-
21. Data: 2009-08-03 20:22:00
Temat: Re: zdjecia cyfrowe
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...USUNTO.pl>
Dnia Mon, 3 Aug 2009 20:23:55 +0000 (UTC), _rK_ napisał(a):
> In <h57doa$nkv$2@atlantis.news.neostrada.pl> EMPI wrote:
>
>> serio ? a ja byłem pewien, ze nowoczesne aparaty robią już kolorowe
>> zdjęcia ;-)))
>
> I owszem, ale kupilem wersje LE, gdzie wsadzili tylko czarno-biale
> piksele zeby bylo taniej.
Może po prostu demonowi zabrakło kolorowych farbek? (Pratchett)
--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"Krocz naprzód, mężny światłości synu
A te sedesy w kolorze jaśminu
Skąpanego w bladej poświacie miesiąca
Znajdziesz tam, kędy wiedzie strzała gorejąca!"
-
22. Data: 2009-08-03 20:23:55
Temat: Re: zdjecia cyfrowe
Od: _rK_ <podazaj_za_adresem_w_@_stopce.pl>
In <h57doa$nkv$2@atlantis.news.neostrada.pl> EMPI wrote:
> serio ? a ja byłem pewien, ze nowoczesne aparaty robią już kolorowe
> zdjęcia ;-)))
I owszem, ale kupilem wersje LE, gdzie wsadzili tylko czarno-biale
piksele zeby bylo taniej.
--
[rK] http://robertkresa.com
-
23. Data: 2009-08-03 20:30:43
Temat: Re: zdjecia cyfrowe
Od: "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl>
"_rK_" <podazaj_za_adresem_w_@_stopce.pl> wrote:
>> Moja prośba: nie kasuj i nie rezygnuj, bo liczę, że wraz z
>> kolejnymi generacjami sprzętu cyfrowego będziesz w stanie prześcignąć
>> swoje dotychczasowe wyniki z analoga (który w końcu rozwojowo jest
>> już "dośc martwy" ;-) Cyfrę (tak jak kiedyś analoga) trzeba najpierw
>> polubić, a wraz z tym przyjdzie lepsze zrozumienie jej filozofii i
>> przyspieszone tempo nauki. Na pociechę dodam, że taki fotograficzny
>> dyletant jak ja potrzebował dwóch lat (i jakichś 20K klatek ;-) żeby
>> do końca zrozumieć swój sprzęt, jego pokrętną filozofię, właściwości
>> matrycy i "upodobania" cyfrowej obróbki sygnału. Zatem rada cyfrowego
>> amatora: odblokuj się mistrzu; na czas wprawek przestań szanować
>> klatki (dopiero później można do tego wrócić) i staraj się zrozumieć
>> technologiczną odmienność cyfry. ;-)
>
> Dzieki.
> Bede sie staral.
Dodam jeszcze na wszelki wypadek (bo tego nie za bardzo da się
ocenić po gotowych zdjęciach), że duży potencjał tkwi w możliwych
sposobach konwersji kolorowej cyfry do B&W.
A co do starań i rozwoju - przypomniała mi się śmieszna historia,
której byłeś mimowolnym autorem. :)) Nie tak dawno temu podlinkowałeś
trochę nowych skanów, moja typowa reakcja: ślina cieknie, więc bez
zbędnego czytania klikam w linka i do oglądania! No i co mi z tego
przyszło? Nieeee, spodziewałem się o wiele lepiej... Kadry jakieś
przypadkowe, niezbyt interesujące, gęba mi się wyciąga, bo to
zdecydowanie nie był poziom, do którego zdążyłeś przyzwyczaić... ;-)
Wróciłem do czytania i okazało się, że były to skany jakichś starych
zdjęć z początków. Czyli wiadomość w sumie pozytywna - okazało się, że
w analogu też wykonałeś zauważalny postęp i nie ma tak, że do analoga
się "urodziłeś", a z cyfrą sobie nie poradzisz... Ja sobie radzę! ;-)
Mariusz [mr.]
-
24. Data: 2009-08-03 20:35:49
Temat: Re: zdjecia cyfrowe
Od: _rK_ <podazaj_za_adresem_w_@_stopce.pl>
In <m07cz5tsm3lo.1agui0hfu1v6o$.dlg@40tude.net> Andrzej Libiszewski
wrote:
> Może po prostu demonowi zabrakło kolorowych farbek? (Pratchett)
No wlasnie. Zawsze najpierw braknie rozowego, a potem z gorki.
Zeby jeszcze jaszczurka od plucia nie zasnela to byloby OK.
--
[rK] http://robertkresa.com
-
25. Data: 2009-08-03 20:48:43
Temat: Re: zdjecia cyfrowe
Od: _rK_ <podazaj_za_adresem_w_@_stopce.pl>
In <h57hdi$oho$1@news.task.gda.pl> Mariusz [mr.] wrote:
> A co do starań i rozwoju - przypomniała mi się śmieszna historia,
> której byłeś mimowolnym autorem. :)) Nie tak dawno temu
> podlinkowałeś trochę nowych skanów, moja typowa reakcja: ślina cieknie,
> więc bez zbędnego czytania klikam w linka i do oglądania! No i co mi z
> tego przyszło? Nieeee, spodziewałem się o wiele lepiej... Kadry jakieś
> przypadkowe, niezbyt interesujące, gęba mi się wyciąga, bo to
> zdecydowanie nie był poziom, do którego zdążyłeś przyzwyczaić... ;-)
> Wróciłem do czytania i okazało się, że były to skany jakichś starych
> zdjęć z początków. Czyli wiadomość w sumie pozytywna - okazało się, że
> w analogu też wykonałeś zauważalny postęp i nie ma tak, że do analoga
> się "urodziłeś", a z cyfrą sobie nie poradzisz... Ja sobie radzę! ;-)
Raz z gorki, raz pod gorke. Ale, ze ogolny poziom fotografowania sie
zmienil, ze fotografowanie nie jest juz takie samo jak 10 lat temu, to
ochoty coraz mniej. I pewnie jak sie stary analog popsuje a nowego nie
da sie kupic to wygodniej bedzie pisac ksiazki. Olowkiem.
--
[rK] http://robertkresa.com
-
26. Data: 2009-08-04 01:20:08
Temat: Re: zdjecia cyfrowe
Od: "Santana" <s...@i...pl>
Użytkownik "Andrzej Libiszewski" <a...@g...USUNTO.pl> napisał w
wiadomości news:ytfr9uzwqdc9.1jc1xjolw8ywa$.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 3 Aug 2009 12:34:27 -0700 (PDT), XX YY napisał(a):
>
>
>>
>> sprawa jest jasna o oczywista.
>> brak w tych zdjeciach czegokolwiek interesujacego. brak tresci ,
>> napiecia.
>> beznamietne fotki robione noca jakby odwalenie zadania przez ucznia
>> kursow fotograficznych n.t. fotografii nocnej.
>>
>> kadry , kompozycja wlasciwie nieciekawe , elementy miejscami
>> nieuporzadkowane.
>> slowem nie sa te zdjecia powodem do dumy - bez ladunku tresciowego ,
>> bez piekna formalnego czy rzeczywistego
>>
>> temat , ktory wydaje mi sie moglby okazac sie ciekawy to ta historia z
>> wrozka , ale przegapiles go.
>> MOze warto udac sie w to miejsce i powtorzyc , cos z tego wyciagnac ?
>
>
> A tu mamy przykład tej doskonałości technicznej i formalnej, na której
> powinieneś się wzorować, _rK_. Ciekawy kadr, naładowany uczuciem, treścią
> i
> uniwersalnie rozumianym pięknem. Pełen napięcia, co ważniejsze.
>
> http://onephoto.net/?id=3095#3095
>
> Prawda?
Uuu, ale piękny gniot :) Trza mieć nadzieje że sie kolesiowi abonament
kończy i następną komóre weźmie z lepszym "aparatem" i naładowany uczuciem
kadr będzie przynajmniej ostry ;)
-
27. Data: 2009-08-04 04:32:32
Temat: Re: zdjecia cyfrowe
Od: "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl>
Hie, hie... właśnie skojarzyłem - czasem nie o Tobie opowiastka cała?
Czas i miejsce się zgadza... ;-)
"Nie omieszkałem zanotować, że prócz wielkiego telefonu (czy smartfonu,
zresztą, jakkolwiek to się zwie) Mistrz jest wyposażony w ogromną,
nowoczesną cyfrówkę znanej marki, z długim szkłem typu zoom. Z boku
smętnie zwisała nieduża torba ze średnim formatem."
>> Zbieram sie na odwage i walcze ze soba. To dosyc wstydliwy temat, wiec
>> nie do konca jestem pewnien czy robie dobrze, publicznie przyznajac sie
>> do posiadania nowoczesnego aparatu, a co jeszcze gorsze, do robienia
>> nim zdjec. Wciaz nie moge sie zdecydowac czy oficjalnie pokazac je na
>> stronie. Wstyd straszny.
"- Poza tym - kontynuował z wizjerem przy oku - to tu - dodał wskazując
na cyfraka - to jest coś, co noszę, bo muszę. Moja praca tego ode mnie
wymaga. Ale to - wskazał na torbę ze średnim formatem - to jest numero
uno!"
>> Na usprawiedliwienie moge dodac, ze zostalem zmuszony.
"Starałem się nie naciskać i - będąc miłym - nie zwracać uwagi na
fakt, że pstryknął już ze 40 fotek (w tym 8 pustym krzakom), a jego
"numero uno" nawet nie miało szans odetchnąć żywym powietrzem."
:))
Bye!
Mariusz [mr.]
-
28. Data: 2009-08-04 04:33:06
Temat: Re: zdjecia cyfrowe
Od: "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl>
Hie, hie... właśnie skojarzyłem - czasem nie o Tobie opowiastka cała?
Czas i miejsce się zgadza... ;-)
"Nie omieszkałem zanotować, że prócz wielkiego telefonu (czy smartfonu,
zresztą, jakkolwiek to się zwie) Mistrz jest wyposażony w ogromną,
nowoczesną cyfrówkę znanej marki, z długim szkłem typu zoom. Z boku
smętnie zwisała nieduża torba ze średnim formatem."
>> Zbieram sie na odwage i walcze ze soba. To dosyc wstydliwy temat, wiec
>> nie do konca jestem pewnien czy robie dobrze, publicznie przyznajac sie
>> do posiadania nowoczesnego aparatu, a co jeszcze gorsze, do robienia
>> nim zdjec. Wciaz nie moge sie zdecydowac czy oficjalnie pokazac je na
>> stronie. Wstyd straszny.
"- Poza tym - kontynuował z wizjerem przy oku - to tu - dodał wskazując
na cyfraka - to jest coś, co noszę, bo muszę. Moja praca tego ode mnie
wymaga. Ale to - wskazał na torbę ze średnim formatem - to jest numero
uno!"
>> Na usprawiedliwienie moge dodac, ze zostalem zmuszony.
"Starałem się nie naciskać i - będąc miłym - nie zwracać uwagi na
fakt, że pstryknął już ze 40 fotek (w tym 8 pustym krzakom), a jego
"numero uno" nawet nie miało szans odetchnąć żywym powietrzem."
:))
Bye!
Mariusz [mr.]
-
29. Data: 2009-08-04 07:52:27
Temat: Re: zdjecia cyfrowe
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
_rK_ pisze:
> Zbieram sie na odwage i walcze ze soba. To dosyc wstydliwy temat, wiec
> nie do konca jestem pewnien czy robie dobrze, publicznie przyznajac sie
> do posiadania nowoczesnego aparatu, a co jeszcze gorsze, do robienia nim
> zdjec. Wciaz nie moge sie zdecydowac czy oficjalnie pokazac je na
> stronie. Wstyd straszny. Na usprawiedliwienie moge dodac, ze zostalem
> zmuszony. Gdyby ktos mial ochote zerknac i popatrzec, to zapraszam poki
> nie skasowalem:
No i co, nie ugryzł aparat? :)
Zdjęcia jak zwykle fajne, wpadnij do Londynu, bo tu tematów takich
ogrom. Tylko mnie one nie ciągną do pstrykania, wolę na żywo popatrzeć w
oczekiwaniu na jesień w Beskidach.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/gdybym miał najdroższy aparat to bym był najlepszym fotografem, a tak
to.../
-
30. Data: 2009-08-04 07:53:04
Temat: Re: zdjecia cyfrowe
Od: _rK_ <podazaj_za_adresem_w_@_stopce.pl>
In <h58d2s$pll$1@news.task.gda.pl> Mariusz [mr.] wrote:
> Hie, hie... właśnie skojarzyłem - czasem nie o Tobie opowiastka
> cała?
Watpie. Raczej nie wyobrazam sobie, zeby ktos bral mnie za swojego
mistrza.
--
[rK] http://robertkresa.com