eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodySilnik z przodu, RWD, lekki tyl - i koszmar na sliskiej drodze
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 369

  • 111. Data: 2010-12-10 13:41:07
    Temat: Re: Silnik z przodu, RWD, lekki tyl - i koszmar na sliskiej drodze
    Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>

    On 2010-12-10, DoQ <p...@g...com> wrote:

    >>> Mógłbyś mnie jakoś uświadomić, na czym konkretnie polega ta tajemna
    >>> umiejętność odkopywania się RWD w miejscu gdzie FWD wyjeżdża bez
    >>> zająknięcia?
    >> RWD jest lepsze, a Ty nie umiesz.
    >
    > To tak jak z Iphone 4. To ponoć najlepszy telefon na świecie, tylko musi
    > mieć odpowiedni moduł trzymający ;))

    A moduł musi mieć odpowiednio wysoki stopień uwielbienia :)

    Pzdr,
    Krzysiek Kiełczewski


  • 112. Data: 2010-12-10 13:47:09
    Temat: Re: Silnik z przodu, RWD, lekki tyl - i koszmar na sliskiej drodze
    Od: Michał Gut <m...@w...pl>

    > Niebo jest niebieskie.

    u mnie szare:P


  • 113. Data: 2010-12-10 14:16:54
    Temat: Re: Silnik z przodu, RWD, lekki tyl - i koszmar na sliskiej drodze
    Od: Yans van Horn <y...@n...spam>

    On 2010-12-10 12:55, Massai wrote:
    > Mariusz Chwalba wrote:
    >
    >> On Fri, 10 Dec 2010 11:52:22 +0100, Massai<t...@w...pl> wrote:
    >>
    >> [...]
    >>>>> Skoro blondynka radzi sobie z FWD, a nie radzi sobie z RWD oznacza
    >>>>> jednoznacznie, ze FWD jest łatwiejszy i więcej wybacza. Czy da
    >> sie>>> jechać z RWD? Tak Czy prościej jest z FWD? Tak
    >>>>
    >>>> Czy da się opanować poślizg w FWD? Tak
    >>>> Czy prościej jest w RWD? Tak
    >>>
    >>> Czy łatwiej wpaść w poślizg RWD niż FWD? Tak. Wystarczy dodać za
    >>> mocno gazu.
    >>
    >> Czy łatwiej wpaść w poślizg FWD niż RWD? Tak. Wystarczy dodać za mocno
    >> gazu, lub ująć za szybko gazu.
    >
    > Mocna fura z RWD to przy mocnym dodaniu gazy potrafi tańczyć nawet na
    > prostej ;-)
    > Z FWD to nie takie łatwe.

    Ale zauważyłeś kluczowy warunek: MOCNA fura. Tak, MOCNYMI furami trzeba
    nauczyć się jeździć ;-) Nieważne czy FWD czy RWD.

    > Owszem, jak się na śliskim w zakręcie dociśnie, to potrafi przód trochę
    > uciec - ale jak się w RWD na śliskim zakręcie dociśnie - dupa ucieknie
    > bankowo.

    Jak się w zakręcie dociśnie w FWD to się pięknie poleci po wypadkowej z
    tego zakrętu :-)
    A jeśli tego nie zaobserwowałeś, tzn że FWD było słabe.

    Weź może dwa o TEJ SAMEJ mocy (niewielkiej lub równie dużej) i udowodnij
    wyższość.

    > Wprowadzenie normalnego (nie dłubanej rajdówki) FWD w dłuższą
    > nadsterowność bez ręcznego to duża sztuka. M. in. dlatego wszyscy
    > podkreślają wyższość RWD do zabaw na śniegu...

    Można też osiągnąć konfiguracją opon. Ale też raczej KJS'owa technika -
    choć kolega FWD-dziarz stosuje z powodzeniem w jeździe cywilnej.

    >>
    >>> W typowej sytuacji, gdy ktoś z małymi umiejętnościami będzie jechał
    >>> nieostrożnie - nie będzie miało znaczenia czy będzie miał RWD czy
    >>> FWD - i tak nie będzie umiał wyjść z tego poślizgu.
    >>
    >> Jak się wychodzi z poślizgu:
    >>
    >> RWD: noga z gazu i auto samo się prostuje.
    >
    > Jak leci bokiem? Już to widzę jak bez kontry wyprostujesz...

    Wszystko zalezy od momentu w którym odpuścisz gaz (fazy poślizgu)

    >> FWD: noga na gaz i kręcimy odpowiednio kierownicą.
    >
    > Jak ucieka przód? tu i tak niewiele można zdziałać ;-)

    Zdefiniuj ucieka. Jednakże zarówno w poślizgu podsterownym jak i
    nadsterownym można walczyć mniej lub bardziej skutecznie (w zależności
    od warunków)

    Jak nie wierzysz, to zapraszam na jazdę z kolegą startującym FWD :-)
    Może pokazać co nieco :-)

    >>
    >> Co prostsze?
    >>
    >>> Tak, wiem, jak się umie, to się nie wpadnie.
    >>>
    >>> Chodzi o to żeby jak się nie umie - nie wpaść.
    >>>
    >>> Załóżmy że wprowadzono zakaz FWD, i wszyscy (także lebiegi) się
    >>> muszą przesiąść na RWD.
    >>> Co się dzieje na drogach?
    >>
    >> Pustawo, bo z parkingów nie będą umieli wyjechać :P.
    >>
    >> Poważniej: manipulujesz. Częściej problemy z ruszeniem powoduje duży
    >> silnik na ośce, niż napęd z F/RWD. Im większy silnik, tym delikatniej
    >> trzeba gazem operować by nie zerwać przyczepności. Albo ruszać z
    >> dwójki.
    >
    > Mam trzylitrową V6 z FWD. Tej zimy nie miałem problemów z ruszaniem,
    > choć ze skręcaniem zdarzyło się na parkingu ;-)

    Jakby na to nie patrzeć to świat na ruszaniu z parkingu się nie kończy.
    A to w końcu kardynalny zarzut :-) (problem dotyka pewnie niewielkiego
    ułamka kierowców RWD :-)

    Ja proponuję pójść nieco dalej i potestować zachowanie w trakcie jazdy.
    Może np. w zakręcie ? :-)

    --
    pozdrawiam,
    Marcin 'Yans' Bazarnik


  • 114. Data: 2010-12-10 14:20:37
    Temat: Re: Silnik z przodu, RWD, lekki tyl - i koszmar na sliskiej drodze
    Od: "BaX" <bax@_klub.chip.pl>

    >>> Wszelkie argumenty "trzeba mieć dobre opony", "trzeba umiec" "trzeba
    >>> znać wiedze tajemną" "trzeba być twardzielem" itd tylko powteirdzają, ze
    >>> z RWD trzeba więcej niż z FWD, bo do auta z FWD wsiada pierwsza lepsza
    >>> blondynka (nie obrażając zadnej blondynki) i jedzie, rusza, skręca.
    >>> Wsadzcie ją do (zwlaszcza mocnego) RWD i zobaczyy jak daleko pojedzie.
    >>
    >> Ale to problem napędu czy blondynki?
    >
    > przeczytaleś całość?
    >
    > Skoro blondynka radzi sobie z FWD, a nie radzi sobie z RWD oznacza
    > jednoznacznie, ze FWD jest łatwiejszy i więcej wybacza.

    Hmm, to blondynka stała się wyznacznikiem tego co jest ok, a co nie? No
    spoko ale kogo to obchodzi oprócz blondynki? W dodatku jak blondynke co
    jeździła FWD wsadzisz do RWD efekt może być odwrotny.

    > Czy da sie jechać z RWD? Tak
    > Czy prościej jest z FWD? Tak
    >
    > Bez sensu dorabiać ideologie o konieczności posiadania jakis super
    > umiejętności, bo nawet jesli super kierowca radzi sobie z RWD w każdej
    > sytuacji, to nie znaczy ze RWD jest lepsze.

    Ale jest gorsze bo tak twierdzi blondynka która ma problemy z prowadzeniem?

    > Lepsze będzie to, co bez potrzeby posiadania tych specjalnych umiejętności
    > pozwoli na normalne przemieszczanie sie z punktu A do B

    Hmm, rozumiem że jesteś za tym aby PJ rozdawali z urzędu bo przecież samo
    jego posiadanie daje tajemną wiedze na temat tego jak jechać aby się nie
    zabić i przy okazji kogoś jeszcze. Tyle, że skąd jak tylko troche śniegu
    spadnie, na drogach tyle 'pip za kółkiem' które mają śmierć w oczach po
    przekroczeniu 30km/h? Jak oni nie radzą sobie w takich warunkach z FWD to
    może nie powinni w ogóle się poruszać po drogach bo stanowią zagrożenie dla
    wszystkich włącznie z sobą.



  • 115. Data: 2010-12-10 14:32:49
    Temat: Re: Silnik z przodu, RWD, lekki tyl - i koszmar na sliskiej drodze
    Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>


    Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak" <e...@3...lp> napisał w
    wiadomości news:idt0fv$5a1$1@news.dialog.net.pl...
    > Wybacz Kuba, że się podczepiam pod twój post, ale chyba muszę wyciągnąć
    > naszego grupowego troglodytę z KF'a, bo widzę, że mnie spora doza dobrej
    > zabawy omija.


    wybaczam ;-)



    --
    Pozdrawiam Kuba (aka cita)
    www.cita.pl
    Dwa ogony Irma i Myszka


  • 116. Data: 2010-12-10 14:39:41
    Temat: Re: Silnik z przodu, RWD, lekki tyl - i koszmar na sliskiej drodze
    Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>


    Użytkownik "Artur Frydel" <a...@g...com> napisał w wiadomości
    news:77yvzewywacc.dlg@bzyk.dyndns.org...
    > Day Fri, 10 Dec 2010 00:22:47 +0100, Nex@pl wrote:
    >
    >
    >> którego bym nie wyjechał :) Aha, może słowo klucz to szpadel w bagażniku
    >> ;-) W razie W odkopuje sobie trochę przed i za kołami i zawsze wyjadę.
    >
    > Dokładnie.
    > Szpadel + trochę piasku. Potrafi zdziałać cuda.


    no dobra, ale to nie wątek jak sobie poradzić zimą z moich chujowym napędem
    na tył i co wozic w bagażniku.

    Narazie z wątku dowiedzielismy sie, ze w bagażniku powinno zimą znleźć sie:
    1. spaerka/łopata/sipa w zależności od upodobań
    2. krawężnik/worek z piaskiem/kark w zależności od upodobań

    Dodatkowo należy posiadać:
    1. nadzwyczajne umiejętności prowadzenia pojazdów
    2. wykształcenie logistyczne na poziomie co najmniej magisterskim - żeby
    dobrze planować trase i "nie utykać:?
    3. super dobre opony, bo ze szmelcem z RWD sie nie jeździ
    4. przydają sie też elektroniczne wspomagacze poprawiające trakcje typu
    "elektroniczna szpera"

    Otuchy dodają też:
    1. uwielbienie do RWD
    2. uwielbienie do wlasnych umiejętności
    3. znajomość zarysu filozofii dla wytłumaczenia sobie dlaczego RWD jest
    lepsze od FWD w kontekscie wożenia łopaty i piasku jako obciążnika w
    bagażniku.


    Tak, teraz już wiem dlaczego rwd jeździ i rusza lepie w warunkach
    ograniczonej przyczepności.
    Wystarczy nie wjeżdzać w snieg i lód oraz miec zapas energii i dobre
    umiejętności w operowaniu szpadlem.

    No, ja zawsze lubiłem RWD - teraz już wiem dlaczego.



    --
    Pozdrawiam Kuba (aka cita)
    www.cita.pl
    Dwa ogony Irma i Myszka


  • 117. Data: 2010-12-10 14:44:34
    Temat: Re: Silnik z przodu, RWD, lekki tyl - i koszmar na sliskiej drodze
    Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>


    Użytkownik "BaX" <bax@_klub.chip.pl> napisał w wiadomości
    news:4d02290f$0$20988$65785112@news.neostrada.pl...

    (...)

    mam proste pytanie - co wg Ciebie jest lepsze z punktu widzenia użytkowania
    przedmiotu.
    Coś, co obsługiwać moze tylko ktoś z dużym doświadczeniem i wiedzą, czy coś,
    co moze wziąć do ręki każdy i zrobi dokladnie to samo z pierwszym przypadku?


    --
    Pozdrawiam Kuba (aka cita)
    www.cita.pl
    Dwa ogony Irma i Myszka


  • 118. Data: 2010-12-10 15:02:53
    Temat: Re: Silnik z przodu, RWD, lekki tyl - i koszmar na sliskiej drodze
    Od: "Rafał VFR" <r...@t...pl>

    > Ciekawostka - SLK które stoi mi "pod chmurką", obsypane śniegiem prawie
    > po piasty, wyjechało bez większego marudzenia. Tajemna metoda wykopywania
    > się z zaspy to "skrzyna na W, ASR wyłączyć, leciutko na gaz". Ze dwa razy
    > cofnąłem się i bujnąłem do przodu z lekkiego rozpędu i wyjechał.

    Jak obsypany pod piasty to pewnie stał cały czas - a pod oponami był jeszcze
    letni asflat.
    To się nie liczy !
    RK




  • 119. Data: 2010-12-10 15:20:57
    Temat: Re: Silnik z przodu, RWD, lekki tyl - i koszmar na sliskiej drodze
    Od: "Mariusz Chwalba" <m...@c...net>

    On Fri, 10 Dec 2010 15:02:53 +0100, Rafał VFR <r...@t...pl> wrote:

    >> Ciekawostka - SLK które stoi mi "pod chmurk?", obsypane ?niegiem prawie
    >> po piasty, wyjecha?o bez wiekszego marudzenia. Tajemna metoda
    >> wykopywania
    >> sie z zaspy to "skrzyna na W, ASR wy??czyae, leciutko na gaz". Ze dwa
    >> razy
    >> cofn??em sie i bujn??em do przodu z lekkiego rozpedu i wyjecha?.
    >
    > Jak obsypany pod piasty to pewnie sta? ca?y czas - a pod oponami by?
    > jeszcze
    > letni asflat.
    > To sie nie liczy !

    A kiedy wymieniają na zimowy, bo przegapiłem? :-)

    Nie, nie - postawiłem go na śniegu, po pierwszych większych opadach.
    Bo AWD się jednak lepiej po śniegu jeździ.

    pozdrawiam,
    --
    Mariusz 'koder' Chwalba


  • 120. Data: 2010-12-10 15:24:07
    Temat: Re: Silnik z przodu, RWD, lekki tyl - i koszmar na sliskiej drodze
    Od: "Mariusz Chwalba" <m...@c...net>

    On Fri, 10 Dec 2010 14:44:34 +0100, Kuba (aka cita) <y...@w...pl>
    wrote:

    > mam proste pytanie - co wg Ciebie jest lepsze z punktu widzenia
    > użytkowania przedmiotu.
    > Coś, co obsługiwać moze tylko ktoś z dużym doświadczeniem i wiedzą, czy
    > coś, co moze wziąć do ręki każdy i zrobi dokladnie to samo z pierwszym
    > przypadku?

    A lepsza miotła, czy odkurzacz?

    pozdrawiam,
    --
    Mariusz 'koder' Chwalba

strony : 1 ... 11 . [ 12 ] . 13 ... 20 ... 30 ... 37


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: