masti g...@t...hell ...

    >>>> To znaczy?
    >>>> Abstrahując od faktu, ze nie mam czegoś takiego jak swoje miejsce :)
    >>>
    >>> No to uruchom wyobraźnię - masz miejsce do wyłącznego użytkowania albo
    >>> nawet akt notarialny na nie. Wracasz, chcesz zaparkować, a tam juz ktoś
    >>> zaparkował. No i co mu zrobisz?
    >>>
    >> Po kolei:
    >> Zostawiam kartkę z informacja ze to moje miejsce i proszę o zwolnienie.
    >> Zostawiam info, ze parkowanie tutaj kosztuje 100zł dziennie.
    >
    > zgłoszenie działalnośc gospodarczej i tablica na stałe :)
    >
    Mam DG wiec pozostał tylko słupek :)

    >>W
    >> zależności od humoru wołam lawetę
    >
    > spróbuj. się zdwisz, że nie będą chcieli.
    >
    Rozumiem.

    >>lub montuje słupek uniemozliwiający
    >> wyjechanie.
    >
    > i sam sobie utrudniasz życie.
    >
    Cóż, w sytuacjach ekstremalnych - bywa :)


  • 166. Data: 2014-07-29 20:59:54
    Temat: Re: Sprzedać grata w całości czy na części?
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik masti g...@t...hell ...

    >> Społdzielnie sobie poradzą jeżeli stanie się to jakims wielkim
    >> problemem. Wystarczy zawrzec odpowiednie zapisy w statucie. Nie bedzie z
    >> tym problemu, bo bedzie to w interesie mieszkanców.
    >
    > problem polega na tym, że holownicy nie chcą odholowywać pojazdów z
    > prywatnych posesji bez nakazu Policji czy SM. Przerabiane.

    Ale skoro bedzie stało auto, wyrejestrowane, to chyba nie bedzie problemu z
    nakazem od SM czy policji?


  • 167. Data: 2014-07-29 20:59:54
    Temat: Re: Sprzedać grata w całości czy na części?
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Shrek ...@w...pl ...

    >>> No to uruchom wyobraźnię - masz miejsce do wyłącznego użytkowania
    >>> albo nawet akt notarialny na nie. Wracasz, chcesz zaparkować, a tam
    >>> juz ktoś zaparkował. No i co mu zrobisz?
    >>>
    >> Po kolei:
    >> Zostawiam kartkę z informacja ze to moje miejsce i proszę o
    >> zwolnienie.
    >
    > Olał.
    >
    >> Zostawiam info, ze parkowanie tutaj kosztuje 100zł dziennie.
    >
    > Potem zapłacisz 23 PLN VATu dziennie?
    >
    >> W zależności od humoru wołam lawetę
    >
    > Wołać to mozesz na Berdyczów. Laweciarz nie odholuje zaparkowanego
    > samochodu jeśli nie jest on twoją własnością lub masz do niego jakieś
    > udokumentowane prawo. Chyba że na wniosek policji albo strażników, ale
    > oni to mają w d4 bo samochód stoi prawidłowo zaparkowanny na...
    > miejscu parkingowym.
    >
    >> lub montuje słupek uniemozliwiający
    >> wyjechanie.
    >
    > No ale on właśnie nie wyjeżdza. Poza tym założenie słupka bez zgody
    > zarządcy... oj grabisz sobie bardziej niż ten co zaparkował.
    >
    Zarządcy?
    Przeciez mowa o moim terenie! Czyzbym coś źle zrozumiał?
    Jest jeszcze wiele pośrednich rozwiazań ale na szczęscie wbrew nakreslonej
    tu sytuacji bez wyjscia ludzie sa przewaznie skorzy do ugody i takie
    sytuacje to jakies ekstremum, ktore do zadnych sensownych wniosków nas nie
    doprowadzi.

    Zdarzyła się wam taka sytuacja?

    >> Ale kiedys mieszkałem w miejscu gdzie w parkingu podziemnym kazdy
    >> miał swoje miejsce. I raz taka sytuacja mi się zdarzyła. Wystarczyła
    >> opcja nr 1.
    >
    > Na ogół wystarcza... A jak trafisz na buraka to jak wyżej.
    >
    Ale my tu rozmawiamy o sytuacji ogolnej a nie o 10 wariatach na Polske...
    >
    > I to tyle w temacie jak to prosto pozbyć się samochodu z parkingu.
    >
    > Testowane z pozycji zarządu wspólnoty mieszkaniowej. Ostatecznie
    > panowie policjanci raczyli ustalić właściciela, (ale skontaktować się
    > już nie chceli a namiarów dać nie mogli). Okazało się, że facet
    > wynajął miejsce a następnie pomylił numery i wyjechał za granicę;)
    >
    Czyli jednak się udało. Super.



  • 168. Data: 2014-07-29 21:08:58
    Temat: Re: Sprzedać grata w całości czy na części?
    Od: masti <g...@t...hell>

    Dnia pięknego Tue, 29 Jul 2014 18:59:54 +0000 osobnik zwany Budzik
    napisał:

    > Użytkownik masti g...@t...hell ...
    >
    >>> Społdzielnie sobie poradzą jeżeli stanie się to jakims wielkim
    >>> problemem. Wystarczy zawrzec odpowiednie zapisy w statucie. Nie bedzie
    >>> z tym problemu, bo bedzie to w interesie mieszkanców.
    >>
    >> problem polega na tym, że holownicy nie chcą odholowywać pojazdów z
    >> prywatnych posesji bez nakazu Policji czy SM. Przerabiane.
    >
    > Ale skoro bedzie stało auto, wyrejestrowane, to chyba nie bedzie
    > problemu z nakazem od SM czy policji?

    a na jakiej podstawie? przecież wolno je trzymać na prywatnym terenie



    --
    Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett


  • 169. Data: 2014-07-29 21:12:42
    Temat: Re: Sprzedać grata w całości czy na części?
    Od: "NetiaAbonent" <n...@a...invalid>


    Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    >> No ale on właśnie nie wyjeżdza. Poza tym założenie słupka bez zgody
    >> zarządcy... oj grabisz sobie bardziej niż ten co zaparkował.
    >>
    > Zarządcy?
    > Przeciez mowa o moim terenie! Czyzbym coś źle zrozumiał?
    > Jest jeszcze wiele pośrednich rozwiazań ale na szczęscie wbrew nakreslonej
    > tu sytuacji bez wyjscia ludzie sa przewaznie skorzy do ugody i takie
    > sytuacje to jakies ekstremum, ktore do zadnych sensownych wniosków nas nie
    > doprowadzi.
    >
    > Zdarzyła się wam taka sytuacja?

    Tak :-) Już myślałem by zebrać chłopów i ukradkiem wynieść zaparkowany
    samochód na środek jezdni, ale właściciel po 3-ch dniach jednak szczęśliwie
    wrócił :-)


  • 170. Data: 2014-07-29 21:16:28
    Temat: Re: Sprzedać grata w całości czy na części?
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 2014-07-29 20:59, Budzik wrote:

    >> No ale on właśnie nie wyjeżdza. Poza tym założenie słupka bez zgody
    >> zarządcy... oj grabisz sobie bardziej niż ten co zaparkował.
    >>
    > Zarządcy?
    > Przeciez mowa o moim terenie! Czyzbym coś źle zrozumiał?

    No. Źle zrozumiałeś - masz miejsce parkingowe w bloku - nich nawet
    będzie, że wydzielone z własnym aktem notarialnym. Myślisz, że wolno ci
    dziurawić izolację w posadzce?

    > Jest jeszcze wiele pośrednich rozwiazań ale na szczęscie wbrew nakreslonej
    > tu sytuacji bez wyjscia ludzie sa przewaznie skorzy do ugody i takie
    > sytuacje to jakies ekstremum, ktore do zadnych sensownych wniosków nas nie
    > doprowadzi.
    >
    > Zdarzyła się wam taka sytuacja?

    Taka jak pisałem - w sumie komiczna i bez złej woli żadnej ze stron. Z
    drugiej strony na terenach spółdzielni trochę takich gratów stoi. I po
    tych moich doświadczeniach wiem dlaczego - po prostu wbrew pozorom
    niewiele da się właścicielom zrobic, jak po dobroci ich nie usuną.

    >> Na ogół wystarcza... A jak trafisz na buraka to jak wyżej.
    >>
    > Ale my tu rozmawiamy o sytuacji ogolnej a nie o 10 wariatach na Polske...

    Sytuacja ogólna jest taka, że jak właściciel po dobroci nie usunię to
    jesteś w czarnej dupie. Jak jesteś osobą prywatną to możesz zadzwonić,
    że widziałeś jak do tego samochodu taliby biały proszek chowały. Jak
    instytucją jak spółdzielnia czy wspólnota, to chyba najskuteczniej pod
    tym samochodem wyznaczyć miejsce dla inwalidów. Konwencjonalnie nie da
    się inaczej załatwić jak po dobroci.

    Shrek.

strony : 1 ... 10 ... 16 . [ 17 ] . 18 ... 20


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: