-
11. Data: 2009-08-07 09:27:11
Temat: Re: zdjecie z lampa
Od: XX YY <f...@g...com>
>
> Czy da sie w Canonie 50D wyzwolic tak lampe, zeby nie ograniczala sie tylko
> max. do 1/60 sekundy tylko, zeby moc ustawic czas dowolny np. 1/800 czy
> wiecej. W lustrzankach Sony jest to nazwane pod haslem: "Blysk
> wypelniajacy". Czasami taka opcja sie przydaje w momencie, gdy slonce jest w
> niekorzystnym ukladzie co do zdjecia.
>
> Pozdrawiam
> heyoo
i jeszcze jedno przeoczylem w pytaniu
c 50d ma w opcjach nastawienie ze bedzie zawsze synchronizowac na
1/250 sek
-
12. Data: 2009-08-07 09:37:13
Temat: Re: zdjecie z lampa
Od: XX YY <f...@g...com>
On 7 Aug., 11:24, Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury> wrote:
> MZ pisze:
>
>
>
>
>
> > Użytkownik "TheGuru" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
> >news:h5fgs4$6db$1@opal.icpnet.pl...
> >>> Czy da sie w Canonie 50D wyzwolic tak lampe, zeby nie ograniczala sie
> >>> tylko
> >>> max. do 1/60 sekundy tylko, zeby moc ustawic czas dowolny np. 1/800 czy
> >>> wiecej. W lustrzankach Sony jest to nazwane pod haslem: "Blysk
> >>> wypelniajacy". Czasami taka opcja sie przydaje w momencie, gdy slonce
> >>> jest w niekorzystnym ukladzie co do zdjecia.
>
> >> mylisz pojęcia.
> >> w sony 'błysk wypełniający' to takie ustawienie lampy żeby błyskała zawsze
> >> bez względu na otoczenie.
>
> > Tak zgadza się, ale przy tej okazji można ustawić czas niższy. Często ten
> > znajomy stosuje
> > to robiąc zdjęcia np. pod słońce, żeby lekko doświetlić twarze, choć nie
> > tylko w takich
> > warunkach.
>
> Znaczy chcesz doświetlić cienie fleszem, ale delikatnie?
> W takim razie należy stosować nie krótki, lecz właśnie możliwie długi czas
> naświetlania w połączeniu ze znacznym przymknięciem przysłony.
> W ten sposób redukujesz tylko światło lampy (przysłona), a ekspozycję
> światła zastanego pozostawiasz na niezmiennym poziomie.
>
> --
??????
a czemu tak ?
jesli uzyje lampy wewnetrzej do podswietlenia to automatyka dobiera
moc blysku do warunkow oswietlnia ( uwzglednia przyslone i dobiera
czas migawki np 1/250 albo 1/60 ew dluzej jesli przyslona zbyt duza
a brakujace swiatlo uzupelnie za lampy) .
jesli zbyt mocno przymkniesz przyslone to sie moze okazac moc lampy
niewystarczajaca do podswietlenia , albo zostalby dobrany dlugi szas
naswietlnia co mogloby prowadzic do poruszenia.
wbudowana lampa ma ok LS 10 na 100 iso , trzeba podzielic LS dla
wybranego ISO przez odleglosc i otrzymasz odpowiedz jak najbardziej
mozesz przymknac przyslone aby skutek lampy mogl byc widoczny .
POwyzej tej przyslony lampa nie wydoli.
XXX
-
13. Data: 2009-08-07 10:02:21
Temat: Re: zdjecie z lampa
Od: "Paweł W." <p...@p...onet.pl>
XX YY pisze:
> a czemu tak ?
> jesli uzyje lampy wewnetrzej do podswietlenia to automatyka dobiera
> moc blysku do warunkow oswietlnia ( uwzglednia przyslone i dobiera
> czas migawki np 1/250 albo 1/60 ew dluzej jesli przyslona zbyt duza
> a brakujace swiatlo uzupelnie za lampy) .
Ale można na sztywno ustawić parametry ekspozycji dla najkrótszego czasu
synchronizacji i odpowiedniej przysłony w manualu. Lampa co prawda i tak
będzie pracować w TTL, ale jest duża szansa, że będzie za słaba, żeby
mocno doświetlić scenę. Ja nie próbowałem, bo zwykle brakowało trochę
tego czasu synchronizacji (1/180), żeby zasięg lampy w słoneczny dzień
był wystarczający nawet do delikatnego doświetlenia z odległości 2 metrów.
Pozdrawiam,
Paweł W.
--
"A niektóre dzieci, jak się obrażą, to pokazują innym język. Ja też
pokazuję, ale ja wtedy mam rację". - Kasia, 4 lata,Newsweek Polska.
-
14. Data: 2009-08-07 10:02:52
Temat: Re: zdjecie z lampa
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
XX YY pisze:
> On 7 Aug., 11:24, Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury> wrote:
>> MZ pisze:
>>
>>
>>
>>
>>
>>> Użytkownik "TheGuru" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
>>> news:h5fgs4$6db$1@opal.icpnet.pl...
>>>>> Czy da sie w Canonie 50D wyzwolic tak lampe, zeby nie ograniczala sie
>>>>> tylko
>>>>> max. do 1/60 sekundy tylko, zeby moc ustawic czas dowolny np. 1/800 czy
>>>>> wiecej. W lustrzankach Sony jest to nazwane pod haslem: "Blysk
>>>>> wypelniajacy". Czasami taka opcja sie przydaje w momencie, gdy slonce
>>>>> jest w niekorzystnym ukladzie co do zdjecia.
>>>> mylisz pojęcia.
>>>> w sony 'błysk wypełniający' to takie ustawienie lampy żeby błyskała zawsze
>>>> bez względu na otoczenie.
>>> Tak zgadza się, ale przy tej okazji można ustawić czas niższy. Często ten
>>> znajomy stosuje
>>> to robiąc zdjęcia np. pod słońce, żeby lekko doświetlić twarze, choć nie
>>> tylko w takich
>>> warunkach.
>> Znaczy chcesz doświetlić cienie fleszem, ale delikatnie?
>> W takim razie należy stosować nie krótki, lecz właśnie możliwie długi czas
>> naświetlania w połączeniu ze znacznym przymknięciem przysłony.
>> W ten sposób redukujesz tylko światło lampy (przysłona), a ekspozycję
>> światła zastanego pozostawiasz na niezmiennym poziomie.
>>
>> --
>
>
> ??????
>
> a czemu tak ?
> jesli uzyje lampy wewnetrzej do podswietlenia to automatyka dobiera
> moc blysku do warunkow oswietlnia ( uwzglednia przyslone i dobiera
> czas migawki np 1/250 albo 1/60 ew dluzej jesli przyslona zbyt duza
> a brakujace swiatlo uzupelnie za lampy) .
>
> jesli zbyt mocno przymkniesz przyslone to sie moze okazac moc lampy
> niewystarczajaca do podswietlenia , albo zostalby dobrany dlugi szas
> naswietlnia co mogloby prowadzic do poruszenia.
No cóż, wydawało mi się że mówimy o przypadku gdy energia błysku jest
nie tyle za mała, co właśnie zbyt duża, a autor wątku chce osiągnąć
delikatniejsze doświetlenie. Właśnie wtedy ograniczenie błysku
można zrobić przysłoną. Jeśli lampa ma regulację energii błysku,
to oczywiście takie manipulacje są zbędne. Cóż - ja mam taką bez
regulacji, więc tak się nauczyłem myśleć.
> wbudowana lampa ma ok LS 10 na 100 iso , trzeba podzielic LS dla
> wybranego ISO przez odleglosc i otrzymasz odpowiedz jak najbardziej
> mozesz przymknac przyslone aby skutek lampy mogl byc widoczny .
> POwyzej tej przyslony lampa nie wydoli.
To jest przysłona, przy której lampa wystarcza do prawidłowego naświetlenia
sceny w danej odległości. Natomiast jeśli chcę cienie tylko delikatnie doświetlić,
np. na poziomie -2..-3EV, to o tyle działek mogę przymknąć przysłonę względem
tej teoretycznej. Efekt nadal będzie widoczny.
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
15. Data: 2009-08-07 10:38:53
Temat: Re: zdjecie z lampa
Od: bakulik at work <i...@n...polska>
Świat już nigdy nie będzie taki sam, odkąd Krzysztof Sordyl napisał(a):
> jeśli masz lampe 580EX lub 430 EX
Lub 550 EX, lub 420 EX... ;)
--
Pozdrawiam, Łukasz Bakuła.
www.bakulik.com.pl | www.szkiełkoioko.pl | GG: 2243156 | Tlen: bakulik
pisząc na priv skonstruuj adres e-mail wg wzorca z nagłówka
Nieznajomość prawa szkodzi, znajomość - przeraża.
-
16. Data: 2009-08-07 10:52:51
Temat: Re: zdjecie z lampa
Od: XX YY <f...@g...com>
. Właśnie wtedy ograniczenie błysku
> można zrobić przysłoną.
nie .
energia blysku jaka dotrze na matryce musi byc zawsze dla okreslonego
ISO ( stopnia wzmocnienia) taka sama.
oznacza to , ze jesli przymkniesz przyslone to automatyka zwieksza
energie blysku tak , by do wnetrza dostala sie taka sama ilosc swiatla
jak przy otwartej przyslonie.
to jest warunkiem prawidlowego naswietlenia - zawsze ta sama ilosc
swiatla pada na matryce
Jeśli lampa ma regulację energii błysku,
> to oczywiście takie manipulacje są zbędne. Cóż - ja mam taką bez
> regulacji, więc tak się nauczyłem myśleć.
wbudowane lampy maja wszystkie automatycznie okreslana konieczna
energie.
>
> To jest przysłona, przy której lampa wystarcza do prawidłowego naświetlenia
> sceny w danej odległości. Natomiast jeśli chcę cienie tylko delikatnie doświetlić,
> np. na poziomie -2..-3EV, to o tyle działek mogę przymknąć przysłonę względem
> tej teoretycznej. Efekt nadal będzie widoczny.
LS to liczba szacunkowa - to wartosc przyblizona pozwalajaca w sposob
prosty na uzytek praktyki codziennej oszacowac konieczna porzyslone.
ile swiatla dotrze na obiekt to zalezy tez od warunkow
odbicia ,jasnosci otoczenia itp.
na ogol przyjmuje sie ze podswietlenie ponizej 1/2 ev jest bez sensu
gdyz niewidoczne.
jesli skutek podswietlenia ma byc widoczny to nawet trza dac lampie
pewien zapas w stosunku do wyliczonej przyslony , jako ze np w
otoczeniu otwartym , realnie osiagnie ona nizsza LS niz nominalnie ,
ze wzgledu na brak odbicia.
-
17. Data: 2009-08-07 11:35:17
Temat: Re: zdjecie z lampa
Od: "Paweł W." <p...@p...onet.pl>
XX YY pisze:
> jesli skutek podswietlenia ma byc widoczny to nawet trza dac lampie
> pewien zapas w stosunku do wyliczonej przyslony , jako ze np w
> otoczeniu otwartym , realnie osiagnie ona nizsza LS niz nominalnie ,
> ze wzgledu na brak odbicia.
>
Ale liczba przewodnia lampy jest właśnie liczona dla błysku na wprost. A
Jakub pisał, jak mi się zdaje o sytuacji, gdzie lampa jest w manualu lub
zawsze błyska stałą mocą (Pentaksy z obiektywami bez styków). Ja z kolei
mówiłem o sytuacji, gdzie przysłona jest tak domknięta, że i tak lampa
nie da rady doświetlić tak mocno, jakby automatyka chciała (na ten błysk
ma także wpływ wybrany sposób pomiaru ekspozycji - matrycowy, centralnie
ważony, czy spot).
Pozdrawiam,
Paweł W.
--
"A niektóre dzieci, jak się obrażą, to pokazują innym język. Ja też
pokazuję, ale ja wtedy mam rację". - Kasia, 4 lata,Newsweek Polska.
-
18. Data: 2009-08-07 11:59:26
Temat: Re: zdjecie z lampa
Od: XX YY <f...@g...com>
On 7 Aug., 13:35, "Paweł W." <p...@p...onet.pl> wrote:
> XX YY pisze:
>
> > jesli skutek podswietlenia ma byc widoczny to nawet trza dac lampie
> > pewien zapas w stosunku do wyliczonej przyslony , jako ze np w
> > otoczeniu otwartym , realnie osiagnie ona nizsza LS niz nominalnie ,
> > ze wzgledu na brak odbicia.
>
> Ale liczba przewodnia lampy jest właśnie liczona dla błysku na wprost.
w pomieszczeniach o sredniej jasnosci scian i sredniej wielkosci.
gdybys naswitlal w malym jasnym pomieszczeniu to musisz zrobic
poprawke , przymknac przyslone w stosunku do wyliczonej , a w duzym
ciemnym pomieszczeniu jak no kosciol zdjecie z duzej odleglosci trzeba
dokonac poprawki , przyslone otworzyc nieco w stosunku do
wyliczoenej . Te liczbe przewodnia nazywa sie tez inaczej szacunkowa -
na jej podstawie mozna oszacowac w zaleznosci od czulosc i odleglosci
przyslone.
w trybie M niezaleznie jaki cuas ustawisz dlka lamp innych niz EX
automatyka wybierze czas 1/60 sek lub 1/250 sek jesli nastawi sie ten
czas w meni aparatu).
MZ powinen zrobic dwie rzeczy
1. przeczytac wreszcie instrukcje obsugi aparatu.
2, jesli chce podswietlic kontrastowy motyw to przejsc na tryb av
wybrac recznie przyslone wynikajaca z LS lampy i odleglosci i
wyzwolic.
gdyby czas 1/250 sek okazal sie za dlugi to sa dalsze 2 mozliwosci :
1.zmniejszyc przyslone , efekt doswietlenia bedzie jeszcze widoczny
ale coraz slabiej ze zmniejszeniem przyslony
2. zastosowac lampe zewnetrzna EX i wybrac dowolnie krotki czas
naswietlania. Mozna przejsc na P lub full A do chwili przeczytanie
instrukcji.
> --
> "A niektóre dzieci, jak się obrażą, to pokazują innym język. Ja też
> pokazuję, ale ja wtedy mam rację". - Kasia, 4 lata,Newsweek Polska.
-
19. Data: 2009-08-07 12:39:14
Temat: Re: zdjecie z lampa
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
XX YY pisze:
> . Właśnie wtedy ograniczenie błysku
>> można zrobić przysłoną.
>
>
>
> nie .
> energia blysku jaka dotrze na matryce musi byc zawsze dla okreslonego
> ISO ( stopnia wzmocnienia) taka sama.
> oznacza to , ze jesli przymkniesz przyslone to automatyka zwieksza
> energie blysku tak , by do wnetrza dostala sie taka sama ilosc swiatla
> jak przy otwartej przyslonie.
Do momentu gdy już nie może bardziej. Przy LP=10 następuje to szybko :)
> to jest warunkiem prawidlowego naswietlenia - zawsze ta sama ilosc
> swiatla pada na matryce
Pomijając kwestie czarnego kota na węglu i tego co to znaczy prawidłowe
naświetlenie, to mówimy tylko o doświetlaniu motywu.
> Jeśli lampa ma regulację energii błysku,
>> to oczywiście takie manipulacje są zbędne. Cóż - ja mam taką bez
>> regulacji, więc tak się nauczyłem myśleć.
>
> wbudowane lampy maja wszystkie automatycznie okreslana konieczna
> energie.
Tu mam braki. Przyjmuję do wiadomości że w dslr-ach tak jest,
choć już w kompaktach niekoniecznie.
> na ogol przyjmuje sie ze podswietlenie ponizej 1/2 ev jest bez sensu
> gdyz niewidoczne.
1/2 EV poniżej czego - poziomu wykającego z kalkulacj opartej na LP,
tzn. tak jakby gdyby lampa była samodzielnym źródłem? Pozwolę sobie
mieć odmienne zdanie. To silnie zależy od kontrastowości sceny i tego
co się chce osiągnąć. Ja na przykład bardzo nie lubię, gdy na zdjęciu
od razu widać, że doświetliła lampa. Cień ma nie być smolisty - i tyle.
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.