eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodySkrzyżowanie - pytanie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 226

  • 101. Data: 2011-03-25 21:07:22
    Temat: Re: Skrzyżowanie - pytanie
    Od: 'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid>

    Tomasz Pyra w <news:4d8cf004$0$2495$65785112@news.neostrada.pl>:

    > W dniu 2011-03-25 20:29, 'Tom N' pisze:

    >>> Pas to część jezdni, jezdnia to część drogi, a skrzyżowanie to
    >>> przecięcie dróg (różnych dróg).
    >> Część wspólna -- co Ci jakoś umknęło w dalszym wywodzie

    > Ale pas jest częścią jezdni. Na skrzyżowaniu jezdnie są dwie, różne i
    > każda ma swoje pasy.

    I znowu sie nie odniosłeś do części wspólnej

    > Nie ma żadnego "rzutowania" pasów należących do jednej jezdni na pasy
    > należące do drugiej.

    Dobrze, to może na "rysunku"
    | |
    --- ----
    X
    ---- ----
    | |


    X jest kawałkiem pasa jezdni północ-południe, czy wschód-zachód?

    >>> Tak, bo skręcając zmieniasz zarówno drogę, jezdnie, więc i pas ruchu.
    >> Czyżby niejaki Tomasz Pyra nie napisał "Na niektórych skrzyżowaniach są
    >> narysowane również pasy skręcające i tam już taki numer nie przejdzie"?

    > Bo zapomniałeś o art. 5 który mówi o pierwszeństwie oznakowania nad
    > przepisami ogólnymi.
    > Natomiast mówimy tu o sytuacji kiedy takiego oznakowania nie ma.

    Jakież to pierwszeństwo znajdujesz w wyznaczonym pasie ruchu przez malunki
    przed definicja pasa ruchu?

    Niezależnie czy namalowany czy nie, pas jest przed, *na*, i za
    skrzyżowaniem, dla jadących z północy na południe jest to pas
    północ/południe, i odpowiednio wschód/zachód dla jadących ze wschodu na
    zachód, południe/zachód dla jadących z południa na zachód, itd.

    No chyba, że twierdzisz, że tylko jadący prosto przez skrzyżowanie jadą
    pasem ruchu, a skręcający nie jadą pasem ruchu tylko "skaczą"

    --
    Tomasz Nycz
    [priv-->>X-Email]


  • 102. Data: 2011-03-25 21:22:32
    Temat: Re: Skrzyżowanie - pytanie
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    W dniu 2011-03-25 21:07, 'Tom N' pisze:

    > | |
    > --- ----
    > X
    > ---- ----
    > | |
    >
    >
    > X jest kawałkiem pasa jezdni północ-południe, czy wschód-zachód?

    Jednego i drugiego.
    Jadąc przykładowo z południa na północ, poruszasz się pasem jezdni
    "północ-południe", a zmieniając w zaznaczonym miejscu kierunek ruchu w
    lewo, będziesz się poruszał pasem jezdni "wschód-zachód".


    > No chyba, że twierdzisz, że tylko jadący prosto przez skrzyżowanie jadą
    > pasem ruchu, a skręcający nie jadą pasem ruchu tylko "skaczą"

    W PoRD w odniesieniu do pasa i kierunku nie jest użyte pojęcie
    "skakanie" a po prostu "zmiana".

    Jak przecinają się dwie, dwupasmowe jezdnie na skrzyżowaniu, to są tam
    cztery różne pasy. Dwa należące do jednej jezdni (powiedzmy pasy numer 1
    i 2) i dwa należące do drugiej (pasy nr 3 i 4).

    Jadąc pasem nr 1 albo 2, po skręcie jedzie się pasem nr 3 albo 4.



  • 103. Data: 2011-03-25 21:59:54
    Temat: Re: Skrzyżowanie - pytanie
    Od: 'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid>

    Tomasz Pyra w <news:4d8cf987$0$2446$65785112@news.neostrada.pl>:

    > W dniu 2011-03-25 21:07, 'Tom N' pisze:

    >> --- ----
    >> X
    >> ---- ----
    >> X jest kawałkiem pasa jezdni północ-południe, czy wschód-zachód?

    > Jednego i drugiego.
    > Jadąc przykładowo z południa na północ, poruszasz się pasem jezdni
    > "północ-południe", a zmieniając w zaznaczonym miejscu kierunek ruchu w
    > lewo, będziesz się poruszał pasem jezdni "wschód-zachód".

    >> No chyba, że twierdzisz, że tylko jadący prosto przez skrzyżowanie jadą
    >> pasem ruchu, a skręcający nie jadą pasem ruchu tylko "skaczą"

    > W PoRD w odniesieniu do pasa i kierunku nie jest użyte pojęcie
    > "skakanie" a po prostu "zmiana".

    Ale w pord oprócz jednego artykułu traktującego o pasach i kierunkach jest
    jeszcze kilka innych, a skrzyżowanie to nie punkt przed nim i punkt za nim

    > Jak przecinają się dwie, dwupasmowe jezdnie na skrzyżowaniu, to są tam
    > cztery różne pasy. Dwa należące do jednej jezdni (powiedzmy pasy numer 1
    > i 2) i dwa należące do drugiej (pasy nr 3 i 4).

    A pomiędzy jest "czarna dziura", w której czekają skręcający w lewo, żeby
    ustąpić pierwszeństwa jadącym z przeciwka, i gdy już mogą pojechać dalej,
    to wyskakują z niej, a ten który wyskoczy po prawej ma pierwszeństwo, bo
    oczywistym jest, że wyskakując z "czarnej dziury" zmienia się pas ruchu.

    Ale jeśli *&linie prowadzące* są namalowane to zastępują one "czarną dziurę"
    i wtedy pasy ruchu się pączkują i mamy pasy 1, 2, 3, 4, 1a, 1b, 2a, 2b, 3a,
    3b...

    --
    Tomasz Nycz
    [priv-->>X-Email]


  • 104. Data: 2011-03-25 22:29:36
    Temat: Re: Skrzyżowanie - pytanie
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Dnia Fri, 25 Mar 2011 20:00:40 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

    > Pas to część jezdni, jezdnia to część drogi, a skrzyżowanie to
    > przecięcie dróg (różnych dróg).
    > Wynika z tego, że skręcając na skrzyżowaniu skręcasz w inną drogę,
    > mającą inną jezdnię i swoje (inne) pasy.

    Jest to część wspólna tych dróg, jezdni i pasów ruchu -- jeśli już się się
    tak wgłębiamy. W zależności od tego kto tego pola używa, z jakiego kierunku
    się porusza i w jakim kierunku -- ma inną perspektywę.

    Poza tym wg mnie to za bardzo kombinujesz z tymi definicjami i stąd cały
    problem. Co to za różnica czy skręcam w inną drogę, czy zmieniam
    nawierzchnię z 2-miesięcznej na 3-letnią -- to nie ma tutaj kompletnie
    żadnego znaczenia. Istotny jest pas ruchu, który każde z jadących aut
    posiada -- a pas ruchu nie może się ślepo na krawężniku, albo na innym
    aucie, jeśli przed skrzyżowaniem był wyznaczony.

    > Czyli po skręcie to nie są te same pasy,
    > zwłaszcza że może być ich inna liczba.

    Dlatego ciągle pada pytanie, czym różni się jazda po skrzyżowaniu z
    poziomymi znakami pasów ruchu, od jazdy po skrzyżowaniu z nieoznaczonymi
    pasami ruchu. Odpowiedź brzmi -- niczym.

    Widziałeś kiedyś, żeby na skrzyżowaniu wyznaczony poziomymi znakami pas
    ruchu prowadził tak bezczelnie na kolizję z innym autem, albo z
    krawężnikiem? Jeśli nie, to dlaczego niby bez wyznaczenia pasów ruchu ma
    być inaczej? Dlaczego sugerujesz, że PoRD nakazuje wtedy kierowcom tracić
    głowę, jeździć po sobie i robić szkody?

    >>> A co by było gdyby dwa pasy przechodziły w cztery itp. itd.
    >> Zasada byłaby identyczna jak wyżej. Ten z lewego ma dla siebie swój
    >> pas, skrajnie lewy. Ten z prawej ma trzy do wyboru itp., itd.
    > A np. dlaczego nie odwrotnie?
    > Dlaczego parujesz pasy zaczynając od lewej,
    > a nie od prawej, albo nawet od środka?

    Ponieważ wynika to z definicji pasa ruchu i Art. 22 PoRD.

    > I w jakiej kolejności je parować w przypadku analogicznego skrętu w
    > prawo? Tak samo, odwrotnie?

    Tak samo. Ten z prawego pasa może zająć dowolne pasy, ale musi zostawić
    jeden skrajnie lewy dla kolegi z pasa lewego.

    Tak, to też wynika z definicji pasa ruchu i Art. 22.

    > I najważniejsze - w którym punkcie PoRD ten algorytm jest opisany?

    Potrzebujesz do takich rzeczy algorytmu? :|
    Jest to opisane j.w.

    > Ja się z tym zgadzam w 100% i zgadzam się że należy
    > jeździsz tak jak piszesz.
    > Zwracam tylko uwagę na to, że literalnie w prawie
    > jest to sformułowane inaczej

    Wg mnie zarówno w teorii jak i praktyce jest należycie.
    Tylko ja się nie silę na kombinacje w interpretacji PoRD.
    Pamiętaj, najprostsze rozwiązania są zawsze najlepsze.

    > i jeżeli znajdzie się cwaniak chętny to wykorzystać, to przed
    > sądem wygra w cuglach.

    Masz przykład takiego co wygrał taką sprawę w cuglach?
    Chętnie się zapoznam, choć wątpię aby była taka sytuacja
    (chyba, że przegrany był zwyczajnym głupcem).

    >>>> Tak, ten z prawej ma lepiej, ale
    >>>> przestańcie robić zeń boga.
    >>> No takie już przepisy, że na skrzyżowaniach ten z prawej bogiem :)
    >> Który konkretnie? Końcówka Art. 22. 4 ?
    > Tak, bo skręcając zmieniasz zarówno drogę, jezdnie, więc i pas ruchu.

    No i powrót. Czy jeśli pasy będą wyznaczone, to nie nastąpi zmiana drogi,
    jezdni i pasa ruchu?

    > Np. z lewego pasa pierwszej jezdni, na lewy pas drugiej jezdni, a więc
    > zmieniasz zajmowany pas ruchu i musisz ustąpić komuś kto na ten pas
    > wjeżdża z prawej strony.

    Już napisałem w jakich warunkach "wjazd z prawej strony" działa.
    Nie działa w tym przypadku. Patrz ostatni akapit.

    > To są dwa _różne_ pasy i musisz ustąpić pierwszeństwa wjeżdżającemu na
    > ten pas z prawej strony.
    > Nie wiem czy poeta który formułował ten punkt miał na myśli taką właśnie
    > sytuacje, ale tak mu wyszło.

    Wg mnie jest wszystko jasne.

    >> [...]oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony.[...]
    >> To chcesz tutaj stosować? Wiesz, że ten zapis stosuje się jedynie w
    >> przypadku, gdy są wyznaczone trzy pasy ruchu, lub szeroka jezdnia, pasy
    >> nieoznaczone, zwężenie do jednego pasa i obydwa auta chcą się zmieścić?
    > Art. 22 jak sama jego nazwa wskazuje, mówi o sytuacji zmiany kierunku
    > jazdy lub pasa ruchu i wtedy właśnie obowiązuje, bez żadnych wyłączeń
    > wynikających ilości pasów czy szerokości jezdni.

    Tylko Art. 22. 1. mówi o zmianie kierunku jazdy LUB pasa ruchu. Art. 22. 4.
    mówi tylko i wyłącznie o zmianie pasa ruchu. Czyli, auto z lewego pasa
    zajmuje "swój" skrajny lewy pas, ponieważ tak go prowadzi pas ruchu, a Art.
    22. 4. nie pozwala mu wjechać na pas prawy, a nawet środkowy ponieważ musi
    ustąpić pierwszeństwa pojazdowi ze swojej prawej.

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 105. Data: 2011-03-25 23:56:58
    Temat: Re: Skrzyżowanie - pytanie
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    W dniu 2011-03-25 22:29, Myjk pisze:

    > Poza tym wg mnie to za bardzo kombinujesz z tymi definicjami i stąd cały
    > problem.

    Ja kombinuję, bo staram się to jakoś wytłumaczyć.
    Podczas gdy sprawa istotnie jest prosta - PoRD nigdzie nie narzuca
    wyboru pasa po skręcie. I koniec zagadnienia.


    > Co to za różnica czy skręcam w inną drogę, czy zmieniam
    > nawierzchnię z 2-miesięcznej na 3-letnią -- to nie ma tutaj kompletnie
    > żadnego znaczenia. Istotny jest pas ruchu, który każde z jadących aut
    > posiada -- a pas ruchu nie może się ślepo na krawężniku, albo na innym
    > aucie, jeśli przed skrzyżowaniem był wyznaczony.

    Się może - na skrzyżowaniu dwóch jezdni dwupasmowych są cztery różne
    pasy. Można je sobie ponumerować 1,2,3,4. Można jechać prosto nie
    zmieniając pasa, ale skręt pociąga za sobą zmianę kierunku i pasa.


    > Widziałeś kiedyś, żeby na skrzyżowaniu wyznaczony poziomymi znakami pas
    > ruchu prowadził tak bezczelnie na kolizję z innym autem

    Jeździłem kiedyś przez skrzyżowanie o które pytał smint i tak
    poprowadzone są tam pasy:
    http://img862.imageshack.us/i/98411641.jpg/

    Oczywiście jadący prawym może zająć np. środkowy, ale linie wymalowane
    są tak, że wręcz to odradzają. I pewnie dlatego o to pytał, bo często
    kierowcy z prawego pasa wjeżdżają tam w skrajny lewy.

    >>>> A co by było gdyby dwa pasy przechodziły w cztery itp. itd.
    >>> Zasada byłaby identyczna jak wyżej. Ten z lewego ma dla siebie swój
    >>> pas, skrajnie lewy. Ten z prawej ma trzy do wyboru itp., itd.
    >> A np. dlaczego nie odwrotnie?
    >> Dlaczego parujesz pasy zaczynając od lewej,
    >> a nie od prawej, albo nawet od środka?
    >
    > Ponieważ wynika to z definicji pasa ruchu i Art. 22 PoRD.

    Ale dlaczego od lewej, a nie od prawej?
    Bo twierdzisz że jadący pierwszym pasem od lewej ma przypisany, po
    skręcie w lewo pierwszy od lewej, a jadący drugim od lewej ma przypisany
    drugi od lewej.

    A dlaczego nie przypisujesz drugiemu od prawej, po skręcie drugiego od
    prawej, a pierwszemu od prawej po skręcie również pierwszego z prawej?

    Różnica jak między drugim, a przedostatnim, ale jednak istotna:
    http://img638.imageshack.us/i/30726536.jpg/
    Jeden schemat niebieski, a drugi czerwony.


    > No i powrót. Czy jeśli pasy będą wyznaczone, to nie nastąpi zmiana drogi,
    > jezdni i pasa ruchu?

    Zmiana pasa nastąpi, ale w sposób nie powodujący przecięcia się torów
    ruchu, więc problemu nie ma.


    > Tylko Art. 22. 1. mówi o zmianie kierunku jazdy LUB pasa ruchu. Art. 22. 4.

    Ale widzisz różnicę między słowem "lub", a "albo"?


    > mówi tylko i wyłącznie o zmianie pasa ruchu.

    Czyli obowiązuje w każdej sytuacji zmiany pasa ruchu - niezależnie czy
    na zakręcie, w tunelu, na skrzyżowaniu przy jeździe prosto, czy na
    skrzyżowaniu skręcając.


  • 106. Data: 2011-03-26 12:07:59
    Temat: Re: Skrzyżowanie - pytanie
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Dnia Fri, 25 Mar 2011 23:56:58 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

    > W dniu 2011-03-25 22:29, Myjk pisze:
    >
    >> Poza tym wg mnie to za bardzo kombinujesz z tymi definicjami
    >> i stąd cały problem.
    > Ja kombinuję, bo staram się to jakoś wytłumaczyć.

    Kombinujesz tak mocno, że wycinasz dosyć istotne
    stwierdzenia zaprzeczające temu co piszesz.

    > Podczas gdy sprawa istotnie jest prosta - PoRD nigdzie
    > nie narzuca wyboru pasa po skręcie. I koniec zagadnienia.

    Nie musi narzucać. Narzuca natomiast inne, jak dla mnie, logiczne
    zachowania. Tj. mówi co to jest pas ruchu i jak należy zeń korzystać tak
    aby wilk był syty i owca cała.

    > > Co to za różnica czy skręcam w inną drogę, czy zmieniam
    >> nawierzchnię z 2-miesięcznej na 3-letnią -- to nie ma tutaj kompletnie
    >> żadnego znaczenia. Istotny jest pas ruchu, który każde z jadących aut
    >> posiada -- a pas ruchu nie może się ślepo na krawężniku, albo na innym
    >> aucie, jeśli przed skrzyżowaniem był wyznaczony.
    > Się może

    Przykład poproszę, z życia.

    > - na skrzyżowaniu dwóch jezdni dwupasmowych są cztery różne
    > pasy. Można je sobie ponumerować 1,2,3,4. Można jechać prosto nie
    > zmieniając pasa, ale skręt pociąga za sobą zmianę kierunku i pasa.

    I jeśli jest taka sytuacja, to z pewnością ten pas się nie skończy w polu
    po zmianie kierunku i pasa. Chyba, że złamiesz przepisy i np. zamiast z
    dwóch pasów do skrętu, będziesz chciał skorzystać z trzeciego prowadzącego
    na wprost.

    >> Widziałeś kiedyś, żeby na skrzyżowaniu wyznaczony poziomymi znakami pas
    >> ruchu prowadził tak bezczelnie na kolizję z innym autem
    > Jeździłem kiedyś przez skrzyżowanie o które pytał smint i tak
    > poprowadzone są tam pasy:
    > http://img862.imageshack.us/i/98411641.jpg/

    Nie są tak poprowadzone. Popatrz sobie na fotkę z satelity,
    a nie jakiegoś bohomaza wysmarowałeś w paincie z pamięci.

    > Oczywiście jadący prawym może zająć np. środkowy, ale linie wymalowane
    > są tak, że wręcz to odradzają. I pewnie dlatego o to pytał,

    Zresztą w innym miejscu zapodałem rysunek dla Krzysia i nie potwierdza on
    tego co piszesz. Pasy ruchu są idealnie wyznaczone i na prawdę ciężko jest
    pojechać tak jak sugerujesz:

    http://emide.pl/mazda6/hallera.zwyciestwa.gdansk.jpg

    > bo często kierowcy z prawego pasa wjeżdżają tam w skrajny lewy.

    Są dwa wyjaśnienia tego zachowania. Albo są idiotami i nie potrafią
    jeździć, albo robią to celowo nie mogąc wjechać po swoim pasie ruchu, czyli
    na środkowy lub prawy pas.

    >>>>> A co by było gdyby dwa pasy przechodziły w cztery itp. itd.
    >>>> Zasada byłaby identyczna jak wyżej. Ten z lewego ma dla siebie swój
    >>>> pas, skrajnie lewy. Ten z prawej ma trzy do wyboru itp., itd.
    >>> A np. dlaczego nie odwrotnie?
    >>> Dlaczego parujesz pasy zaczynając od lewej,
    >>> a nie od prawej, albo nawet od środka?
    >> Ponieważ wynika to z definicji pasa ruchu i Art. 22 PoRD.
    > Ale dlaczego od lewej, a nie od prawej?

    Ponieważ Art. 22. PoRD nie pozwala pojechać inaczej pojazdowi z lewej
    inaczej jak tylko na skrajnie lewy pas i warunkowo na środkowy (jeśli nie
    wymusi pierwszeństwa na pojeździe z prawej strony).

    > Bo twierdzisz

    Nie ja, tylko definicja pasa ruchu i Art. 22.

    > że jadący pierwszym pasem od lewej ma przypisany,
    > po skręcie w lewo pierwszy od lewej,
    > a jadący drugim od lewej ma przypisany drugi od lewej.

    Dokładnie tak i wynika to, ponownie, z twierdzenia j.w.

    > Różnica jak między drugim, a przedostatnim, ale jednak istotna:

    Wymacz, ale skrzyżowania tak nie wyglądają. Jeśli już starasz się na
    posiłkowanie ilusracjami, to znajdź prawdziwe skrzyżowania i przypatrz się
    jak wyglądają. Dla Twojego "rysunku" odpowiednikiem może być skrzyżowanie
    Fieldorfa x Ostrobramska w DC. Jeździłem tamtędy kiedyś namiętnie...

    http://kut.as/2v8

    Przypatrz się jak są wyprofilowane krawędzie jezdni, jak wyglądają pasy
    ruchu. Jak wymuszają na pojazdach ruch. Lewy pas ewidentnie "wypluwa" auta
    na skrajny zewnętrzny lewy pas. Podczas gdy z prawego jadąc po "krawężniku"
    wpada się idealnie na prawy pas, względnie można wypaść na środkowy.

    PS AFAIK teraz jest już tylko jeden pas do skrętu w prawo. Drugi przerobili
    do jazdy na wprost, ponieważ korki się tam tworzyły -- a od kiedy puścili
    Siekierkowski już nie ma takiego natężenia do skrętu w prawo.

    BTW a powyżej masz wyznaczone pasy ruchu (z Ostrobramskiej w Fieldorfa),
    dlatego że skrzyżowanie jest szerokie i niektórzy mogliby się pogubić i
    wjechać pod prąd, albo spotkać się z tymi z naprzeciwka skręcającymi w
    lewo. Tylko dlatego te pasy są wyznaczone, do pomocy. Równie dobrze mogłoby
    ich nie być a zasady byłyby takie same. Zauważ, że oznakowania tych pasów
    kończą się przed przecięciem pasów z innego kierunku. Wg Ciebie to oznacza,
    że po wyjechaniu z "szyn" auto z prawej może się wpakować bezpardonowo na
    lewy pas, zajeżdżając komuś drogę? Zlituj się.

    > http://img638.imageshack.us/i/30726536.jpg/
    > Jeden schemat niebieski, a drugi czerwony.

    Uwzględniając to co napisałem powyżej, czerwony schemat jest błędny,
    ponieważ auto z lewego pasa chcąc zająć środkowy pas wymusiłoby
    pierwszeństwo na aucie z prawego pasa -- które to, przypomne, ma _kapkę_
    większe prawa na drodze i może je wykorzystywać (z głową!) -- zawsze, jeśli
    jest więcej pasów, to ma więcej możliwości do wybotu i to jest in plus dla
    tego z prawej. Aż tyle i tylko tyle. Natomiast sugerowanie, że PoRD robi
    jadącego z prawej praktycznie nietykalnym, jest skrajnie niewłaściwe, wręcz
    głupie i pozbawione elementarnej logiki.

    Dlatego za każdym razem jak słyszę o "regule prawej ręki" to mnie trzęsie,
    bo ludzie w ogóle nie rozumieją tego pojęcia. Źle je interpretują i potem
    wychodzą kwiatki na drodze.

    >> No i powrót. Czy jeśli pasy będą wyznaczone, to nie nastąpi zmiana drogi,
    >> jezdni i pasa ruchu?
    > Zmiana pasa nastąpi, ale w sposób nie powodujący przecięcia się torów
    > ruchu, więc problemu nie ma.

    Jak nie są wyznaczone pasy, to stosując się do def. pasa ruchu i Art. 22
    też się nic nie przetnie. W tym rzecz! Dlaczego na siłę próbujesz całość
    komplikować? Tylko i wyłącznie po to żeby wykazać, że PoRD napisał jakiś
    idiota? Innego wyjaśnienia Twojego działania nie znajduję.

    >> Tylko Art. 22. 1. mówi o zmianie kierunku jazdy LUB pasa ruchu.
    > Ale widzisz różnicę między słowem "lub", a "albo"?

    Widzę. Przecież w Art. 22. 1. jest właśnie użyte słowo "lub".
    Rzecz w tym, że Art. 22. 4. mówi już tylko o PASIE RUCHU.

    >> Art. 22. 4. mówi tylko i wyłącznie o zmianie pasa ruchu.
    > Czyli obowiązuje w każdej sytuacji zmiany pasa ruchu - niezależnie czy
    > na zakręcie, w tunelu, na skrzyżowaniu przy jeździe prosto, czy na
    > skrzyżowaniu skręcając.

    Tak. Obowiązuje w każdej sytuacji zmiany PASA RUCHU. Zatem konieczność
    ustąpienia pierwszeństwa obowiązuje także pojazd z prawej strony jeśli
    będzie chciał wjechać lub też po prostu ściąć drogę po pasie ruchu pojazdu
    jadącego z lewej strony.

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 107. Data: 2011-03-26 12:15:33
    Temat: Re: Skrzyżowanie - pytanie
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Dnia Fri, 25 Mar 2011 16:42:40 +0100, Hektor napisał(a):

    > A czy Ty możesz tak skonfigurować ten swój cudowny czytnik, aby nie
    > rozpierdzielał tematów? Za każdym razem gdy się pojawiasz to się robi gnój.

    Dzięki za kopa na przyspieszenie, już powinno być dobrze.
    40tude to nie Xana pod względem ergonomii i czytelności,
    ale trzeba będzie z tym jakoś żyć. ;)

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 108. Data: 2011-03-26 12:38:46
    Temat: Re: Skrzyżowanie - pytanie
    Od: 'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid>

    Tomasz Pyra w <news:4d8d1db7$0$2460$65785112@news.neostrada.pl>:

    > W dniu 2011-03-25 22:29, Myjk pisze:

    >> Poza tym wg mnie to za bardzo kombinujesz z tymi definicjami i stąd cały
    >> problem.

    > Ja kombinuję, bo staram się to jakoś wytłumaczyć.

    Ale to już zostało wytłumaczone przez większe autorytety niż Ty i Krzysiek.

    > Się może - na skrzyżowaniu dwóch jezdni dwupasmowych są cztery różne
    > pasy. Można je sobie ponumerować 1,2,3,4. Można jechać prosto nie
    > zmieniając pasa, ale skręt pociąga za sobą zmianę kierunku i pasa.

    "Zmiana pasa ruchu polega na zmianie położenia pojazdu w stosunku do
    krawędzi lub osi jezdni przy utrzymaniu ruchu na tej samej jezdni. Jest to
    zmiana podłużnego pasa jezdni wystarczającego do ruchu jednego rzędu
    pojazdów wielośladowych"- Pr. Prob. R. D. W Kotowski komentarz C.H.Beck
    str193 zd.28.

    Na wprost wynika, że nie masz racji pisząc o *zmianie pasa* - sam
    stwierdziłeś, że jezdnie są dwie


    > Jeździłem kiedyś przez skrzyżowanie o które pytał smint i tak
    > poprowadzone są tam pasy:
    > http://img862.imageshack.us/i/98411641.jpg/

    > Oczywiście jadący prawym może zająć np. środkowy, ale linie wymalowane
    > są tak, że wręcz to odradzają. I pewnie dlatego o to pytał, bo często
    > kierowcy z prawego pasa wjeżdżają tam w skrajny lewy.

    Rozważ jednoczesne wjechanie z lewego i prawego pasa -- który z nich nie
    będzie miał miejsca do kontynuowania jazdy (art. 25.4)?

    --
    Tomasz Nycz
    [priv-->>X-Email]


  • 109. Data: 2011-03-27 12:39:18
    Temat: Re: Skrzyżowanie - pytanie
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Thu, 24 Mar 2011 08:25:24 +0000 (UTC), Myjk napisał(a):

    > 2011-03-23 18:58:08 smint
    >
    >> Które pasy mogą zająć samochody jadące prawym pasem a które lewym
    >> pasem.
    >
    > Auto z prawego pasa, przy założeniu, że obok nie jedzie inne auto, może
    > zająć dowolny pas (choć jeśli chce zająć lewy, to powinno się przed

    Bez założenia.

    > wolny). Jeśli obok jest auto może zająć jedynie pas prawy lub środkowy
    > (lub pas lewy z zasadami jak przy zmianie pasa, czyli ustąpieniu
    > pierwszeństwa pojazdom poruszającym się po pasie obok).


    Bzdura.


    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
    _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
    ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++


  • 110. Data: 2011-03-27 12:44:49
    Temat: Re: Skrzyżowanie - pytanie
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Sun, 27 Mar 2011 12:39:18 +0200, Adam Płaszczyca wrote:
    >Dnia Thu, 24 Mar 2011 08:25:24 +0000 (UTC), Myjk napisał(a):
    >> 2011-03-23 18:58:08 smint
    >>> Które pasy mogą zająć samochody jadące prawym pasem a które lewym
    >>> pasem.
    >>
    >> Auto z prawego pasa, przy założeniu, że obok nie jedzie inne auto, może
    >> zająć dowolny pas (choć jeśli chce zająć lewy, to powinno się przed
    >
    >Bez założenia.

    To jak dojdzie do kolizji z drugim obok to kto bedzie winny ?


    >> wolny). Jeśli obok jest auto może zająć jedynie pas prawy lub środkowy
    >> (lub pas lewy z zasadami jak przy zmianie pasa, czyli ustąpieniu
    >> pierwszeństwa pojazdom poruszającym się po pasie obok).
    >
    >Bzdura.

    No, jesli pasy na skrzyzowaniu sa wyznaczone, to zmienia pas.

    A jak nie sa ?

    J.



strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 20 ... 23


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: