eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika"zrób mi takie coś" a kwestie prawneRe: "zrób mi takie coś" a kwestie prawne
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.cyf-kr.edu.pl!news.nask
    .pl!news.nask.org.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.dialog.net.pl!not-for-mail
    From: "Grzegorz" <n...@g...pl>
    Newsgroups: pl.misc.elektronika
    Subject: Re: "zrób mi takie coś" a kwestie prawne
    Date: Wed, 23 Oct 2013 00:47:54 +0200
    Organization: Dialog Net
    Lines: 177
    Message-ID: <l46vcn$8bc$1@news.dialog.net.pl>
    References: <e...@g...com>
    <2...@g...com>
    <s...@4...com>
    <8...@g...com>
    <5263d0fc$0$2186$65785112@news.neostrada.pl>
    <l40p1o$geb$1@news.dialog.net.pl>
    <5263f83f$0$2188$65785112@news.neostrada.pl>
    <l41441$lbc$1@news.dialog.net.pl>
    <52642abd$0$2276$65785112@news.neostrada.pl>
    <l41lsb$tje$1@news.dialog.net.pl>
    <52657546$0$2154$65785112@news.neostrada.pl>
    NNTP-Posting-Host: 78.9.4.137
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.dialog.net.pl 1382482137 8556 78.9.4.137 (22 Oct 2013 22:48:57 GMT)
    X-Complaints-To: a...@d...net.pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 22 Oct 2013 22:48:57 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.2001
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.2001
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.elektronika:653690
    [ ukryj nagłówki ]


    Użytkownik "uzytkownik" <a...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:52657546$0$2154$65785112@news.neostrada.pl...
    > Użytkownik "Grzegorz" <n...@g...pl> napisał w wiadomości
    > news:l41lsb$tje$1@news.dialog.net.pl...
    >
    > >> >> Miałeś taką sytuację, czy tylko teoretyzujesz?
    > >>
    > >> > Tak, wielokrotnie.
    > >>
    > >> Ciekawe.
    > >> Tylko Tobie się takie sytuacje przytrafiają? :)
    > >> Skoro to prawda to opisz o co dokłądnie Cię wypytywali i jak się te
    > >> sprawy zakończyły.
    > >
    > > Nie mnie.
    > > Ma się znajomych tu i ówdzie . . .
    >
    > Aha, czyli jak zwykle Grzesiu pisze "srutututu, pęczek drutu" :)
    > Napisałeś wcześniej, że zostałeś wezwany w charakterze świadka do US w
    > sprawie "pana Henia" (tu rozumiem, że jest to tylko imię symboliczne
    > określające osobę, której personalia nie mają znaczenia w tej
    dyskusji).
    > Zapytałem "Miałeś taką sytuację, czy tylko teoretyzujesz?"
    > Odpowiedziałeś "Tak, wielokrotnie"
    > Poprosiłem o jakieś szczegóły, a Ty odpowiedziałeś "Nie mnie. Ma się
    > znajomych tu i ówdzie . . ."
    >
    > To w końcu miałeś taką sytuacje, cz też nie?
    > Póki co to widać, że się pogubiłeś w swoich kłamstwach :)

    A czy Ty potrafisz czytać ze zrozumieniem czy tylko intencyjnie?
    Podałem tobie przykład jak się takie sprawy kończą jak je zacznie
    wywracać skarbówka.
    Prosty przykład. wystarczy w przesłuchaniu stwierdzić, że pan Henio
    zawiera umowy o dzieło dla pozoru.
    Nie możesz na umowe o dzieło wykonywać powtarzających się
    zleceń bo to wyczerpuje definicję dzialalności gospodarczej.
    Ba, to pierwsze zlecenie też zostanie zakwalifikowane do DG.

    Dotknęło Cię to do żywego. Czyżby to był sposób na Twój biznes?


    >
    > > Pamięć masz krótką.
    > > No to jeszcze raz Tobie przypomnę.
    > > Chłopakowi który coś robi i to coś sie rozkręca., ma zamówienia,
    > > doradzileś, żeby zawierał z klientami umowy o dzieło i tak
    > > stworzył pozory legalności tego procederu, bo to sposób na ZUS.
    > >
    > > Umowy zlecenia są ale w takich okolicznościach nie maja zastosowania
    > > i nie taki przypadek Jarek reprezentuje.
    >
    > To w kończu o czym poiszesz?
    > O umowie zleceniu czy umowie o dzieło?

    > > A inne Twoje wypowiedzi to też mam traktowac jako taki przykład?
    > > Chcesz, żeby się Jarek przejechał na Twoich radach?
    >
    > Nie chcę i wiem, że się nie przejedzie, bo jest to zgodne z prawem.
    > Aczkolwiek nie ja, ani też nie Ty jesteś wyrocznią i w takich sprawach
    > ostatecznie autor wątku powinien zasięgnąć rady u prawnika.

    Jak Ty się czepiasz detalicznie to ja też:
    Pokaż mi prawnika co się zna na sprawach podatkowych
    to Cię ozłocę.
    - Do doradcy podatkowego!


    > > Przeczytaj z ustawy dokładnie definicję kosztów a w szczególności
    > > co nie uważa się za koszt.
    > > Potem się wypowiadaj.
    > > Jak sobie napchasz w dokumentację np. faktur za paliwo to urzędnik
    > > ma prawo zapytać Cię z jakim przychodem to jest związane.
    >
    > Oczywiście, że ma prawo, tylko w jaki sposób zakwestionuje
    rozliczenia?
    > W przypadku usług nie każdy wyjazd do klienta przynosi dochód.
    > Dla przykładu załóżmy, że zajmuję się wstawianiem drzwi i okien: jedę
    > zrobić rozeznanie u klienta co chce zrobić w nowobudowanym domu, robię
    > obmiar, przygotowuję ofertę, w międzyczasie jeżdzę po hurtowniach i
    > uzgadniam ceny, przedstawiam ofertę klientowi, a ten jedzie z tą
    ofertą
    > do innej firmy i już go na oczy więcej nie widzę. Ponoszę koszty
    > przejazdów samochodem, a przychodu nie ma.
    > Zgodnie z Twoim tokiem rozumowania nie wolno mi tego kosztu wliczyć do
    > kosztów uzyskania przychodu.


    Art. 22.
    1. Kosztami uzyskania przychodów są koszty poniesione w celu osiągnięcia
    przy-
    chodów lub zachowania albo zabezpieczenia źródła przychodów, z
    wyjątkiem
    kosztów wymienionych w art. 23.

    Mozesz sobie myśleć i pisać co chcesz. Musi być związek kosztu z
    przychodem.
    A jaki jest związek jak nie ma przychodu?

    W związku z tym przepisem nie pojedziesz sobie na Kanary zobaczyć jakie
    tam sa ceny i nie bedziesz robił obmiarów w Zakopanem dla samych
    obmiarów.
    Sam napisałeś ze nie wszystkie obmiary kończą się zleceniem.

    To co wyżej to nie moje wymysły. To treści wyroków sądów.
    np. Wyrok NSA z dnia 05.05.1999r. nr I SA/Lu 235-236/98


    > Widzisz Twoje rozumowanie jest błędne, ponieważ wydaje Ci się, że w
    > takiej sytuacji okradany jest US, a tego typu odliczenia zawsze
    stanowią
    > stratę w firmie.
    > Niestey US nie jest okradany, ponieważ US nie dopłaci do interesu.
    Każda
    > strata "idzie" z własnej kieszeni, a nie z kieszeni US. Stratę można
    > odliczyć ze swojego dochodu, a jak nie ma dochodu to dokłada się z
    > własnej kieszeni lub z innego przychodu. Niestety nie zawsze bilans
    > wychodzi na plus.

    Ale US zapyta Ciebie skąd masz pieniadze na pokrycie straty jak masz
    stratę?
    Obliczy Ciebie co do złotówki.


    > Gorzej jest jeżeli ta DG stanowi Twój jedyny dochód, bo wtedy US może
    > Cię zapytać, skąd masz pieniądze na życie, dom, samochód itd.
    > Ale na tym polega biznes, że powinno się zarabiać, a straty to
    > ewentualność, która może się przytrafić każdemu przedsiębiorcy.
    > Rozliczanie wszystkiego, co możliwe i zgodne z prawem nie oznacza, że
    > przediębiorca będzie na minusie. Starata także nie oznacza, że
    > przedsiębiorca jest oszustem.

    Oczywieście, ze nie.
    Ale też nie bież tego do siebie,


    > > Bo nie sztuka "narobić kosztów". One muszą być jeszcze sensownie
    > > związane z przychodami (definicja jest duzo szersza).
    > > A w ustawie o VAT jest, że nie ma VAT'u od tego co nie jest kosztem
    > > uzyskania przychodu.
    >
    > Mnie "ustawiasz po kątach", bo posłużyłem się przykładami, a samemu
    > powołujesz się na podatki VAT jako dowody w sprawie
    > autora wątku.
    > Chłopie Ty nie masz kompletnie pojęcia o działalności gospodarczej,
    ani
    > najmniejszego pojęcia o prowadzeniu biznesu, a bierzesz się za porady
    > prawne na grupie dyskusyjnej.

    Nie pisz do mnie Chłopie.
    Mam awersję do osób o brzydkich myślach i lepkich paluchach.
    (pisałeś o tym na innej grupie)

    Masz ambicję pchać się w sprawy które są diametralnie odmienne od tego
    czym się zajmujesz na co dzień.

    Piszesz ot tak sobie a nie masz swiadomości, że ktoś inny
    poniesie tego konsekwencje jeśli będzie inaczej.



    > > "Trzeba tylko spełnić określone wymagania"
    > > O co w przypadku Jarka tak łatwo nie bedzie.
    >
    > Bo....?
    > Wytłumacz dlaczego.

    Bo Jarek nie robi czegoś jednostkowo.
    Umowa o dzieło nie ma w tym przypadku zastosowania.


    > > A skąd pewność, że się tym nie zajmuję?
    >
    > Bo byś nie mylił umowy o dzieło z umową zleceniem.
    >

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: