W dniu 2013-10-14 17:28, ToMasz pisze:
> chcę zrobić mocne oświetlenie z tyłu samochodu, podczas cofania.
> dodatkowe lampy "ala fiat 126p" odpadają. skłaniam się ku zamontowaniu
> ledów w miejsce standardowych żarówek. oczywiście ledy do samochodów
> odpadają, bo poprostu są słabe. "kukurydza" z diodek smd zamiast żarówki
> 21 wat- to jakiś żart.
> Wymyśliłem sobie LEDy COB czyli takie struktury wielkości monety.
Zauważ, że praktycznie wszystkie COBy (poza jednolitością powierzchni
świecącej, co w pewnych zastosowaniach jest zaletą) mają znacznie
mniejsze sprawności, niż podobnej mocy diody dyskretne.

Już lepiej poszukaj światełek "do jazdy dziennej" (bez homologacji DLR,
czyli tańszych) ale robionych na ledach 0.5-1W, z radiatorem z tyłu itp.
Jak do świecenia sporadycznego (a nie przez 7h bez przerwy czy cały
dzień) to bez problemu zmienia się w nich diody na takie 3-5W, zmienia
gluta na pastę termoprzewodzącą, i rezystor ustalający prąd w driverze,
i masz oświetlenie super, i rozmiar nadający się do dyskretnego zamontowania

> niestety mam zagwózdkę związaną z zasilaniem. taka dioda będzie wymagała
> oczywiście stałego prądu, ale wtedy napięcie zasilające będzie około
> 11V. natomiast dostępne zasilanie z akumulatora to 12V. Czy chiński
> "driver" za 2 usd zasilony z 12V "wyrobi się" czy niema szans? Jeśli
> nie, to zakładając że wyrobi się przy 14.4V co się stanie przy 12v?
Skąd mamy wiedzieć, jaki chiński driver za 2usd masz na myśli...

--
| Bartłomiej Kuźniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173