-
191. Data: 2010-12-11 09:30:44
Temat: Re: Silnik z przodu, RWD, lekki tyl - i koszmar na sliskiej drodze
Od: "BaX" <bax@_klub.chip.pl>
>>>
>>> mam proste pytanie - co wg Ciebie jest lepsze z punktu widzenia
>>> użytkowania przedmiotu.
>>
>> Ale to w każdym wypadku zależy od użytkownika. Dla motłochu rozwiązania
>> najprostsze będą najlepsze.
>
>
> Uuu, widze ze tu sama elyta. Holek dzwoni do ciebie z prosba o lekcje?
Widze z "zdanie za trudne w przekazie' sorry, już rozwijam. To, że komuś
sprawia trudność poruszanie się samochodem z napędem na tył nie zmienia
faktu, że da się nim bez problemu jeździć nawet w warunkach zimowych,
normalnej zimy, a nie miastowej gdzie jak troche śniegu spadnie to TVN24 ma
czym utyskiwać przez dwa dni 'bo warunki trudne i lepiej nie wyjeżdzać autem
z domu' Kupa śmiechu. A to, że ludzie 'idą po najmniejszej lini oporu' to
ich sprawa. Mnie też straszyli wszyscy że auta z napędem na tył się nie
kupuje, bo tym się nie da jeżdzić. /może w czasach kredensów i poldolotów/
Tyle, że na stromym podjeździe w domu to ja bez problemu sobie radze, a
Lanos ojca nie za bardzo. Ogólnie u mnie większość dróg jest biała ale jakoś
to ja wiekszość wyprzedzam, a nie oni mnie.
-
192. Data: 2010-12-11 09:47:38
Temat: Re: Silnik z przodu, RWD, lekki tyl - i koszmar na sliskiej drodze
Od: "BaX" <bax@_klub.chip.pl>
>> Jakim doświadczeniem, ja prosto z "eLki" przesiadłem się do
>> tylnonapędówki i przez wszystkie lata jakie jeżdze po "niskich górach"
>> podbeskidzia nigdy nie zakopałem się na amen.
>
> przecież ciągle w wątku czytam, ze jak ktoś mówi, ze RWD nie rusza na
> sliskim, tzn ze nie umie jeździc.
> Pytam sie więc co trzeba umiec?
Ale nie rusza bo co? I skąd wiesz, że w tym samym czasie z tego samego
miejsca FWD by ruszył? Pod firmą przez dwa dni jak przyszło ocieplenie ze
zjeżdzonego śniegu zrobiła się plaża, snieg przybrał forme mokrego piasku, w
dodatku na podkładzie z kostkek "puzli" wszystko jeżdziło na wszytkie strony
i żeby ruszyć auto musiało dokopać się do kostki. Ja nie miałem problemu
większego z wyjechaniem, oczywiście nie na raz ale bez pchania, to co
odstawiały FWD to śmiech na sali. Fontanny śniegu, podjeżdzanie, cofanie,
jakieś kołowroty kierownicą, do przodu jedzie ale do tyłu już nie bardzo
itd, itp. Obojętnie czy to golf czy reno czy pasat wszystkie odstawiały
podobne tańce. Jak stały pojechały jedynie miejskie 4x4.
-
193. Data: 2010-12-11 10:05:32
Temat: Re: Silnik z przodu, RWD, lekki tyl - i koszmar na sliskiej drodze
Od: nalesnik <m...@o...o2.o2.o2.pl>
Przembo wrote:
> Ciekawe czy znowu chwyci :)
czy mogło być inaczej
-
194. Data: 2010-12-11 10:15:43
Temat: Re: Silnik z przodu, RWD, lekki tyl - i koszmar na sliskiej drodze
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "BaX" <bax@_klub.chip.pl> napisał w wiadomości news:
>> przecież ciągle w wątku czytam, ze jak ktoś mówi, ze RWD nie rusza na
>> sliskim, tzn ze nie umie jeździc.
>> Pytam sie więc co trzeba umiec?
>
> Ale nie rusza bo co? I skąd wiesz, że w tym samym czasie z tego samego
> miejsca FWD by ruszył?
Autopsja.
Wyjeżdżaliśmy z tego samego miejsca z kuzynką, ja w FWD, ona w RWD.
Ja wyjechałem bez ŻADNEGO problemu, a do wyciągnięcia Mercedesa spod
krawężnika niezbędne były łopaty i trzech ludzi.
Żeby nie było - Mercedesem też próbowałem wyjechać, jak ona nie dała rady -
bez rezultatu.
Widocznie nie umiemy nim jeździć. ;-)
-
195. Data: 2010-12-11 10:47:06
Temat: Re: Silnik z przodu, RWD, lekki tyl - i koszmar na sliskiej drodze
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sat, 11 Dec 2010 10:15:43 +0100, Cavallino wrote:
>> Ale nie rusza bo co? I skąd wiesz, że w tym samym czasie z tego samego
>> miejsca FWD by ruszył?
>
>Autopsja.
>Wyjeżdżaliśmy z tego samego miejsca z kuzynką, ja w FWD, ona w RWD.
>Ja wyjechałem bez ŻADNEGO problemu, a do wyciągnięcia Mercedesa spod
>krawężnika niezbędne były łopaty i trzech ludzi.
>Żeby nie było - Mercedesem też próbowałem wyjechać, jak ona nie dała rady -
>bez rezultatu.
>Widocznie nie umiemy nim jeździć. ;-)
Miejsce jak rozumiem nie bylo dokladnie to samo, bo staliscie obok ?
No i opony nie byly te same ?
J.
-
196. Data: 2010-12-11 11:12:53
Temat: Re: Silnik z przodu, RWD, lekki tyl - i koszmar na sliskiej drodze
Od: ąćęłńóśźż <a...@i...pl>
A teraz nam wytłumacz, dlaczego żużlowcy na torze nie mają przedniego napędu.
Podobnie Formuła 1. czy Indy Car.
-----
| Jak masz nieplanowany uślizg jednej osi to już nie jedzie tak jak chcesz.
-
197. Data: 2010-12-11 11:13:56
Temat: Re: Silnik z przodu, RWD, lekki tyl - i koszmar na sliskiej drodze
Od: "BaX" <bax@_klub.chip.pl>
>>> przecież ciągle w wątku czytam, ze jak ktoś mówi, ze RWD nie rusza na
>>> sliskim, tzn ze nie umie jeździc.
>>> Pytam sie więc co trzeba umiec?
>>
>> Ale nie rusza bo co? I skąd wiesz, że w tym samym czasie z tego samego
>> miejsca FWD by ruszył?
>
> Autopsja.
> Wyjeżdżaliśmy z tego samego miejsca z kuzynką, ja w FWD, ona w RWD.
> Ja wyjechałem bez ŻADNEGO problemu, a do wyciągnięcia Mercedesa spod
> krawężnika niezbędne były łopaty i trzech ludzi.
No widzisz, pisałem wcześniej, ja swoim BMW bez problemu, kumpel Mercedesem
ni huhu z tego samego parkingu, a on miał nawet łatwiej bo cofał 'na prosto"
ja musiałem najpierw ustawić do wyjazdu bo stałem z boku.
-
198. Data: 2010-12-11 11:14:04
Temat: Re: Silnik z przodu, RWD, lekki tyl - i koszmar na sliskiej drodze
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2010-12-11, Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org> wrote:
[bla bla bla]
> Boisz się, że się nie uda? Poćwicz wcześniej, jedź wolniej, ale
> jedź świadomie.
Jakoś sobie radzę. Ale nie uważam się za przeciętnego kierowcę, o którym
rozmawiamy. On nie będzie trenował, nie będzie jechał na granicy
możliwości i czasem nie przewidzi szklanki czy rozlanego oleju.
Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski
-
199. Data: 2010-12-11 11:37:35
Temat: Re: Silnik z przodu, RWD, lekki tyl - i koszmar na sliskiej drodze
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sat, 11 Dec 2010 00:27:10 +0100, Krzysiek Kielczewski wrote:
>Jak już się czepiamy takich różnic to ja mam pytanie: zakręt o 90',
>samochód to typowy kompakt FWD, dość lekko hamuję silnikiem przed
>zakrętem potem trzymam równo. Mniej-więcej od środka zakrętu tył zaczyna
>mi lekko uciekać. Jak się w takich warunkach zachowa RWD?
Wszystko od kierowcy zalezy :-) No i troche od opon i silnika.
Jak "rowno" bedzie za mocno, to moze wygladac tak
http://www.youtube.com/watch?v=azt74eAxAVU
Ogolnie - jesli nie masz rajdowych zapedow to jedzie prawie tak samo.
Az do tego momentu gdy sie okazuje ze d* jestes a nie kierowca :-)
J.
-
200. Data: 2010-12-11 12:16:09
Temat: Re: Silnik z przodu, RWD, lekki tyl - i koszmar na sliskiej drodze
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sat, 11 Dec 2010 11:12:53 +0100, ąćęłńóśźż wrote:
>A teraz nam wytłumacz, dlaczego żużlowcy na torze nie mają przedniego napędu.
>Podobnie Formuła 1. czy Indy Car.
F1 i podobnych bym nie mieszal, bo w tych pojazdach nie bardzo jest
jak zrobic przedni silnik, a przepisy zabraniaja AWD.
Poza tym jak spadnie troche deszczu to swietnie widac jak nalepsi
kierowcy na swiecie kreca baczki w sposob niekontrolowany :-)
J.