eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Rzeczywista dokładność GPS
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 56

  • 51. Data: 2013-05-10 12:50:35
    Temat: Re: Rzeczywista dokładność GPS
    Od: Poldek <n...@g...pl>

    "Dariusz K. Ładziak" wrote:

    > A Gallileo jak nie było tak nie ma...

    Ale jest GLONASS.


  • 52. Data: 2013-05-10 15:55:09
    Temat: Re: Rzeczywista dokładność GPS
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Sylwester Łazar" napisał
    >> > Najprostrzym jest:
    >> > a) licznik kilometrów
    >> Niedokladny. I nie dziala w powietrzu, czy w wodzie, albo pieszo.

    >Dlaczego?
    >Piszę np. o samochodzie.
    >Skoro znasz takie parametry jak:
    >a) ci?nienie i temperaturę we wszystkich kołach-bezprzewodowy odczyt.

    Czesto nie znasz.

    >b) typ opony (twardo?ć gumy)
    >c) zużycie opony/?rednica - można nawet dekrementować?rednicę wraz z
    >przejechanymi kilometrami.

    ale to tez zgrubnie. Juz pomijajac wymiany, ktore by trzeba
    rejestrowac w komputerze.

    >d) temperaturę nawierzchni
    >e) sygnał z ABS
    >f) k?t skręcenia koła
    >g) kompas
    >h) cztery koła i rozkład t-studenta

    zuzycie jest w miare rownomierne.

    >i) miejsca charakterystyczne np. pierwsze dwa zakręty na Twoim
    >parkingu i
    >parkingu w pracy.
    >?rednio-rozgarnięty inżynier, musiałby się nieĽle pomylić, aby nie
    >zebrać
    >tych danych
    >i pokazać, że się da o 2 rzędy dokładniej (czyli metr) niż wskaĽnik w
    >Fordzie :-)

    Osiagniesz 0.1% na odleglosci ?
    Czy to bedzie akceptowalny blad po 500km trasie ?

    A osiagniesz 1 stopien w azymucie ? Biorac pod uwage stalowa karoserie
    i rozne magnesy wozone w kieszeniach ?

    Owszem - moge miec system kombinowany - kolowo-kompasowy i gps.
    GPS dlugookresowo koryguje parametry kol, a krotkookresowo kola sa
    pewniejsze ... dopoki opona nie zapiszczy :-)

    >Z kamery to sobie możesz wyłonić charakterystyczne i powtarzaj?ce się
    >obrazy, które mog? być odniesieniem
    >np. krawężnik,

    No ale co - mam rozpoznawac pozycje na podstawie kraweznika ?

    >wzrost dorosłego człowieka,

    A jak bedzie na plakacie ?


    J.


  • 53. Data: 2013-05-10 20:56:06
    Temat: Re: Rzeczywista dokładność GPS
    Od: "Anerys" <s...@s...pl>


    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:slrnkopjlb.8dl.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
    >> A szyldu sex-shopu nie :)) ...?
    >
    > Gęby na plakatach są zawsze rozmazane. Ale na tych szyldach, to może
    > co innego jest.

    Szyldy zamazuje losowo. Ale chyba nawet trafiłem na przypadek, że dwa
    napotkane drogowskazy, dokladnie tego samego dotyczące, jeden zzamazany,
    drugi nie... Trafiłem też na jeden przypadek, gdy algorytm za
    przeproszeniem, jebnął się, był sobie napis, ale zalazał kawałek lasu, przy
    którym ten napis był... a może się nie jebnął i ów fragment lasu uznał za
    "niebłagonadiożnyj"?
    Jeśli chesz... chcecie... to mogę przysiąść i takich kwiatków poszukać.
    Co do twarzy... chyba trafiłem kilka wyjątków, że człowiek był
    rozpoznawalny... Nawet samochód kumpla, na jednym ujęciu numer zamazany, na
    drugim nie...

    --
    Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
    ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
    Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
    i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.


  • 54. Data: 2013-05-10 22:24:10
    Temat: Re: Rzeczywista dokładność GPS
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Anerys napisał:

    >> Gęby na plakatach są zawsze rozmazane. Ale na tych szyldach, to może
    >> co innego jest.
    >
    > Szyldy zamazuje losowo. Ale chyba nawet trafiłem na przypadek, że dwa
    > napotkane drogowskazy, dokladnie tego samego dotyczące, jeden zzamazany,
    > drugi nie... Trafiłem też na jeden przypadek, gdy algorytm za
    > przeproszeniem, jebnął się, był sobie napis, ale zalazał kawałek lasu,
    > przy którym ten napis był... a może się nie jebnął i ów fragment lasu
    > uznał za "niebłagonadiożnyj"?

    Przyznam, że nie do końca rozumiem to zamazywanie napisów. Twarze,
    to i owszem, ale napisy? Zamazywanych jest tylko połowa (mniejsza
    lub większa). I nie wiem, czy to po prostu wynik zbyt ostrożnego
    algorytmu, który poluje na gęby (albo numery rejestracyjne), czy
    takie założenie, żeby jednak część napisów zmazać, aby nikt nie
    miał pewności, że coś przez tego googla wypromuje.

    > Jeśli chesz... chcecie... to mogę przysiąść i takich kwiatków poszukać.
    > Co do twarzy... chyba trafiłem kilka wyjątków, że człowiek był
    > rozpoznawalny... Nawet samochód kumpla, na jednym ujęciu numer zamazany,
    > na drugim nie...

    Znajomemu cyknęli baner z informacją, że on tu właśnie osiedle buduje
    i domy sprzedaje. Z niezamazanym numerem telefonu. Ale jakoś od tego
    ruch w interesie się nie zwiększył.

    --
    Jarek


  • 55. Data: 2013-05-10 23:08:03
    Temat: Re: Rzeczywista dokładność GPS
    Od: "Anerys" <s...@s...pl>


    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:slrnkoqlra.dj4.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
    > Przyznam, że nie do końca rozumiem to zamazywanie napisów. Twarze,
    > to i owszem, ale napisy? Zamazywanych jest tylko połowa (mniejsza

    Może też zaprogramowali w kierunku wyrazów typu "dupa", czy "gówno", żeby
    się małe dzieci nie zgorszyły? :)

    > lub większa). I nie wiem, czy to po prostu wynik zbyt ostrożnego
    > algorytmu, który poluje na gęby (albo numery rejestracyjne), czy
    > takie założenie, żeby jednak część napisów zmazać, aby nikt nie
    > miał pewności, że coś przez tego googla wypromuje.

    Idealnego algorytmu nie ma. Może, jakby go ostrzej nastawili, to zacząłby
    np. rośliny na kwietnikach, czy prowadzone na spacer psy, zamazywać? (w
    sumie by mogli, gdyby gdzieś się jakies gołębie deptały...)

    >
    >> Jeśli chesz... chcecie... to mogę przysiąść i takich kwiatków poszukać.
    >> Co do twarzy... chyba trafiłem kilka wyjątków, że człowiek był
    >> rozpoznawalny... Nawet samochód kumpla, na jednym ujęciu numer zamazany,
    >> na drugim nie...
    >
    > Znajomemu cyknęli baner z informacją, że on tu właśnie osiedle buduje
    > i domy sprzedaje. Z niezamazanym numerem telefonu. Ale jakoś od tego
    > ruch w interesie się nie zwiększył.

    Jeszcze by trzeba przyjąć założenie, że jego numer tam będzie, ewentualnie
    trafić przypadkowo, a takie szukanie do najszybszych nie należy, więc po
    prostu za dużo czasu by to zalęło chętnemu.
    Po znajomości, to sobie możemy sprawdzić, jak wygląda okolica kolegi z
    pracy, czy miejsce, gdzie pracuje ktoś z bliskich. Oraz ewentualnie objechać
    najbliższe 100 metrów wokół, dalej, to zarżnięte łącze, skrypt wyświetlający
    widok i serwery gugla. (jest nawet w regulaminie, że mogą się wkur.zyć, jak
    ktoś za dużo sobie pozwoli)

    --
    Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
    ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
    Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
    i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.


  • 56. Data: 2013-05-10 23:27:29
    Temat: Re: Rzeczywista dokładność GPS
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Anerys napisał:

    > Idealnego algorytmu nie ma. Może, jakby go ostrzej nastawili, to zacząłby
    > np. rośliny na kwietnikach, czy prowadzone na spacer psy, zamazywać? (w
    > sumie by mogli, gdyby gdzieś się jakies gołębie deptały...)

    Oglądając bałkańskie czy też andaluzyjskie okolice, trafiłem kiedyś na
    zamazaną -- pardon maj frencz -- kozią dupę.

    >> Znajomemu cyknęli baner z informacją, że on tu właśnie osiedle buduje
    >> i domy sprzedaje. Z niezamazanym numerem telefonu. Ale jakoś od tego
    >> ruch w interesie się nie zwiększył.
    >
    > Jeszcze by trzeba przyjąć założenie, że jego numer tam będzie, ewentualnie
    > trafić przypadkowo, a takie szukanie do najszybszych nie należy, więc po
    > prostu za dużo czasu by to zalęło chętnemu.

    Zakładam, że szwendanie się po googlowym street view, to rzecz podobna do
    zwykłego jeżdżenia po ulicach miasta. Przynajmniej ja tak mam. Ktoś trafi
    na numer telefonu co go może zainteresować -- i dzwoni. Tu i tam podobnie.
    Zresztą sam kiedyś zadzwoniłem pod numer z gatunku "for sale" ze street
    view -- był aktualny i czegoś się dowiedziałem.

    > Po znajomości, to sobie możemy sprawdzić, jak wygląda okolica kolegi
    > z pracy, czy miejsce, gdzie pracuje ktoś z bliskich. Oraz ewentualnie
    > objechać najbliższe 100 metrów wokół, dalej, to zarżnięte łącze, skrypt
    > wyświetlający widok i serwery gugla. (jest nawet w regulaminie, że mogą
    > się wkur.zyć, jak ktoś za dużo sobie pozwoli)

    Regulaminu nie czytałem, ale wątpię, by gugiel miał do kogoś pretensje, że
    za dużo ogląda. A jeśli już, to "dużo" znaczy tam co innego niż włóczenie
    się po okolicy.

    --
    Jarek

strony : 1 ... 5 . [ 6 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: